psychoterapia
Moderator: moderatorzy
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 21
- Rejestracja: śr mar 29, 2006 7:46 am
- Lokalizacja: Sobótka
- Kontakt:
Hej!
Witam!
U mnie psychoterapia już trawa 3 lata. Czasami zadaję sobie pytanie czy to ma tyle trawać czy ja jestem trudnym przypadkiem.
Jednego jestem pewna że pomaga. proszę uwierzyć. Prywatnie chodzić to dużo kosztuje ale przecież są też takie które finansuje NFZ.
Moim zdaniem same leki pomagają na dany czas, uawżam, że psychopterapia usówa problemy, które powodują że uciekamy w chorobę.
Nie zawsze na sesjach było pięknie i lekko.
Jednak warto chodzić proszę mi uwierzyć. Przeszłam wszystko to co opisują chrzy na schizofrenię . To fakt , że po ustąpieniu urojeń życie było nudne i jalowe ale teraz po tych 3 latach jest mi łatwiej żyć , poprostu cieszę se każdą chwilą, Mam notatki z okresu choroby czasami to nich zaglądam i muszę wam powiedzięć że naprawdę nie mogę uwieżyć, że mogłam takie rzeczy wymyśląc podaczas choroby.
Jak macie okazję i siłę to idzcie na psychoterapię.
Ja poszlam po trzecim atku schizofreni bo już byłam tak zdeterminowana ,że musialam coś z tym zrobić.
Wy jak możecie to zróbcie to jak najszybciej. wiem, że jest trudno na to zdecydować się.
pozdrawiam
Witam!
U mnie psychoterapia już trawa 3 lata. Czasami zadaję sobie pytanie czy to ma tyle trawać czy ja jestem trudnym przypadkiem.
Jednego jestem pewna że pomaga. proszę uwierzyć. Prywatnie chodzić to dużo kosztuje ale przecież są też takie które finansuje NFZ.
Moim zdaniem same leki pomagają na dany czas, uawżam, że psychopterapia usówa problemy, które powodują że uciekamy w chorobę.
Nie zawsze na sesjach było pięknie i lekko.
Jednak warto chodzić proszę mi uwierzyć. Przeszłam wszystko to co opisują chrzy na schizofrenię . To fakt , że po ustąpieniu urojeń życie było nudne i jalowe ale teraz po tych 3 latach jest mi łatwiej żyć , poprostu cieszę se każdą chwilą, Mam notatki z okresu choroby czasami to nich zaglądam i muszę wam powiedzięć że naprawdę nie mogę uwieżyć, że mogłam takie rzeczy wymyśląc podaczas choroby.
Jak macie okazję i siłę to idzcie na psychoterapię.
Ja poszlam po trzecim atku schizofreni bo już byłam tak zdeterminowana ,że musialam coś z tym zrobić.
Wy jak możecie to zróbcie to jak najszybciej. wiem, że jest trudno na to zdecydować się.
pozdrawiam
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: wt gru 30, 2008 7:33 pm
Re: psychoterapia
Witam. Mam do Was pytanie bo wiedzę, że macie kontakt z psychoterapeutami. Czy na taką terapię dostaliście skierowanie od Waszego psychiatry a jeśli tak to w jakim momencie Waszego leczenia zostaliście na nią skierowani. Lekarz który leczy moją siostrę stwierdził,że nie jest jej konieczna taka tarapia i ze leki wystarczą. Może ktoś wie jaka jest różnica miedzy terapią grupową a indywidalną (chodzi mi o sposob prowadzenia i skuteczność) W mieście w którym mieszkam jest tylko indywiualna. Poza tym powiedzcie mi prosze czy to zawsze jest tak ze jak człowiek sam się nie zatroszczy o siebie, nie poczyta i nie popyta to do konca zycia łyka tabletki i czeka na poprawe? Pozdrawiam