jestem pół sierota
Dlaczego warto studiować Biblię
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
-
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 3:35 pm
- płeć: mężczyzna
-
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 3:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Tata żyje i przepisał mi chatę, więc muszę mu prawnie wszystko zapewniać. Ostatnio przywożę mu z zagranicy Rum, bo chłodno za oknem
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 4683
- Rejestracja: pn sie 17, 2020 4:54 pm
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Przywieź mu wódki a nie rumu nie trój starego kolorowym świństwem.
-
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 3:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Wódkę sobie sam kupi w pobliskim sklepie, a Rumu u nas w okolicy takiego nie ma dobrego
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 4683
- Rejestracja: pn sie 17, 2020 4:54 pm
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
A jakieś drugi bierze?
-
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 3:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
powinien na demencje, ale uważa że jak jednego wypije to jest to lepsze niż cała apteka i cały zespól lekarzy'
ma 77 lat i trzyma się dobrze. Obawiam sie że jeszcze by mnie przeskoczył i dał w pysk
ma 77 lat i trzyma się dobrze. Obawiam sie że jeszcze by mnie przeskoczył i dał w pysk
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 4683
- Rejestracja: pn sie 17, 2020 4:54 pm
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
A nie odradza ci dragow psychiatrycznych?
-
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 3:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Wszędzie łazisz za mną po forum i zadajesz niemiłe pytania. Czemu właściwie mnie prześladujesz?
Mało Ci że wywalczyłeś u mnie odebranie mi statusu moderatora? Czego jeszcze chcesz?
Mam odejść z tego forum?
Tak albo Nie
bez żadnych pokrętnych odpowiedzi odpowiedz Tak lub nie Nie
Nie mam juz siły Ciebie znosić na tym forum?
Prosta odpowiedź na trzy litery
Mało Ci że wywalczyłeś u mnie odebranie mi statusu moderatora? Czego jeszcze chcesz?
Mam odejść z tego forum?
Tak albo Nie
bez żadnych pokrętnych odpowiedzi odpowiedz Tak lub nie Nie
Nie mam juz siły Ciebie znosić na tym forum?
Prosta odpowiedź na trzy litery
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 4683
- Rejestracja: pn sie 17, 2020 4:54 pm
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Straciłeś moderatora bo mnie wyzywałeś. Teraz nie wyzywasz przestałeś mi nie przeszkadza teraz twoja obecność na forum. Natomiast ten ostatni post wskazuje na to ze znowu ci odbija.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26682
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Zmieńmy temat, bo potop idzie
Znalazłem ilustrację pokazującą to jak demony zostawiły swoje kobity na pastwę losu, to znaczy pastwę Bozi, która rozpoczęła zalewanie swojego zespsutego dzieła stwórczego płynem dezynfekującym i uciekły do góry, ale to jeszcze nie to. Tutaj po prostu nagle wyrastają im gęsie skrzydła i odfruwają w siną dal. A biedne naiwne kobity zalewa woda. Jedna po prawej stronie leci i łapie swojego byłego za skrzydła, ale jej się nie udaje. Inna błagalnie podnosi ich wspólne dziecko i woła, żeby wrócił, ale to na nic.
Na tamtej była jednak jeszcze ciekawsza wizja artysty, taka wręcz do szpiku kości, wyrazy ich twarzy widziane tuż naprzeciwko, tak jakby się było tam i rozumiało właśnie rozgrywającą się między nimi sytuację doskonale.
https://wol.jw.org/pl/wol/mp/r12/lp-p/ll/2018/59

Znalazłem ilustrację pokazującą to jak demony zostawiły swoje kobity na pastwę losu, to znaczy pastwę Bozi, która rozpoczęła zalewanie swojego zespsutego dzieła stwórczego płynem dezynfekującym i uciekły do góry, ale to jeszcze nie to. Tutaj po prostu nagle wyrastają im gęsie skrzydła i odfruwają w siną dal. A biedne naiwne kobity zalewa woda. Jedna po prawej stronie leci i łapie swojego byłego za skrzydła, ale jej się nie udaje. Inna błagalnie podnosi ich wspólne dziecko i woła, żeby wrócił, ale to na nic.
Na tamtej była jednak jeszcze ciekawsza wizja artysty, taka wręcz do szpiku kości, wyrazy ich twarzy widziane tuż naprzeciwko, tak jakby się było tam i rozumiało właśnie rozgrywającą się między nimi sytuację doskonale.
https://wol.jw.org/pl/wol/mp/r12/lp-p/ll/2018/59
-
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 3:35 pm
- płeć: mężczyzna
-
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 3:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Twoja matka to k.u.r.w.a!!!
Mam opuścić to forum ch.uju?
ile się jeszcze będziesz pastwił kosztem innych? Cieciu?
Mam opuścić to forum ch.uju?
ile się jeszcze będziesz pastwił kosztem innych? Cieciu?
-
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 3:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
O co Ci chodzi pedale? Chcesz mnie ciągle gwałcić słownie. Walisz gruchę gdy mnie czytasz i do mnie piszesz.? Siedzisz tylko w czterech ścianach sam na świecie i w Internecie się popisujesz udowodniając swoją wartość poniżając mnie oraz Trickstera i Catastrophique.
Czy wygląda na to że Zbyszek, właściciel tego forum to onanista i idzie za twoją radą i manipulacją że poznbawił mnie tak łatwo funkcji moderatora. Co skrywa w ciemnych stronach nasz Zbyszek że cię posłuchał? czego matoł się boi?
Mam opuścić to forum panie Zbysztu debilu i Amannnie masturbatorze zaj.eb.any?
Czy Zbyszek to krypto gej albo jakiś dewiant tajemny?
Czy wygląda na to że Zbyszek, właściciel tego forum to onanista i idzie za twoją radą i manipulacją że poznbawił mnie tak łatwo funkcji moderatora. Co skrywa w ciemnych stronach nasz Zbyszek że cię posłuchał? czego matoł się boi?
Mam opuścić to forum panie Zbysztu debilu i Amannnie masturbatorze zaj.eb.any?
Czy Zbyszek to krypto gej albo jakiś dewiant tajemny?
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 4683
- Rejestracja: pn sie 17, 2020 4:54 pm
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Tak katastrofo i triksterze wyzywajcie mnie i Zbyszka razem z kiciusiem.
-
- bywalec
- Posty: 15785
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 8:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Jak sie z tym czujesz Amannn, ze z kimkolwiek nie zaczniesz konwersacje ta osoba ma Cie czesto szybko dosyc? Uważasz, ze to dobra, pozytywna cecha?
Przysporzy Ci przyjaciół o których zapewne marzysz od dawna, ale nie potrafisz sie odpowiednio zachowywac? 


Życie jest przygodą dla odważnych albo niczym. |"I do not fear for You are with me" | Semper in altum
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 4683
- Rejestracja: pn sie 17, 2020 4:54 pm
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
A wychwalaj jeszcze wyzwiska mnie i Zbyszka przez kogoś takiego jak kiciuś . To ty swojemu obrażaniem wszystkich na forum go do tego sprowokowałeś i zacheciłeś. Zasługujesz na ban w rôwnym stopniu co on. 15 osób żąda twojego natychmiastowego zbanowania właśnie dlatego.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26682
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
"Sześć jest rzeczy, których nienawidzi Jahwe, a siedem ma On w pogardzie: (17) wyniosłe oczy, język kłamliwy, ręce, które niewinną krew rozlewają, (18) serce, które knuje grzeszne zamierzenia, nogi, co spieszą, by popełnić zło, (19) fałszywy świadek, który wypowiada kłamstwo, i ten, kto wznieca swary między braćmi".
Prz 6:16-19 Biblia Poznańska
Prz 6:16-19 Biblia Poznańska
-
- bywalec
- Posty: 15785
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 8:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Bóg i nienawiść. Biblia wymiata, jak zawsze.
Życie jest przygodą dla odważnych albo niczym. |"I do not fear for You are with me" | Semper in altum
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26682
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Nienawiść w znaczeniu innym niż potocznie.
„Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem".
Słowo „nienawiść" pojawiające się prawie we wszystkich tłumaczeniach Ewangelii, nie do końca oddaje dziś sens słów Jezusa. W językach nowożytnych bowiem nienawiść wiąże się z silnym ładunkiem emocjonalnym, z wrogością, przemożną chęcią „niewidzenia" kogoś już nigdy.
Tymczasem znaczenia słowa „miseo", występującego w Ewangelii, należy szukać w Septuagincie, czyli greckim tłumaczeniu Biblii hebrajskiej, która posługuje się nim dla wyrażenia oddalenia kogoś. Taki na przykład ludzie popełniający rytualną nieczystość, spożywający nieczysty pokarm, są „znienawidzeni", czy raczej wykluczeni, odsunięci przez Boga. Podobnie też Jakub, który kochał bardziej Rachelę niż Leę, tę drugą „nienawidził", a raczej odsuwał od siebie.
Posługiwanie się tym słowem było charakterystyczne dla semickiego sposobu myślenia, w którym sprzeczne pojęcia łączono ze sobą, nie wchodząc w głębię ich znaczenia(...)"
https://opoka.org.pl/biblioteka/H/HN/3/23zwykly-5
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26682
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
"Kiedy nienawiść jest zaletą i stanowi ochronę?
W SKLEPIE samoobsługowym jakaś kobieta w średnim wieku wsunęła sobie do torby puszkę sardeli i wyszła, nie płacąc za nią. W tym samym czasie do automatu odmierzającego czas parkowania po drugiej stronie ulicy jej mąż wrzucił krążek metalowy zamiast monety. Córka ich wyszła tego dnia wcześniej z pracy, udając chorą. Co myślisz o takich postępkach? Czy uważasz je po prostu za sprytne urządzanie się w życiu, czy raczej budzą w tobie odrazę?
Takie rzeczy mogą się wydawać mało znaczącą drobnostką, ale czy tak jest naprawdę? Całe oceany składają się z pojedynczych kropli wody. Od małej iskry może się spalić wielki las. Drobne błędy często już prowadziły do wielkich nieszczęść. Jezus Chrystus orzekł: „Kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie” (Łuk. 16:10). Tak więc złych postępków, chociażby nawet były nieznaczne, nie należy usprawiedliwiać, ale traktować poważnie, gdyż są oznaką moralnej słabości.
Ludzie bez wątpienia żywiej sobie uświadamiają szkodliwość złego czynu — małego czy dużego — gdy jest on skierowany przeciw nim osobiście. Wtedy ich to boli. Odczuwają skutki na własnej skórze. Gdyby wspomniana niewiasta wróciła z puszką sardeli do domu i stwierdziła, że skradziono jej telewizor, gdyby mąż zauważył, iż ktoś usiłuje go oszukać przy wydawaniu reszty, a narzeczony córki symulował chorobę, aby się spotkać z inną dziewczyną, niewątpliwie dane osoby uznałyby to za ohydę i głośno by protestowały przeciw krzywdzie. A przecież różnica między pierwszą a drugą sytuacją polega jedynie na tym, że tutaj same padłyby ofiarą nieuczciwości.
Kiedy słyszymy, ile to zła dzieje się na świecie — o zakłamaniu, oszustwach, kradzieżach, o rozboju i cudzołóstwach, brutalności i zabójstwach — wystarczy sobie wyobrazić, że my sami i nasi bliscy padliśmy ofiarą, a od razu zdobędziemy właściwy pogląd na te sprawy. Gdyby z kolei ktoś z nas odczuł pokusę do popełnienia zła, niech sam siebie zapyta, jak by się czuł, gdyby komuś innemu przyszło na myśl tak z nim postąpić lub z członkami jego rodziny.
Rozpatrywanie sytuacji z takiego punktu widzenia ułatwia nam zrozumienie i docenienie nakazu od Boga: „Wy, którzy miłujecie Jehowę, miejcie w nienawiści zło”. Łatwiej też pojmiemy, dlaczego apostoł Paweł nalegał: „Miejcie wstręt do złego”, zaś psalmista napisał: „Nienawidzę wszelkiej ścieżki nieprawej. (...) Nienawidzę i wstręt czuję do kłamstwa”. (Ps. 97:10, NW; Rzym. 12:9; Ps. 119:104, 163). Czy tak samo reagujesz na zło, jak apostoł i psalmista? Czy nienawidzisz tego, co złe?
ZŁA I DOBRA NIENAWIŚĆ
„Nienawiść” jako pojęcie ma niejedno oblicze. Słowo to może wyrażać nieprzebłaganą wrogość, działanie w złej woli, której często towarzyszy niecny zamiar wyrządzenia krzywdy temu, kto jest przedmiotem nienawiści. Jest to zła nienawiść. Wynika ze złych pobudek. Wywodzi się od Diabła, często rodzi się w umyśle wytrąconego z równowagi i zawiedzionego człowieka, przy czym niezmiennie prowadzi do złych skutków. Cała historia ludzi i narodów pod panowaniem Diabła jest praktycznie biorąc nieprzerwanym pasmem zaciekłej, krwawej nienawiści. Niekiedy ogarniała tylko pojedyncze osoby. W innych okresach anarchie i rewolucje miotały całymi narodami. Nierzadko nienawiść zrodzona z wojny wtrącała w niedolę i śmierć tysiące niewinnych ludzi.
„Nienawiść” może też oznaczać silną niechęć, której jednak nie towarzyszy dążenie do wyrządzenia szkody przedmiotowi nienawiści, a tylko do unikania go jako czegoś obrzydliwego, budzącego wstręt i odrazę. Taka nienawiść bywa dobra, jeśli jest skierowana przeciw temu, co złe.
Przejawianie takiej nienawiści jest naśladowaniem Jehowy, Boga sprawiedliwości. Nienawiści do zła nie wywołuje u Niego uczucie rozczarowania ani też nie okazuje jej On przez nieopanowane, porywcze, gwałtowne wyskoki. Nienawiść Boża do tego, co złe, opiera się na zasadach. Taka nienawiść nie zakłóca u człowieka spokoju umysłu ani nie wywołuje u niego wrzodów żołądka. Jest to uczucie silnej niechęci, głębokiej odrazy, nieprzezwyciężonego wstrętu i zdecydowanego obrzydzenia na myśl o tym, co złe. W tym sensie nienawidzić znaczy zohydzić sobie coś, nie cierpieć i nie znosić czegoś, ponieważ jest nikczemne i wysoce szkodliwe, natomiast nie ma nic wspólnego z miłością. — Prz. 6:16-19.
Z JAKIEJ RACJI NIENAWIDZIĆ ZŁA?
Dla nas największe znaczenie ma fakt, że Jehowa nienawidzi zła. Już samo to powinno być dla każdego z nas wystarczającym powodem, aby mieć w nienawiści wszystko, co złe. Jeżeli kochający i mądry ojciec nie je trujących grzybów, sam ten fakt powinien być dla jego synka dostateczną podstawą, żeby też je z odrazą odrzucał. A jeśli jeszcze ojciec zakaże jedzenia ich, to posłuszny syn, który miłuje ojca, ma podwójny powód, aby nimi gardzić. Stanowisko syna nie musi wynikać ze znienawidzenia szkodliwych skutków, jakie by mogły nastąpić, gdyby nie posłuchał ojca. Jest posłuszny po prostu dlatego, że bardzo kocha ojca.
Drugi, lecz nie mniej ważny powód nienawidzenia zła to skutki, jakie ono za sobą pociąga. Jedno z przysłów biblijnych brzmi: „Na pewno zło nie ujdzie bezkarnie” (Prz. 11:21). Mężczyźni i kobiety żyjący przed potopem za czasów Noego nie uniknęli skutków swego złego sprawowania; przy życiu pozostało tylko osiem osób, które nienawidziły wszelkiej niegodziwości (Rodz. 6:5-7; 7:1). Jako przykład z naszych czasów można by przytoczyć ludzi, którzy dokonali słynnego, największego w dziejach Anglii napadu rabunkowego na pociąg i uszli z sumą około 7 300 000 dolarów. Później wszystkich wyłapano i ukarano. Gdyby nienawidzili zła, jak nakazuje Słowo Boże, zaoszczędziliby sobie wielu przykrych lat więzienia. — Time z 31 października roku 1969.
WŁAŚCIWA NIENAWIŚĆ DZIŚ POTRZEBNA
Rada Boża, aby nienawidzić zła, nie była nigdy tak bardzo potrzebna jak obecnie. Szatan i jego demony, wiedząc, że mają krótki czas, czynią wszystko, co tylko mogą, aby upodlić i wytracić ród ludzki. Posługują się samolubnymi, chciwymi ludźmi, którzy potrafią wyzyskać słabości i grzeszne skłonności swych bliźnich. Doprawdy żyjemy w ‚czasach krytycznych, trudnych do zniesienia’, kiedy to ‚z powodu wzrostu bezprawia miłość u większości oziębła’. Aby się uchronić od takiego stanu, musisz nienawidzić zła. — 2 Tym. 3:1; Mat. 24:12, NW; Apok. 12:12.
Jeżeli nie przeciwstawimy się stanowczo niegodziwości, to ona nas pokona. Urodziliśmy się jako grzesznicy i dlatego skłonni jesteśmy do zła (Ps. 51:7; Rodz. 8:21; Rzym. 7:14-25). Z tej też przyczyny nie wystarczy tylko miłować to, co dobre, ale musimy też nienawidzić tego, co złe. Jezus Chrystus ‚umiłował sprawiedliwość, a nienawidził nieprawości’ (Ps. 45:8; Hebr. 1:9). Musimy zachowywać się tak samo, jeśli nam zależy na przeżyciu tego złego systemu rzeczy(...)".
https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1970843
W SKLEPIE samoobsługowym jakaś kobieta w średnim wieku wsunęła sobie do torby puszkę sardeli i wyszła, nie płacąc za nią. W tym samym czasie do automatu odmierzającego czas parkowania po drugiej stronie ulicy jej mąż wrzucił krążek metalowy zamiast monety. Córka ich wyszła tego dnia wcześniej z pracy, udając chorą. Co myślisz o takich postępkach? Czy uważasz je po prostu za sprytne urządzanie się w życiu, czy raczej budzą w tobie odrazę?
Takie rzeczy mogą się wydawać mało znaczącą drobnostką, ale czy tak jest naprawdę? Całe oceany składają się z pojedynczych kropli wody. Od małej iskry może się spalić wielki las. Drobne błędy często już prowadziły do wielkich nieszczęść. Jezus Chrystus orzekł: „Kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie” (Łuk. 16:10). Tak więc złych postępków, chociażby nawet były nieznaczne, nie należy usprawiedliwiać, ale traktować poważnie, gdyż są oznaką moralnej słabości.
Ludzie bez wątpienia żywiej sobie uświadamiają szkodliwość złego czynu — małego czy dużego — gdy jest on skierowany przeciw nim osobiście. Wtedy ich to boli. Odczuwają skutki na własnej skórze. Gdyby wspomniana niewiasta wróciła z puszką sardeli do domu i stwierdziła, że skradziono jej telewizor, gdyby mąż zauważył, iż ktoś usiłuje go oszukać przy wydawaniu reszty, a narzeczony córki symulował chorobę, aby się spotkać z inną dziewczyną, niewątpliwie dane osoby uznałyby to za ohydę i głośno by protestowały przeciw krzywdzie. A przecież różnica między pierwszą a drugą sytuacją polega jedynie na tym, że tutaj same padłyby ofiarą nieuczciwości.
Kiedy słyszymy, ile to zła dzieje się na świecie — o zakłamaniu, oszustwach, kradzieżach, o rozboju i cudzołóstwach, brutalności i zabójstwach — wystarczy sobie wyobrazić, że my sami i nasi bliscy padliśmy ofiarą, a od razu zdobędziemy właściwy pogląd na te sprawy. Gdyby z kolei ktoś z nas odczuł pokusę do popełnienia zła, niech sam siebie zapyta, jak by się czuł, gdyby komuś innemu przyszło na myśl tak z nim postąpić lub z członkami jego rodziny.
Rozpatrywanie sytuacji z takiego punktu widzenia ułatwia nam zrozumienie i docenienie nakazu od Boga: „Wy, którzy miłujecie Jehowę, miejcie w nienawiści zło”. Łatwiej też pojmiemy, dlaczego apostoł Paweł nalegał: „Miejcie wstręt do złego”, zaś psalmista napisał: „Nienawidzę wszelkiej ścieżki nieprawej. (...) Nienawidzę i wstręt czuję do kłamstwa”. (Ps. 97:10, NW; Rzym. 12:9; Ps. 119:104, 163). Czy tak samo reagujesz na zło, jak apostoł i psalmista? Czy nienawidzisz tego, co złe?
ZŁA I DOBRA NIENAWIŚĆ
„Nienawiść” jako pojęcie ma niejedno oblicze. Słowo to może wyrażać nieprzebłaganą wrogość, działanie w złej woli, której często towarzyszy niecny zamiar wyrządzenia krzywdy temu, kto jest przedmiotem nienawiści. Jest to zła nienawiść. Wynika ze złych pobudek. Wywodzi się od Diabła, często rodzi się w umyśle wytrąconego z równowagi i zawiedzionego człowieka, przy czym niezmiennie prowadzi do złych skutków. Cała historia ludzi i narodów pod panowaniem Diabła jest praktycznie biorąc nieprzerwanym pasmem zaciekłej, krwawej nienawiści. Niekiedy ogarniała tylko pojedyncze osoby. W innych okresach anarchie i rewolucje miotały całymi narodami. Nierzadko nienawiść zrodzona z wojny wtrącała w niedolę i śmierć tysiące niewinnych ludzi.
„Nienawiść” może też oznaczać silną niechęć, której jednak nie towarzyszy dążenie do wyrządzenia szkody przedmiotowi nienawiści, a tylko do unikania go jako czegoś obrzydliwego, budzącego wstręt i odrazę. Taka nienawiść bywa dobra, jeśli jest skierowana przeciw temu, co złe.
Przejawianie takiej nienawiści jest naśladowaniem Jehowy, Boga sprawiedliwości. Nienawiści do zła nie wywołuje u Niego uczucie rozczarowania ani też nie okazuje jej On przez nieopanowane, porywcze, gwałtowne wyskoki. Nienawiść Boża do tego, co złe, opiera się na zasadach. Taka nienawiść nie zakłóca u człowieka spokoju umysłu ani nie wywołuje u niego wrzodów żołądka. Jest to uczucie silnej niechęci, głębokiej odrazy, nieprzezwyciężonego wstrętu i zdecydowanego obrzydzenia na myśl o tym, co złe. W tym sensie nienawidzić znaczy zohydzić sobie coś, nie cierpieć i nie znosić czegoś, ponieważ jest nikczemne i wysoce szkodliwe, natomiast nie ma nic wspólnego z miłością. — Prz. 6:16-19.
Z JAKIEJ RACJI NIENAWIDZIĆ ZŁA?
Dla nas największe znaczenie ma fakt, że Jehowa nienawidzi zła. Już samo to powinno być dla każdego z nas wystarczającym powodem, aby mieć w nienawiści wszystko, co złe. Jeżeli kochający i mądry ojciec nie je trujących grzybów, sam ten fakt powinien być dla jego synka dostateczną podstawą, żeby też je z odrazą odrzucał. A jeśli jeszcze ojciec zakaże jedzenia ich, to posłuszny syn, który miłuje ojca, ma podwójny powód, aby nimi gardzić. Stanowisko syna nie musi wynikać ze znienawidzenia szkodliwych skutków, jakie by mogły nastąpić, gdyby nie posłuchał ojca. Jest posłuszny po prostu dlatego, że bardzo kocha ojca.
Drugi, lecz nie mniej ważny powód nienawidzenia zła to skutki, jakie ono za sobą pociąga. Jedno z przysłów biblijnych brzmi: „Na pewno zło nie ujdzie bezkarnie” (Prz. 11:21). Mężczyźni i kobiety żyjący przed potopem za czasów Noego nie uniknęli skutków swego złego sprawowania; przy życiu pozostało tylko osiem osób, które nienawidziły wszelkiej niegodziwości (Rodz. 6:5-7; 7:1). Jako przykład z naszych czasów można by przytoczyć ludzi, którzy dokonali słynnego, największego w dziejach Anglii napadu rabunkowego na pociąg i uszli z sumą około 7 300 000 dolarów. Później wszystkich wyłapano i ukarano. Gdyby nienawidzili zła, jak nakazuje Słowo Boże, zaoszczędziliby sobie wielu przykrych lat więzienia. — Time z 31 października roku 1969.
WŁAŚCIWA NIENAWIŚĆ DZIŚ POTRZEBNA
Rada Boża, aby nienawidzić zła, nie była nigdy tak bardzo potrzebna jak obecnie. Szatan i jego demony, wiedząc, że mają krótki czas, czynią wszystko, co tylko mogą, aby upodlić i wytracić ród ludzki. Posługują się samolubnymi, chciwymi ludźmi, którzy potrafią wyzyskać słabości i grzeszne skłonności swych bliźnich. Doprawdy żyjemy w ‚czasach krytycznych, trudnych do zniesienia’, kiedy to ‚z powodu wzrostu bezprawia miłość u większości oziębła’. Aby się uchronić od takiego stanu, musisz nienawidzić zła. — 2 Tym. 3:1; Mat. 24:12, NW; Apok. 12:12.
Jeżeli nie przeciwstawimy się stanowczo niegodziwości, to ona nas pokona. Urodziliśmy się jako grzesznicy i dlatego skłonni jesteśmy do zła (Ps. 51:7; Rodz. 8:21; Rzym. 7:14-25). Z tej też przyczyny nie wystarczy tylko miłować to, co dobre, ale musimy też nienawidzić tego, co złe. Jezus Chrystus ‚umiłował sprawiedliwość, a nienawidził nieprawości’ (Ps. 45:8; Hebr. 1:9). Musimy zachowywać się tak samo, jeśli nam zależy na przeżyciu tego złego systemu rzeczy(...)".
https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1970843