Od kilku miesięcy spotykam się z osobą chorą na schizofrenię, która raz w miesiącu przyjmuje Xeplion. Dodam, że osoba ta według mnie nie ma pełnej remisji choroby. Często mówi o rzeczach, które są urojeniami, ma problemy z pamięcią i koncentracją, jest ospały i czasem, jak to mówi- ,czuje mnie’, a czasem nie. Czasem poczuje do mnie jakąś miłość, a czasem mnie po prostu tylko widzi- to jego słowa. Potrafi dać bardzo dużo ciepła i bliskości, cieszy się, jak jesteśmy razem, jest uśmiechnięty i jest zupełnie innym człowiekiem, niż w momencie, kiedy mnie nie ma. Kiedyś czuł więcej- z tego, co opowiadał. Jeszcze przed pierwszym epizodem, który miał miejsce trzy lata temu. Chociaż od dziecka był troszkę inny, niż wszyscy i od dziecka dawał sygnały, że coś jest nie tak. Tabletki nie pomagały, więc dostał zastrzyki. Moje pytanie brzmi- czy ta obojętność, która występuje na przemian z uczuciem może być spowodowana lekami, czy niepełną remisją choroby, czy tym i tym?
Z góry dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
