Pigułka Szczęścia
Moderator: moderatorzy
Pigułka Szczęścia
Prozac
Czyli fluoksetyna lub fluoxetin...ktoś bierze?
Potęguje sprawnosc dzialania ale UWAGA!!!
W DEPRESJI RYZYKO SAMOBÓJSTW JEST DUŻE JEŚLI NIE BARDZO DUŻE
Biore bo działa mocno antydepresyjnie po długim CZASIE, ale JeDnAk.
Różne dawki 5 i 10mg
Myśle że temat się przyda choc jest on popularny, ale nie tutaj.
Może ktoś chce o coś zapytac.
Mnie pomaga...
Pozdrowienia
Randy
Czyli fluoksetyna lub fluoxetin...ktoś bierze?
Potęguje sprawnosc dzialania ale UWAGA!!!
W DEPRESJI RYZYKO SAMOBÓJSTW JEST DUŻE JEŚLI NIE BARDZO DUŻE
Biore bo działa mocno antydepresyjnie po długim CZASIE, ale JeDnAk.
Różne dawki 5 i 10mg
Myśle że temat się przyda choc jest on popularny, ale nie tutaj.
Może ktoś chce o coś zapytac.
Mnie pomaga...
Pozdrowienia
Randy
Biorę Seronil - 20 mg. To inna postać fluoksetyny. Nastrój cudowny, po trzech latach bez uzależnienia (nie trzeba zwiększać dawki). Napędzacz. Antydepresant. Jestem za, ale nie wiem jak działa przy schizofrenii. Otarłam się o informacje, że nie można podawać przy próbach samobójczych - "zachęca" do działania.
Demeter
No to Pozytyw
Są leki lepsze i gorsze oraz odpowiednie i nieodpowiednie, a lekarz nie jest jasnowidzem, więc czasami trzeba zaryzykowac...co nam innego zostało.Ryzykowne zachowania to jest to co napędza, ale jest niebezpieczne, bo duża szansa przegranej, czyli jak w ruletce...ale nie rosyjskiej bo tam szansa jest jeszcze mniejsza, PODOBNO
-
- bywalec
- Posty: 110
- Rejestracja: pn sty 14, 2008 10:24 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: inny wszechświat
- Kontakt:
ja biorę od ponad tygodnia 10mg seronilu.. póki co nie czuję jakiejś zmiany. może potrzeba jeszcze trochę czasu. no a do tego 5mg zolaxy..
i tak nie czuję żadnej różnicy. dalej jestem do niczego, bleh.
jeśli to rzeczywiście zwiększa ryzyko samobójstwa to w sumie.. dobrze dla mnie.. może w końcu mi się to uda. heh.
i tak nie czuję żadnej różnicy. dalej jestem do niczego, bleh.
jeśli to rzeczywiście zwiększa ryzyko samobójstwa to w sumie.. dobrze dla mnie.. może w końcu mi się to uda. heh.
W sumie ja nie biorąc niczego też tak mam chwilowo. Trochę to nie pasuję do tematu, do czegokolwiek, ale jak już tu jestem to sobie ponarzekam, że wszystko jest bez sensu, do bani i w ogóle i jutro wrócę mam nadzieję do normalnej dyspozycji, bo normalnie mnie cholera trafia jak jest tak nijakjeremi pisze: i tak nie czuję żadnej różnicy. dalej jestem do niczego, bleh.
Re: Pigułka Szczęścia
solian
Ja biore solian i nie moge stwierdzić , czy ten lek w ogóle działa. Chętnie dowiem się jaka jest teraz cena prozacu?
Ja biore solian i nie moge stwierdzić , czy ten lek w ogóle działa. Chętnie dowiem się jaka jest teraz cena prozacu?
Re: Pigułka Szczęścia
nie jest taki drogi
ja po kilku miesiącach mogę stwierdzić, że prozac działa. serio. cieszę się, że została mi ta 'pigułka' zapisana i mogę moją farmakoterapię sprowadzić głównie do przyjmowania tego leku. jestem zadowolony
ja po kilku miesiącach mogę stwierdzić, że prozac działa. serio. cieszę się, że została mi ta 'pigułka' zapisana i mogę moją farmakoterapię sprowadzić głównie do przyjmowania tego leku. jestem zadowolony
Re: Pigułka Szczęścia
Seronil biorę 6 lat.Polecam-dobry antydepresant,poprawia nastrój i nie uzależnia
Re: Pigułka Szczęścia
ja bralam 20 mg Andepinu a pozniej 10 mg Fluoksetyny.oba leki to to samo co slynny Prozak,taka sama substancja czynna.
być może zdąże ułożyć jeszcze wszystko przed śmiercią...
- Marla
- zaufany użytkownik
- Posty: 242
- Rejestracja: wt cze 01, 2010 11:14 am
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Re: Pigułka Szczęścia
Brałam pod postacią Salipaxu.
Mi tam szczęścia te pigułki nie dawały. Za to wystąpił u mnie zanik łaknienia i w konsekwencji anoreksja.
Mi tam szczęścia te pigułki nie dawały. Za to wystąpił u mnie zanik łaknienia i w konsekwencji anoreksja.
Re: Pigułka Szczęścia
Marla ja tez strasznie spadalam na wadze przy lekach ktorych substancja czynna byla Fluoksetynka
być może zdąże ułożyć jeszcze wszystko przed śmiercią...
- Constantius
- zaufany użytkownik
- Posty: 411
- Rejestracja: ndz lis 22, 2009 9:38 pm
Re: Pigułka Szczęścia
Prosze nie nazywać tego pigułka szczęścia. To jest zwyczajny lek przeciwdepresyjny. Ta pigułka szczęścia to jest od tego ze nazwy Prozac jakiś wykonawca już nie pamiętam kto użył w piosence i śpiewał ze to pigułka szczęścia a potem wszyscy nie związani z tematem powtarzali taką bzdurę.....
Musi być ktoś kogo nie znam, a kto zawładnął mna, moim życiem, śmiercią, tą kartką