Wasze wyksztalcenie

[amigo]

Jak w temcie.Jakie macie wyksztalcenie / kursy etc.
Zachorowalem w wieku 17 lat i do tego doszlo uzaleznienie od Cannabis.Udalo mi sie skonczyc Gimnazjum oraz dwie klasy technikum hotelarstwa.Wyjechalem z kraju i tu za ciezko jest mi sie uczyc ; choroba, zniszczony mózg przez narkotyki, leki psychotropowe i po czesci bariera jezykowa [ co innego luzna gadka ze znajomymi a zupelnia inna sprawa - uczyc sie ].

P.S. Mam tez skonczone 5 mc. kursu ogrodnika.

[Piotrek007]

Ja mam skończone tylko liceum w systemie eksternistycznym (2-letnie).Po zakończeniu szkoły podstawowej zaczęła się dwuletnia psychoza,po niej poszedłem do wspomnianego liceum i pod sam koniec zaczęły się pierwsze objawy drugiej - też dwuletniej psychozy.Naszczęście udało mi się zaliczyć ostatnie dwa egzaminy i szkołę ukończyłem.Po drugiej psychozie gdy zacząłem na nowo brać leki pojawiła się silna akatyzja i nie potrafiłem się skupić na nauce więc darowałem sobie dalsze kształcenie i poszedłem do pracy.

[Piotrek007]

Poza tym mam uprawnienia na wózki widłowe i suwnice.

[meehoo]

mam lic. z filologii angielskiej, nie udało sie skonczyć magisterskich przez chorobę

[einsam]

Średnie ogólnokształcące.Ale głupi nie jestem.Tylko,że nie zdawałem matury.Próbowałem uczyć się w studium ekonomicznym policealnym,ale naukę przerwałem i nie mam zawodu.

[amigo]

Ale głupi nie jestem

Ja tez, mimo ze nie mam magistra.

[einsam]

Większość leczących się przewlekle psychiatrycznie nie ma magistra.Dobrze,że się spotykamy na tym forum.

[xmiaplacidus]

Drugi epizod choroby zaczął się jak poszłam na studia zaraz po liceum. To było moje marzenie, wymagający kierunek na prestiżowym uniwersytecie. Byłam zafascynowana akademickim klimatem i z wielką dumą mówiłam o sobie jako studentce tej uczelni. Czułam ogromny respekt przed profesorami. Chciałam być taka, jak oni. No ale co, od razu pojawiły się urojenia, siedziałam w pokoju zamknięta z poczuciem, że współlokatorzy mnie obserwują, przez co nawet nie chodziłam do kuchni, żeby zrobić sobie jedzenie. Potem szybko doszły objawy negatywne, nie byłam w stanie się uczyć, nie zdałam semestru, bo miałam ogromne zaległości. Wróciłam do domu, potem nie dostałam się znowu na tę uczelnię, rok przebambiłam. W 2020 poszłam na jakąś lipną uczelnie i na ten sam kierunek, całkiem mi szło, ale w listopadzie objawy negatywne się na tyle pogorszyły, że wpadłam w katatonie i znowu z mojego studiowania wyszły nici. W tym roku po wyjściu ze szpitala miałam w końcu na nowo zacząć życie, poszłam znowu na ten lipny uniwerek, ale nie otworzyli mi kierunku. Tak wygląda moje życie, ciągle kłody pod nogami.

[Catastrophique]

Średnie plus technik informatyk. W zupełności mi wystarczy.

[meehoo]

Drugi epizod choroby zaczął się jak poszłam na studia zaraz po liceum. To było moje marzenie, wymagający kierunek na prestiżowym uniwersytecie. Byłam zafascynowana akademickim klimatem i z wielką dumą mówiłam o sobie jako studentce tej uczelni. Czułam ogromny respekt przed profesorami. Chciałam być taka, jak oni. No ale co, od razu pojawiły się urojenia, siedziałam w pokoju zamknięta z poczuciem, że współlokatorzy mnie obserwują, przez co nawet nie chodziłam do kuchni, żeby zrobić sobie jedzenie. Potem szybko doszły objawy negatywne, nie byłam w stanie się uczyć, nie zdałam semestru, bo miałam ogromne zaległości. Wróciłam do domu, potem nie dostałam się znowu na tę uczelnię, rok przebambiłam. W 2020 poszłam na jakąś lipną uczelnie i na ten sam kierunek, całkiem mi szło, ale w listopadzie objawy negatywne się na tyle pogorszyły, że wpadłam w katatonie i znowu z mojego studiowania wyszły nici. W tym roku po wyjściu ze szpitala miałam w końcu na nowo zacząć życie, poszłam znowu na ten lipny uniwerek, ale nie otworzyli mi kierunku. Tak wygląda moje życie, ciągle kłody pod nogami.

ja przerwałem studia w 2008, dopiero w 2015 udalo mi sie dokonczyc (licencjat), obecnie nie dalbym rady robic magisterki, i pewnie juz jej nie zrobie, latka lecą.

[karuna]

mam dwa magistry i dwa licencjaty, kiedyś się uczyłem.

[florris]

Ja mam studia jednolite magisterskie (medyczny kierunek),no i zrobiłam szkołę policealną.Można powiedzieć że pracuję w zawodzie podobnym do ukończonych studiów.Teraz robię kolejny roczny kierunek szkoły policealnej.Przez chorobę nie ukończyłam drugiego kierunku studiów.

[Józef80]

Z trudem ukończyłem zawodówkę.

[Catastrophique]

[amigo]

Z trudem ukończyłem zawodówkę.

Teraz poszukują fachowców.

[Jaskolka]

Z trudem ukończyłem zawodówkę.

jesteś przykładem wielu naukowców

W opinii nauczycieli…
Zadziwiające jak często wielcy ludzie, zanim staną się sławni, są źle oceniani przez swoich nauczycieli. Wiele z wielkich postaci, bardzo wcześnie w życiu uświadamia sobie, że żadne autorytety nie mają prawa determinować ich przeznaczenia.

źródło: https://histmag.org/Sukcesy-bez-szkoly-2020

Tomasz Alva Edison W bardzo młodym wieku Edison zdecydował, iż będzie wynalazcą. Ostatecznie został autorem ponad 1000 wynalazków

Enrico Caruso Nauczyciel światowej sławy śpiewaka nazwanego „królem tenorów”, powiedział mu, że zupełnie nie ma głosu.

Albert Einstein Albert jest bardzo słabym uczniem. Jest powolny, niekoleżeński i zawsze nieobecny. Psuje resztę klasy. Byłoby w interesie nas wszystkich usunąć go jak najszybciej ze szkoły

itd itp
starczy, a jak wiele to znaczy.
Kiedy Józef80 powiedział mi o tym że miał trudności w szkole, wcale go w moich oczach nie przekreśliło, wystarczyło z nim porozmawiać. A ta wzmianka jego o trudnościach w ukończeniu zawodówki to dla mnie taki smaczek. hehe

[amigo]

Mam magistra z "życia".

[amigo]

Mam magistra z "życia".

Nie ważne co masz na "papierze", ważne jaką osobą jesteś, jak postrzegasz świat i jakimi poglądami i zasadami się kierujesz.

[Jaskolka]

myślę, że żadnym problemem nie powinno być aby magister z osobą z zawodówki porozmawiali o filozofii.
dopiero pełnienie funkcji społecznych i poziom życia może ich poróżnić.
Idzie za tym chociażby inne spędzanie czasu wolnego i inne priorytety. Mają inne doświadczenia. Nie rozumieją się nawzajem.

[Catastrophique]

Warto wiedzieć, że: