Cynk, pot, F20 i niedobory

Moderator: moderatorzy

AcidHouse
bywalec
Posty: 1839
Rejestracja: czw lis 14, 2019 8:45 pm
Status: Stara szkoła
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Genewa

Cynk, pot, F20 i niedobory

Post autor: AcidHouse »

Cynk należy uzupełniać.
dobrze byłoby z dietą, ale może być to trudne. Poprzez fityniany zawarte np. w dyni cynk gorzej się wchłania.
mężczyźni bez schizofrenii i nie uprawiający sportu potrzebują około 12 mg.

ale gdy ktoś się poci to zapotrzebowanie może wzrosnąć nawet dwukrotnie.

aripiprazol wzmaga wydalanie cynku.


30 do 40 mg / dzień to dawka dla mnie (ze wszystkich źródeł)
taki organizm będzie miał więcej hormonów. polepszymy też nastrój.

ale każdy jest inny.

Przepraszam za brak dużych liter, ale zaraz idę na popitkę.
AcidHouse
bywalec
Posty: 1839
Rejestracja: czw lis 14, 2019 8:45 pm
Status: Stara szkoła
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Genewa

Re: Cynk, pot, F20 i niedobory

Post autor: AcidHouse »

ostrygi i krewetki mają ogromne ilości cynku.

Niektórzy ludzie są na nie uczuleni.

Podczas F20 łapiemy też alergie.

Jedną z nich mogą być owoce morza.

Sieet...
Awatar użytkownika
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3192
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Cynk, pot, F20 i niedobory

Post autor: Meduzola »

AcidHouse pisze: pt wrz 02, 2022 7:29 pm Cynk należy uzupełniać.
dobrze byłoby z dietą, ale może być to trudne. Poprzez fityniany zawarte np. w dyni cynk gorzej się wchłania.
mężczyźni bez schizofrenii i nie uprawiający sportu potrzebują około 12 mg.

ale gdy ktoś się poci to zapotrzebowanie może wzrosnąć nawet dwukrotnie.

aripiprazol wzmaga wydalanie cynku.


30 do 40 mg / dzień to dawka dla mnie (ze wszystkich źródeł)
taki organizm będzie miał więcej hormonów. polepszymy też nastrój.

ale każdy jest inny.

Przepraszam za brak dużych liter, ale zaraz idę na popitkę.
Hejka :-) To mój ostatni występ na evocie. Zgadzam się z powyższym w stu procentach. Miedź (Cu), która to mocno kłóci się z cynkiem (Zn), a np. przy wadliwości genu ATP7B (białko, które łączy się z miedzią, by ją wydalać z organizmu) mocno odkłada się w wątrobie (widać po zabarwieniu rogówki oka), tarczycy (niestety jako powstały z żywicy prastary bursztyn chelatuje hormony tarczycy i nadnerczy), stawach oraz w mózgu, tu głównie w podwzgórzu, hypothalamus, brzmi jak hipocamp (oś podwzgórze- przysadka), powodując parkinsonizmy (dysfagia- trudności w przełykaniu, dystonia- drżenia mięśni lub ich sztywność) objawia się też skłonnością do siniaków (patrz: choroba Wilsona, ale też pląsawica Hunnigtona). Wszyscy nam tu dobrze życzą: @mh89, czyli falling up, czyli iostream poleca wymieszać majeranek z solą i cytryną, zalać zimną wodą. Ale jak, zawierający już witaminę C (rutynę i kwas askorbinowy) oraz sole i różne rodzaje terpeny "polskie oregano" ("Znasz-li ten kraj, gdzie cytryna kwitnie..?", bo czy Goethe i Schiller się faktycznie lubili..? Patrz: dwa dzieła W. G.: "Faust", gdzie diabeł śmierdzi żółtą siarką i najbardziej wiekopomne dzieło "Die Farbenlehre". A w ogóle, to badaniem "schizofrenii" na potęgę zajmowali się w 19. wieku południowo-niemieccy patomorfolodzy, czyli przyszła neurologia i psychiatria, bo wcześniej nie, a np. taki zielony wodoarsenin miedzi, dokładano już w 18. wieku do barwienia żywności, ubrań i świec, więc przy grze "Pan Sobieski miał trzy pieski..." staramy się o niczym nie myśleć, przy czym np. paciorkowco-zależna angina, różyczka, szklarlatyna nie bez kozery kojarzy się z kolorem czerwonym, chociaż np. siarczan miedzi to kolor niebieski, a "patynka" na zwieńczeniach dachów dawnych budowli zielona) potraktujesz cytrusem i solą, to wytrąci się jeszcze więcej terpenu. Dobre, ale do smarowania strun skrzypiec (kalafon), "grdyka indyka". Czy w Kozienicach, gdzie matka powiła Zygmunta S., z resztą, nieważne... Choć flaczki i pasztet bez majeranku, no tu akurat niekoniecznie. Jedz krewetki (chityna w ich pancerzach, taaaki soczek, a chityna też w grzybach, w tym także "pieczareczkach") wodorosty, "ptasie mleczko"(wodorosty agar-agar) i ananasa (cynk) na potęgę, to nie tylko wzmaga "pożądanie i wykonanie", ale scala obie (rozchwiane przez "dynamiczną" Historię i inne źródła "stresu oksydacyjnego") półkule mózgu, bo beta-glukozamina (chityna, kwas sjalowy w istocie szarej kory mózgowej, ale czy w istocie białej tez..?, chondroityna, glikoproteina i heparyna, jak w ślinie pijawek i śluzie ślimaka) to najzdrowsze cukry (ich "prekursor"). Choć ja rano bez kawy z "normalnym" cukrem nie dałabym rady i nie wiem, czy nadal lubię ketchup ;-) Życzę Wszystkim powodzenia w Szukaniu Siebie. Co evot złączył, niech los nie rozdziela. Więc.. Kto wie...
Awatar użytkownika
amigo
zaufany użytkownik
Posty: 6915
Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Cynk, pot, F20 i niedobory

Post autor: amigo »

Najlepiej w tych czasach zażywać tabletki z jodem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „leki, terapie”