Dlaczego warto studiować Biblię
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26682
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Przysłów 18:19
Biblia Warszawska
Brat oszukany mocniejszy stawia opór niż warowny gród, a jego upór jest jak zasuwy pałacu.
Biblia Brzeska
Brat obrażony jest twardszy niż miasto mocne, a zwady takowe są jako zatwory na zamkoch.
Biblia Gdańska (1632)
Brat krzywdą urażony trudniejszy nad miasto niedobyte, a swary są jako zawory u pałacu.
Biblia Gdańska (1881)
Brat krzywdą urażony trudniejszy nad miasto niedobyte, a swary są jako zawory u pałacu.
Biblia Tysiąclecia
Brat obrażony - trudniejszy do zdobycia niż miasto warowne, a kłótnie - jak zawory w twierdzy.
Biblia Jakuba Wujka
Brat, który bywa wspomagan od brata, jako miasto mocne, a sądy jako zawory miast.
Nowa Biblia Gdańska
Zdradzony brat jest odporniejszy niż gród warowny, a ich kłótnie – niby zawory zamku.
Uwspółcześniona Biblia Gdańska
Brat obrażony trudniejszy do zdobycia niż warowne miasto, a spory są jak rygle w zamku.
American Standard Version
A brother offended [is harder to be won] than a strong city; And [such] contentions are like the bars of a castle.
Clementine Vulgate
Frater qui adjuvatur a fratre quasi civitas firma,et judicia quasi vectes urbium.
Westminster Leningrad Codex
אָח נִפְשָׁע מִקִּרְיַת־עֹז [וּמְדֹונִים כ] (וּמִדְיָנִים ק) כִּבְרִיחַ אַרְמֹון׃
http://biblia-online.pl/Porownaj/Werset ... mona/18/19
Biblia Warszawsko-Praska
(19) Oszukany trudniejszy do zdobycia niż twierdza, a spory są niczym zamki ryglujące twierdzę.
Edycja Świętego Pawła
(19) Znieważony brat jest bardziej niedostępny niż warowne miasto, a spory są jak rygle w twierdzy.
Biblia Poznańska
(19) Brat wspomożony przez brata jest mocarzem, a przyjaciele są jak zawory twierdzy.
Biblia Mesjańska
(19) Brat oszukany mocniejszy stawia opór niż warowny gród, a jego upór jest jak zasuwy pałacu.
Biblia Lubelska
(19) Znieważony brat przewyższa warowne miasto, a spory są ryglem w twierdzy.
Przekład Literacki
(19) Skrzywdzonego brata trudniej przejednać niż zdobyć warowny gród, jego nieugiętość w sporze bywa jak rygle pałacu.
Przekład Nowego Świata 1997
(19) Brat, przeciwko któremu popełniono występek, to więcej niż silny gród; i są swary, które przypominają zasuwę w wieży mieszkalnej.
https://www.biblia.info.pl/biblia.html
Przekład Nowego Świata 2018
19 Urażony brat jest bardziej nieprzystępny niż warowne miasto
i są spory, które przypominają zasuwy w twierdzy.
https://www.jw.org/pl/biblioteka/biblia ... C3%B3w/18/
Wychodzi na to, że w różnych przekładach biorą się do sprawy z dwóch różnych stron i albo chodzi o twierdzę zamkniętą nie do zdobycia przez wrogów ze względu na pomoc brata albo nie do zdobycia z powodu urazy.
I jeszcze jeden ciekawy adekwatny werset:
(18) Los kładzie kres sporom i rozstrzyga sprawy najmocniejszych.
Przekład Literacki
(18) Losem łagodzi się spory i rozstrzyga pomiędzy możnymi.
Biblia Tysiąclecia.
Też dwa różne znaczenia w różnych przekładach. Albo chodzi o to, że los i przypadek i ewolucja i tak rozwiąże ludzkie marne konflikty jak to bywało w historii naturalnej gatunków, wymieranie dinozaurów, nowe ekspansje w środowisku, albo o to, że ludzie czasem lubili przywoływać na pomoc los, losowanie, kto wygra a kto przegra zależało od wyniku (jak na przykład rzucanie oskarżonych w średniowieczu w "próbie wody" - jeżeli nie utonie, to znaczy niewinny, Bozia nie pozwoli skrzywdzić. Pojedynki w których decydować miał los, rzucanie losu o to, kto idzie na najbardziej niebezpieczne zadanie.
A może o to co powiedział pewien dowódca w czasie wojny "Strzelajcie i zabijajcie wszystkich, Bóg rozpozna swoich").
Na koniec dla Catastrophique na szkolenia cytat do wykorzystania, żeby zabłysnął znajomością Biblii:
Przysłów 18:1
(1) Kto się odosabnia, będzie szukał swej samolubnej tęsknoty; wybuchnie przeciwko wszelkiej praktycznej mądrości.
Przekład Nowego Świata
(1) Odludek szuka pozorów, aby móc sprzeciwić się wszelkiej słusznej radzie.
Biblia Warszawska
(1) Za żądzą idzie odludek i z każdą radą wojuje.
Biblia Tysiąclecia
Resztę przekładów tego wersetu tu:
https://www.biblia.info.pl/biblia.html
Biblia Warszawska
Brat oszukany mocniejszy stawia opór niż warowny gród, a jego upór jest jak zasuwy pałacu.
Biblia Brzeska
Brat obrażony jest twardszy niż miasto mocne, a zwady takowe są jako zatwory na zamkoch.
Biblia Gdańska (1632)
Brat krzywdą urażony trudniejszy nad miasto niedobyte, a swary są jako zawory u pałacu.
Biblia Gdańska (1881)
Brat krzywdą urażony trudniejszy nad miasto niedobyte, a swary są jako zawory u pałacu.
Biblia Tysiąclecia
Brat obrażony - trudniejszy do zdobycia niż miasto warowne, a kłótnie - jak zawory w twierdzy.
Biblia Jakuba Wujka
Brat, który bywa wspomagan od brata, jako miasto mocne, a sądy jako zawory miast.
Nowa Biblia Gdańska
Zdradzony brat jest odporniejszy niż gród warowny, a ich kłótnie – niby zawory zamku.
Uwspółcześniona Biblia Gdańska
Brat obrażony trudniejszy do zdobycia niż warowne miasto, a spory są jak rygle w zamku.
American Standard Version
A brother offended [is harder to be won] than a strong city; And [such] contentions are like the bars of a castle.
Clementine Vulgate
Frater qui adjuvatur a fratre quasi civitas firma,et judicia quasi vectes urbium.
Westminster Leningrad Codex
אָח נִפְשָׁע מִקִּרְיַת־עֹז [וּמְדֹונִים כ] (וּמִדְיָנִים ק) כִּבְרִיחַ אַרְמֹון׃
http://biblia-online.pl/Porownaj/Werset ... mona/18/19
Biblia Warszawsko-Praska
(19) Oszukany trudniejszy do zdobycia niż twierdza, a spory są niczym zamki ryglujące twierdzę.
Edycja Świętego Pawła
(19) Znieważony brat jest bardziej niedostępny niż warowne miasto, a spory są jak rygle w twierdzy.
Biblia Poznańska
(19) Brat wspomożony przez brata jest mocarzem, a przyjaciele są jak zawory twierdzy.
Biblia Mesjańska
(19) Brat oszukany mocniejszy stawia opór niż warowny gród, a jego upór jest jak zasuwy pałacu.
Biblia Lubelska
(19) Znieważony brat przewyższa warowne miasto, a spory są ryglem w twierdzy.
Przekład Literacki
(19) Skrzywdzonego brata trudniej przejednać niż zdobyć warowny gród, jego nieugiętość w sporze bywa jak rygle pałacu.
Przekład Nowego Świata 1997
(19) Brat, przeciwko któremu popełniono występek, to więcej niż silny gród; i są swary, które przypominają zasuwę w wieży mieszkalnej.
https://www.biblia.info.pl/biblia.html
Przekład Nowego Świata 2018
19 Urażony brat jest bardziej nieprzystępny niż warowne miasto
i są spory, które przypominają zasuwy w twierdzy.
https://www.jw.org/pl/biblioteka/biblia ... C3%B3w/18/
Wychodzi na to, że w różnych przekładach biorą się do sprawy z dwóch różnych stron i albo chodzi o twierdzę zamkniętą nie do zdobycia przez wrogów ze względu na pomoc brata albo nie do zdobycia z powodu urazy.
I jeszcze jeden ciekawy adekwatny werset:
(18) Los kładzie kres sporom i rozstrzyga sprawy najmocniejszych.
Przekład Literacki
(18) Losem łagodzi się spory i rozstrzyga pomiędzy możnymi.
Biblia Tysiąclecia.
Też dwa różne znaczenia w różnych przekładach. Albo chodzi o to, że los i przypadek i ewolucja i tak rozwiąże ludzkie marne konflikty jak to bywało w historii naturalnej gatunków, wymieranie dinozaurów, nowe ekspansje w środowisku, albo o to, że ludzie czasem lubili przywoływać na pomoc los, losowanie, kto wygra a kto przegra zależało od wyniku (jak na przykład rzucanie oskarżonych w średniowieczu w "próbie wody" - jeżeli nie utonie, to znaczy niewinny, Bozia nie pozwoli skrzywdzić. Pojedynki w których decydować miał los, rzucanie losu o to, kto idzie na najbardziej niebezpieczne zadanie.
A może o to co powiedział pewien dowódca w czasie wojny "Strzelajcie i zabijajcie wszystkich, Bóg rozpozna swoich").
Na koniec dla Catastrophique na szkolenia cytat do wykorzystania, żeby zabłysnął znajomością Biblii:
Przysłów 18:1
(1) Kto się odosabnia, będzie szukał swej samolubnej tęsknoty; wybuchnie przeciwko wszelkiej praktycznej mądrości.
Przekład Nowego Świata
(1) Odludek szuka pozorów, aby móc sprzeciwić się wszelkiej słusznej radzie.
Biblia Warszawska
(1) Za żądzą idzie odludek i z każdą radą wojuje.
Biblia Tysiąclecia
Resztę przekładów tego wersetu tu:
https://www.biblia.info.pl/biblia.html
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26682
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Ale napisano też tak:
Przysłów 22:3
Roztropny, ujrzawszy nieszczęście, kryje się, lecz niedoświadczeni idą dalej i muszą ponieść karę.
Przekład Nowego Świata
Rozważny zło widzi i odwraca się, nierozważni tam idą - i szkodę ponoszą.
Biblia Tysiąclecia
Przezorny, widząc niebezpieczeństwo, ukrywa się, lecz prostaczkowie idą naprzód i ponoszą szkodę
Biblia Warszawska
Rozważny dostrzega zło i chowa się przed nim, niedoświadczeni zaś idą przed siebie i ponoszą szkodę.
Biblia Paulistów
Człowiek rozważny widząc zło kryje się, prostacy idą dalej i ponoszą szkodę
Biblia Poznańska
Ostrożny widząc złe ukrywa się; ale prostacy wprost idąc wpadają w szkodę.
Biblia Gdańska
Smyślny obaczy złe i skrył się, prostak minął i popadł szkodę.
Biblia Jakuba Wujka
W obliczu niebezpieczeństwa przezorny się ukrywa, prostacy prą do przodu — i ponoszą szkodę.
Przekład Literacki
Napisano też:
Przysłów 6:25-26
Nie pożądaj w swym sercu jej piękności i niech cię nie złapie mruganiem swoich powiek, gdyż nierządnicę można zgodzić za bochenek chleba, lecz cudzołożna żona przyprawia o cenne życie.
Biblia Warszawska
jej wdzięków niech serce twoje nie pragnie, powiekami jej nie daj się złowić, bo nierządnicy wystarczy kęs chleba, zamężna zaś czyha na cenne życie.
Biblia Tysiąclecia
Nie pożądaj w sercu jej piękności, nie daj się uwieść jej rzęsom. Bo nierządnica zadowala się kawałkiem chleba, ale kobieta zamężna poluje na cenne życie.
Biblia Paulistów
Nie pożądaj w swym sercu jej piękności i niech cię nie pociągnie swymi błyszczącymi oczami, gdyż z powodu kobiety nierządnej człowiekowi pozostaje już tylko okrągły bochenek chleba; lecz co się tyczy żony innego mężczyzny, ta poluje na drogocenną duszę.
Przekład Nowego Świata
Nie pożądaj piękności jej w sercu twojem, a niech cię nie łowi powiekami swemi. Albowiem dla niewiasty wszetecznej zubożeje człowiek aż do kęsa chleba; owszem żona cudzołożna drogą duszę łowi.
Biblia Gdańska
Nie pożądaj jej piękności w swoim sercu i niech cię nie ujmie swoimi rzęsami. Gdyż przez nierządną kobietę schodzi się aż do bochenka chleba; a wiarołomna kobieta usidla i cenne życie
Nowa Biblia Gdańska
Nie pożądaj w swym sercu jej piękności, nie daj się zwabić jej rzęsami, bo nierządnicy wystarczy kawałek chleba, dla cudzej żony naraża się cenne życie.
Biblia Poznańska
Niechaj nie pożąda piękności jej serce twoje ani się daj poimać mruganiu jej. Cena bowiem nierządnice ledwie za jeden chleb stoi, a niewiasta drogą duszę mężową pojmuje.
Biblia Jakuba Wujka
Nie pragnij w głębi serca jej urody, oprzyj się trzepotaniu jej powiek, bo gdy kobieta nierządna odda się za obiad, cudza żona może kosztować życie!
Przekład Literacki.
No to pięknie.
Tu już mniej niejednoznaczności. Co kobieta wszeteczna zyska to klient straci. Wyciągnie wszystko, to klient goły i wesoły.
Można mówić i tak i tak. Równanie poprawne.
Cudzołożna żona to zguba pewna, to wiadomo.
W dzisiejszych czasach również pewnie partnerka w umowie konkubenckiej z kimś innym. Czasem szuka lepszego jelenia czy miśka, bo się jej znudziło albo rozczarowana.
(27) Czyż można zgarnąć ogień w zanadrze i szat swoich nie spalić? (28) Czyż można chodzić po płonących węglach i nie poparzyć swoich stóp? (29) Tak [dzieje się] z tym, który biega za żoną bliźniego: ktokolwiek zbliża się do niej, nie ujdzie kary. (30) Nie odtrąca się złodzieja, który kradnie dlatego, by zaspokoić łaknienie, (31) [mimo to] złapany wynagrodzi siedmiokroć, całą majętność swego domu odda. (32) Lecz cudzołóżca jest pozbawiony rozsądku: tak postępuje ten, kto własnej zguby szuka. (33) Zbiera on chłostę i hańbę, a wstydu jego nic nie zmaże, (34) gdyż zazdrość rozpali gniew męża i w dniu zemsty będzie bezlitosny. (35) Nie ułagodzi go żaden okup, nie ustąpi, choćbyś mu ofiarował wiele darów.
Aha, to może chodziło o porównanie złodzieja, który kradnie tylko dlatego, że jest głodny, do klienta nierządnicy. Kradnie sobie seks u dziwek.
Złapany musi zapłacić całą majętnością domu swego i tyle.
Za to męża cudzołożnej żony nikt byle bochenkiem chleba nie przekupi.
Złapany przez alfonsa musi zapłacić i tyle.
Przysłów 22:3
Roztropny, ujrzawszy nieszczęście, kryje się, lecz niedoświadczeni idą dalej i muszą ponieść karę.
Przekład Nowego Świata
Rozważny zło widzi i odwraca się, nierozważni tam idą - i szkodę ponoszą.
Biblia Tysiąclecia
Przezorny, widząc niebezpieczeństwo, ukrywa się, lecz prostaczkowie idą naprzód i ponoszą szkodę
Biblia Warszawska
Rozważny dostrzega zło i chowa się przed nim, niedoświadczeni zaś idą przed siebie i ponoszą szkodę.
Biblia Paulistów
Człowiek rozważny widząc zło kryje się, prostacy idą dalej i ponoszą szkodę
Biblia Poznańska
Ostrożny widząc złe ukrywa się; ale prostacy wprost idąc wpadają w szkodę.
Biblia Gdańska
Smyślny obaczy złe i skrył się, prostak minął i popadł szkodę.
Biblia Jakuba Wujka
W obliczu niebezpieczeństwa przezorny się ukrywa, prostacy prą do przodu — i ponoszą szkodę.
Przekład Literacki
Napisano też:
Przysłów 6:25-26
Nie pożądaj w swym sercu jej piękności i niech cię nie złapie mruganiem swoich powiek, gdyż nierządnicę można zgodzić za bochenek chleba, lecz cudzołożna żona przyprawia o cenne życie.
Biblia Warszawska
jej wdzięków niech serce twoje nie pragnie, powiekami jej nie daj się złowić, bo nierządnicy wystarczy kęs chleba, zamężna zaś czyha na cenne życie.
Biblia Tysiąclecia
Nie pożądaj w sercu jej piękności, nie daj się uwieść jej rzęsom. Bo nierządnica zadowala się kawałkiem chleba, ale kobieta zamężna poluje na cenne życie.
Biblia Paulistów
Nie pożądaj w swym sercu jej piękności i niech cię nie pociągnie swymi błyszczącymi oczami, gdyż z powodu kobiety nierządnej człowiekowi pozostaje już tylko okrągły bochenek chleba; lecz co się tyczy żony innego mężczyzny, ta poluje na drogocenną duszę.
Przekład Nowego Świata
Nie pożądaj piękności jej w sercu twojem, a niech cię nie łowi powiekami swemi. Albowiem dla niewiasty wszetecznej zubożeje człowiek aż do kęsa chleba; owszem żona cudzołożna drogą duszę łowi.
Biblia Gdańska
Nie pożądaj jej piękności w swoim sercu i niech cię nie ujmie swoimi rzęsami. Gdyż przez nierządną kobietę schodzi się aż do bochenka chleba; a wiarołomna kobieta usidla i cenne życie
Nowa Biblia Gdańska
Nie pożądaj w swym sercu jej piękności, nie daj się zwabić jej rzęsami, bo nierządnicy wystarczy kawałek chleba, dla cudzej żony naraża się cenne życie.
Biblia Poznańska
Niechaj nie pożąda piękności jej serce twoje ani się daj poimać mruganiu jej. Cena bowiem nierządnice ledwie za jeden chleb stoi, a niewiasta drogą duszę mężową pojmuje.
Biblia Jakuba Wujka
Nie pragnij w głębi serca jej urody, oprzyj się trzepotaniu jej powiek, bo gdy kobieta nierządna odda się za obiad, cudza żona może kosztować życie!
Przekład Literacki.
No to pięknie.
Tu już mniej niejednoznaczności. Co kobieta wszeteczna zyska to klient straci. Wyciągnie wszystko, to klient goły i wesoły.
Można mówić i tak i tak. Równanie poprawne.
Cudzołożna żona to zguba pewna, to wiadomo.
W dzisiejszych czasach również pewnie partnerka w umowie konkubenckiej z kimś innym. Czasem szuka lepszego jelenia czy miśka, bo się jej znudziło albo rozczarowana.
(27) Czyż można zgarnąć ogień w zanadrze i szat swoich nie spalić? (28) Czyż można chodzić po płonących węglach i nie poparzyć swoich stóp? (29) Tak [dzieje się] z tym, który biega za żoną bliźniego: ktokolwiek zbliża się do niej, nie ujdzie kary. (30) Nie odtrąca się złodzieja, który kradnie dlatego, by zaspokoić łaknienie, (31) [mimo to] złapany wynagrodzi siedmiokroć, całą majętność swego domu odda. (32) Lecz cudzołóżca jest pozbawiony rozsądku: tak postępuje ten, kto własnej zguby szuka. (33) Zbiera on chłostę i hańbę, a wstydu jego nic nie zmaże, (34) gdyż zazdrość rozpali gniew męża i w dniu zemsty będzie bezlitosny. (35) Nie ułagodzi go żaden okup, nie ustąpi, choćbyś mu ofiarował wiele darów.
Aha, to może chodziło o porównanie złodzieja, który kradnie tylko dlatego, że jest głodny, do klienta nierządnicy. Kradnie sobie seks u dziwek.
Złapany musi zapłacić całą majętnością domu swego i tyle.
Za to męża cudzołożnej żony nikt byle bochenkiem chleba nie przekupi.

Złapany przez alfonsa musi zapłacić i tyle.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26682
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Trudno w dzisiejszych czasach odróżnić kobietę wszeteczną od cudzołożnej żony, bo pełno konkubinatów i związków nieformalnych...
Niby żyją z jakimś Miśkiem a później okazuje się, że nie i bądź tu mądry.
Niby żyją z jakimś Miśkiem a później okazuje się, że nie i bądź tu mądry.

-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26682
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Napisano też:
Przysłów 5
(1) Ku mojej mądrości zwróć się, mój synu, ku mojej rozwadze nakłoń swe ucho, (2) abyś zachował roztropność, twe usta niech strzegą rozsądku! (3) Bo miód wycieka z warg obcej, podniebienie jej gładkie jak olej, (4) lecz w końcu będzie gorzka niby piołun i ostra jak miecz obosieczny. (5) Jej nogi zstępują ku śmierci, do Szeolu zmierzają jej kroki, (6) byś nie ujrzał drogi życia, jej ścieżki wiją się niedostrzegalnie. (7) Więc teraz, mój synu, posłuchaj: nie odstępuj od moich pouczeń; (8) idź drogą swą od niej daleko, pod drzwi jej domu nie podchodź, (9) byś obcym swej sławy nie oddał, a lat swych okrutnikowi, (10) by z pracy twej inni nie tyli, by mienie twe nie szło w dom obcy. (11) Na końcu przyjdzie ci wzdychać, gdy ciało i siły wyczerpiesz. (12) Powiesz: Nie cierpiałem upomnień - nauką wzgardziło me serce, (13) nie dbałem na głos wychowawców, nie dawałem posłuchu nauczającym mnie; (14) o włos, a popadłbym w wielkie nieszczęście pośród rady i zgromadzenia.
Biblia Tysiąclecia
(1) Synu mój, zważaj na mądrość moją i ku rozumowi memu nakłoń ucha, (2) abyś zachował rozwagę, (a wargi twoje strzegły mądrości). (3) Wargi cudzej [żony] ociekają bowiem miodem, a podniebienie jej gładsze jest niż oliwa, (4) ale w końcu staje się gorzkie jak piołun i ostre jak miecz obosieczny. (5) Stopy jej zstępują ku śmierci, do Szeolu prowadzą jej kroki. (6) Nie przewidując ścieżki życia nie wiesz, że drogi jej są niepewne. (7) Dlatego, synowie, słuchajcie mnie, nie odstępujcie od słów moich ust. (8) Niech droga twoja omija ją z daleka, nie zbliżaj się do drzwi jej domu, (9) abyś czci swojej nie oddał na łup innym, a lat swoich temu, kto nie zna litości; (10) aby obcy nie sycili się twoim dorobkiem, a owoc twoich wysiłków nie s w dom obcego, (11) abyś w końcu, zużywszy mięśnie swe i ciało, nie musiał jęczeć (12) wołając: Ach, niestety, nienawidziłem karności, a serce moje gardziło naganą! (13) Nie słuchałem głosu moich wychowawców i ku tym, którzy mnie pouczali, nie nakłaniałem ucha. (14) Niewiele brakowało, bym omalże nie spadł na dno nieszczęścia pośród zgromadzenia ludu.
Biblia Poznańska
(1) Synu mój, słuchaj uważnie tego, co mówię o mądrości, nakłoń ucha na to, co mówię o roztropności, (2) abyś umiał postępować przezornie i aby w twoich ustach znalazły się mądre słowa. (3) Bo usta cudzej żony ociekają miodem, jej podniebienie jest gładsze od oliwy. (4) Lecz potem staje się gorzka jak piołun i ostra jak miecz obosieczny. (5) Jej nogi schodzą do śmierci, jej kroki zmierzają do krainy umarłych. (6) Nie widzi ona ścieżki życia, nie wie, że jej drogi wiodą na manowce. (7) A zatem, słuchajcie mnie, synowie, nie odstępujcie od rad moich! (8) Niech twoja noga omija ją z daleka, nie zbliżaj się do drzwi jej domu, (9) abyś nie musiał oddać innemu swej siły, a swoich lat człowiekowi okrutnemu; (10) żeby twoją pracą nie sycili się inni, a owoc twego trudu nie znalazł się w cudzym domu. (11) Bo w końcu będziesz jęczał, gdy zwiotczeje twoje ciało i mięśnie, (12) i powiesz: "Oto nienawidziłem karności, moje serce wzgardziło upomnieniem. (13) Nie słuchałem głosu moich wychowawców, nie skłaniałem ucha do słów nauczycieli. (14) Niewiele brakowało, abym wpadł w największe nieszczęście pośród zgromadzenia i rady".
Biblia Paulistów
(1) Synu mój, zważaj na moją mądrość. Nakłoń swych uszu ku memu rozeznaniu. (2) by chronić zdolność myślenia; i oby twoje wargi strzegły poznania. (3) Bo wargi obcej kobiety ociekają niczym plaster miodu, a jej podniebienie jest gładsze niż oliwa. (4) Lecz to, co po niej pozostaje, jest gorzkie jak piołun, jest ostre jak miecz obosieczny. (5) Jej stopy zstępują do śmierci. Jej kroki trzymają się Szeolu. (6) Nie rozmyśla nad ścieżką życia. Nie wie, gdzie błądzą jej szlaki. (7) Teraz więc, synowie, słuchajcie mnie i nie odwracajcie się od wypowiedzi moich ust. (8) Niech twoja droga biegnie z dala od niej i nie zbliżaj się do wejścia do jej domu, (9) żebyś nie oddał drugim swej godności ani swych lat temu, co okrutne; (10) żeby mocą twoją nie sycili się obcy, a to, co z bólem zdobyłeś, nie znalazło się w domu cudzoziemca, (11) abyś nie musiał wzdychać w przyszłości, gdy twoje ciało i twój organizm przybliżą się do swego kresu. (12) I będziesz musiał powiedzieć: "Jakże nienawidziłem karcenia, a moje serce wzgardziło upomnieniem! (13) I nie słuchałem głosu tych, którzy mnie pouczali, a ku mym nauczycielom nie nakłaniałem swego ucha. (14) Łatwo uwikłałem się we wszelkie zło pośród zboru i zgromadzenia".
Przekład Nowego Świata
(1) Zwróć uwagę na mą mądrość, mój synu, zadbaj o to, by zrozumieć moją myśl: (2) Chodzi o to, byś zachował rozwagę, a twe wargi pilnowały poznania. (3) Owszem, obca na wargach ma miód, jej podniebienie gładsze niż oliwa, (4) jednak potem jest gorzka jak piołun i ostra jak obosieczny miecz. (5) Stąpa ona prosto ku śmierci, zdąża wprost do świata umarłych, (6) nie chce kroczyć prostą ścieżką życia — nawet nie wie, jak zgubne są jej szlaki. (7) Teraz więc posłuchajcie, synowie, nie lekceważcie mojej przestrogi! (8) Trzymajcie się od niej z daleka! Nie podchodźcie do wejścia jej domu! (9) Bo inni pozbawią was sławy, okrutni ludzie zmarnują wam lata, (10) waszym mieniem nasycą się obcy, a wasz trud skończy w cudzym domu. (11) Będziecie narzekać u kresu życia, gdy przeminie młodość z jej wigorem: (12) Jak mogłem nie trzymać się karności? Jak mogłem odrzucać przestrogę? (13) Jak mogłem nie słuchać wychowawców, lekceważyć głos nauczycieli?! (14) Chwila — i wpadłem w nieszczęście ze strony zgromadzenia i rady!
Przekład Literacki
(1) Synu mój, bądź pilen mądrości mojej a ku roztropności mojej nakłoń ucha twego, (2) abyś strzegł myśli, a wargi twe naukę zachowały. Nie słuchaj chytrości niewieściej: (3) plastr bowiem miodu ciekący wargi nierządnice a gardło jej gładsze niż oliwa; (4) lecz ostatnie rzeczy jej gorzkie jako piołun i ostre jako miecz o dwu ostrzu. (5) Nogi jej zstępują do śmierci, a kroki jej przechodzą do piekła. (6) Po szcieżce żywota nie chodzą, błędne są kroki jej i nie wyszladowane. (7) Teraz tedy, synu mój, słuchaj mię a nie odstępuj od słów ust moich. (8) Oddal od niej drogę twoję a nie przybliżaj się ku drzwiam domu jej. (9) Abyś nie dał obcym czci twojej, a lat twoich okrutnemu, (10) by snadź nie nasycili obcy siły twojej, a prace twe nie były w cudzym domu (11) i abyś nie wzdychał na ostatku, kiedy zniszczysz mięsa twoje i ciało twoje, i rzeczesz: (12) Czemużem się ja brzydził nauką, a serce moje nie przestało na karaniu (13) anim słuchał głosu uczących mię, a nauczycielom nie nachyliłem ucha mego? (14) Bez mała byłem w każdej złości, w pośrzodku zgromadzenia i zboru.
Biblia Jakuba Wujka
Co powie kobieta fałszywa na koniec? To samo co fałszywy przyjaciel.
Przysłów 26:18-19
Do obłąkanego, który rzuca płonące głownie i śmiertelne strzały, (19) podobny jest człowiek, który oszukał swojego bliźniego, a potem mówi: Ja tylko żartowałem.
Biblia Warszawska
Jak ten, co rzuca bezmyślnie strzały, oszczepy i śmierć - (19) tak człowiek, co zwodzi bliźniego i mówi: To tylko dla żartu.
Biblia Tysiąclecia
Jak człowiek szalony, który rozrzuca wkoło płonące drwa i strzałami zadaje śmierć, (19) tak ten, kto zdradza bliźniego, a potem mówi: "Ja tylko żartowałem!".
Biblia Paulistów
Szaleńcem, który miota płonące żagwie i śmiercionośne strzały, (19) jest człowiek, który zwiódł bliźniego, a potem tłumaczy: Ja tylko żartowałem.
Przekład Literacki
Jako szalony wypuszcza iskry i strzały śmiertelne: (19) Tak jest każdy, który podchodzi przyjaciela swego, a mówi: Azam ja nie żartował?
Biblia Gdańska
Jako jest winny ten, który wypuszcza strzały i włócznie na zabicie, (19) tak człowiek, który zdradliwie szkodzi przyjacielowi swemu, a gdy go doznają, mówi: żem żartem uczynił.
Biblia Jakuba Wujka
Jak ktoś obłąkany, kto miota ogniste pociski, strzały i śmierć – (19) taki jest człowiek, który chytrze podszedł swego bliźniego i rzekł: "Czyż nie żartowałem?"
Przekład Nowego Świata
"Żartowałam, zdesperowana byłam, może źle zrozumiałeś jakieś moje słowo czy gest, zaczęłam chodzić z Miśkiem".
Przysłów 5
(1) Ku mojej mądrości zwróć się, mój synu, ku mojej rozwadze nakłoń swe ucho, (2) abyś zachował roztropność, twe usta niech strzegą rozsądku! (3) Bo miód wycieka z warg obcej, podniebienie jej gładkie jak olej, (4) lecz w końcu będzie gorzka niby piołun i ostra jak miecz obosieczny. (5) Jej nogi zstępują ku śmierci, do Szeolu zmierzają jej kroki, (6) byś nie ujrzał drogi życia, jej ścieżki wiją się niedostrzegalnie. (7) Więc teraz, mój synu, posłuchaj: nie odstępuj od moich pouczeń; (8) idź drogą swą od niej daleko, pod drzwi jej domu nie podchodź, (9) byś obcym swej sławy nie oddał, a lat swych okrutnikowi, (10) by z pracy twej inni nie tyli, by mienie twe nie szło w dom obcy. (11) Na końcu przyjdzie ci wzdychać, gdy ciało i siły wyczerpiesz. (12) Powiesz: Nie cierpiałem upomnień - nauką wzgardziło me serce, (13) nie dbałem na głos wychowawców, nie dawałem posłuchu nauczającym mnie; (14) o włos, a popadłbym w wielkie nieszczęście pośród rady i zgromadzenia.
Biblia Tysiąclecia
(1) Synu mój, zważaj na mądrość moją i ku rozumowi memu nakłoń ucha, (2) abyś zachował rozwagę, (a wargi twoje strzegły mądrości). (3) Wargi cudzej [żony] ociekają bowiem miodem, a podniebienie jej gładsze jest niż oliwa, (4) ale w końcu staje się gorzkie jak piołun i ostre jak miecz obosieczny. (5) Stopy jej zstępują ku śmierci, do Szeolu prowadzą jej kroki. (6) Nie przewidując ścieżki życia nie wiesz, że drogi jej są niepewne. (7) Dlatego, synowie, słuchajcie mnie, nie odstępujcie od słów moich ust. (8) Niech droga twoja omija ją z daleka, nie zbliżaj się do drzwi jej domu, (9) abyś czci swojej nie oddał na łup innym, a lat swoich temu, kto nie zna litości; (10) aby obcy nie sycili się twoim dorobkiem, a owoc twoich wysiłków nie s w dom obcego, (11) abyś w końcu, zużywszy mięśnie swe i ciało, nie musiał jęczeć (12) wołając: Ach, niestety, nienawidziłem karności, a serce moje gardziło naganą! (13) Nie słuchałem głosu moich wychowawców i ku tym, którzy mnie pouczali, nie nakłaniałem ucha. (14) Niewiele brakowało, bym omalże nie spadł na dno nieszczęścia pośród zgromadzenia ludu.
Biblia Poznańska
(1) Synu mój, słuchaj uważnie tego, co mówię o mądrości, nakłoń ucha na to, co mówię o roztropności, (2) abyś umiał postępować przezornie i aby w twoich ustach znalazły się mądre słowa. (3) Bo usta cudzej żony ociekają miodem, jej podniebienie jest gładsze od oliwy. (4) Lecz potem staje się gorzka jak piołun i ostra jak miecz obosieczny. (5) Jej nogi schodzą do śmierci, jej kroki zmierzają do krainy umarłych. (6) Nie widzi ona ścieżki życia, nie wie, że jej drogi wiodą na manowce. (7) A zatem, słuchajcie mnie, synowie, nie odstępujcie od rad moich! (8) Niech twoja noga omija ją z daleka, nie zbliżaj się do drzwi jej domu, (9) abyś nie musiał oddać innemu swej siły, a swoich lat człowiekowi okrutnemu; (10) żeby twoją pracą nie sycili się inni, a owoc twego trudu nie znalazł się w cudzym domu. (11) Bo w końcu będziesz jęczał, gdy zwiotczeje twoje ciało i mięśnie, (12) i powiesz: "Oto nienawidziłem karności, moje serce wzgardziło upomnieniem. (13) Nie słuchałem głosu moich wychowawców, nie skłaniałem ucha do słów nauczycieli. (14) Niewiele brakowało, abym wpadł w największe nieszczęście pośród zgromadzenia i rady".
Biblia Paulistów
(1) Synu mój, zważaj na moją mądrość. Nakłoń swych uszu ku memu rozeznaniu. (2) by chronić zdolność myślenia; i oby twoje wargi strzegły poznania. (3) Bo wargi obcej kobiety ociekają niczym plaster miodu, a jej podniebienie jest gładsze niż oliwa. (4) Lecz to, co po niej pozostaje, jest gorzkie jak piołun, jest ostre jak miecz obosieczny. (5) Jej stopy zstępują do śmierci. Jej kroki trzymają się Szeolu. (6) Nie rozmyśla nad ścieżką życia. Nie wie, gdzie błądzą jej szlaki. (7) Teraz więc, synowie, słuchajcie mnie i nie odwracajcie się od wypowiedzi moich ust. (8) Niech twoja droga biegnie z dala od niej i nie zbliżaj się do wejścia do jej domu, (9) żebyś nie oddał drugim swej godności ani swych lat temu, co okrutne; (10) żeby mocą twoją nie sycili się obcy, a to, co z bólem zdobyłeś, nie znalazło się w domu cudzoziemca, (11) abyś nie musiał wzdychać w przyszłości, gdy twoje ciało i twój organizm przybliżą się do swego kresu. (12) I będziesz musiał powiedzieć: "Jakże nienawidziłem karcenia, a moje serce wzgardziło upomnieniem! (13) I nie słuchałem głosu tych, którzy mnie pouczali, a ku mym nauczycielom nie nakłaniałem swego ucha. (14) Łatwo uwikłałem się we wszelkie zło pośród zboru i zgromadzenia".
Przekład Nowego Świata
(1) Zwróć uwagę na mą mądrość, mój synu, zadbaj o to, by zrozumieć moją myśl: (2) Chodzi o to, byś zachował rozwagę, a twe wargi pilnowały poznania. (3) Owszem, obca na wargach ma miód, jej podniebienie gładsze niż oliwa, (4) jednak potem jest gorzka jak piołun i ostra jak obosieczny miecz. (5) Stąpa ona prosto ku śmierci, zdąża wprost do świata umarłych, (6) nie chce kroczyć prostą ścieżką życia — nawet nie wie, jak zgubne są jej szlaki. (7) Teraz więc posłuchajcie, synowie, nie lekceważcie mojej przestrogi! (8) Trzymajcie się od niej z daleka! Nie podchodźcie do wejścia jej domu! (9) Bo inni pozbawią was sławy, okrutni ludzie zmarnują wam lata, (10) waszym mieniem nasycą się obcy, a wasz trud skończy w cudzym domu. (11) Będziecie narzekać u kresu życia, gdy przeminie młodość z jej wigorem: (12) Jak mogłem nie trzymać się karności? Jak mogłem odrzucać przestrogę? (13) Jak mogłem nie słuchać wychowawców, lekceważyć głos nauczycieli?! (14) Chwila — i wpadłem w nieszczęście ze strony zgromadzenia i rady!
Przekład Literacki
(1) Synu mój, bądź pilen mądrości mojej a ku roztropności mojej nakłoń ucha twego, (2) abyś strzegł myśli, a wargi twe naukę zachowały. Nie słuchaj chytrości niewieściej: (3) plastr bowiem miodu ciekący wargi nierządnice a gardło jej gładsze niż oliwa; (4) lecz ostatnie rzeczy jej gorzkie jako piołun i ostre jako miecz o dwu ostrzu. (5) Nogi jej zstępują do śmierci, a kroki jej przechodzą do piekła. (6) Po szcieżce żywota nie chodzą, błędne są kroki jej i nie wyszladowane. (7) Teraz tedy, synu mój, słuchaj mię a nie odstępuj od słów ust moich. (8) Oddal od niej drogę twoję a nie przybliżaj się ku drzwiam domu jej. (9) Abyś nie dał obcym czci twojej, a lat twoich okrutnemu, (10) by snadź nie nasycili obcy siły twojej, a prace twe nie były w cudzym domu (11) i abyś nie wzdychał na ostatku, kiedy zniszczysz mięsa twoje i ciało twoje, i rzeczesz: (12) Czemużem się ja brzydził nauką, a serce moje nie przestało na karaniu (13) anim słuchał głosu uczących mię, a nauczycielom nie nachyliłem ucha mego? (14) Bez mała byłem w każdej złości, w pośrzodku zgromadzenia i zboru.
Biblia Jakuba Wujka
Co powie kobieta fałszywa na koniec? To samo co fałszywy przyjaciel.
Przysłów 26:18-19
Do obłąkanego, który rzuca płonące głownie i śmiertelne strzały, (19) podobny jest człowiek, który oszukał swojego bliźniego, a potem mówi: Ja tylko żartowałem.
Biblia Warszawska
Jak ten, co rzuca bezmyślnie strzały, oszczepy i śmierć - (19) tak człowiek, co zwodzi bliźniego i mówi: To tylko dla żartu.
Biblia Tysiąclecia
Jak człowiek szalony, który rozrzuca wkoło płonące drwa i strzałami zadaje śmierć, (19) tak ten, kto zdradza bliźniego, a potem mówi: "Ja tylko żartowałem!".
Biblia Paulistów
Szaleńcem, który miota płonące żagwie i śmiercionośne strzały, (19) jest człowiek, który zwiódł bliźniego, a potem tłumaczy: Ja tylko żartowałem.
Przekład Literacki
Jako szalony wypuszcza iskry i strzały śmiertelne: (19) Tak jest każdy, który podchodzi przyjaciela swego, a mówi: Azam ja nie żartował?
Biblia Gdańska
Jako jest winny ten, który wypuszcza strzały i włócznie na zabicie, (19) tak człowiek, który zdradliwie szkodzi przyjacielowi swemu, a gdy go doznają, mówi: żem żartem uczynił.
Biblia Jakuba Wujka
Jak ktoś obłąkany, kto miota ogniste pociski, strzały i śmierć – (19) taki jest człowiek, który chytrze podszedł swego bliźniego i rzekł: "Czyż nie żartowałem?"
Przekład Nowego Świata
"Żartowałam, zdesperowana byłam, może źle zrozumiałeś jakieś moje słowo czy gest, zaczęłam chodzić z Miśkiem".
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26682
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Dlaczego nie wtrącać się w wojenki pacjentów na forum?
Przysłów 26:17
Chwyta za uszy psa, który biegnie - kto w cudze spory się miesza.
Biblia Tysiąclecia
Przechodzień, który wtrąca się do cudzego sporu, jest jak człowiek, który łapie za uszy biegnącego psa.
Biblia Paulistów
Kto się wtrąca do cudzego sporu, ten jak gdyby łapał biegnącego psa za uszy.
Biblia Warszawska
Łapie za uszy przebiegającego psa, kto przechodząc wdaje się do cudzych sprzeczek.
Biblia Poznańska
Jakoby też psa za uszy łapał, kto się mimo idąc w cudzą zwadę wdaje.
Biblia Gdańska
Kto się wdaje w cudzy spór, łapie za uszy rozpędzonego psa.
Przekład Literacki
Jako gdy kto psa ułapi za uszy, tak kto niecierpliwy, mimo idzie, a wdaje się w swary drugiego.
Biblia Jakuba Wujka
Kto przechodząc, wpada w furię z powodu nie swojej kłótni, jest jak człowiek, który łapie psa za uszy.
Przekład Nowego Świata
A jak rozwiązać sytuację na forum?
To trudna sprawa, trzeba głębiej poszukać odpowiednich myśli z Biblii.
Przysłów 26:17
Chwyta za uszy psa, który biegnie - kto w cudze spory się miesza.
Biblia Tysiąclecia
Przechodzień, który wtrąca się do cudzego sporu, jest jak człowiek, który łapie za uszy biegnącego psa.
Biblia Paulistów
Kto się wtrąca do cudzego sporu, ten jak gdyby łapał biegnącego psa za uszy.
Biblia Warszawska
Łapie za uszy przebiegającego psa, kto przechodząc wdaje się do cudzych sprzeczek.
Biblia Poznańska
Jakoby też psa za uszy łapał, kto się mimo idąc w cudzą zwadę wdaje.
Biblia Gdańska
Kto się wdaje w cudzy spór, łapie za uszy rozpędzonego psa.
Przekład Literacki
Jako gdy kto psa ułapi za uszy, tak kto niecierpliwy, mimo idzie, a wdaje się w swary drugiego.
Biblia Jakuba Wujka
Kto przechodząc, wpada w furię z powodu nie swojej kłótni, jest jak człowiek, który łapie psa za uszy.
Przekład Nowego Świata
A jak rozwiązać sytuację na forum?
To trudna sprawa, trzeba głębiej poszukać odpowiednich myśli z Biblii.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26682
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Pierwsze co mi przyszło do głowy to myśl z Listu Św. Jakuba.
List Jakuba 3:13-18
"Czy jest między wami ktoś mądry i rozumny? Niech to pokaże przez dobre postępowanie uczynkami swymi, nacechowanymi łagodnością i mądrością. (14) Jeśli jednak gorzką zazdrość i kłótliwość macie w sercach swoich, to przynajmniej nie przechwalajcie się i nie kłamcie wbrew prawdzie. (15) Nie jest to mądrość, która z góry zstępuje, lecz przyziemna, zmysłowa, demoniczna. (16) Bo gdzie jest zazdrość i kłótliwość, tam niepokój i wszelki zły czyn. (17) Ale mądrość, która jest z góry, jest przede wszystkim czysta, następnie miłująca pokój, łagodna, ustępliwa, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, nie stronnicza, nie obłudna. (18) A owoc sprawiedliwości bywa zasiewany w pokoju przez tych, którzy pokój czynią".
Biblia Warszawska
(13) Kto spośród was jest mądry i rozsądny? Niech wykaże się w swoim nienagannym postępowaniu uczynkami dokonanymi z łagodnością właściwą mądrości. (14) Natomiast jeżeli żywicie w sercach waszych gorzką zazdrość i skłonność do kłótni, to nie przechwalajcie się i nie sprzeciwiajcie się kłamstwem prawdzie. (15) Nie na tym polega zstępująca z góry mądrość, ale mądrość ziemska, zmysłowa i szatańska. (16) Gdzie bowiem zazdrość i żądza sporu, tam też bezład i wszelki występek. (17) Mądrość zaś /zstępująca/ z góry jest przede wszystkim czysta, dalej, skłonna do zgody, ustępliwa, posłuszna, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, wolna od względów ludzkich i obłudy. (18) Owoc zaś sprawiedliwości sieją w pokoju ci, którzy zaprowadzają pokój.
Biblia Tysiąclecia
Jeśli ktoś z was jest mądry i rozsądny, niech tego dowiedzie swoim nienagannym postępowaniem, czynami pełnymi delikatności i mądrości. (14) Jeśli natomiast wasze serce napełnione jest chorobliwą zazdrością i rywalizacją, to nie wywyższajcie się nad innych i nie kłamcie wbrew prawdzie. (15) Taka mądrość nie pochodzi z nieba, ale jest przyziemna; kieruje się tylko zmysłami i jest diabelska. (16) Gdzie bowiem panuje zazdrość i chorobliwa ambicja, tam jest niepokój i wszelkie przewrotne działanie. (17) Mądrość natomiast, która pochodzi od Boga, jest przede wszystkim nieskazitelnie czysta, przynosi pokój, jest życzliwa i wyrozumiała, uległa, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, jest bezstronna i bez obłudy. (18) A ci, którzy wprowadzają pokój, zasiewają w pokoju owoc sprawiedliwości.
Biblia Paulistów
Kto wśród was jest mądry i rozumny? Niech to pokaże dobrym postępowaniem, swymi czynami dobrymi i mądrymi! (14) Jeżeli jednak gorzką zazdrość i kłótliwość żywicie w swych sercach, nie macie się czym przechwalać; zadajecie kłam prawdzie. (15) To nie jest mądrość przychodząca z góry, lecz przyziemna, zmysłowa, szatańska. (16) Gdzie bowiem zazdrość i kłótliwość, tam niestałość i wszelki czyn przewrotny. (17) Natomiast mądrość [pochodząca] z góry jest przede wszystkim skromna, dalej pełna pokoju, pobłażliwa, uległa, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, jest stała i szczera. (18) A owoc sprawiedliwości w pokoju wschodzi dla tych, którzy pokój czynią.
Biblia Poznańska
Który mądry i ćwiczony między wami? Niech pokaże z dobrego obcowania sprawę swą w cichości mądrości. (14) Lecz jeśli zazdrość gorzką macie i spory by były w sercach waszych, nie chciejcie się chlubić i kłamcami być przeciwko prawdzie. (15) Abowiem nie jest ta mądrość z góry zstępująca, ale ziemska, cielesna, diabelska. (16) Bo gdzie zazdrość i spór, tam niestateczność i wszelaka zła sprawa. (17) Lecz która jest z góry mądrość, naprzód jest ci czysta, potym spokojna, skromna, łacna ku namówieniu, przyzwalająca dobrym, pełna miłosierdzia i owoców dobrych, nie szacująca, bez obłudy. (18) A owoc sprawiedliwości w pokoju bywa siany pokój czyniącym.
Biblia Jakuba Wujka
Jeźli kto jest mądry i umiejętny między wami? niech pokaże dobrem obcowaniem uczynki swoje w mądrej cichości. (14) Ale jeźli macie gorzką zawiść i zajątrzenie w sercu waszem, nie chlubcież się, ani kłamcie przeciwko prawdzie. (15) Nie jestci ta mądrość z góry zstępująca, ale ziemska, bydlęca, dyjabelska. (16) Bo gdzie jest zawiść i zajątrzenie, tam i rozterki, i wszelka zła sprawa. (17) Ale mądrość, która jest z góry, najprzódci jest czysta, potem spokojna, mierna, powolna, pełna miłosierdzia i owoców dobrych, nieposądzająca, i nieobłudna. (18) Ale owoc sprawiedliwości w pokoju bywa siany tym, którzy pokój czynią.
Biblia Gdańska
Kto wśród was jest mądry i odznacza się zrozumieniem? Ten niech swym szlachetnym postępowaniem pokaże swe uczynki z łagodnością właściwą mądrości. (14) ale jeśli w swych sercach macie gorzką zazdrość i swarliwość, to się nie przechwalajcie i nie kłamcie przeciwko prawdzie. (15) Nie jest to mądrość zstępująca z góry, lecz ziemska, zwierzęca, demoniczna. (16) Bo gdzie zazdrość i swarliwość, tam zamęt i wszelka podłość. (17) Ale mądrość z góry jest przede wszystkim nieskalanie czysta, następnie usposobiona pokojowo, rozsądna, gotowa okazać posłuszeństwo, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, nie czyni stronniczych wyróżnień, nie jest obłudna. (18) Ponadto nasienie owocu prawości jest w pokojowych warunkach siane dla tych, którzy czynią pokój.
Przekład Nowego Świata
Myśl ta pojawiła się w kontekście takim:
(1) Bracia moi, niech zbyt wielu z was nie uważa się za nauczycieli, widząc, że surowszy sąd będzie naszym udziałem. (2) Wszyscy bowiem błądzimy w wielu rzeczach. Kto nie grzeszy słowami, ten jest człowiekiem doskonałym, zdolnym też całego siebie trzymać na wodzy. (3) Bo jeżeli wkładamy w pyski koniom wędzidła, aby były nam uległe, to kierujemy nimi. (4) Oto i okręty, choć duże i silnymi wichrami pędzone, kierowane są maleńkim sterem tam, dokąd zechce wola sternika. (5) Tak i język - jest wprawdzie niewielki, ale chlubi się wielkimi rzeczami. Oto maleńki ogień podpala wielki las. (6) I język - to ogień, [cały] świat nieprawości! Język jest tym naszym członkiem, który plami całego człowieka. Spala bieg naszego życia, sam rozpalany przez piekło. (7) Wszystkie bowiem gatunki zwierząt i ptaków, płazów i stworzeń morskich można ujarzmić i [rzeczywiście] zostały one ujarzmione przez rodzaj ludzki. (8) Języka natomiast nikt z ludzi ujarzmić nie zdoła; niespokojne to zło, pełne śmiercionośnego jadu. (9) Wysławiamy nim Pana i Ojca, nim też złorzeczymy ludziom stworzonym na podobieństwo Boże. (10) Z tych samych ust wychodzi błogosławieństwo i złorzeczenie. Nie powinno tak być, bracia moi! (11) Czyż z tego samego źródła tryska równocześnie [woda] słodka i gorzka? (12) Czyż może, bracia moi, drzewo figowe rodzić oliwki albo krzew winny - figi? Tak i słone źródło nie da wody słodkiej.
Biblia Poznańska
List Jakuba 3:13-18
"Czy jest między wami ktoś mądry i rozumny? Niech to pokaże przez dobre postępowanie uczynkami swymi, nacechowanymi łagodnością i mądrością. (14) Jeśli jednak gorzką zazdrość i kłótliwość macie w sercach swoich, to przynajmniej nie przechwalajcie się i nie kłamcie wbrew prawdzie. (15) Nie jest to mądrość, która z góry zstępuje, lecz przyziemna, zmysłowa, demoniczna. (16) Bo gdzie jest zazdrość i kłótliwość, tam niepokój i wszelki zły czyn. (17) Ale mądrość, która jest z góry, jest przede wszystkim czysta, następnie miłująca pokój, łagodna, ustępliwa, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, nie stronnicza, nie obłudna. (18) A owoc sprawiedliwości bywa zasiewany w pokoju przez tych, którzy pokój czynią".
Biblia Warszawska
(13) Kto spośród was jest mądry i rozsądny? Niech wykaże się w swoim nienagannym postępowaniu uczynkami dokonanymi z łagodnością właściwą mądrości. (14) Natomiast jeżeli żywicie w sercach waszych gorzką zazdrość i skłonność do kłótni, to nie przechwalajcie się i nie sprzeciwiajcie się kłamstwem prawdzie. (15) Nie na tym polega zstępująca z góry mądrość, ale mądrość ziemska, zmysłowa i szatańska. (16) Gdzie bowiem zazdrość i żądza sporu, tam też bezład i wszelki występek. (17) Mądrość zaś /zstępująca/ z góry jest przede wszystkim czysta, dalej, skłonna do zgody, ustępliwa, posłuszna, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, wolna od względów ludzkich i obłudy. (18) Owoc zaś sprawiedliwości sieją w pokoju ci, którzy zaprowadzają pokój.
Biblia Tysiąclecia
Jeśli ktoś z was jest mądry i rozsądny, niech tego dowiedzie swoim nienagannym postępowaniem, czynami pełnymi delikatności i mądrości. (14) Jeśli natomiast wasze serce napełnione jest chorobliwą zazdrością i rywalizacją, to nie wywyższajcie się nad innych i nie kłamcie wbrew prawdzie. (15) Taka mądrość nie pochodzi z nieba, ale jest przyziemna; kieruje się tylko zmysłami i jest diabelska. (16) Gdzie bowiem panuje zazdrość i chorobliwa ambicja, tam jest niepokój i wszelkie przewrotne działanie. (17) Mądrość natomiast, która pochodzi od Boga, jest przede wszystkim nieskazitelnie czysta, przynosi pokój, jest życzliwa i wyrozumiała, uległa, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, jest bezstronna i bez obłudy. (18) A ci, którzy wprowadzają pokój, zasiewają w pokoju owoc sprawiedliwości.
Biblia Paulistów
Kto wśród was jest mądry i rozumny? Niech to pokaże dobrym postępowaniem, swymi czynami dobrymi i mądrymi! (14) Jeżeli jednak gorzką zazdrość i kłótliwość żywicie w swych sercach, nie macie się czym przechwalać; zadajecie kłam prawdzie. (15) To nie jest mądrość przychodząca z góry, lecz przyziemna, zmysłowa, szatańska. (16) Gdzie bowiem zazdrość i kłótliwość, tam niestałość i wszelki czyn przewrotny. (17) Natomiast mądrość [pochodząca] z góry jest przede wszystkim skromna, dalej pełna pokoju, pobłażliwa, uległa, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, jest stała i szczera. (18) A owoc sprawiedliwości w pokoju wschodzi dla tych, którzy pokój czynią.
Biblia Poznańska
Który mądry i ćwiczony między wami? Niech pokaże z dobrego obcowania sprawę swą w cichości mądrości. (14) Lecz jeśli zazdrość gorzką macie i spory by były w sercach waszych, nie chciejcie się chlubić i kłamcami być przeciwko prawdzie. (15) Abowiem nie jest ta mądrość z góry zstępująca, ale ziemska, cielesna, diabelska. (16) Bo gdzie zazdrość i spór, tam niestateczność i wszelaka zła sprawa. (17) Lecz która jest z góry mądrość, naprzód jest ci czysta, potym spokojna, skromna, łacna ku namówieniu, przyzwalająca dobrym, pełna miłosierdzia i owoców dobrych, nie szacująca, bez obłudy. (18) A owoc sprawiedliwości w pokoju bywa siany pokój czyniącym.
Biblia Jakuba Wujka
Jeźli kto jest mądry i umiejętny między wami? niech pokaże dobrem obcowaniem uczynki swoje w mądrej cichości. (14) Ale jeźli macie gorzką zawiść i zajątrzenie w sercu waszem, nie chlubcież się, ani kłamcie przeciwko prawdzie. (15) Nie jestci ta mądrość z góry zstępująca, ale ziemska, bydlęca, dyjabelska. (16) Bo gdzie jest zawiść i zajątrzenie, tam i rozterki, i wszelka zła sprawa. (17) Ale mądrość, która jest z góry, najprzódci jest czysta, potem spokojna, mierna, powolna, pełna miłosierdzia i owoców dobrych, nieposądzająca, i nieobłudna. (18) Ale owoc sprawiedliwości w pokoju bywa siany tym, którzy pokój czynią.
Biblia Gdańska
Kto wśród was jest mądry i odznacza się zrozumieniem? Ten niech swym szlachetnym postępowaniem pokaże swe uczynki z łagodnością właściwą mądrości. (14) ale jeśli w swych sercach macie gorzką zazdrość i swarliwość, to się nie przechwalajcie i nie kłamcie przeciwko prawdzie. (15) Nie jest to mądrość zstępująca z góry, lecz ziemska, zwierzęca, demoniczna. (16) Bo gdzie zazdrość i swarliwość, tam zamęt i wszelka podłość. (17) Ale mądrość z góry jest przede wszystkim nieskalanie czysta, następnie usposobiona pokojowo, rozsądna, gotowa okazać posłuszeństwo, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, nie czyni stronniczych wyróżnień, nie jest obłudna. (18) Ponadto nasienie owocu prawości jest w pokojowych warunkach siane dla tych, którzy czynią pokój.
Przekład Nowego Świata
Myśl ta pojawiła się w kontekście takim:
(1) Bracia moi, niech zbyt wielu z was nie uważa się za nauczycieli, widząc, że surowszy sąd będzie naszym udziałem. (2) Wszyscy bowiem błądzimy w wielu rzeczach. Kto nie grzeszy słowami, ten jest człowiekiem doskonałym, zdolnym też całego siebie trzymać na wodzy. (3) Bo jeżeli wkładamy w pyski koniom wędzidła, aby były nam uległe, to kierujemy nimi. (4) Oto i okręty, choć duże i silnymi wichrami pędzone, kierowane są maleńkim sterem tam, dokąd zechce wola sternika. (5) Tak i język - jest wprawdzie niewielki, ale chlubi się wielkimi rzeczami. Oto maleńki ogień podpala wielki las. (6) I język - to ogień, [cały] świat nieprawości! Język jest tym naszym członkiem, który plami całego człowieka. Spala bieg naszego życia, sam rozpalany przez piekło. (7) Wszystkie bowiem gatunki zwierząt i ptaków, płazów i stworzeń morskich można ujarzmić i [rzeczywiście] zostały one ujarzmione przez rodzaj ludzki. (8) Języka natomiast nikt z ludzi ujarzmić nie zdoła; niespokojne to zło, pełne śmiercionośnego jadu. (9) Wysławiamy nim Pana i Ojca, nim też złorzeczymy ludziom stworzonym na podobieństwo Boże. (10) Z tych samych ust wychodzi błogosławieństwo i złorzeczenie. Nie powinno tak być, bracia moi! (11) Czyż z tego samego źródła tryska równocześnie [woda] słodka i gorzka? (12) Czyż może, bracia moi, drzewo figowe rodzić oliwki albo krzew winny - figi? Tak i słone źródło nie da wody słodkiej.
Biblia Poznańska
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26682
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Oby do wiosny

-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26682
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Do wiosny zdążymy przeczytać i przesłuchać Biblię, a dziewczyny będą później.
Na razie zobaczmy jak Leszek Kołakowski zmieniał światopogląd. Podobno naprawdę nie nawrócił się, a jedynie zmienił w apologetę chrześcijaństwa, ze względu na uświadomienie sobie jego wpływu na dzieje i środowisko, w którym żyją jednostki na tle świata od wielu wieków aż do dziś, ale zobaczmy więcej:
"Leszek Kołakowski w zaskakującym, odnalezionym po latach, eseju "Jezus ośmieszony" przestrzega przed usuwaniem z europejskiej kultury postaci Chrystusa.
Tekst "Jezus ośmieszony" powstał w latach 80., czyli w czasach, kiedy jego autor dawno zmienił swoje spojrzenie na religię, a zwłaszcza na chrześcijaństwo. W eseju tym filozof z podziwem patrzy na Jezusa, nie tylko - jak we wcześniejszych tekstach - jak na nauczyciela. Być może dlatego nie zdecydował się na jego publikację, bo chwilami jego ton jest zbyt apologetyczny.
- Tekst ten, zwłaszcza pierwsza jego część, jest rzeczywiście nowatorski, nie spodziewałem się, że Kołakowski coś takiego napisał - przyznał w Dwójce o. Maciej Zięba. Jak tłumaczył, tytuł eseju może być mylący: nie chodzi tu o krytykę założyciela chrześcijaństwa, a o jego obronę. - Kołakowskiemu chodzi o to, że Jezus jest ośmieszany w naszej kulturze. Nie ma nawet sporów, dyskusji, a jest ośmieszanie - mówił.
Skąd ta fascynacja Leszka Kołakowskiego postacią Jezusa? Dlaczego znakomity filozof sądził, że kultura europejska nie może obyć się bez Jezusa, bez idei grzechu, tabu, bez horyzontu apokaliptycznego? I przed czym przestrzega Kołakowski samych chrześcijan?"
Przyda się też poznać dzieje herezji, dla pełniejszego obrazu religii, jej efektów i konsekwencji w świecie i społeczeństwie w dziejach.

Na razie zobaczmy jak Leszek Kołakowski zmieniał światopogląd. Podobno naprawdę nie nawrócił się, a jedynie zmienił w apologetę chrześcijaństwa, ze względu na uświadomienie sobie jego wpływu na dzieje i środowisko, w którym żyją jednostki na tle świata od wielu wieków aż do dziś, ale zobaczmy więcej:
"Leszek Kołakowski w zaskakującym, odnalezionym po latach, eseju "Jezus ośmieszony" przestrzega przed usuwaniem z europejskiej kultury postaci Chrystusa.
Tekst "Jezus ośmieszony" powstał w latach 80., czyli w czasach, kiedy jego autor dawno zmienił swoje spojrzenie na religię, a zwłaszcza na chrześcijaństwo. W eseju tym filozof z podziwem patrzy na Jezusa, nie tylko - jak we wcześniejszych tekstach - jak na nauczyciela. Być może dlatego nie zdecydował się na jego publikację, bo chwilami jego ton jest zbyt apologetyczny.
- Tekst ten, zwłaszcza pierwsza jego część, jest rzeczywiście nowatorski, nie spodziewałem się, że Kołakowski coś takiego napisał - przyznał w Dwójce o. Maciej Zięba. Jak tłumaczył, tytuł eseju może być mylący: nie chodzi tu o krytykę założyciela chrześcijaństwa, a o jego obronę. - Kołakowskiemu chodzi o to, że Jezus jest ośmieszany w naszej kulturze. Nie ma nawet sporów, dyskusji, a jest ośmieszanie - mówił.
Skąd ta fascynacja Leszka Kołakowskiego postacią Jezusa? Dlaczego znakomity filozof sądził, że kultura europejska nie może obyć się bez Jezusa, bez idei grzechu, tabu, bez horyzontu apokaliptycznego? I przed czym przestrzega Kołakowski samych chrześcijan?"
Przyda się też poznać dzieje herezji, dla pełniejszego obrazu religii, jej efektów i konsekwencji w świecie i społeczeństwie w dziejach.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26682
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Teraz bulwersują się metodami wychowawczymi księdza w szkole a jeszcze nie tak dawno za byle herezje czy ateizm palono na stosach. Polowania na czarownice, inkwizycja, krucjaty i zabijanie innowierców, wyniszczenie Indian, niewolnictwo, romans religii z królami Europy w celu panowania i podbojów.
Cywilizacja zmienia się w kwestii podejścia do Bozi.
Zresztą może kontakt fizyczny i próba przemocy wynikały z czegoś innego niż zdenerwowania zachowaniem chłopca, kto tam wie.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... ?ref=kafle
Cywilizacja zmienia się w kwestii podejścia do Bozi.
Zresztą może kontakt fizyczny i próba przemocy wynikały z czegoś innego niż zdenerwowania zachowaniem chłopca, kto tam wie.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... ?ref=kafle
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26682
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Ksiądz Twardowski by tylko gorzko westchnął nad losem "tego od głupich dzieci". 

-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26682
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
-
- bywalec
- Posty: 15903
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 8:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Mam nadzieję, że przeprosił Pana Boga bo inaczej nie dostąpi zbawienia. 

Życie jest przygodą dla odważnych albo niczym. |"I do not fear for You are with me" | Semper in altum
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26682
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Albo niedźwiedzie go zjedzą.
W Biblii była też scena, która miała na celu straszenie dzieci, żeby się zachowywały wobec religii tworzonej przez dorosłych i ich systemy. Dzieci jeszcze nie rozumieją jak ważną rolę pełnią takie rzeczy trudnym w świecie śmiertelników na naszej planecie. Nic lepszego nie mają na razie.
1 Księga Królewska 2:23-24
"23 Stamtąd poszedł do Betel5. Kiedy zaś postępował drogą, mali chłopcy wybiegli z miasta i naśmiewali się z niego wzgardliwie, mówiąc do niego: «Przyjdź no, łysku! Przyjdź no, łysku!» 24 On zaś odwrócił się, spojrzał na nich i przeklął ich w imię Pańskie. Wówczas wypadły z lasu dwa niedźwiedzie i rozszarpały spośród nich czterdzieści dwoje dzieci".
Biblia Tysiąclecia
(23) Stamtąd poszedł do Betelu. A gdy szedł drogą, mali chłopcy wyszli z miasta i naśmiewali się z niego, mówiąc doń: Chodź no, łysy, chodź no, łysy! (24) Obróciwszy się więc i spojrzawszy na nich, przeklął ich w imię Pana. Wtedy wyszły z lasu dwa niedźwiedzie i rozszarpały z nich czterdzieści dwoje dzieci.
Biblia Warszawska
(23) Stamtąd Elizeusz wyruszył do Betel. Kiedy był w drodze, wyszło z miasta kilku wyrostków, którzy zaczęli wyśmiewać się z niego, wołając: "Wynoś się, łysa pało! Wynoś się, łysa pało!". (24) Wtedy odwrócił się i patrząc na nich, przeklął ich w imię PANA, a natychmiast wypadły z lasu dwie niedźwiedzice, które rozszarpały czterdziestu dwóch chłopców.
Biblia Paulistów
(23) Stamtąd udał się do Betel. Kiedy szedł drogą, mali chłopcy wybiegli z miasta, wyśmiewali się z niego i mówili mu: Wstąp łysy. Wstąp łysy. (24) Obejrzał się za siebie, spojrzał na nich i złorzeczył im w Imię Jahwe. Dwa niedźwiedzie wypadły z lasu i rozszarpały spośród nich czterdzieści dwoje dzieci.
Biblia Poznańska
(23) Potem szedł stamtąd do Betel. A gdy szedł drogą, dzieci małe wyszły z miasta, i naśmiewały się z niego, i mówiły mu: Idźże łysy, idźże łysy! (24) Który obejrzawszy się, ujrzał je, i złorzeczył im w imieniu Pańskiem. Przetoż wyszedłszy dwie niedźwiedzice z lasu, rozdrapały z nich czterdzieści i dwoje dzieci.
Biblia Gdańska
(23) I szedł zonąd do Betel. A gdy szedł drogą, dzieci małe wyszły z miasta i naśmiewały się z niego, mówiąc: Wstępuj łysku, wstępuj łysku! (24) Który gdy się obejźrzał, ujźrzał je i złorzeczył im w imię PANSKIE. I wyszli dwa niedźwiedzie z lasa, i rozdrapali z nich czterdzieści i dwoje dzieci.
Biblia Jakuba Wujka
(23) Stamtąd Elizeusz wyruszył do Betel. Gdy piął się drogą w górę, mali chłopcy wyszli z miasta i wyśmiewali się z niego: Żwawiej, łysy! Żwawiej, łysy! — krzyczeli. (24) Wtedy Elizeusz odwrócił się w ich stronę, spojrzał na nich i przeklął ich w imię PANA. Za chwilę z lasu wyszły dwie niedźwiedzice i rozszarpały spośród nich czterdzieścioro dwoje dzieci!
(23) A stamtąd udał się do Betel. Kiedy szedł drogą, wyszli z miasta mali chłopcy i zaczęli się z niego naśmiewać, i mówili do niego: "W górę, łysku! W górę, łysku!" (24) W końcu odwrócił się i ujrzawszy ich, złorzeczył, im w imię Jehowy. Wtedy wyszły z lasu dwie niedźwiedzice i spośród nich rozszarpały czterdzieści dwoje dzieci.
Przekład Nowego Świata 1997
23 Stamtąd Elizeusz udał się do Betel. Kiedy szedł drogą, z miasta wyszli jacyś chłopcy i zaczęli się z niego wyśmiewać+. Mówili: „Wynoś się stąd, w górę, łysy!”. 24 Elizeusz w końcu odwrócił się, popatrzył na nich i przeklął ich w imię Jehowy. Wtedy wyszły z lasu dwie niedźwiedzice+ i rozszarpały 42 dzieci
Przekład Nowego Świata 2018
And he went up from thence unto Beth-el; and as he was going up by the way, there came forth young lads out of the city, and mocked him, and said unto him, Go up, thou baldhead; go up, thou baldhead.
And he looked behind him and saw them, and cursed them in the name of Jehovah. And there came forth two she-bears out of the wood, and tare forty and two lads of them.
ASV - 2 Księga Królewska 2 2:24
http://biblia-online.pl/Biblia/American ... 2Kings/2/1
Tutaj oberwała już cała grupa, 42 gówniarzy. W tamtych czasach dzieci nie miały zbyt wiele praw, szczególnie jak zakłócały religię i system. W dzisiejszych czasach byłaby sprawa i prokurator na cały świat.
Ale w Iranie co się dzieje? Co się działo niedawno w czasie II wojny światowej?
https://www.focus.pl/artykul/zydowskie- ... -treblinki
W Biblii była też scena, która miała na celu straszenie dzieci, żeby się zachowywały wobec religii tworzonej przez dorosłych i ich systemy. Dzieci jeszcze nie rozumieją jak ważną rolę pełnią takie rzeczy trudnym w świecie śmiertelników na naszej planecie. Nic lepszego nie mają na razie.
1 Księga Królewska 2:23-24
"23 Stamtąd poszedł do Betel5. Kiedy zaś postępował drogą, mali chłopcy wybiegli z miasta i naśmiewali się z niego wzgardliwie, mówiąc do niego: «Przyjdź no, łysku! Przyjdź no, łysku!» 24 On zaś odwrócił się, spojrzał na nich i przeklął ich w imię Pańskie. Wówczas wypadły z lasu dwa niedźwiedzie i rozszarpały spośród nich czterdzieści dwoje dzieci".
Biblia Tysiąclecia
(23) Stamtąd poszedł do Betelu. A gdy szedł drogą, mali chłopcy wyszli z miasta i naśmiewali się z niego, mówiąc doń: Chodź no, łysy, chodź no, łysy! (24) Obróciwszy się więc i spojrzawszy na nich, przeklął ich w imię Pana. Wtedy wyszły z lasu dwa niedźwiedzie i rozszarpały z nich czterdzieści dwoje dzieci.
Biblia Warszawska
(23) Stamtąd Elizeusz wyruszył do Betel. Kiedy był w drodze, wyszło z miasta kilku wyrostków, którzy zaczęli wyśmiewać się z niego, wołając: "Wynoś się, łysa pało! Wynoś się, łysa pało!". (24) Wtedy odwrócił się i patrząc na nich, przeklął ich w imię PANA, a natychmiast wypadły z lasu dwie niedźwiedzice, które rozszarpały czterdziestu dwóch chłopców.
Biblia Paulistów
(23) Stamtąd udał się do Betel. Kiedy szedł drogą, mali chłopcy wybiegli z miasta, wyśmiewali się z niego i mówili mu: Wstąp łysy. Wstąp łysy. (24) Obejrzał się za siebie, spojrzał na nich i złorzeczył im w Imię Jahwe. Dwa niedźwiedzie wypadły z lasu i rozszarpały spośród nich czterdzieści dwoje dzieci.
Biblia Poznańska
(23) Potem szedł stamtąd do Betel. A gdy szedł drogą, dzieci małe wyszły z miasta, i naśmiewały się z niego, i mówiły mu: Idźże łysy, idźże łysy! (24) Który obejrzawszy się, ujrzał je, i złorzeczył im w imieniu Pańskiem. Przetoż wyszedłszy dwie niedźwiedzice z lasu, rozdrapały z nich czterdzieści i dwoje dzieci.
Biblia Gdańska
(23) I szedł zonąd do Betel. A gdy szedł drogą, dzieci małe wyszły z miasta i naśmiewały się z niego, mówiąc: Wstępuj łysku, wstępuj łysku! (24) Który gdy się obejźrzał, ujźrzał je i złorzeczył im w imię PANSKIE. I wyszli dwa niedźwiedzie z lasa, i rozdrapali z nich czterdzieści i dwoje dzieci.
Biblia Jakuba Wujka
(23) Stamtąd Elizeusz wyruszył do Betel. Gdy piął się drogą w górę, mali chłopcy wyszli z miasta i wyśmiewali się z niego: Żwawiej, łysy! Żwawiej, łysy! — krzyczeli. (24) Wtedy Elizeusz odwrócił się w ich stronę, spojrzał na nich i przeklął ich w imię PANA. Za chwilę z lasu wyszły dwie niedźwiedzice i rozszarpały spośród nich czterdzieścioro dwoje dzieci!
(23) A stamtąd udał się do Betel. Kiedy szedł drogą, wyszli z miasta mali chłopcy i zaczęli się z niego naśmiewać, i mówili do niego: "W górę, łysku! W górę, łysku!" (24) W końcu odwrócił się i ujrzawszy ich, złorzeczył, im w imię Jehowy. Wtedy wyszły z lasu dwie niedźwiedzice i spośród nich rozszarpały czterdzieści dwoje dzieci.
Przekład Nowego Świata 1997
23 Stamtąd Elizeusz udał się do Betel. Kiedy szedł drogą, z miasta wyszli jacyś chłopcy i zaczęli się z niego wyśmiewać+. Mówili: „Wynoś się stąd, w górę, łysy!”. 24 Elizeusz w końcu odwrócił się, popatrzył na nich i przeklął ich w imię Jehowy. Wtedy wyszły z lasu dwie niedźwiedzice+ i rozszarpały 42 dzieci
Przekład Nowego Świata 2018
And he went up from thence unto Beth-el; and as he was going up by the way, there came forth young lads out of the city, and mocked him, and said unto him, Go up, thou baldhead; go up, thou baldhead.
And he looked behind him and saw them, and cursed them in the name of Jehovah. And there came forth two she-bears out of the wood, and tare forty and two lads of them.
ASV - 2 Księga Królewska 2 2:24
http://biblia-online.pl/Biblia/American ... 2Kings/2/1
Tutaj oberwała już cała grupa, 42 gówniarzy. W tamtych czasach dzieci nie miały zbyt wiele praw, szczególnie jak zakłócały religię i system. W dzisiejszych czasach byłaby sprawa i prokurator na cały świat.
Ale w Iranie co się dzieje? Co się działo niedawno w czasie II wojny światowej?
https://www.focus.pl/artykul/zydowskie- ... -treblinki
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26682
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Matka Boska była Żydówką, Pan Jezus był Żydem.
"Żydowskie dzieci wyrzucano z wagonów do Treblinki
(...)
Popularyzatorka historii Łap Danuta Skibko mówiła Radiu Białystok, że jej ojciec (który pracował podczas wojny jako maszynista i jeździł transportami do Treblinki) był świadkiem dantejskich scen. Z pracy wracał roztrzęsiony. Widział wyrzucane dzieci, widział żandarmów i własowców strzelających w te zawiniątka. Dziś nie wiadomo, ile mogił znajduje się wzdłuż torów w okolicy Łap – dziesiątki, może setki. Ile spoczywa tu „wyrzutków”, ilu dorosłych…
(...)
Nie ma na terenie samego miasteczka wzmianki ani o wyrzucanych tam z pociągów dzieciach, ani o dorosłych wyskakujących z transportów. „Nie ma w Łapach nigdzie słowa »Żyd«” – zwraca uwagę Katka Reszke, badaczka i dokumentalistka, autorka książki „Return of the Jew”. Z kolei pewna starsza mieszkanka Łap powtarza przekornie: „My wszyscy mamy we krwi coś żydowskiego. Bo Matka Boska była Żydówką, Pan Jezus był Żydem”.
https://www.focus.pl/artykul/zydowskie- ... -treblinki
"Obóz zagłady w Treblince
Obóz w Treblince powstał w ramach akcji Reinhardt, w której mieli zostać zgładzeni wszyscy Żydzi z Generalnego Gubernatorstwa. Był to, obok Bełżca i Sobiboru, ośrodek natychmiastowej zagłady Żydów. Obóz w Treblince miał jedno zadanie: zgładzić jak najwięcej Żydów w jak najkrótszym czasie".
https://ipn.gov.pl/pl/historia-z-ipn/10 ... lince.html
"Wysiadający z pociągu Żydzi do ostatniej chwili wierzyli, że Treblinka to jedynie obóz przesiadkowy, z którego po dezynfekcji zostaną przewiezieni do obozów pracy na Wschodzie. Barak stojący przy rampie miał nawet namalowany zegar dworcowy. Na budynku komory gazowej widniała gwiazda Dawida, a wejście zakrywała zasłona z hebrajską inskrypcją: „Oto brama, przez którą przechodzą sprawiedliwi”.
„Jedźcie do Treblinki” – to tytuł wiersza żydowskiej poetki Haliny Birenbaum, która z rozkazu nazistów powinna była zginąć w komorze gazowej Majdanka, gdzie została wywieziona z warszawskiego getta. Po latach wspominała, jak wyrwana ze snu, przepędzona krzykami i uderzeniami pejczów niemieckich strażników do komory gazowej urządzonej jak łaźnia, spędziła kilka godzin, stojąc nago i wpatrując się w natryski, z których w każdej chwili mógł zacząć sączyć się gaz".
https://wiez.pl/2018/08/02/nie-zostawia ... samotnych/
https://muzeumtreblinka.eu/
https://muzeumtreblinka.eu/informacje/w ... treblince/
"Procesy załogi Treblinki – procesy członków personelu niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady Treblinka II, które po zakończeniu II wojny światowej toczyły się przed sądami w Republice Federalnej Niemiec, Polsce, Stanach Zjednoczonych, Izraelu i ZSRR.
Pierwszy proces esesmana z Treblinki odbył się w 1951 roku. Sąd we Frankfurcie nad Menem skazał wtedy Josefa Hirtreitera na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Trzy lata później w Warszawie skazano na kary długoletniego więzienia czterech ukraińskich strażników.
Najważniejszy proces w sprawie Treblinki toczył się w Düsseldorfie w latach 1964–1965. Na ławie oskarżonych zasiadło wtedy dziesięciu członków niemieckiej załogi, w tym zastępca komendanta Kurt Franz. Dzięki zeznaniom ocalałych więźniów prokuratura zdołała doprowadzić do skazania dziewięciu oskarżonych, przy czym Franz oraz trzech innych esesmanów usłyszeli wyroki dożywotniego więzienia. „Drugi proces załogi Treblinki” również odbył się w Düsseldorfie, lecz w tym przypadku na ławie oskarżonych zasiadł jedynie komendant obozu Franz Stangl. W 1970 roku został on uznany za winnego współudziału w masowym mordzie na 900 tys. Żydów i skazany na karę dożywotniego więzienia"
https://pl.wikipedia.org/wiki/Procesy_z ... _Treblinki
"Żydowskie dzieci wyrzucano z wagonów do Treblinki
(...)
Popularyzatorka historii Łap Danuta Skibko mówiła Radiu Białystok, że jej ojciec (który pracował podczas wojny jako maszynista i jeździł transportami do Treblinki) był świadkiem dantejskich scen. Z pracy wracał roztrzęsiony. Widział wyrzucane dzieci, widział żandarmów i własowców strzelających w te zawiniątka. Dziś nie wiadomo, ile mogił znajduje się wzdłuż torów w okolicy Łap – dziesiątki, może setki. Ile spoczywa tu „wyrzutków”, ilu dorosłych…
(...)
Nie ma na terenie samego miasteczka wzmianki ani o wyrzucanych tam z pociągów dzieciach, ani o dorosłych wyskakujących z transportów. „Nie ma w Łapach nigdzie słowa »Żyd«” – zwraca uwagę Katka Reszke, badaczka i dokumentalistka, autorka książki „Return of the Jew”. Z kolei pewna starsza mieszkanka Łap powtarza przekornie: „My wszyscy mamy we krwi coś żydowskiego. Bo Matka Boska była Żydówką, Pan Jezus był Żydem”.
https://www.focus.pl/artykul/zydowskie- ... -treblinki
"Obóz zagłady w Treblince
Obóz w Treblince powstał w ramach akcji Reinhardt, w której mieli zostać zgładzeni wszyscy Żydzi z Generalnego Gubernatorstwa. Był to, obok Bełżca i Sobiboru, ośrodek natychmiastowej zagłady Żydów. Obóz w Treblince miał jedno zadanie: zgładzić jak najwięcej Żydów w jak najkrótszym czasie".
https://ipn.gov.pl/pl/historia-z-ipn/10 ... lince.html
"Wysiadający z pociągu Żydzi do ostatniej chwili wierzyli, że Treblinka to jedynie obóz przesiadkowy, z którego po dezynfekcji zostaną przewiezieni do obozów pracy na Wschodzie. Barak stojący przy rampie miał nawet namalowany zegar dworcowy. Na budynku komory gazowej widniała gwiazda Dawida, a wejście zakrywała zasłona z hebrajską inskrypcją: „Oto brama, przez którą przechodzą sprawiedliwi”.
„Jedźcie do Treblinki” – to tytuł wiersza żydowskiej poetki Haliny Birenbaum, która z rozkazu nazistów powinna była zginąć w komorze gazowej Majdanka, gdzie została wywieziona z warszawskiego getta. Po latach wspominała, jak wyrwana ze snu, przepędzona krzykami i uderzeniami pejczów niemieckich strażników do komory gazowej urządzonej jak łaźnia, spędziła kilka godzin, stojąc nago i wpatrując się w natryski, z których w każdej chwili mógł zacząć sączyć się gaz".
https://wiez.pl/2018/08/02/nie-zostawia ... samotnych/
https://muzeumtreblinka.eu/
https://muzeumtreblinka.eu/informacje/w ... treblince/
"Procesy załogi Treblinki – procesy członków personelu niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady Treblinka II, które po zakończeniu II wojny światowej toczyły się przed sądami w Republice Federalnej Niemiec, Polsce, Stanach Zjednoczonych, Izraelu i ZSRR.
Pierwszy proces esesmana z Treblinki odbył się w 1951 roku. Sąd we Frankfurcie nad Menem skazał wtedy Josefa Hirtreitera na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Trzy lata później w Warszawie skazano na kary długoletniego więzienia czterech ukraińskich strażników.
Najważniejszy proces w sprawie Treblinki toczył się w Düsseldorfie w latach 1964–1965. Na ławie oskarżonych zasiadło wtedy dziesięciu członków niemieckiej załogi, w tym zastępca komendanta Kurt Franz. Dzięki zeznaniom ocalałych więźniów prokuratura zdołała doprowadzić do skazania dziewięciu oskarżonych, przy czym Franz oraz trzech innych esesmanów usłyszeli wyroki dożywotniego więzienia. „Drugi proces załogi Treblinki” również odbył się w Düsseldorfie, lecz w tym przypadku na ławie oskarżonych zasiadł jedynie komendant obozu Franz Stangl. W 1970 roku został on uznany za winnego współudziału w masowym mordzie na 900 tys. Żydów i skazany na karę dożywotniego więzienia"
https://pl.wikipedia.org/wiki/Procesy_z ... _Treblinki
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26682
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
"Ponieważ Maryja jest Żydówką, Królowa Polski nie może być nie-Żydówką. Nie może więc być tak, jak w znanym polskim dowcipie: Jezus Żyd? Od biedy niech będzie. [Ale] Maryja Żydówka? Broń Boże"!
https://deon.pl/wiara/wiara-i-spoleczen ... nym,506850
https://deon.pl/wiara/wiara-i-spoleczen ... nym,506850
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26682
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Bogowie innych narodów też się wcielali w ludzi lub mieli synów z ludzkimi kobietami, ale akurat zjawisko z wiary judeochrześcijańskiej najbardziej się rozprzestrzeniło, ciekawe dlaczego? To jest pytanie do ambitnych poszukiwań. Możliwe, że złożyło się więcej czynników na to, jakieś myśli antyczne, filozofia osoby ludzkiej itd.
Skąd w ogóle pomysł Boga-Człowieka?
Skąd w ogóle pomysł Boga-Człowieka?
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26682
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Tymczasem to ksiądz ma przeprosić ucznia i dostał od biskupa karę, zakaz nauczania religii w szkołach.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... ref=slider
Jak będą się tak przepraszać i przepraszać o tego Boga, to w końcu sam Bóg nie będzie wiedział o co chodziło w tamtym spięciu sytuacyjnym.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... ref=slider
Jak będą się tak przepraszać i przepraszać o tego Boga, to w końcu sam Bóg nie będzie wiedział o co chodziło w tamtym spięciu sytuacyjnym.

-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26682
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
"Holocaust — zapomniane ofiary
„Wskutek nazistowskiej polityki ludobójstwa zginęło w Polsce prawie tyle samo Żydów, co nie-Żydów, toteż ci ostatni są współofiarami ‛zapomnianego Holocaustu’” (Richard C. Lukas, „The Forgotten Holocaust” [Zapomniany Holocaust])
Hitlerowski głód przestrzeni życiowej
Kiedy we wrześniu 1939 roku wojska hitlerowskie napadły na Polskę, miały rozkaz realizowania faszystowskiej polityki powiększania Lebensraum — przestrzeni życiowej dla narodu niemieckiego. Richard Lukas pisze: „Naziści uważali Polaków za podludzi (Untermenschen), który zajmowali kraj stanowiący część przestrzeni życiowej (Lebensraum), pożądanej przez wyższą rasę niemiecką”. Hitler polecił więc swym żołnierzom zabijać „bez litości i miłosierdzia wszystkich mężczyzn, kobiety i dzieci polskiego pochodzenia lub mówiących po polsku”. Dodał: „Tylko w ten sposób możemy zdobyć potrzebną nam przestrzeń życiową”.
Od września 1939 roku zaczęto popełniać nieludzkie okrucieństwa na narodzie polskim. Hitler oświadczył: „Wojna ta jest obliczona na wyniszczenie”. A jego sługus, Heinrich Himmler, zapowiedział: „Wszyscy Polacy znikną z powierzchni ziemi. (...) Trzeba, aby wielki naród niemiecki za swe główne zadanie uznał wytracenie wszystkich Polaków”. Zatem Holocaust nie godził jedynie w polskich Żydów, lecz we „wszystkich Polaków”.
„W każdym okupowanym kraju szalał terror. (...) Jednakże w Polsce brutalizowano ogół mieszkańców, a masowe egzekucje oparte na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej były o wiele częstsze, bo każdy Polak, bez względu na wiek, płeć i stan zdrowia, należał do narodu potępionego przez nazistowskich dygnitarzy partyjnych i państwowych”, napisała Catherine Leach, tłumaczka książki Wartości a przemoc — zarys socjologicznej problematyki Oświęcimia. Dodała przy tym, że Himmler uważał Polaków za rasę niższą, którą należy trzymać w poddaństwie.
„Nawet po kapitulacji Polski [28 września 1939] Wehrmacht dalej traktował serio polecenie Hitlera z 22 sierpnia 1939 roku, by zabijać ‛bez litości i miłosierdzia wszystkich mężczyzn, kobiety i dzieci polskiego pochodzenia lub mówiących po polsku’”. Jak udało się popchnąć armię niemiecką i oddziały SS do tak bezwzględnych mordów? Przez wpajanie żołnierzom przekonania, że rasa aryjska góruje nad każdą inną. Toteż w książce The Forgotten Holocaust R. Lukas pisze: „U podstaw nazistowskiej koncepcji skolonizowania Polski legło zaprzeczanie człowieczeństwa Polakom, których poza Żydami Hitler nienawidził najbardziej”."
https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/10 ... inka&p=par
*** g89 8.9 s. 4 Holocaust — tak było naprawdę! ***
"DOŚĆ zaskakujące jest to, że zdaniem pewnej nielicznej co prawda grupy ludzi nie było Holocaustu — przynajmniej takiego, jaki opisuje współczesna historia. W książce pt. Did Six Million Really Die? The Truth at Last (Czy 6 milionów faktycznie zginęło? Prawda wreszcie wyjawiona) Richard Harwood pisze: „Twierdzenie, jakoby podczas drugiej wojny światowej oficjalna niemiecka polityka eksterminacyjna doprowadziła bezpośrednio do śmierci sześciu milionów Żydów, jest całkowicie gołosłowne”.
Nasuwa się w związku z tym szereg pytań: Czy w okresie drugiej wojny światowej naziści wydali rozkaz wyniszczenia Żydów? Czy rzeczywiście 4 do 6 milionów Żydów umarło w obozach koncentracyjnych? Czy było tam coś takiego jak komory gazowe? A może wszystko to jest tylko przekręcaniem historii Niemiec?
Niektórzy historycy o zapędach rewizjonistycznych głoszą, że nic podobnego się nie wydarzyło. Według nich zginęło co najwyżej kilka tysięcy Żydów, większość zaś przesiedlono do innych krajów".
https://www.jw.org/finder?wtlocale=P&do ... hare&par=4
"Czy powinniśmy pamiętać przeszłość?
„CZY Żydzi mogą zapomnieć holocaust?” Pytanie to, zadane przez prezesa Amerykańsko-Meksykańskiego Ośrodka Kultury w San Antonio w Teksasie, Virgila Elizonda, przypomina nam, że okrucieństwa popełnione w obecnym stuleciu mogą pozostawić niezatarty ślad w pamięci społeczeństw. Na liście zbrodni XX wieku znajduje się też rzeź Ormian (1915-1923) i masowe morderstwa w Kambodży (1975-1979). Długo można by tak wyliczać.
Chcąc doprowadzić do pojednania między sprawcami cierpień a ofiarami, politycy i duchowni nieraz korzystają z okazji, by zachęcać do puszczenia w niepamięć popełnionych okrucieństw. Rozważmy przykład z dziejów Aten. W roku 403 p.n.e. miasto dopiero co oglądało upadek ciemięskiej dyktatury narzuconej przez Trzydziestu Tyranów — oligarchii, która się bezwzględnie rozprawiła ze swymi przeciwnikami, nie cofając się przed rozlewem krwi. Nowy rząd usiłował zaprowadzić ład przez ogłoszenie amnestii (po grecku „zapomnienie, niepamięć”) dla zwolenników obalonej tyranii.
Zapomnienie nakazane prawem?
Rzeczą stosunkowo łatwą jest wydawanie aktów prawnych wzywających do zapomnienia zbrodni popełnionych wobec niewinnych ofiar. Do takich posunięć mogą skłaniać rządzących względy polityczne, o czym świadczy przytoczony fragment dziejów starożytnej Grecji oraz historia wielu krajów europejskich po II wojnie światowej. Na przykład we Włoszech w 1946 roku ogłoszono amnestię dla 200 000 obywateli „w większym lub mniejszym stopniu uwikłanych w przestępcze działania reżimu faszystowskiego” (cytat z gazety La Repubblica).
Ale decyzje rządów i instytucji publicznych to jedno, a uczucia jednostek to zupełnie co innego. Nie da się wymóc aktem prawnym, by poszczególni obywatele, z których wielu było bezbronnymi ofiarami brutalnych starć, rzezi i innych okrucieństw, zapomnieli doznane cierpienia.
W wojnach toczonych w tym stuleciu zginęło ponad sto milionów ludzi, często w niewypowiedzianych męczarniach. Gdy do tego dodamy mordy popełnione w okresie pokoju, ogrom bestialstwa przechodzi ludzkie wyobrażenie. Sporo osób za wszelką cenę nie chce dopuścić, by zatarła się pamięć owych okrucieństw.
Chcieliby zatrzeć wspomnienia
Ci, którzy zachęcają ofiary masowych zbrodni i ich potomków do wybaczenia i zapomnienia, często podkreślają, że rozpamiętywanie przeszłości, zwłaszcza po upływie dziesięcioleci, rodzi jedynie podziały. Utrzymują, że puszczenie win w niepamięć sprzyja jedności, a podsycanie wspomnień i tak nie cofnie kart historii — niezależnie od tego, jak tragiczne by one były.
Niektórzy posuwają się jednak tak daleko, że pragnąc skłonić innych do zapomnienia przeszłości, wręcz zaprzeczają najhaniebniejszym zbrodniom przeciwko rodzajowi ludzkiemu. Twierdzą na przykład — wspierani przez historyków uprawiających samozwańczy rewizjonizm — iż nie było żadnego holocaustu.a Organizują nawet wycieczki do byłych obozów zagłady, na przykład w Oświęcimiu czy Treblince, by poinformować zwiedzających, że nigdy nie istniały tam komory gazowe — wbrew relacjom tylu naocznych świadków i niezliczonemu mnóstwu dowodów i dokumentów".
https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/10 ... ince&p=par
„Wskutek nazistowskiej polityki ludobójstwa zginęło w Polsce prawie tyle samo Żydów, co nie-Żydów, toteż ci ostatni są współofiarami ‛zapomnianego Holocaustu’” (Richard C. Lukas, „The Forgotten Holocaust” [Zapomniany Holocaust])
Hitlerowski głód przestrzeni życiowej
Kiedy we wrześniu 1939 roku wojska hitlerowskie napadły na Polskę, miały rozkaz realizowania faszystowskiej polityki powiększania Lebensraum — przestrzeni życiowej dla narodu niemieckiego. Richard Lukas pisze: „Naziści uważali Polaków za podludzi (Untermenschen), który zajmowali kraj stanowiący część przestrzeni życiowej (Lebensraum), pożądanej przez wyższą rasę niemiecką”. Hitler polecił więc swym żołnierzom zabijać „bez litości i miłosierdzia wszystkich mężczyzn, kobiety i dzieci polskiego pochodzenia lub mówiących po polsku”. Dodał: „Tylko w ten sposób możemy zdobyć potrzebną nam przestrzeń życiową”.
Od września 1939 roku zaczęto popełniać nieludzkie okrucieństwa na narodzie polskim. Hitler oświadczył: „Wojna ta jest obliczona na wyniszczenie”. A jego sługus, Heinrich Himmler, zapowiedział: „Wszyscy Polacy znikną z powierzchni ziemi. (...) Trzeba, aby wielki naród niemiecki za swe główne zadanie uznał wytracenie wszystkich Polaków”. Zatem Holocaust nie godził jedynie w polskich Żydów, lecz we „wszystkich Polaków”.
„W każdym okupowanym kraju szalał terror. (...) Jednakże w Polsce brutalizowano ogół mieszkańców, a masowe egzekucje oparte na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej były o wiele częstsze, bo każdy Polak, bez względu na wiek, płeć i stan zdrowia, należał do narodu potępionego przez nazistowskich dygnitarzy partyjnych i państwowych”, napisała Catherine Leach, tłumaczka książki Wartości a przemoc — zarys socjologicznej problematyki Oświęcimia. Dodała przy tym, że Himmler uważał Polaków za rasę niższą, którą należy trzymać w poddaństwie.
„Nawet po kapitulacji Polski [28 września 1939] Wehrmacht dalej traktował serio polecenie Hitlera z 22 sierpnia 1939 roku, by zabijać ‛bez litości i miłosierdzia wszystkich mężczyzn, kobiety i dzieci polskiego pochodzenia lub mówiących po polsku’”. Jak udało się popchnąć armię niemiecką i oddziały SS do tak bezwzględnych mordów? Przez wpajanie żołnierzom przekonania, że rasa aryjska góruje nad każdą inną. Toteż w książce The Forgotten Holocaust R. Lukas pisze: „U podstaw nazistowskiej koncepcji skolonizowania Polski legło zaprzeczanie człowieczeństwa Polakom, których poza Żydami Hitler nienawidził najbardziej”."
https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/10 ... inka&p=par
*** g89 8.9 s. 4 Holocaust — tak było naprawdę! ***
"DOŚĆ zaskakujące jest to, że zdaniem pewnej nielicznej co prawda grupy ludzi nie było Holocaustu — przynajmniej takiego, jaki opisuje współczesna historia. W książce pt. Did Six Million Really Die? The Truth at Last (Czy 6 milionów faktycznie zginęło? Prawda wreszcie wyjawiona) Richard Harwood pisze: „Twierdzenie, jakoby podczas drugiej wojny światowej oficjalna niemiecka polityka eksterminacyjna doprowadziła bezpośrednio do śmierci sześciu milionów Żydów, jest całkowicie gołosłowne”.
Nasuwa się w związku z tym szereg pytań: Czy w okresie drugiej wojny światowej naziści wydali rozkaz wyniszczenia Żydów? Czy rzeczywiście 4 do 6 milionów Żydów umarło w obozach koncentracyjnych? Czy było tam coś takiego jak komory gazowe? A może wszystko to jest tylko przekręcaniem historii Niemiec?
Niektórzy historycy o zapędach rewizjonistycznych głoszą, że nic podobnego się nie wydarzyło. Według nich zginęło co najwyżej kilka tysięcy Żydów, większość zaś przesiedlono do innych krajów".
https://www.jw.org/finder?wtlocale=P&do ... hare&par=4
"Czy powinniśmy pamiętać przeszłość?
„CZY Żydzi mogą zapomnieć holocaust?” Pytanie to, zadane przez prezesa Amerykańsko-Meksykańskiego Ośrodka Kultury w San Antonio w Teksasie, Virgila Elizonda, przypomina nam, że okrucieństwa popełnione w obecnym stuleciu mogą pozostawić niezatarty ślad w pamięci społeczeństw. Na liście zbrodni XX wieku znajduje się też rzeź Ormian (1915-1923) i masowe morderstwa w Kambodży (1975-1979). Długo można by tak wyliczać.
Chcąc doprowadzić do pojednania między sprawcami cierpień a ofiarami, politycy i duchowni nieraz korzystają z okazji, by zachęcać do puszczenia w niepamięć popełnionych okrucieństw. Rozważmy przykład z dziejów Aten. W roku 403 p.n.e. miasto dopiero co oglądało upadek ciemięskiej dyktatury narzuconej przez Trzydziestu Tyranów — oligarchii, która się bezwzględnie rozprawiła ze swymi przeciwnikami, nie cofając się przed rozlewem krwi. Nowy rząd usiłował zaprowadzić ład przez ogłoszenie amnestii (po grecku „zapomnienie, niepamięć”) dla zwolenników obalonej tyranii.
Zapomnienie nakazane prawem?
Rzeczą stosunkowo łatwą jest wydawanie aktów prawnych wzywających do zapomnienia zbrodni popełnionych wobec niewinnych ofiar. Do takich posunięć mogą skłaniać rządzących względy polityczne, o czym świadczy przytoczony fragment dziejów starożytnej Grecji oraz historia wielu krajów europejskich po II wojnie światowej. Na przykład we Włoszech w 1946 roku ogłoszono amnestię dla 200 000 obywateli „w większym lub mniejszym stopniu uwikłanych w przestępcze działania reżimu faszystowskiego” (cytat z gazety La Repubblica).
Ale decyzje rządów i instytucji publicznych to jedno, a uczucia jednostek to zupełnie co innego. Nie da się wymóc aktem prawnym, by poszczególni obywatele, z których wielu było bezbronnymi ofiarami brutalnych starć, rzezi i innych okrucieństw, zapomnieli doznane cierpienia.
W wojnach toczonych w tym stuleciu zginęło ponad sto milionów ludzi, często w niewypowiedzianych męczarniach. Gdy do tego dodamy mordy popełnione w okresie pokoju, ogrom bestialstwa przechodzi ludzkie wyobrażenie. Sporo osób za wszelką cenę nie chce dopuścić, by zatarła się pamięć owych okrucieństw.
Chcieliby zatrzeć wspomnienia
Ci, którzy zachęcają ofiary masowych zbrodni i ich potomków do wybaczenia i zapomnienia, często podkreślają, że rozpamiętywanie przeszłości, zwłaszcza po upływie dziesięcioleci, rodzi jedynie podziały. Utrzymują, że puszczenie win w niepamięć sprzyja jedności, a podsycanie wspomnień i tak nie cofnie kart historii — niezależnie od tego, jak tragiczne by one były.
Niektórzy posuwają się jednak tak daleko, że pragnąc skłonić innych do zapomnienia przeszłości, wręcz zaprzeczają najhaniebniejszym zbrodniom przeciwko rodzajowi ludzkiemu. Twierdzą na przykład — wspierani przez historyków uprawiających samozwańczy rewizjonizm — iż nie było żadnego holocaustu.a Organizują nawet wycieczki do byłych obozów zagłady, na przykład w Oświęcimiu czy Treblince, by poinformować zwiedzających, że nigdy nie istniały tam komory gazowe — wbrew relacjom tylu naocznych świadków i niezliczonemu mnóstwu dowodów i dokumentów".
https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/10 ... ince&p=par
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26682
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
"Czy można wybaczyć i zapomnieć?
PONAD pół wieku temu, w roku 1945, skończyła się II wojna światowa. Swym zasięgiem objęła cały świat, a ogromem zniszczeń i bestialstwem przewyższyła wszystkie inne wojny w dziejach ludzkich.
W ciągu sześciu lat wojny straciło życie 50 milionów ludzi, w tym mnóstwo cywilów. Trudno policzyć tych, którzy zostali okaleczeni fizycznie, umysłowo i uczuciowo. Wielu pamiętających tamte koszmarne lata do dziś nie może się uwolnić od wstrząsających wspomnień o popełnionych wtedy zbrodniach i o najbliższych, którzy zginęli.
Są to między innymi wspomnienia holocaustu — rzezi milionów niewinnych ofiar, dokonanej przez hitlerowców. W Europie i Azji najeźdźcze armie dopuściły się niezliczonych okrucieństw, mordując, gwałcąc, rabując i terroryzując ludność cywilną. Ponadto mnóstwo niewinnych ludzi ucierpiało od nalotów bombowych, które niosły spustoszenie i przyprawiały o kalectwo lub śmierć dorosłych i dzieci. Niewypowiedzianych udręk doznały też miliony żołnierzy na polach bitewnych całego świata.
Zranione umysły i serca
Makabryczne wydarzenia II wojny światowej wycisnęły niezatarte piętno na psychice i uczuciach większości ludzi pamiętających tamte czasy. Chcieliby zatrzeć w umyśle wszystkie te bolesne, wstrząsające przeżycia, ale nie potrafią. Niektórych straszne wspomnienia dręczą niczym wciąż powracający koszmar.
Inni natomiast nie chcą zapomnieć, bo pałają żądzą odwetu lub czczą pamięć poległych. Ponadto w powszechnym odczuciu ludzkość powinna pamiętać zbrodnie przeszłości, by już nigdy więcej ich nie powtórzyć".
https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/101998561
"Rozważmy przykład z dziejów Aten. W roku 403 p.n.e. miasto dopiero co oglądało upadek ciemięskiej dyktatury narzuconej przez Trzydziestu Tyranów — oligarchii, która się bezwzględnie rozprawiła ze swymi przeciwnikami, nie cofając się przed rozlewem krwi. Nowy rząd usiłował zaprowadzić ład przez ogłoszenie amnestii (po grecku „zapomnienie, niepamięć”) dla zwolenników obalonej tyranii".
No tak, najlepiej tak. Swoim powybaczać, wrogów zapomnieć.
Przeszłość jest martwa. A co martwe nie gryzie.
PONAD pół wieku temu, w roku 1945, skończyła się II wojna światowa. Swym zasięgiem objęła cały świat, a ogromem zniszczeń i bestialstwem przewyższyła wszystkie inne wojny w dziejach ludzkich.
W ciągu sześciu lat wojny straciło życie 50 milionów ludzi, w tym mnóstwo cywilów. Trudno policzyć tych, którzy zostali okaleczeni fizycznie, umysłowo i uczuciowo. Wielu pamiętających tamte koszmarne lata do dziś nie może się uwolnić od wstrząsających wspomnień o popełnionych wtedy zbrodniach i o najbliższych, którzy zginęli.
Są to między innymi wspomnienia holocaustu — rzezi milionów niewinnych ofiar, dokonanej przez hitlerowców. W Europie i Azji najeźdźcze armie dopuściły się niezliczonych okrucieństw, mordując, gwałcąc, rabując i terroryzując ludność cywilną. Ponadto mnóstwo niewinnych ludzi ucierpiało od nalotów bombowych, które niosły spustoszenie i przyprawiały o kalectwo lub śmierć dorosłych i dzieci. Niewypowiedzianych udręk doznały też miliony żołnierzy na polach bitewnych całego świata.
Zranione umysły i serca
Makabryczne wydarzenia II wojny światowej wycisnęły niezatarte piętno na psychice i uczuciach większości ludzi pamiętających tamte czasy. Chcieliby zatrzeć w umyśle wszystkie te bolesne, wstrząsające przeżycia, ale nie potrafią. Niektórych straszne wspomnienia dręczą niczym wciąż powracający koszmar.
Inni natomiast nie chcą zapomnieć, bo pałają żądzą odwetu lub czczą pamięć poległych. Ponadto w powszechnym odczuciu ludzkość powinna pamiętać zbrodnie przeszłości, by już nigdy więcej ich nie powtórzyć".
https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/101998561
"Rozważmy przykład z dziejów Aten. W roku 403 p.n.e. miasto dopiero co oglądało upadek ciemięskiej dyktatury narzuconej przez Trzydziestu Tyranów — oligarchii, która się bezwzględnie rozprawiła ze swymi przeciwnikami, nie cofając się przed rozlewem krwi. Nowy rząd usiłował zaprowadzić ład przez ogłoszenie amnestii (po grecku „zapomnienie, niepamięć”) dla zwolenników obalonej tyranii".
No tak, najlepiej tak. Swoim powybaczać, wrogów zapomnieć.
Przeszłość jest martwa. A co martwe nie gryzie.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26682
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
"List do biskupów niemieckich był szczególny. Zawierał analizę tysiącletnich stosunków polsko-niemieckich i kończył się słynnym zdaniem o przebaczeniu wzajemnych krzywd oraz prośbą o przebaczenie. List wywołał burzę wśród władz komunistycznych. Pomysłodawcą orędzia był arcybiskup wrocławski Bolesław Kominek. Jedną z najważniejszych kwestii poruszonych w liście, konsultowanych zresztą z duchownymi i intelektualistami niemieckimi, była sprawa zachodniej granicy Polski, nie uznawanej przez Niemcy Zachodnie. Polscy biskupi pisali między innymi:
Obciążenie obustronnych stosunków ciągle jeszcze jest wielkie, a potęguje je tak zwane "gorące żelazo" tego sąsiedztwa. Polska granica na Odrze i Nysie jest, jak to dobrze rozumiemy, dla Niemców nad wyraz gorzkim owocem ostatniej wojny, masowego zniszczenia, podobnie jak jest nim cierpienie milionów uchodźców i przesiedleńców niemieckich. Większa część ludności opuściła te tereny ze strachu przed rosyjskim frontem i uciekła na Zachód. Dla naszej Ojczyzny, która wyszła z tego masowego mordowania nie jako zwycięskie, lecz krańcowo wyczerpane państwo, jest to sprawa egzystencji (nie zaś kwestia większego "obszaru życiowego").
Jeszcze przed powrotem biskupów do Polski, 5 grudnia 1965 duchowni niemieccy odpowiedzieli na list, przyjmując zaproszenie na uroczystości, jednakże nie rozstrzygając kwestii zachodniej granicy Polski.
Nagonka władz na Prymasa
Tymczasem w kraju władze komunistyczne rozpętały olbrzymią nagonkę propagandową przeciwko episkopatowi i personalnie przeciw Prymasowi Wyszyńskiemu. W artykułach prasowych zarzucano polskim duchownym samowolę i podejmowanie własnej, nieuprawnionej inicjatywy dotyczącej polskiej polityki zagranicznej. Oczywiście wściekłość władz dotyczyła podstawowego aspektu oficjalnej polityki zagranicznej komunistów.
Władysław Gomułka cały czas twierdził, że jedynym gwarantem polskiej granicy na zachodzie jest Związek Radziecki. Polscy biskupi złamali tę zasadę. Propaganda komunistyczna posunęła się nawet do fałszerstw. W grudniowym numerze tygodnika "Forum" opublikowano list biskupów z niemiecką odpowiedzią. W Orędziu znalazło się ponad 200 zniekształceń. Jednocześnie próbowano poróżnić sygnatariuszy listu.
Wykorzystując fakt, że biskup Karol Wojtyła pozostał w Rzymie do 21 grudnia 1965, chciano skłócić go z prymasem Wyszyńskim. Ataki na Kościół nie ograniczały się jedynie do zabiegów propagandowych. Władze wstrzymały paszport Prymasowi, argumentując, że kardynał Wyszyński wykorzystał swój pobyt za granicą do szkalowania państwa polskiego".
https://www.polskieradio.pl/39/156/Arty ... u-biskupow
Aha, to tylko o to chodziło...
Pozostali przy życiu muszą uprawiać jakąś politykę w pozostałym przy istnieniu stanie rzeczy. Martwi są u Bozi a Bozia im wynagrodzi.
Zamiast wybaczać i prosić o wybaczenie, trzeba było się zastanowić zanim doszło do tragedii.
Obciążenie obustronnych stosunków ciągle jeszcze jest wielkie, a potęguje je tak zwane "gorące żelazo" tego sąsiedztwa. Polska granica na Odrze i Nysie jest, jak to dobrze rozumiemy, dla Niemców nad wyraz gorzkim owocem ostatniej wojny, masowego zniszczenia, podobnie jak jest nim cierpienie milionów uchodźców i przesiedleńców niemieckich. Większa część ludności opuściła te tereny ze strachu przed rosyjskim frontem i uciekła na Zachód. Dla naszej Ojczyzny, która wyszła z tego masowego mordowania nie jako zwycięskie, lecz krańcowo wyczerpane państwo, jest to sprawa egzystencji (nie zaś kwestia większego "obszaru życiowego").
Jeszcze przed powrotem biskupów do Polski, 5 grudnia 1965 duchowni niemieccy odpowiedzieli na list, przyjmując zaproszenie na uroczystości, jednakże nie rozstrzygając kwestii zachodniej granicy Polski.
Nagonka władz na Prymasa
Tymczasem w kraju władze komunistyczne rozpętały olbrzymią nagonkę propagandową przeciwko episkopatowi i personalnie przeciw Prymasowi Wyszyńskiemu. W artykułach prasowych zarzucano polskim duchownym samowolę i podejmowanie własnej, nieuprawnionej inicjatywy dotyczącej polskiej polityki zagranicznej. Oczywiście wściekłość władz dotyczyła podstawowego aspektu oficjalnej polityki zagranicznej komunistów.
Władysław Gomułka cały czas twierdził, że jedynym gwarantem polskiej granicy na zachodzie jest Związek Radziecki. Polscy biskupi złamali tę zasadę. Propaganda komunistyczna posunęła się nawet do fałszerstw. W grudniowym numerze tygodnika "Forum" opublikowano list biskupów z niemiecką odpowiedzią. W Orędziu znalazło się ponad 200 zniekształceń. Jednocześnie próbowano poróżnić sygnatariuszy listu.
Wykorzystując fakt, że biskup Karol Wojtyła pozostał w Rzymie do 21 grudnia 1965, chciano skłócić go z prymasem Wyszyńskim. Ataki na Kościół nie ograniczały się jedynie do zabiegów propagandowych. Władze wstrzymały paszport Prymasowi, argumentując, że kardynał Wyszyński wykorzystał swój pobyt za granicą do szkalowania państwa polskiego".
https://www.polskieradio.pl/39/156/Arty ... u-biskupow
Aha, to tylko o to chodziło...
Pozostali przy życiu muszą uprawiać jakąś politykę w pozostałym przy istnieniu stanie rzeczy. Martwi są u Bozi a Bozia im wynagrodzi.
Zamiast wybaczać i prosić o wybaczenie, trzeba było się zastanowić zanim doszło do tragedii.