czym jest dla Was konstytucja?

[milusia12]

Gdy pisze na innych portalach o przymusowym leczeniu;
o tym że sąd bez widzenia się z moją osobą nakazał leczenie, z powodu zaistniałych przesłanek, których to nie ma zamiaru przedstawić mojej osobie. no!! tajemnica za tajemnicą ...
- internauci piszą nie ma takiego czegoś jak przymusowe leczenie jest wypis na żądanie ...
Dziwne ale mi takiej opcji odmówiono i przetrzymywano. Ci lekarze '..'czują własność do mojej duszy mojego ciała
- to przecież niezgodne z prawem!!
Manipulują opinią o mnie.
To są fakty!! a nie paranoja czy coś...

To czym jest prawo konstytucji skoro co nieco już o tym czytałam i zgodnie z tym jak mnie potraktowano: to 'gwałt na prawie' !!!.

[rozszczepionyumysl]

Dlatego konstytutką podcieram się po porannej toalecie.

[azja]

Szpital psychiatryczny trzyma jak najdłużej się da nawet wbrew Twojej woli i bez możliwości do wyjścia na żądanie. Ja kiedyś jak byłem długo przetrzymywany uciekłem ze szpitala. Ale nie polecam bo oni powiadamiają policję. Mi się jakoś upiekło. To jest wbrew Twojemu prawu jakie gwarantuje Ci nasze państwo i nic nie można z tym zrobić.

[Amannn]

Gdy pisze na innych portalach o przymusowym leczeniu;
o tym że sąd bez widzenia się z moją osobą nakazał leczenie, z powodu zaistniałych przesłanek, których to nie ma zamiaru przedstawić mojej osobie. no!! tajemnica za tajemnicą ...
- internauci piszą nie ma takiego czegoś jak przymusowe leczenie jest wypis na żądanie ...
Dziwne ale mi takiej opcji odmówiono i przetrzymywano. Ci lekarze '..'czują własność do mojej duszy mojego ciała
- to przecież niezgodne z prawem!!
Manipulują opinią o mnie.
To są fakty!! a nie paranoja czy coś...

To czym jest prawo konstytucji skoro co nieco już o tym czytałam i zgodnie z tym jak mnie potraktowano: to 'gwałt na prawie' !!!.

Milusia zbieraj podpisy pod free drug treatment (leczenie bez leków w szpitalach psychiatrycznych dla chętnych) i zrobią go u nas tak jak zrobili w Norwegii. Niestety w ostrej psychozie może być dobrze pobyć w szpitalu psychiatrycznym żeby nie narobić jakiś głupot . Przy free drug treatment nie szprycowaliby cię jednak niczym ale porozmawiałabys z psychologiem który próbowałby zrozumieć twoje psychozy i tak zrobić żeby się one skończyły. W Norwegii np analizuje się czy głosy czegoś nie chcą żeby to zrobić jak to jest dobre i żeby one się wtedy skończyły. W każdej chwili byś też mogła poprosić o lek w takiej dawce jaka uważasz za słuszną. Gdy chodzi o konstytucję to prawo do niebrania leków mogłoby wynikać z wolności osobistej i godności człowieka. I w zasadzie mogłabyś ten wyrok skarżyć w tym złożyć wniosek o przywrócenie terminu na wniesienie apelacji z uwagi iż byłaś pozbawiona wolności i w stanie psychozy Tylko ze do skargi konstytucyjnej musisz wynająć prawnika w Polsce mimo iż jej napisanie jest banalnie proste.

[piotrs]

jak jesteś po próbie ,,s,, np to jest przymusowe leczenie
jesli zagrażasz sobie i innym przymusowe leczenie
nie wiem jak w konstytucji sie zmieniło
lepiej być w szpitalu i ustalić sobie dobrą dawkę leku
najniższą skuteczną
a potem możesz wyjść na rządanie

[Amannn]

W konstytucji nie ma mowy o przymusowym leczeniu tylko w ustawie a ustawa może bycsprzeczba z konstytucja i przez to nieważna. Podawanie komuś leków wbrew jego woli może być uznane za niekonstytucyjne. Decyduje tu Trybunał Konstytucyjny.

[milusia12]

...

To czym jest prawo konstytucji skoro co nieco już o tym czytałam i zgodnie z tym jak mnie potraktowano: to 'gwałt na prawie' !!!.
[/quote]

Milusia zbieraj podpisy pod free drug treatment (leczenie bez leków w szpitalach psychiatrycznych dla chętnych) i zrobią go u nas tak jak zrobili w Norwegii. Niestety w ostrej psychozie może być dobrze pobyć w szpitalu psychiatrycznym żeby nie narobić jakiś głupot . Przy free drug treatment nie szprycowaliby cię jednak niczym ale porozmawiałabys z psychologiem który próbowałby zrozumieć twoje psychozy i tak zrobić żeby się one skończyły. W Norwegii np analizuje się czy głosy czegoś nie chcą żeby to zrobić jak to jest dobre i żeby one się wtedy skończyły. W każdej chwili byś też mogła poprosić o lek w takiej dawce jaka uważasz za słuszną. Gdy chodzi o konstytucję to prawo do niebrania leków mogłoby wynikać z wolności osobistej i godności człowieka. I w zasadzie mogłabyś ten wyrok skarżyć w tym złożyć wniosek o przywrócenie terminu na wniesienie apelacji z uwagi iż byłaś pozbawiona wolności i w stanie psychozy Tylko ze do skargi konstytucyjnej musisz wynająć prawnika w Polsce mimo iż jej napisanie jest banalnie proste.
[/quote]

A cóz to jest ten stan psychozy???- wg mnie to stan głebokiego wzburzenia na skutek nie właściwych traktowań czy prób dyskryminacji.
Oto pare przykładów:
1. kobieta po rozwodzie dostała wyrok alimentacyjny na dziecko, przy czym jedyne wpływy finansowe to przerwane ze względu na zmianę miejsca zamieszkania pobierane świadczenie dla bezrobotnych. tu w kwotach 800 eur które było ale sie zmyło a alimenty 100 eur conajmniej przez 18 lat. Do tego trudności w znalezieniu pracy jakiekolwiek. ogolna kpina i dyskryminacja społeczna. Jak sie nie wkurwić??
2. przełożony w pracy nagina zasady tylko po to by pokazać co to nie on i ile może, przy czym to pracownika podwładnego chcą ukarać za te wykroczenie. ... jak sie nie wkurwić ???.
itp itd.

[Amannn]

Milusia stan psychozy to np ze do ciebie napływają różne myśli albo masz kontakt z wyimaginowanymi osobami albo halucynacje wzrokowe i głosowe

[spring_]

Nie ośmieszajcie się leki szkodza? To witaminy.
Konstytucja nie działa sam próbowałem kiedy wyrzeknie sie ciebie rodzina.

Mówiąc konstytucja wychodzisz nawet z dożywocia

[wypalona żarówa 15w]

Ja się też konstytucją podcieram. Wymysł polityków czyli złodziei. A przymusowe leczenie to nic innego jak wprowadzenie kary za np próby samobójcze. Ja uważam że powinno być tak że jak ktoś zagraża tylko sobie to niech se zagraża bo co innego jak innym. Za to powinna być dobrowolna eutanazja. A co do sądów to jest mafia kiedyś mi gitarzysta punkowy którego nagłaśniałem powiedział jak mu niosłem piec do auta że tam wygrywa ten który da więcej w łapę. Ogólnie władza to pasożyt żerujący na społeczeństwie.