Urojenie miłości

Moderator: moderatorzy

robert474
zarejestrowany użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: czw kwie 23, 2020 10:36 am
płeć: mężczyzna

Urojenie miłości

Post autor: robert474 »

Hej,

Moja partnerka mnie dzisiaj rzuciła, bo stwierdziła, że myślała o kimś innym i to on jest w jej głowie, jak była jeszcze zdrowa twierdziła, że mnie kocha nad życie i układała wspólne życie. Od pewnego czasu mówiła, że ktoś o czymś wie, gdzie ja nie miałem pojęcia o co chodzi. Dopiero po jakimś czasie powiedziała mi, że trafiła 2 lata temu do szpitala z omamami wzrokowymi widziała diabła itd, psychoza niby wystąpiła od narkotyków (marihuana, amfetamina i inne eskperymenty), poźniej miała nawrót twiedziła, że ktoś ją budzi w nocy, miała wtedy też próbę samobójczą. Teraz mówiła mi , że ludzie znają jej myśli, śmieją się z niej , czytają w jej znach, tablice, cyfry interpretuje pod siebie tak sam jak inne rzeczy. Nie stwiedzono u niej jakiś czas temu schizofrenii jakieś 6 miesięcy temu odstawiła leki olanzapine i lit. Nie chce iść do lekarza i twiedzi, że to trwa już kilka lat, jednak przez te leki tego nie widziała. Boi się ludzi, bo wszyscy wiedzą,śmieją się itd Czy to schizofrenia??? Czy to urojenie miłości do innej osoby?? Jak jej pomóc
Awatar użytkownika
Dobro
zaufany użytkownik
Posty: 18395
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
Status: करुणा
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: Urojenie miłości

Post autor: Dobro »

Hej, dużo spokoju trzeba, od razu to nie przechodzi. Cierpliwości, jeśli w ogóle przejdzie. xd
Lepiej być samemu niż żyć z iluzją posiadania przyjaciół.
Awatar użytkownika
Dobro
zaufany użytkownik
Posty: 18395
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
Status: करुणा
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: Urojenie miłości

Post autor: Dobro »

Postaraj się być może po prostu przy niej, jak możesz. Niestety trudna sprawa, takie oderwanie od świata.
Lepiej być samemu niż żyć z iluzją posiadania przyjaciół.
robert474
zarejestrowany użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: czw kwie 23, 2020 10:36 am
płeć: mężczyzna

Re: Urojenie miłości

Post autor: robert474 »

karuna pisze: czw kwie 23, 2020 10:15 pm Postaraj się być może po prostu przy niej, jak możesz. Niestety trudna sprawa, takie oderwanie od świata.
Niestety nie chce mnie widzieć, bo ja też coś wiem(tylko coo???) i jestem w jakieś zmowie z kimś(tylko z kim??), z resztą jej wszyscy podpadają, więc nie da rady...
Awatar użytkownika
Maksymiliana
moderator
moderator
Posty: 1171
Rejestracja: pt wrz 08, 2017 8:37 am
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Urojenie miłości

Post autor: Maksymiliana »

To wygląda na psychoze, proponowałabym zadzwonić po karetkę i lekarzowi opisać sytuację, zabiorą ją do szpitala i podkurują lekami, to że teraz mówi że nie chce cię znać i w ogóle, to nie znaczy że tak jest naprawdę, psychoza lubi tworzyć różne dziwne rzeczy w głowie, to bardzo nieprzyjemne uczucie mieć sieczkę w głowie a i nad emocjami i zachowaniem nie zawsze się panuje.
Mój blog: http://www.nocnylampion.wordpress.com
Dzisiaj gdy przymkniesz oczy na szarym pamięci tle, pośród wyblakłych przeźroczy zobaczysz właśnie mnie.
Awatar użytkownika
Bright Angel
zaufany użytkownik
Posty: 5435
Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
płeć: mężczyzna

Re: Urojenie miłości

Post autor: Bright Angel »

robert474 pisze: czw kwie 23, 2020 7:50 pm Czy to schizofrenia???
Tak, to wygląda na klasyczny przypadek schizofrenii.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
robert474
zarejestrowany użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: czw kwie 23, 2020 10:36 am
płeć: mężczyzna

Re: Urojenie miłości

Post autor: robert474 »

Ja się zastanawiam, czy to w ogóle jest w stanie przejść bez leków i czy ona w ogóle zrozumie kiedykolwiek jaką krzywdę mi wyrządza, czy będzie chciała wrócić, bo jak była zdrowa twierdziła, że to na całe życie już, bo jestem dobry itd
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Urojenie miłości

Post autor: Niemamnie »

Choroba odsłania pierwotny instynkt człowieka i może on być różny.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Awatar użytkownika
Bright Angel
zaufany użytkownik
Posty: 5435
Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
płeć: mężczyzna

Re: Urojenie miłości

Post autor: Bright Angel »

robert474 pisze: pt kwie 24, 2020 7:30 pm Ja się zastanawiam, czy to w ogóle jest w stanie przejść bez leków
Teoretycznie może, ale w praktyce szanse są prawie żadne.
robert474 pisze: pt kwie 24, 2020 7:30 pm i czy ona w ogóle zrozumie kiedykolwiek jaką krzywdę mi wyrządza, czy będzie chciała wrócić, bo jak była zdrowa twierdziła, że to na całe życie już, bo jestem dobry itd
Oczywiście, że jak dojdzie do sobie i zrozumie, że nie zostawiłeś jej, jak była w kryzysie, to są duże szanse, że wróci do Ciebie. Tylko to wymaga dużo czasu. 3 miesiące na dojście do siebie po psychozie na lekach, a potem tak z 9 miesięcy na poukładanie sobie tego wszystkiego i zrozumienie tego wszystkiego. Może szybciej, ale to zależy od człowieka.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
Awatar użytkownika
imon
zaufany użytkownik
Posty: 927
Rejestracja: sob lut 08, 2014 4:00 pm
płeć: mężczyzna

Re: Urojenie miłości

Post autor: imon »

robert474 pisze: pt kwie 24, 2020 7:30 pm Ja się zastanawiam, czy to w ogóle jest w stanie przejść bez leków i czy ona w ogóle zrozumie kiedykolwiek jaką krzywdę mi wyrządza, czy będzie chciała wrócić, bo jak była zdrowa twierdziła, że to na całe życie już, bo jestem dobry itd
trudno powiedzieć... na pewno to był dla Ciebie emocjonalny cios to, że Cię rzuciła i szukasz wyjaśnień w tym, że kiedyś była chora, ale może po prostu poznała kogoś innego...
Awatar użytkownika
klucz żurawi
zaufany użytkownik
Posty: 915
Rejestracja: ndz paź 07, 2018 7:17 am
płeć: mężczyzna

Re: Urojenie miłości

Post autor: klucz żurawi »

robert474 pisze: pt kwie 24, 2020 7:30 pm i czy ona w ogóle zrozumie kiedykolwiek jaką krzywdę mi wyrządza, czy będzie chciała wrócić, bo jak była zdrowa twierdziła, że to na całe życie już, bo jestem dobry itd
Będę cyniczny. A czy ty będziesz umiał zrozumieć że ona może mieć problemy z określeniem rzeczywistości? Bo tak ta choroba działa i w dodatku jest to już na całe życie. I nie wystarczy łyknąć tabletki i już po wszystkim.
___________________________________________________________
Dobra dopiszę jeszcze, tym razem bez emocji. Robert, nie masz pojęcia jak traumatycznym przeżyciem jest dla schizofrenika psychoza. Ile w tym jest lęku i przerażenia. Może nie dotarło to jeszcze do ciebie ale jeśli planujesz ratować związek to nastaw się że schizofrenia będzie częścią waszego życia.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Urojenie miłości

Post autor: zbyszek »

robert474 pisze: pt kwie 24, 2020 7:30 pm... i czy ona w ogóle zrozumie kiedykolwiek jaką krzywdę mi wyrządza ...
Raczej nieszybko. Co opisujesz wskazywałoby na stan psychozy. Kiedy ostatni raz była marihuana ? Marihuana może wyzwalać schizofrenię. Mamy co chwila takie przypadki. Żaden inny narkotyk nie prowadzi do choroby tak bardzo jak marihuana.
Nie martw się, czy ona chce być z Tobą, czy nie, bo to teraz nie najważniejsze. Raczej zadbaj, żeby miała prawidłową opiekę lekarską i nie zlekceważyła leków. Zaciągnij ją do lekarza, tłumacz, a jak nie ma innego wyjścia zadzwoń po kartkę, jak pisze Maksymiliana. Pisz w tym wątku, co się dalej wydarzyło.
Awatar użytkownika
Jurian_69
zaufany użytkownik
Posty: 219
Rejestracja: wt lis 19, 2019 10:37 am
Status: praktyk new code nlp
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 63586693
Lokalizacja: 0-12
Kontakt:

Re: Urojenie miłości

Post autor: Jurian_69 »

robert474 pisze: czw kwie 23, 2020 7:50 pmJak jej pomóc
Załatw jej najlepszego psychologa (np. integralnego) i póki co powinna zażywać tą chemię (czyli wizyta u zaufanego nowego doktora - póki co regularnie - prywatnie!).
(to nawrót psychozy paranoidalnej). Ciężko wyleczyć, a większość pacjentów tego forum leczy się na to dożywotnio.
Pozdro .

PS. Zanim zrobisz powyższe ktoś ją powinien zmusić do zażywania olanzapiny 10mg na noc codziennie. Niestety! Następnie w/w. Ona nie ma nikogo (nawet na niby) i nie kocha nikogo, ponieważ aktualnie jest "zaburzona". I jeszcze jedno: nie była zdrowa, a miała remisję . :!:
F43.9 :geek:
ODPOWIEDZ

Wróć do „mój partner jest chory”