Komu powiedzieliście o chorobie?
Moderator: moderatorzy
-
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 8:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Komu powiedzieliście o chorobie?
Patrz mój pierwszy post. Co wypracujesz wsadzając wszystkich do jednego wora i unikając? Tak ludzie wpadają w traumy i często koncza swoje zycia. Jestes szczesliwy z dala od rozmow na zywo i ludzi? Kto Ci w to uwierzy? To sa podstawy zycia w spoleczenstwie.
Tik tak tik tak | "To boldly go where no one has gone before"
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 9760
- Rejestracja: ndz gru 30, 2007 1:07 am
Re: Komu powiedzieliście o chorobie?
W sumie choroba psychiczna to chyba mało ciekawy temat. Portale pasjonują się raczej Meghan (bo ładna), jakimiś celebrytkami co nie umieją sobie życia osobistego ułożyć. Jedyna chora to ta biedna co w Egipcie wyskoczyła przez okno. A ludzie gadają z obcymi o tym co na portalach
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 9760
- Rejestracja: ndz gru 30, 2007 1:07 am
Re: Komu powiedzieliście o chorobie?
Chociaż ja mam wrażenie bycia obiektem zainteresowania wyłącznie ze względu na chorobę.
-
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 8:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Komu powiedzieliście o chorobie?
Pamal, z całym szacunkiem, ale gdzieś czytałem, że też unikasz ludzi. Ludzie lubią różne tematy, ale najczęściej i najbardziej te, które kręcą się wokół nich samych.
Tik tak tik tak | "To boldly go where no one has gone before"
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 3639
- Rejestracja: wt sty 22, 2019 7:24 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Komu powiedzieliście o chorobie?
To trudny temat. Pewne rzeczy są takie, a nie inne i warto mieć tego świadomość. Gdy chcesz włazić między wrony musisz nauczyć się krakać jak one. Nic ci nie przyjdzie z tego, że nie będziesz wszystkich wkładał do jednego wora i próbował prowadzić nie wiadomo jak bogate życie towarzyskie. Nic ci z tego nie przyjdzie jeśli nie będziesz się stosował do reguł i zasad rządzących światem i społeczeństwem. W społeczeństwie jest jednak tak, że schizofrenika miejsce jest w szpitalu psychiatrycznym, niezależnie od tego czy tego chce i czy to mu się podoba. Pod tym względem większy procent społeczeństwa nadal tkwi w średniowieczu. Schizofrenik jest więc zły do szpiku kości, to psychopata, narkoman i morderca prezydentów oraz niewinnych przechodniów na przystankach. Nie pracuje, nic nie robi, nie zażywa lekarstw. Lata z siekierą lub nożem po ulicach i tylko patrzy by kogoś zgwałcić. Jeżeli akurat zdarzy mu się pracować z tobą i wyglądać w miarę normalnie, to tylko pozory i kwestia czasu aż pokaże na co go stać. Pamiętaj by mieć się z nim stale na baczności! Obserwuj go wytrwale. Nigdy nie odwracaj się do niego plecami. W każdej chwili może zalać się pianą ze śliną i wyciągnąć z kieszeni nóż albo wacka. I nawet gdy cię ... nic mu nie będzie, bo go każdy sąd uniewinni, jest niepoczytalny, w najgorszym wypadku ponownie trafi na oddział zamknięty.Catastrophique pisze: Patrz mój pierwszy post. Co wypracujesz wsadzając wszystkich do jednego wora i unikając? Tak ludzie wpadają w traumy i często koncza swoje zycia. Jestes szczesliwy z dala od rozmow na zywo i ludzi? Kto Ci w to uwierzy? To sa podstawy zycia w spoleczenstwie.
-
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 8:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Komu powiedzieliście o chorobie?
Ok. Żyj więc w swoim świecie. Tylko jak się z tym czujesz?
Tik tak tik tak | "To boldly go where no one has gone before"
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 3639
- Rejestracja: wt sty 22, 2019 7:24 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Komu powiedzieliście o chorobie?
Zmianę świata należy zacząć od siebie. Nie myśl o mnie tylko dbaj o to by samemu być i czuć się szczęśliwym
-
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 8:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Komu powiedzieliście o chorobie?
No ja własnie z tym nie mam problemow, miedzy innymi dlatego, ze obchodza mnie inni...Oczywiscie, nic na sile.
Tik tak tik tak | "To boldly go where no one has gone before"
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 9760
- Rejestracja: ndz gru 30, 2007 1:07 am
Re: Komu powiedzieliście o chorobie?
Niestety, po licznych klęskach przekonałam się, że życie społeczne w Polsce przypomina powieści Jane Austen albo lata komuny: trzeba liczyć się z każdym słowem, mało mówić i nie zawsze i nie z każdym można pozwolić sobie na szczerość.
Zbytnio byłam prostoduszna.
Prosta dziewczyna z Warszawy.
Zbytnio byłam prostoduszna.
Prosta dziewczyna z Warszawy.
-
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 8:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Komu powiedzieliście o chorobie?
Jeśli dasz się zaszczuć niektórym, potem uważasz, że wszyscy tacy są.
Tik tak tik tak | "To boldly go where no one has gone before"
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 9760
- Rejestracja: ndz gru 30, 2007 1:07 am
Re: Komu powiedzieliście o chorobie?
Nie wszyscy.
-
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 8:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Komu powiedzieliście o chorobie?
Większość. A unikasz wszystkich.
Tik tak tik tak | "To boldly go where no one has gone before"
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 9760
- Rejestracja: ndz gru 30, 2007 1:07 am
Re: Komu powiedzieliście o chorobie?
Nie unikam. Chodzę do sklepu. Rozmawiam mile za sprzedawcami. Życzymy sobie miłego dnia. Jakoś nie mam pomysłu gdzie jeszcze pójść.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 9760
- Rejestracja: ndz gru 30, 2007 1:07 am
Re: Komu powiedzieliście o chorobie?
Natomiast wiele osób np z dalszej rodziny mnie unika. Albo spotkaliby się owszem, ale tylko z moją siostrą, kobietą sukcesu.
Albo chodzi o jakieś urazy, palnięcie czegoś.
Albo mają mnie w słowie niedozwolonym.
Dobrze, że nie będę musiała urządzać wesela.
Albo chodzi o jakieś urazy, palnięcie czegoś.
Albo mają mnie w słowie niedozwolonym.
Dobrze, że nie będę musiała urządzać wesela.
-
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 8:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Komu powiedzieliście o chorobie?
To powierzchowne znajomości. Facetów zapewne unikasz. I wiesz, ze to unikanie sie nie sprawdza na dluzsza mete.
Na pewnym etapie unikania, trzeba samej wyjsc z inicjatywa. Mozliwosci sa ogromne, zwlaszcza w tak wielkich miastach jak Wawa.
Na pewnym etapie unikania, trzeba samej wyjsc z inicjatywa. Mozliwosci sa ogromne, zwlaszcza w tak wielkich miastach jak Wawa.
Tik tak tik tak | "To boldly go where no one has gone before"
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 9760
- Rejestracja: ndz gru 30, 2007 1:07 am
Re: Komu powiedzieliście o chorobie?
Tak, psycholog powiedziała, że jestem typem unikającym jeśli chodzi o facetów.
-
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 8:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Komu powiedzieliście o chorobie?
Wiec zmien to, pracuj nad tym, zamiast trwac w samotnosci. Mozesz kogos poznac w pracy, w wolontariacie, portale randkowe, czaty, portale takie jak MeetUp, kola zainteresowan w bibliotekach. Mozliwosci jest sporo, gdy odrzucisz wiare w swoja niemoc i uprzedzenia do innych ludzi.
Tik tak tik tak | "To boldly go where no one has gone before"
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 9760
- Rejestracja: ndz gru 30, 2007 1:07 am
Re: Komu powiedzieliście o chorobie?
Zepsułam wszystkie przyjaźnie, znajomości. NIC nie zostało. Jestem prawie jak 80-latka w tej sytuacji. Albo coś powiem nie tak a jak będę siedziała cicho to się skrzywię przy prxywitaniu itp itd
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 9760
- Rejestracja: ndz gru 30, 2007 1:07 am
Re: Komu powiedzieliście o chorobie?
Być może w Warszawie znalazłoby się kilku kawalerów w odpowiednim wieku.
-
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 8:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Komu powiedzieliście o chorobie?
Zapewne wiesz jakie błędy popełniłaś więc możesz stworzyć nowe. Wiem, że jesteś wartościową osobą, która ma bardzo dużo do powiedzenia. Uwierz w to i Ty. Byłem na takim etapie, przełamać się jest trudno, ale to Cię uwolni i da sporo satysfakcji. Możesz to robić stopniowo, możesz rzucić się na głęboką wodę. Byle nie pozostawać biernym i walczyć o siebie.
Znajdzie się wielu. Wiemy o tym oboje.
Znajdzie się wielu. Wiemy o tym oboje.
Tik tak tik tak | "To boldly go where no one has gone before"