Leki powodują umysłowe inwalidztwo
Moderator: moderatorzy
Re: Leki powodują umysłowe inwalidztwo
Przeczytałam sam tytuł i....się zgadzam. Pomimo, że dość dobrze funkcjonuje w społeczeństwie (mam pracę i w miarę poukładane życie społeczne) to....tak czuje się biorąc leki jak inwalidka. Mam gorsza pamięć, gorsze skupienie na lekach i brak decyzyjności... Niestety aż tak bardzo boje się psychozy i jej następstw, że potulnie biorę leki. Nie widzę dla siebie żadnego wyjścia z tej sytuacji. Bez leków starałam się żyć ale niestety po 4 latach przyszła taka mocna psychoza, że życie wywróciło mi się do góry nogami.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Leki powodują umysłowe inwalidztwo
Zrzucania odpowiedzialności na leki ciag dalszy. Slabiaki.
Tik tak tik tak | "To boldly go where no one has gone before"
Re: Leki powodują umysłowe inwalidztwo
Nie zrzucam odpowiedzialności tylko stwierdzam fakt...nikt mi nie wmówi, że neuroleptyki które działają na mózg są jak tick taki...bez żadnego wpływu na osobowość chorego czy jego np. jego pamięć.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Leki powodują umysłowe inwalidztwo
No właśnie o to chodzi, ze Ci nikt nie "wmowi", bo wygodnie, łatwiej jest zrzucić odpowiedzialność za siebie na czynniki zewnętrzne niz naprawdę wziąć sie za siebie. Rob jak chcesz, to Twoje zycie
Tik tak tik tak | "To boldly go where no one has gone before"
Re: Leki powodują umysłowe inwalidztwo
Hahahahahahahaha....nie no niezłe...hehehehehehe...dawno się tak nie uśmiałam...hihihihihi
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Leki powodują umysłowe inwalidztwo
Z pewnością jest Ci do smiechu .
Tik tak tik tak | "To boldly go where no one has gone before"
Re: Leki powodują umysłowe inwalidztwo
Im dłużej żyję (mam czterdzieści lat, podobno nie wyglądam na tyle), tym bardziej świat wydaje mi się nieprzewidywalny, chociaż może też na odwrót, tylko to inni najpierw, czyli szybciej rozpoznają Twoje słabe strony i wykorzystują ta wiedzę przeciwko Tobie. Tak więc ludzie okrutni, a mój system nerwowy jest coraz delikatniejszy, myślę, że to od leków też. Nie umiem wyznaczać sobie długoterminowych celów, bo jak się budzę, to "wczorajsza prawda" wydaje mi się "jutrzejszą bzdurą", nawet klasycznego antydepresantu nie dostaję, bo młodzi lekarze się uczą, że nasilają one urojenia w schizofrenii, jak i manię w ChaD. Mam 1. stopień niepełnosprawności. Byłam też ponaglania do pójścia do pracy przez moją bratową, bo ona uważała, że z taką znajomością języka niemieckiego mogłabym dostać bardzo dobrą, czyli wysokopłatną pracę. A ja po pierwsze nie chciałabym przypadkowo wpaść w jakieś polityczne gówno, po powrocie pana Donalda Tuska do Polski, a po drugie to w języku polskim się bardzo lubuję, kocham te meandry językowe, a etap Niemcy uważam za zamknięty. Sranie w banię z tym, że to my mamy wpływ na swoje losy, zwłaszcza że numerologia coraz bardziej do mnie przemawia, a po drugie kłody pod nogi i piaskiem po oczach. Jedyne, co możemy, to nie kryć się ze swoimi poglądami, choćby przez klawiaturę komputera lub smartfonu.
Ostatnio zmieniony pn sty 23, 2023 6:55 pm przez Meduzola, łącznie zmieniany 1 raz.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Leki powodują umysłowe inwalidztwo
Tak, to moze rzeczywiście skup sie na numerologii, a prawdziwe zycie zostaw tym, ktorzy je potrafia ogarnąć i przede wszystkim maja .
Tik tak tik tak | "To boldly go where no one has gone before"
Re: Leki powodują umysłowe inwalidztwo
Na niczym się nie znasz. Udowodniłeś to 14 000 razy w swoich wpisach (postach). Typowe, że z wielowątkowej wypowiedzi wybierasz jeden aspekt i dziubiesz. Mam na myśli numerologię, która określa charakter i temperament człowieka, czyli składowe osobowości, a nie horoskopy przewidujące przyszłość.Catastrophique pisze: ↑pn sty 23, 2023 6:52 pm Tak, to moze rzeczywiście skup sie na numerologii, a prawdziwe zycie zostaw tym, ktorzy je potrafia ogarnąć i przede wszystkim maja .
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Leki powodują umysłowe inwalidztwo
Przydatność tego tez mozna zakwestionować. To tylko teoretyzowanie. Ja wole skupiać sie na tematach, ktore naprawdę rozwijają mnie i innych. Jak np. rozwój osobisty, psychologia sukcesu, psychologia pozytywna etc.
Tik tak tik tak | "To boldly go where no one has gone before"
Re: Leki powodują umysłowe inwalidztwo
Ja akurat nie kwestionuję numerologicznego ziarna prawdy. A psychologii nachłapałam się już studiując ją w Niemczech jako przedmiot dodatkowy obowiązkowy, a efekt o nazwie Sturm- und-Drang (Okres Burzy i Naporu w literaturze) zawsze dociera do Polski po maksymalnie dziesięciu latach, niosąc różne przesłania w zależności od epoki. To, czego uczyłam się trochę ponad dziesięć lat temu, dziś zachwyca polskich studentów. Z resztą psychiatrzy zrobili z psychologów swoją straż przyboczną, jeden nawet twierdzi, że psychologia wywodzi się z filozofii, a psychiatria to część medycyny.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Leki powodują umysłowe inwalidztwo
Chyba zbyt dalekie korzenie maja psychologia i filozofia aby to jednoznacznie stwierdzić.
Tik tak tik tak | "To boldly go where no one has gone before"
Re: Leki powodują umysłowe inwalidztwo
Nie wiem, taki temat to duże wyzwanie. Trzeba się mocno orientować, co głosili poszczególni filozofowie różnych epok i do czego nawiązywali psycholodzy z różnych krajów. Dla mnie Zygmund Freud to najlepszy psychiatra i najlepszy psycholog, ale czy się parał patomorfologią, z której wykluła się neurologia, to nie wiem. Wśród psychologów i filozofów są też matematycy, a logika to i matematyka i język mówiony, do tego retoryka. Trzebaby było prześwietlić znanych myślicieli z czasów Rembrandta, który malował sekcje zwłok. Może psychologia to też część medycyny, bo przecież stan psychiczny to też nasze nerwy.
- FreshEscape
- bywalec
- Posty: 1530
- Rejestracja: pn mar 23, 2020 11:07 am
- płeć: mężczyzna
Re: Leki powodują umysłowe inwalidztwo
Ja nie wiem jak rozmowa, która polega na przekazywaniu informacji. Może leczyć ? Każde słowo może zostać uznane za przydatne lub nie przydatne. Mądre lub głupie. Ale żeby paplanina pomiedzy dwoma czy kilkoma osobami mogła cię wyleczyć... ?Meduzola pisze: ↑wt sty 24, 2023 3:32 pm Nie wiem, taki temat to duże wyzwanie. Trzeba się mocno orientować, co głosili poszczególni filozofowie różnych epok i do czego nawiązywali psycholodzy z różnych krajów. Dla mnie Zygmund Freud to najlepszy psychiatra i najlepszy psycholog, ale czy się parał patomorfologią, z której wykluła się neurologia, to nie wiem. Wśród psychologów i filozofów są też matematycy, a logika to i matematyka i język mówiony, do tego retoryka. Trzebaby było prześwietlić znanych myślicieli z czasów Rembrandta, który malował sekcje zwłok. Może psychologia to też część medycyny, bo przecież stan psychiczny to też nasze nerwy.
- FreshEscape
- bywalec
- Posty: 1530
- Rejestracja: pn mar 23, 2020 11:07 am
- płeć: mężczyzna
Re: Leki powodują umysłowe inwalidztwo
Zauważ też prosze że psychologia na każdym poziomie i wkażdym miejscu to w 80% kobiety. 15 % to chłopcy co ich mama kochała za bardzo. A reszta, jak ojcowie założyciele to ludzie którzy sami z psychiką mieli coś nie tak. Kobieta potrzebuje rozmów, się wygadać. Zaprojektować swoje emocje. Ale to jest płacenie majątku za chwilowe, kilkudnioe poczucie sie lepiej. Nie znam nikogo komu psychoterpapia by wyleczyła...
Re: Leki powodują umysłowe inwalidztwo
No to sobie poskaczę po epokach: Jak ksiądz chodzi po kolędzie, to się to nazywa duszpasterstwo. A taki Sokrates, który żył czterysta lat przed Chrystusem, uważał się za akuszerkę, która pomaga człowiekowi urodzić prawdę, która w nim tkwi. Który współczesny psycholog odważyłby się stąpać po tak niepewnym gruncie? Zwłaszcza, że Sokrates zginął za tą postawę. Co do Freuda, to podobają mi się założenia o kompleksie Edypa i kompleksie Elektry. Do niedawna myślałam, że to rzadkie przypadki, a widzę coraz więcej mężczyzn, którzy boją się wyjść spod kurateli matki, by nie uchodzić np. właśnie w jej oczach za pantoflarza, czy jak to tam się nazywa. Myślę nawet, że to jakaś plaga współczesnych czasów. Co do psychologów, to też jestem uprzedzona, bo człowiek musi się otworzyć przed obcym człowiekiem, a nie wie, jakie ideały przyświecają tej osobie. "Zaprojektować swoje emocje" to genialne hasło, możnaby utworzyć extra wątek/ temat o tym :-)
- FreshEscape
- bywalec
- Posty: 1530
- Rejestracja: pn mar 23, 2020 11:07 am
- płeć: mężczyzna
Re: Leki powodują umysłowe inwalidztwo
Sokrates chodził i piepszył głpoty i z tego żył. Tu mądra anegdota, tam zabawna wypowiedź. I zarabiał, jadł u ludzi bo samemu nie chciało mu sie zarobić, zbierając oliwki w sadzie. O Tym erotomanie co wsz\ystko mu sie kojarzyło z seksem Froudzie to mi nawet nie mów. Ten człowiek był bardziej zaburzony niz nie jeden tutaj. Choć i tu mamy kolegów zboczuszków co za bardzo lubią i pieski i kotki. A o dzisiejszych pańciach magister psychologi to szkoda gadać. Bo u mnie na polubudzie to sie u takich frytki w McDonaldzie zamwiało. A nie filozofawło z nimi na spotkaniach za 200 zł za godzine.Meduzola pisze: ↑wt sty 24, 2023 4:13 pm No to sobie poskaczę po epokach: Jak ksiądz chodzi po kolędzie, to się to nazywa duszpasterstwo. A taki Sokrates, który żył czterysta lat przed Chrystusem, uważał się za akuszerkę, która pomaga człowiekowi urodzić prawdę, która w nim tkwi. Który współczesny psycholog odważyłby się stąpać po tak niepewnym gruncie? Zwłaszcza, że Sokrates zginął za tą postawę. Co do Freuda, to podobają mi się założenia o kompleksie Edypa i kompleksie Elektry. Do niedawna myślałam, że to rzadkie przypadki, a widzę coraz więcej mężczyzn, którzy boją się wyjść spod kurateli matki, by nie uchodzić np. właśnie w jej oczach za pantoflarza, czy jak to tam się nazywa. Myślę nawet, że to jakaś plaga współczesnych czasów. Co do psychologów, to też jestem uprzedzona, bo człowiek musi się otworzyć przed obcym człowiekiem, a nie wie, jakie ideały przyświecają tej osobie. "Zaprojektować swoje emocje" to genialne hasło, możnaby utworzyć extra wątek/ temat o tym :-)
Re: Leki powodują umysłowe inwalidztwo
Widzę, że de-mitologizujesz wszystko, nawet tych, którzy swoją działalnością i poglądami tworzyli konkretną epokę i wyznaczali jej ramy. Czy rozmowa może na dłuższy czas pomóc? Zabawa w Skojarzeniówkę w grupie może wyzwalać uśmiech, radość, szczęście, euforię. Myślę, że kluczem jest kortyzol, który w samotności sieje spustoszenia w naszym organizmie. A tak, dobrze dawkowany, mógłby nawet postawić na nogi.
- FreshEscape
- bywalec
- Posty: 1530
- Rejestracja: pn mar 23, 2020 11:07 am
- płeć: mężczyzna
Re: Leki powodują umysłowe inwalidztwo
Może i to robie. Ale jak to robię to z jednego prostego powodu. Ani ja, ani ty. Ani jakikolwiek z użytkowników tego forum. Nigdy Sokratesem, Freudem czy kimkolwiek nie będzie. A choroba ta, której poświecone jest to forum ma to do śiebie że za takich sie postrzegamy będąć w psychotycznych urojeniach. Baa nawet wielu uważa sie za drugiego Boga, czy pana wszechświata. Dla mnie liczy sie mój własny kawałek świata wyszarpany życiu i możliwość zarobienia na podstawowe potrzeby życiowe. Bo renty ani żadnej rzeczy jaka jego jest nie mam.Meduzola pisze: ↑wt sty 24, 2023 4:32 pm Widzę, że de-mitologizujesz wszystko, nawet tych, którzy swoją działalnością i poglądami tworzyli konkretną epokę i wyznaczali jej ramy. Czy rozmowa może na dłuższy czas pomóc? Zabawa w Skojarzeniówkę w grupie może wyzwalać uśmiech, radość, szczęście, euforię. Myślę, że kluczem jest kortyzol, który w samotności sieje spustoszenia w naszym organizmie. A tak, dobrze dawkowany, mógłby nawet postawić na nogi.
Re: Leki powodują umysłowe inwalidztwo
No po prostu realistą jesteś i dalekie Ci jest marzycielstwo. Nie będziemy znaczącymi postaciami w danej epoce, bo dziś to marketing i jakieś moce obliczeniowe wyznaczają nasze ewentualne możliwości. Nie chcę pisać dalej, bo wdepnęłabym w tematykę teorii spiskowych. Ps. Jesteśmy w dziale antypsychiatria, więc kto ma pomysł: Jak rozwinęłaby się psychiatria, gdyby urojenia nazywano konsekwentnie marzycielstwem, a manię euforią. Czy pobudziłyby się jakieś Furie z greckiej mitologii? Wszak filozofia nastąpiła po upadku bóstw, jeśli się nie mylę. Ps.2 W języku niemieckim źródłosłów dla "urojenie" i "fantazja" jest to samo, bo "Einbildung" i "Einbildungskraft", czyli fantazja jakby " moc/ siła urojeniowa".