Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Moderator: moderatorzy

Cainon
bywalec
Posty: 111
Rejestracja: ndz sty 07, 2018 11:07 pm
płeć: mężczyzna

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Cainon »

Catastrophique pisze: pt sie 12, 2022 12:32 am
Pikolo pisze: czw sie 11, 2022 12:57 pm Bez dwóch miłych Panow poprzedzających moja wypowiedz nie moge nigdzie posta napisać. XD Serio komentujecie juz kazda moja wypowiedź. Macie własne życie, czy tylko śledzenie moich postów sprawia wam jakas radość? :D
Moge specjalnie dla was pisac ich więcej;)
Nie każdą, jedynie ciężkie, szkodliwe bzdury.
A że produkujesz ich calkiem sporo...
Catastrophique, wiesz, po czym poznać, że jesteś trollem? Nigdy nie używasz argumentów. Twoje wypowiedzi to jedno-dwuzdaniowe bluzgi. Potem Twoja ofiara nie zauważa pułapki i próbuje z Tobą dyskutować. Ja teraz też. Ale co tam, pożyw się 5-minutową atencją.

Jeżeli już coś komuś wypominasz, to musisz mieć silne argumenty na poparcie swoich słów. Ty ich nigdy nie masz. :D "Nie rozumiem drugiej osoby, więc napiszę, że jest gównem, a jej post to też gówno. A co tam, niech się tłumaczy!"

To nie jest dorosła dyskusja, to nie są argumenty, to nie jest mądrość. To po prostu zwykły trolling.

Ale przecież Ty to wiesz... Szkoda mi tylko Tych, co nie wiedzą.
Cainon
bywalec
Posty: 111
Rejestracja: ndz sty 07, 2018 11:07 pm
płeć: mężczyzna

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Cainon »

Pikolo pisze: czw sie 11, 2022 12:57 pm Bez dwóch miłych Panow poprzedzających moja wypowiedz nie moge nigdzie posta napisać. XD Serio komentujecie juz kazda moja wypowiedź. Macie własne życie, czy tylko śledzenie moich postów sprawia wam jakas radość? :D
Moge specjalnie dla was pisac ich więcej;)
Chłopak, nie przejmuj się. Tu je Polska. Ja czytam Twoje posty i bardzo je lubię. I zawsze jestem gotowy na rozmowę.
Cainon
bywalec
Posty: 111
Rejestracja: ndz sty 07, 2018 11:07 pm
płeć: mężczyzna

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Cainon »

Pikolo pisze: pt sie 12, 2022 10:02 am
FreshEscape pisze: czw sie 11, 2022 5:22 pm
Pikolo pisze: czw sie 11, 2022 12:57 pm Bez dwóch miłych Panow poprzedzających moja wypowiedz nie moge nigdzie posta napisać. XD Serio komentujecie juz kazda moja wypowiedź. Macie własne życie, czy tylko śledzenie moich postów sprawia wam jakas radość?
łehehehe, tak własnie to wygląda. Cokolwiek byś zaburzonemu nie napisał, powiedział. Zawsze weźmie to do siebie. Jak by jedna gwiazda na niebie świeciła. Jedyni i niepowtarzalni we wszechświecie. To po co piszesz, jak masz problem z tym ze ci ktoś odpisze ? BO NA TYM POLEGA FORUM !
Piszesz do mnie i dziwisz się, ze reaguje XD
Tak właśnie wyglada głupota i brak zrozumienia tego co się robi.
Ej, nie karmić trolla! I'm tylko o to chodzi. :)

"Trollowanie – antyspołeczne zachowanie charakterystyczne dla internetowych forów dyskusyjnych i mediów społecznościowych, polegające na zamieszczaniu kontrowersyjnych, napastliwych, często nieprawdziwych treści w celu zwrócenia na siebie uwagi albo sprowokowania, ośmieszenia lub obrażenia innych użytkowników"

Patrz, jak się zgadza! :D

Ech, uwielbiam ludzi, którzy myślą, że mają monopol na prawdę i próbują szyderczo skreślić każdego, kto ma inne zdanie. Tu niektórzy by cenzurę wprowadzili i "indeks ksiąg zakazanych", bo pewne rzeczy im się nie mieszczą w głowie.

No nic, trza robić swoje bez względu na resztę. :)
Awatar użytkownika
FreshEscape
bywalec
Posty: 1530
Rejestracja: pn mar 23, 2020 11:07 am
płeć: mężczyzna

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: FreshEscape »

Cainon pisze: pt sie 12, 2022 6:28 pm Ech, uwielbiam ludzi, którzy myślą, że mają monopol na prawdę
O ch"""u złoty, takiej odwróconej mentalności nie spotyka się często. Zapytam inaczej, a jaki jest niby mój pogląd według wielmożnego Pana, określony w tym wątku ?
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 16768
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Catastrophique »

Cainon pisze: pt sie 12, 2022 6:22 pm
Catastrophique pisze: pt sie 12, 2022 12:32 am
Pikolo pisze: czw sie 11, 2022 12:57 pm Bez dwóch miłych Panow poprzedzających moja wypowiedz nie moge nigdzie posta napisać. XD Serio komentujecie juz kazda moja wypowiedź. Macie własne życie, czy tylko śledzenie moich postów sprawia wam jakas radość? :D
Moge specjalnie dla was pisac ich więcej;)
Nie każdą, jedynie ciężkie, szkodliwe bzdury.
A że produkujesz ich calkiem sporo...
Catastrophique, wiesz, po czym poznać, że jesteś trollem? Nigdy nie używasz argumentów. Twoje wypowiedzi to jedno-dwuzdaniowe bluzgi. Potem Twoja ofiara nie zauważa pułapki i próbuje z Tobą dyskutować. Ja teraz też. Ale co tam, pożyw się 5-minutową atencją.

Jeżeli już coś komuś wypominasz, to musisz mieć silne argumenty na poparcie swoich słów. Ty ich nigdy nie masz. :D "Nie rozumiem drugiej osoby, więc napiszę, że jest gównem, a jej post to też gówno. A co tam, niech się tłumaczy!"

To nie jest dorosła dyskusja, to nie są argumenty, to nie jest mądrość. To po prostu zwykły trolling.

Ale przecież Ty to wiesz... Szkoda mi tylko Tych, co nie wiedzą.
To, ze rzucenie leków (o czym wspominalem juz nie raz) konczy sie zawsze psychoza jest słabym argumentem?
Gdy potwierdzają to sami pacjenci (takze tutaj, na forum) i przestrzegają przed tym lekarze?
Jesli moje posty nazywasz trollingiem to jak okreslisz wypowiedzi swojego kolezki, który zachęca do rezygnacji z lekow znając tego konsekwencje?
Tik tak tik tak ;)
Awatar użytkownika
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3078
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Meduzola »

Ciekawe, jak to z tą tzw. psychiką jest, że człowiek tak drastycznie podchwytuje myśl, że może być niepoczytalny, niebezpieczny, nieprzewidywalny, gdy na horyzoncie pojawia się myśl, że leki bardziej mu szkodzą, niż pomagają. Nikt o mnie się nie troszczy, a lekarz daje beznamiętnie złudzenie, że ta pseudoopieka potrwa dożywotnio, jego mimika odbywa się mało w obrębie oczu, bardziej usta, oczy nie idą w parze z ustami, czasem westchnienie jakieś. Więcej w tym sarkazmu, niż prawdziwe ludzkich odruchów. To normalne, że człowiek czuje się zaprzęgany do tego systemu, o pomocnej dłoni nie ma mowy. Jesteśmy niewygodni, to smutna prawda. A psychoza? Któż to naprawdę wie, ile osób z F20 doświadcza omamów, to najpilniej strzeżona tajemnica. Bardziej tajemnicza rzecz to ludzki afekt, a nie sama "psychika". ("Eros i Psyche", trzeba to jakoś przeanalizować.)
Pikolo
zaufany użytkownik
Posty: 234
Rejestracja: sob maja 14, 2011 9:34 pm

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Pikolo »

Catastrophique pisze: sob sie 13, 2022 12:47 am
Cainon pisze: pt sie 12, 2022 6:22 pm
Catastrophique pisze: pt sie 12, 2022 12:32 am
Nie każdą, jedynie ciężkie, szkodliwe bzdury.
A że produkujesz ich calkiem sporo...
Catastrophique, wiesz, po czym poznać, że jesteś trollem? Nigdy nie używasz argumentów. Twoje wypowiedzi to jedno-dwuzdaniowe bluzgi. Potem Twoja ofiara nie zauważa pułapki i próbuje z Tobą dyskutować. Ja teraz też. Ale co tam, pożyw się 5-minutową atencją.

Jeżeli już coś komuś wypominasz, to musisz mieć silne argumenty na poparcie swoich słów. Ty ich nigdy nie masz. :D "Nie rozumiem drugiej osoby, więc napiszę, że jest gównem, a jej post to też gówno. A co tam, niech się tłumaczy!"

To nie jest dorosła dyskusja, to nie są argumenty, to nie jest mądrość. To po prostu zwykły trolling.

Ale przecież Ty to wiesz... Szkoda mi tylko Tych, co nie wiedzą.
To, ze rzucenie leków (o czym wspominalem juz nie raz) konczy sie zawsze psychoza jest słabym argumentem?
Gdy potwierdzają to sami pacjenci (takze tutaj, na forum) i przestrzegają przed tym lekarze?
Jesli moje posty nazywasz trollingiem to jak okreslisz wypowiedzi swojego kolezki, który zachęca do rezygnacji z lekow znając tego konsekwencje?
Rzucenie lekow kończy się zawsze psychoza mozliwe. Alkoholik tez prawie zawsze dostaje padaczki jak przestaje pić. Wniosek niepowinien przestawać XD.
Dlatego leki sie odstawia zmniejszając dawki wyprowadzając się powoli z uzależnienia.

Gdyby zycie bez lekow powodowało zawsze psychoze to lekarze nie kazali by ich brac pacjentom przez rok po pierwszym epizodzie. Czy ty sam widzisz konflikt logiczny w bredniach które wypisujesz ?
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 16768
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Catastrophique »

Jakim trzeba być IDIOTĄ aby porównywać konieczność brania leków przepisywanych przez lekarza do beztroskiego, bardzo szkodliwego uzależnienia od alkoholu? I potem jeszcze pisac o błędach logicznych i bredniach xD
Tik tak tik tak ;)
Pikolo
zaufany użytkownik
Posty: 234
Rejestracja: sob maja 14, 2011 9:34 pm

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Pikolo »

Jakim trzeba być bałwanem zeby samemu nie myśleć tylko powtarzać czyjeś opinie. ;)
Nie wspomnę już nawet o tym, że zdania wyrwane z kontekstu. Jestes jak TVP.
Rozmowa z toba jest jak ze słupem, dosłownie. Siedz stary na ręcie i dupy niezawracaj, widocznie szczyt mozliwosci już osiągnąłeś. Niektórzy chca chociaz sprobowac zyc normalnie i osiągnąć cos więcej.

Więcej nie skomentuje twoich wypowiedzi rozmowa z słupem jest totalnie bez sensu.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 16768
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Catastrophique »

Nie jestem na rencie, osiągnąłem juz bardzo duzo i nadal sie rozwijam a leki mi w tym nie przeszkadzały - wrecz przeciwnie, dzieki nim moge bardzo dobrze funkcjonowac, bo w pełni nad sobą panuje, nie mam psychozy - jestem w remisji.
Leki nie przeszkadzają w osiaganiu wiecej, byciu w życiu ambitniejszym, czego jestem niejedynym przykladem.
To jest możliwe dla kazdego chorego, tylko trzeba przestac zrzucać odpowiedzialność za swoje beznadziejne życie na leki i lekarzy i wziąć się za siebie.
Tik tak tik tak ;)
Pikolo
zaufany użytkownik
Posty: 234
Rejestracja: sob maja 14, 2011 9:34 pm

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Pikolo »

Nie wiem co mam powiedzieć. Czytam trochę rozne twoje posty z pierwszych lat i staram sie ciebie wybadać kim w sumie jesteś. Napewno nie jesteś hejterem za którego ciebie miałem na początku. Widać że wiesz tez o czym piszesz. Problem miedzy nami dotyczy tego, że mamy zgoła odmienne zdanie na temat leków.
Wydaje mi się, że jest to spowodowane różnym pryzmatem doświadczeń. Moze jestem lekooporny, moze trafilem na takich ludzi.

Moja przygoda bez lekow trwała 13 lat, moja rodzina, zona, rodzice, bracia i przyjaciele. Poparli mnie, i obecnie nadak to robią, choc troche im zajęło zanim nabrali pełnego zaufania, w oczach otoczenia jestem normalny, każdy kto widział mnie na lekach, po czasie stwierdził ze podjolem dobra decyzję.
Po ostatniej wizycie w szpitalu, rodzice przez obawe o mnie prosili abym dłużej wytrzymał na lekach, jednak ich prośbę odrzuciłem. Od marca jestem bez lekow, od tego czasu sporo sie wydarzyło wesele brata, kawalerski, powrót do pracy, szukanie pasji. Rodzina znów mi ufa, wspiera moja decyzję. Poprosilem tylko zony, ze jak bedzie zemna zle jak zauważy nawet sama, ze cos sie dzieje, albo jak sam znów, poproszę aby mnie zawiozła do szpitala to ma się nie zastanawiać, i wieźć mnie do szpitala. Fazy ostrej mani z paranoja doświadczyłem tylko 2 razy w życiu. Moze mam dziki fart, ze nic się nie dzieje. Albo mam poprostu długie remisję. Moze wypracowale, sobie metody ktore pomogły mi wyjsc z mani. Ogólnie wole raz na jakiś czas trafić do szpitala niz brac leki, rodzina podziela moja opini, ponieważ umiałem w sposób logiczny ich przekonać.
Lekarz powiedział mi otwarcie " żaden lekarz nigdy się z Panem niezgodzi"w Polsce i chyba tez na świecie sa wytyczne na temat leczenia , których lekarze muszą się trzymać, inaczej moga stracić zawód, wiec niezalezalo mi na zgodzie, tylko na wyjasnieniu mej decyzji.
Niechce używać górnolotnych tekstów, porównywać się do jakis osób. Ja porostu zyje własnym życiem w zgodzie z otoczeniem i soba. Pytales co mam na celu odpowiadam:
Chciałbym przedstawić ludziom moja historie, ktora pokazuje, ze jest jeszcze inna droga, bardzo niestandardowa.
Myslisz że nie bałem się jak odstawialem leki? Sadzisz ze zrobiłem to z dnia nadzieien albo, ze decyzję podjolem pochopnie bez oceny.
Quetiapina, haroperidol, Abilify, Pridinol, Hydroxyzyna, Zolaxa, Relanium, Zyprexa, Pernazinium, Ketrel
Moze jestem leko oporny, kiedys chcialem się leczyc, sadzilem ze to mi pomoże. Wiec jak wspomniałem pryzmatem doswiadczeni mamy zupełnie inny i to nas tylko dystansuje. Oboje jednak nie umiemy się poddać i szukamy rozwiązań jak coś nie idzie to staramy się nie poddawać. Dlatego tak zaciekle bronimy swoich zdań.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 16768
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Catastrophique »

Pikolo pisze: pn sie 15, 2022 9:36 pm Nie wiem co mam powiedzieć.
I po tym wypadałoby zamilczeć, ale Ty postanowiłeś kontynuować ten bełkot.
Tym bardziej, że wcześniej napisales:
Więcej nie skomentuje twoich wypowiedzi
Konsekwencja i jej główny przedstawiciel ;).
Jestem odporny na manipulacje przez próby podlizywania się mi. Twoim głównym celem jest szkodzenie innym i chciałbyś abym zaczął Ci przytakiwać. Słabe i naiwne.
Cała powyższa historia to bujda na resorach. Dobrze wiem, że bierzesz leki, o czym świadczy między innymi to:
Pikolo pisze: pn sie 15, 2022 9:36 pm Ogólnie wole raz na jakiś czas trafić do szpitala niz brac leki
Nikt kto wie czym jest psychoza, jak się ją odczuwa i jakie są jej konsekwencje, nigdy nie myślałby w taki sposób i nie napisał takich bredni.
Na dodatek wczesniej piszesz, ze nic sie z Toba nie dzieje ;).

Jesli chcialbys namieszac innym i przekonac ich do rezygnacji z lekow nalezaloby byc troche bardziej wiarygodnym ;).
Oczywiscie, masz tutaj zwolennikow, ale to jest normalka, ze kazdy glupiec ma swych powiernikow, niestety.

Klocisz sie dalej probujac podwazac podstawy wiedzy na temat schizofrenii i klamstwami na swoj temat przekonac, ze Tobie jako jedynemu udalo sie nie brac lekow i byc w remisji. Do tego operujesz argumentami typu porownanie brania lekow do alkoholizmu i zaslanianie prawdziwych intencji, przez pisanie, ze chcesz ludziom tylko dac wybor. Tragedia, człowieku, żenuła. Za tak szkodliwe działania powinien być ban.
Tak jak wcześniej napisałem:
wyobraź sobie, że wszyscy chorzy sluchaja Cie, rzucają leki i rezygnują z pomocy lekarskiej.
Chyba wiesz jak by to się skończyło? ;)
I pomimo świadomości tego która na pewno masz, nadal piszesz te same glupoty.
Tik tak tik tak ;)
Cainon
bywalec
Posty: 111
Rejestracja: ndz sty 07, 2018 11:07 pm
płeć: mężczyzna

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Cainon »

Catastrophique pisze: pn sie 15, 2022 5:34 am Jakim trzeba być IDIOTĄ aby porównywać konieczność brania leków przepisywanych przez lekarza do beztroskiego, bardzo szkodliwego uzależnienia od alkoholu? I potem jeszcze pisac o błędach logicznych i bredniach xD
Pikolo, dobrze Ci radzę, zakończ tę dyskusję. Gość tu od dawna każdego prowokuje, wpieprza się do każdej rozmowy, pisze nie na temat, a gdy brakuje mu argumentów, stosuje bluzgi. Stały bywalec tego forum. Leczy sobie kompleksy, poniżając innych i wychwalając siebie. Już całą litanie o swoich zaletach napisał. Trochę jakby czytał z kartki. Szkoda nerwów.

To pewnie przez te cudowne leki. Kolejny argument, by ich nie brać. Patrz, co się wtedy dzieje. :P
Pikolo
zaufany użytkownik
Posty: 234
Rejestracja: sob maja 14, 2011 9:34 pm

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Pikolo »

Cainon pisze: wt sie 16, 2022 4:00 am
Catastrophique pisze: pn sie 15, 2022 5:34 am Jakim trzeba być IDIOTĄ aby porównywać konieczność brania leków przepisywanych przez lekarza do beztroskiego, bardzo szkodliwego uzależnienia od alkoholu? I potem jeszcze pisac o błędach logicznych i bredniach xD
Pikolo, dobrze Ci radzę, zakończ tę dyskusję. Gość tu od dawna każdego prowokuje, wpieprza się do każdej rozmowy, pisze nie na temat, a gdy brakuje mu argumentów, stosuje bluzgi. Stały bywalec tego forum. Leczy sobie kompleksy, poniżając innych i wychwalając siebie. Już całą litanie o swoich zaletach napisał. Trochę jakby czytał z kartki. Szkoda nerwów.

To pewnie przez te cudowne leki. Kolejny argument, by ich nie brać. Patrz, co się wtedy dzieje. :P
Ja poglądów nie zmienię, jak ktoś siedzi w Jaskini
Platona to prędzej zrobi mi krzywdę, niz uwierzy. Szkoda mi takich ludzi zagubienie u nich siega naprawde daleko. Poziom manipulacji na świecie siega już szczytu. Moją misja nie jest zniszczenie takich manipulatorów, ponieważ to walka z wiatrakami.
Jednak Pan Wilczek odegrał swoją rolę bardzo dobrze, pokazal wszystkim jak reaguje radykal, otoczenie i gdzie jest zdanie osoby chorej. Zastraszanie konsekwencjami dokładnie tak, stara się trzymać w szachu ludzi społeczeństwo. Wypieranie prawdy denna argumentacja, nie majaca logicznego podparcia. Jak mówiłem droga ktora sam wybrałem, naraża każdego na ciagla konfrontacji wlasnie przez takich ludzi.
Mam nadzieje, że ktos to kiedys przeczytam i to mu pomoże wyciągnąć własne wnioski.
Panie wilczek dzięki
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 16768
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Catastrophique »

Cainon pisze: wt sie 16, 2022 4:00 am
Catastrophique pisze: pn sie 15, 2022 5:34 am Jakim trzeba być IDIOTĄ aby porównywać konieczność brania leków przepisywanych przez lekarza do beztroskiego, bardzo szkodliwego uzależnienia od alkoholu? I potem jeszcze pisac o błędach logicznych i bredniach xD
Pikolo, dobrze Ci radzę, zakończ tę dyskusję. Gość tu od dawna każdego prowokuje, wpieprza się do każdej rozmowy, pisze nie na temat, a gdy brakuje mu argumentów, stosuje bluzgi. Stały bywalec tego forum. Leczy sobie kompleksy, poniżając innych i wychwalając siebie. Już całą litanie o swoich zaletach napisał. Trochę jakby czytał z kartki. Szkoda nerwów.

To pewnie przez te cudowne leki. Kolejny argument, by ich nie brać. Patrz, co się wtedy dzieje. :P
Podaj te posty, gdzie pisze nie na temat i stosuje bluzgi zamiast argumentów. Konkretne przykłady.
Co do prowokowania to tak - glupki i przegrywy mnie nie lubia i tak - glownie dlatego, ze pomimo choroby bardzo duzo osiągnąłem gdy oni często sie boją nawet z domu wyjsc.
Pamietam, ze Ty zareagowałes agresywnie gdy tylko użyłem słowa "pasożyt" w innym miejscu na forum, wiec juz wiemy skad ta niechęć do mnie ;)
No i przypominam, ze sam też grzecznie bierzesz leki ;).
Ostatnio zmieniony wt sie 16, 2022 8:00 am przez Catastrophique, łącznie zmieniany 1 raz.
Tik tak tik tak ;)
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 16768
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Catastrophique »

Pikolo pisze: wt sie 16, 2022 5:34 amWypieranie prawdy denna argumentacja, nie majaca logicznego podparcia.
Podstawowa wiedza o schizofrenii i lekach (potwierdzona przez mnóstwo pacjentów i lekarzy), która tutaj uzylem Twoim zdaniem jest denna?
A jak nazwiesz swoje brednie o możliwości rzucenia lekow, które sa jej na przekor i nie maja żadnego poparcia poza Twoimi bajkami i wymysłami?
I przy tym jeszcze piszesz o logice xD.
Pikolo pisze: wt sie 16, 2022 5:34 am Mam nadzieje, że ktos to kiedys przeczytam i to mu pomoże wyciągnąć własne wnioski.
Na szczęście tak i zapewne uzna Twoj belkot za niedorzeczny i szkodliwy. Bo tylko na to zasluguje.
Tik tak tik tak ;)
Pikolo
zaufany użytkownik
Posty: 234
Rejestracja: sob maja 14, 2011 9:34 pm

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Pikolo »

Gościu ja lekow nie biore, i nie będę bral, odczasu kiedy mialem ponowną schize i wyszedłem z szpitala czyli marca, wziąłem 5 tabletek w sumie pinaxetu.
Jak tak wierzysz w autorytet lekarzy i masy osob to przypominam, że w średniowieczu tez była medycyna. Chciałbym zobaczyć jak sie jej poddajesz biorąc pod uwagę, że szanujesz autorytet i wiedzę mas. Tamci ludzie tez czesto kończyli studia. Przypominam, że kopernik tez omal nie splona na stosie bo księża w tamtych czasach byli bardziej wyksztalceni i mieli autorytet. Lobotomia i elektrowstrzasy były uważana za skuteczne. Jednym słowem ty możesz się cieszyć, ze masz leki bo kilka dziesiąt lat wcześniej bys z prętem w glowie wylądował i jeszcze bys o niego sam prosił. Tak dziala sila autorytetu i mas.
Zacznę moze jeszcze robic to co ty.
To za obrażanie mej osoby od początku dyskusji :

Przypominam tobie, ze sam nie bierzesz lekow ale sie strasznie wymądrzasz na ich temat. Założę sie, że anitableteczki nie wzięłaś. Naczytałeś sie gdzieś dyrnot i je powtarzasz, bo chcesz wyjsc na specjalistę. ;*

https://www.prawo.pl/zdrowie/70-procent ... 43607.html
Cainon
bywalec
Posty: 111
Rejestracja: ndz sty 07, 2018 11:07 pm
płeć: mężczyzna

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Cainon »

Catastrophique pisze: wt sie 16, 2022 7:37 am
Cainon pisze: wt sie 16, 2022 4:00 am
Catastrophique pisze: pn sie 15, 2022 5:34 am Jakim trzeba być IDIOTĄ aby porównywać konieczność brania leków przepisywanych przez lekarza do beztroskiego, bardzo szkodliwego uzależnienia od alkoholu? I potem jeszcze pisac o błędach logicznych i bredniach xD
Pikolo, dobrze Ci radzę, zakończ tę dyskusję. Gość tu od dawna każdego prowokuje, wpieprza się do każdej rozmowy, pisze nie na temat, a gdy brakuje mu argumentów, stosuje bluzgi. Stały bywalec tego forum. Leczy sobie kompleksy, poniżając innych i wychwalając siebie. Już całą litanie o swoich zaletach napisał. Trochę jakby czytał z kartki. Szkoda nerwów.

To pewnie przez te cudowne leki. Kolejny argument, by ich nie brać. Patrz, co się wtedy dzieje. :P
Podaj te posty, gdzie pisze nie na temat i stosuje bluzgi zamiast argumentów. Konkretne przykłady.
Co do prowokowania to tak - glupki i przegrywy mnie nie lubia i tak - glownie dlatego, ze pomimo choroby bardzo duzo osiągnąłem gdy oni często sie boją nawet z domu wyjsc.
Pamietam, ze Ty zareagowałes agresywnie gdy tylko użyłem słowa "pasożyt" w innym miejscu na forum, wiec juz wiemy skad ta niechęć do mnie ;)
No i przypominam, ze sam też grzecznie bierzesz leki ;).

*słowo niedozwolone*, jaki gaslighting...

Trzymaj się od ludzi z dala, manipulancie.
ManMachine
bywalec
Posty: 180
Rejestracja: śr sty 12, 2022 10:24 pm
płeć: mężczyzna

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: ManMachine »

Pikolo pisze: wt sie 16, 2022 9:14 am ...
Pod wieloma względami bardzo podoba mi się twoje podejście do sprawy, ale bez sensu jest przekonywać inną osobę do swoich racji i poświęcać na to swój czas.

Proces dochodzenia do swojego "ja" w zależności od bagażu doświadczeń jest krótszy lub dłuższy i zupełnie indywidualny. Wieżę i ufam ci, że osiągnąłeś już swoją harmonię przez identyfikację i akceptację swojego "ja". W tym momencie mam wrażenie, że w pewien zupełnie normalny i racjonalny sposób jesteś na etapie realizowania swojej potrzeby uznania przez innych, dzięki niesieniu pomocy. Możesz jedynie przedstawić swoje doświadczenie, bo każda próba udowodnienia swojej racji, spotka się ze ścianą i brakiem zrozumienia a działania, w które włożyłeś tyle energii doprowadzą jedynie do wzajemnych wyładowań. Jeżeli jesteś zdrowy, to znajdź w sobie wdzięczność za każdą chwilę i wizytę w szpitalu, za każdy ból i udrękę, bo dzięki temu "jesteś".
Człowiek
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 16768
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Catastrophique »

Biorę leki i dlatego wiem, ze mozna na nich normalnie funkcjonować, robić to co chcemy - zyc, pracowac, spełniać sie, rozwijac itd.
Sry, Panowie, ale mi się juz nie chce uczestniczyć w tej dyskusji - odpowiadac na coraz większe bzdury i niedorzeczności, ktore wymyslacie.
Tik tak tik tak ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „prawo”