Poznań. Policjanci strzelali z bliskiej odległości do schizofrenika. Trafili pięć razy
Moderator: moderatorzy
Poznań. Policjanci strzelali z bliskiej odległości do schizofrenika. Trafili pięć razy
"Dramatyczne sceny z Poznania udostępniła "Gazeta Wyborcza". Na nagraniu widać, jak policjanci mierzą z bliskiej odległości do zakrwawionego, chorego na schizofrenię mężczyzny. W sumie oddali 17 strzałów, a pięć z nich okazało się celnych. Poszkodowanego obezwładnił kolejny patrol, a karetka zabrała go do szpitala.
Do interwencji doszło w Boże Ciało, trzeciego czerwca 2021 roku. Policję wezwała matka chorego na schizofrenię 36-latka, który groził, że popełni samobójstwo, po czym wyszedł z domu".
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... piec-razy/
https://wiadomosci.wp.pl/wstrzasajace-n ... 595264608a
https://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,360 ... ranie.html
Do interwencji doszło w Boże Ciało, trzeciego czerwca 2021 roku. Policję wezwała matka chorego na schizofrenię 36-latka, który groził, że popełni samobójstwo, po czym wyszedł z domu".
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... piec-razy/
https://wiadomosci.wp.pl/wstrzasajace-n ... 595264608a
https://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,360 ... ranie.html
Re: Poznań. Policjanci strzelali z bliskiej odległości do schizofrenika. Trafili pięć razy
""Ustalcie wspólną wersję"
Później dyżurny ponownie rozmawiał z kierowcą radiowozu i poinformował go, że postrzelony żyje, a następnie uprzedził, że "przyjadą do was wszyscy święci". — Także ustalcie wspólną wersję. I musisz tę wersję powiedzieć. Bo ja muszę przelać na SWD [System Wspomagania Dowodzenia — to w nim dyżurni opisują interwencję] — mówi.
– Yhm – odpowiada kierowca. Dyżurny: – Rozumiesz? Żeby wszystko miało ręce i nogi. I oddzwoń do mnie, jak będziesz wszystko miał — dodaje.
W kolejnej rozmowie policjant przyznał, że noża nie znaleziono na miejscu. Został on znaleziony dopiero później w lesie, więc Łukasz w momencie policyjnej interwencji nie był uzbrojony. Matka, która wcześniej złożyła zawiadomienie o zaginięciu syna, dowiedziała się o zdarzeniu dopiero siedem godzin później".
https://wiadomosci.onet.pl/poznan/wstrz ... je/kqv19xz
Później dyżurny ponownie rozmawiał z kierowcą radiowozu i poinformował go, że postrzelony żyje, a następnie uprzedził, że "przyjadą do was wszyscy święci". — Także ustalcie wspólną wersję. I musisz tę wersję powiedzieć. Bo ja muszę przelać na SWD [System Wspomagania Dowodzenia — to w nim dyżurni opisują interwencję] — mówi.
– Yhm – odpowiada kierowca. Dyżurny: – Rozumiesz? Żeby wszystko miało ręce i nogi. I oddzwoń do mnie, jak będziesz wszystko miał — dodaje.
W kolejnej rozmowie policjant przyznał, że noża nie znaleziono na miejscu. Został on znaleziony dopiero później w lesie, więc Łukasz w momencie policyjnej interwencji nie był uzbrojony. Matka, która wcześniej złożyła zawiadomienie o zaginięciu syna, dowiedziała się o zdarzeniu dopiero siedem godzin później".
https://wiadomosci.onet.pl/poznan/wstrz ... je/kqv19xz
- Catastrophigłupek
- bywalec
- Posty: 537
- Rejestracja: ndz gru 10, 2023 1:08 pm
- Status: Upośledzony
Re: Poznań. Policjanci strzelali z bliskiej odległości do schizofrenika. Trafili pięć razy
Pokłon się na kolanach a drut Januszka będzie Ci dany. Januszek ciągnie druta. Cały evot ciągnie na drucie się xDcanngurro pisze: ↑ndz mar 10, 2024 8:39 pmCatastrophigłupek pisze: ↑ndz mar 10, 2024 3:08 pmPałka króla evot to jest toprzegłosowany pisze: ↑sob mar 09, 2024 3:08 am Januszek ciągnie druta
Cały evot ciągnie na drucie Januszka xD
Życie jest przygodą dla odważnych albo niczym. |"I do not fear for You are with me" | Semper in altum