Po godzinach odsłona pierwsza.
Moderator: moderatorzy
Po godzinach odsłona pierwsza.
Generalnie trochę się zastanawiałem czy robić tego posta, głównie dlatego, że jednak staram się ukrywać, że choruje, a po tym co robię po godzinach można mnie łatwiej zidentyfikować. Ale nie ważne. Przedstawie tu to co robię, a dokładnie jedna z rzeczy, które robię. Są też inne choć nie ma ich za wiele
Po co to robię? Tak sobie myślałem, że może to kogoś zainspiruje to tego by też się czymś zająć znaleźć hobby czy coś w tym stylu. Jest tutaj wiele osób, które robią ciekawe rzeczy, więc chce też pokazać co ja robię.
Potem pomyślałem, że może to będzie dla mnie dobrze, bo mi się też bardziej nie chce niż chce a tak będę sam widział czy project się posunął do przodu czy też nie.
Kiedyś spotkałem pewną osobę, która mówiła mi bym dawał świadectwo, więc może to być swego rodzaju świadectwem, że mimo choroby można coś fajnego robić. Są oczywiście osoby, które twierdza hola hola ale ty już nie chorujesz może kiedyś ale już nie. Nie będę wchodził w tą dyskusję.
Mi się osobiści projekt bardzo podoba, choć za dużo jeszcze nie zrobiłem. Też mi się jak zawsze nie chce coś więcej robić, ale się postaram jednak to zmienić.
W następnym poście to co po godzinach.
Po co to robię? Tak sobie myślałem, że może to kogoś zainspiruje to tego by też się czymś zająć znaleźć hobby czy coś w tym stylu. Jest tutaj wiele osób, które robią ciekawe rzeczy, więc chce też pokazać co ja robię.
Potem pomyślałem, że może to będzie dla mnie dobrze, bo mi się też bardziej nie chce niż chce a tak będę sam widział czy project się posunął do przodu czy też nie.
Kiedyś spotkałem pewną osobę, która mówiła mi bym dawał świadectwo, więc może to być swego rodzaju świadectwem, że mimo choroby można coś fajnego robić. Są oczywiście osoby, które twierdza hola hola ale ty już nie chorujesz może kiedyś ale już nie. Nie będę wchodził w tą dyskusję.
Mi się osobiści projekt bardzo podoba, choć za dużo jeszcze nie zrobiłem. Też mi się jak zawsze nie chce coś więcej robić, ale się postaram jednak to zmienić.
W następnym poście to co po godzinach.
Re: Po godzinach odsłona pierwsza.
W jakim celu ktoś miałby ciebie identyfikować? Pomijając fakt, że wszyscy od dawna jesteśmy zidentyfikowani.
Re: Po godzinach odsłona pierwsza.
Przeczytałem niedawno prace o tym jak można zrobić SLM (spetial light modulator) z taniego projektora. Była to praca zrobiona przez chyba studentów, a jakże amerykańskich, choć pewien nie jestem.
Czym jest SLM - to urządzenie, które jest małym wyświetlaczem. Dokładniej jest to matryca pixeli najczęściej LCD, która pozwala na zmianę natężenia przechodzącego światła, lub jak to jest w moim przypadku pozwala na zmianę współczynnika załamania dla danego pixla (co pozwala w danym pixlu wydłużyć drogę światła, przechodzącego przez ten pixel- więc opóźnić go w fazie. Koszt takiego urządzenia to ok 40 tyś zł (wersja dla laboratorium).
Czytając artykuł pomyślałem, że może też uda mi się zrobić owy SLM dużo tańszym kosztem. Najpierw chciałem kupić rzutnik na allegro - cena 200zl. Ja zawsze jak coś robię to zaraz chce wydawać kasę . Jednak w domu miałem jeden stary rzutnik, trochę miał gorsze parametry od tego na allegro, ale wiedziałem, że jest sprawny (kiedyś go brat kupił za 100zl chyba). Więc powstrzymałem się od kupna.
Sprawdziłem czy rzutnik działa, po czym zabrałem się do rozbierania. Rzutnik ten zbudowany jest z trzech matryc LCD dla każdego koloru. Mi wystarczy jedna. Trzeba było jedynie jeszcze odłączyć zasilanie do lampy (które daje niemałe napięcie, mianowicie 12 000 V) i oszukać rzutnik, że ta lampa jest tam mimo, że jej nie ma.
Na poniższym zdjęciu wydać rozebrany rzutnik i to oświetlone na czerwono to wyświetlacz LCD.
Co można zrobić takim SLM, ano hologramy, co prawda dość proste hologramy, ale jednak hologramy. Takie hologramy można też wydrukować na drukarce laserowej, co opisane jest w poniższym linku.
https://corticalcafe.com/prog_CGHmaker.htm
By zobaczyć hologram potrzebny jest laser, mój był na statywie i widoczny jest poniżej, a jak na taśmie klejącej.
To co wyświetlane jest na wyświetlaczu pokazuje poniższy rysunek.
A sam hologram poniżej.
Czym jest SLM - to urządzenie, które jest małym wyświetlaczem. Dokładniej jest to matryca pixeli najczęściej LCD, która pozwala na zmianę natężenia przechodzącego światła, lub jak to jest w moim przypadku pozwala na zmianę współczynnika załamania dla danego pixla (co pozwala w danym pixlu wydłużyć drogę światła, przechodzącego przez ten pixel- więc opóźnić go w fazie. Koszt takiego urządzenia to ok 40 tyś zł (wersja dla laboratorium).
Czytając artykuł pomyślałem, że może też uda mi się zrobić owy SLM dużo tańszym kosztem. Najpierw chciałem kupić rzutnik na allegro - cena 200zl. Ja zawsze jak coś robię to zaraz chce wydawać kasę . Jednak w domu miałem jeden stary rzutnik, trochę miał gorsze parametry od tego na allegro, ale wiedziałem, że jest sprawny (kiedyś go brat kupił za 100zl chyba). Więc powstrzymałem się od kupna.
Sprawdziłem czy rzutnik działa, po czym zabrałem się do rozbierania. Rzutnik ten zbudowany jest z trzech matryc LCD dla każdego koloru. Mi wystarczy jedna. Trzeba było jedynie jeszcze odłączyć zasilanie do lampy (które daje niemałe napięcie, mianowicie 12 000 V) i oszukać rzutnik, że ta lampa jest tam mimo, że jej nie ma.
Na poniższym zdjęciu wydać rozebrany rzutnik i to oświetlone na czerwono to wyświetlacz LCD.
Co można zrobić takim SLM, ano hologramy, co prawda dość proste hologramy, ale jednak hologramy. Takie hologramy można też wydrukować na drukarce laserowej, co opisane jest w poniższym linku.
https://corticalcafe.com/prog_CGHmaker.htm
By zobaczyć hologram potrzebny jest laser, mój był na statywie i widoczny jest poniżej, a jak na taśmie klejącej.
To co wyświetlane jest na wyświetlaczu pokazuje poniższy rysunek.
A sam hologram poniżej.
Re: Po godzinach odsłona pierwsza.
A nie wiem, chciałem zawsze pozostać anonimowy w internecie, a im więcej się udzielam to w mniejszym stopniu jestem anonimowy.
Czas pokaże, czy to dobrze czy źle.
Pozdrawiam
Re: Po godzinach odsłona pierwsza.
Nie jesteśmy anonimowi. Są teczki mniejsze i większe. Nie ma anonimowych ludzi, żadne tory czy oniony nie pomogą w tym. Trzeba być naiwnym człowiekiem by wierzyć, że tacy jak my mogą być anonimowi. Wielki Brat patrzy i widzi.
Re: Po godzinach odsłona pierwsza.
Oplo! Gratuluję hobby i życzę wytrwałości!
Digital, nie strasz ludzi!
Digital, nie strasz ludzi!
- Bright Angel
- zaufany użytkownik
- Posty: 5434
- Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Po godzinach odsłona pierwsza.
Digital nie straszy, taka jest smutna prawda.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.