Uczucie że inni wiedzą co myślicie

[Chwast]

Jak sobie radzicie z poczuciem że ktoś zna wasze myśli? Znacie jakieś techniki, sposoby (prócz leków) by sobie z tym radzić?

[Bright Angel]

Zamień to w zaletę, możesz wpływać na innych ludzi i nimi sterować

[Dobro]

Powiedz sobie w myślach do kogoś "ty zjebie głupi" i sprawdź reakcję. Z reguły tylko ty słyszysz własne myśli, więc najwyżej odezwie się cisza.
Albo spróbuj myśleć o czymś o czym nigdy nie myślałeś.

[Catastrophique]

Co to maja byc za rady? Chrysle :/.
Jeśli to jest uciążliwe, czujesz, ze przestajesz nad tym panować - koniecznie zgłoś się do lekarza.

[AcidHouse]

Jak sobie radzicie z poczuciem że ktoś zna wasze myśli? Znacie jakieś techniki, sposoby (prócz leków) by sobie z tym radzić?

Technika najważniejsza:

nikt nie ma zdolności odczytywania czyichś myśli.

Należy to powtarzać, jeśli nic nie pomaga.

Wszelkie rady do czegoś nakazujące należy włożyć między bajki.


Wiesz, że ktoś wie, o Twoich myślach - źle dobrane leki, albo jakieś interakcje pomiędzy lekami, a ziołami itd.

[AcidHouse]

Zamień to w zaletę, możesz wpływać na innych ludzi i nimi sterować

Nietrafiona rada Panie 44.

[Chwast]

To czy ktoś słyszy moje myśli na serio i może mną sterować to kwestia drugorzędna, jakby to czy to prawda czy nie, nie mam na to żadnego wpływu, chodzi mi o to jak sobie radzić z samym uczuciem/spięciem, poczuciem, bycia obserwowanym i odsłoniętym (myśli)

[gratis]

Wyłączyć źródła obserwowania, choć niektórych się nie da, zawinąć się pod kołdrę i spać.

[amigo]

Porozmawiać z lekarzem psychiatrą w sprawię dopasowania leków.

[Chwast]

u mnie to się bierze raczej z faktu że nie potrafie mieć przechlapane w to co ktoś o mnie sądzi czy myśli. Urosło do takich rozmarów. A czy słyszy moje mysli czy nie nie jest aż tak istotne, bo znajde tyle samo dowodow na to, że tak i tyle samo że nie. To jest błędne koło. Raczej szukam sposobu jak pozbyć się tego wrażenia, jak nie myśleć o tym, usnąć, niż starać się mieć przechlapane w osądy innych- tego nie potrafię.

[Cainon]

Co to maja byc za rady? Chrysle :/.
Jeśli to jest uciążliwe, czujesz, ze przestajesz nad tym panować - koniecznie zgłoś się do lekarza.

Weź zamulacz, uniknij konfrontacji, włącz tryb zombie, stul pysk, nie marudź.

Mniej więcej tak można przetłumaczyc te "dobrą radę".

Do pana od pytania... Nie wiem. Najważniejsze, to nie daj sobie wmówić, że to co czujesz, co wiesz, co widzisz, to kłamstwo. Ty wiesz jak jest. Ja wielokrotnie słyszałem myśli innych ludzi i miałem logiczne dowody na potwierdzenie swoich racji, więc wiem, że LŚNIENIE czy TELEPATIA są jak najbardziej możliwe i prawdziwe.

Czy inni słyszą Twoje myśli? Tak. Ale są nieświadomi i o tym nie wiedzą. Ty wiesz, że oni je słyszą. Nic nie jest ukryte, wszystko jest jawne.

Ale nie mów im, bo nie zniosą prawdy i Cię zabija. Tacy są ludzie. :-(

[piotrs]

Jak sobie radzicie z poczuciem że ktoś zna wasze myśli? Znacie jakieś techniki, sposoby (prócz leków) by sobie z tym radzić?

nie da sie tylko leki w malych dawkach
nie da sie z tego wyjsc bez lekow
mialem tak pare lat bez lekow
np 400 mg solianu na dobe
czy
10mg zolafrenu na dobe
jest teraz reagila weszla nowa

[Catastrophique]

Co to maja byc za rady? Chrysle :/.
Jeśli to jest uciążliwe, czujesz, ze przestajesz nad tym panować - koniecznie zgłoś się do lekarza.

Weź zamulacz, uniknij konfrontacji, włącz tryb zombie, stul pysk, nie marudź.

Mniej więcej tak można przetłumaczyc te "dobrą radę".

Do pana od pytania... Nie wiem. Najważniejsze, to nie daj sobie wmówić, że to co czujesz, co wiesz, co widzisz, to kłamstwo. Ty wiesz jak jest. Ja wielokrotnie słyszałem myśli innych ludzi i miałem logiczne dowody na potwierdzenie swoich racji, więc wiem, że LŚNIENIE czy TELEPATIA są jak najbardziej możliwe i prawdziwe.

Czy inni słyszą Twoje myśli? Tak. Ale są nieświadomi i o tym nie wiedzą. Ty wiesz, że oni je słyszą. Nic nie jest ukryte, wszystko jest jawne.

Ale nie mów im, bo nie zniosą prawdy i Cię zabija. Tacy są ludzie. :-(

Na urojenia powinny być leki, lekarze i jeśli ktoś nie może nad tym zapanować - szpital. Żenujące, że trzeba niektorym powtarzać tak podstawowe rzeczy i jednocześnie czytać, że urojenia i głosy (słyszenie myśli innych, telepatia) to nie efekt choroby tylko prawdziwe odczucia :/.
Choć widzę, że już tak odleciałeś, że prawdopodobnie mnie nie zrozumiesz.

[Cainon]

Nie zamierzam karmić trolla.

[Catastrophique]

Jeżeli trollowaniem nazywasz nawoływanie do rozsądku to ciekawe jak nazwiesz próby szkodzenia innym przez wmawianie, że leków brać nie trzeba a głosy i urojenia to prawdziwa telepatia .

[amigo]

Gdy jestem w stabilnym stanie. To żadne takiego typu urojenia mnie nie ruszają. Tzn. Wiem, że to niemożliwe i nie prawda.

Gorzej jak mnie "złapię" To wtedy jest TO tak prawdziwe, że nie idzie mi przetłumaczyć.