mój brat nie wychodzi z pokoju

Moderator: moderatorzy

Arachne
zarejestrowany użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: pt kwie 19, 2019 10:42 am
płeć: mężczyzna

mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: Arachne »

Mam brata który się nie uczy, nie pracuje ma zdiagnozowaną schizofrenię. Je bardzo mało, załatwia potrzeby fizjologiczne do butelek, zaniedbuje higienę osobistą i jest bardzo wulgarny. Co prawda, ma leki w zastrzyku, ale chyba na niego nie działają. Co robić
Awatar użytkownika
Maksymiliana
moderator
moderator
Posty: 1171
Rejestracja: pt wrz 08, 2017 9:37 am
Lokalizacja: Kraków

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: Maksymiliana »

Witaj, najlepiej pójść do psychiatry i omówić jego sytuację.
Mój blog: http://www.nocnylampion.wordpress.com
Dzisiaj gdy przymkniesz oczy na szarym pamięci tle, pośród wyblakłych przeźroczy zobaczysz właśnie mnie.
Awatar użytkownika
imon
zaufany użytkownik
Posty: 927
Rejestracja: sob lut 08, 2014 6:00 pm
płeć: mężczyzna

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: imon »

czytałem kiedyś książkę Patrycji Hurlak pt. nawrócona czarownica opisuje tam sytuacje faceta na którego rzuciła klątwę.... człowiek ten prawie przez 10 lat leżał w łóżku nie zdolny do niczego.... i takie rzeczy dzieją się na świecie
Awatar użytkownika
Maksymiliana
moderator
moderator
Posty: 1171
Rejestracja: pt wrz 08, 2017 9:37 am
Lokalizacja: Kraków

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: Maksymiliana »

I jak, udało się coś z nim zdziałać?
Mój blog: http://www.nocnylampion.wordpress.com
Dzisiaj gdy przymkniesz oczy na szarym pamięci tle, pośród wyblakłych przeźroczy zobaczysz właśnie mnie.
Arachne
zarejestrowany użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: pt kwie 19, 2019 10:42 am
płeć: mężczyzna

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: Arachne »

Do psychiatry ma termin na czerwiec. On tylko gra na komputerze
Awatar użytkownika
Digital
zaufany użytkownik
Posty: 3639
Rejestracja: wt sty 22, 2019 7:24 pm
płeć: mężczyzna

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: Digital »

Ale co ma robić do pracy przecież nie pójdzie w takim stanie? Dobrze że nie śpi cały dzień albo nie włóczy się gdzieś po bezdrożach.
Awatar użytkownika
Digital
zaufany użytkownik
Posty: 3639
Rejestracja: wt sty 22, 2019 7:24 pm
płeć: mężczyzna

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: Digital »

Boli cię że ma się lepiej od ciebie czy co? Dopóki nie robi nikomu krzywdy to chyba wszystko jest w porządku. Lekarstwa bierze bo ma zastrzyki.
KaS
bywalec
Posty: 35
Rejestracja: pn maja 13, 2019 3:28 pm

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: KaS »

Digital - przeczytaj do końca. Niby czego ma bratu zazdrościć? To nie jest objaw zdrowia. To wygląda jak objaw negatywny. Nic dziwnego, że się martwi. Nie wspominając o tym, że to obrzydliwe z tym załatwianiem się do butelek.
Arachne pisze: pt kwie 19, 2019 10:48 am Je bardzo mało, załatwia potrzeby fizjologiczne do butelek, zaniedbuje higienę osobistą i jest bardzo wulgarny.
Dobrze by było pójść razem z nim na rozmowę z psychiatrą. Jesli się nie zgodzi, pójść samemu wcześniej i pogadać, jakie są opcje.
Awatar użytkownika
delta_
zaufany użytkownik
Posty: 221
Rejestracja: pt cze 14, 2019 8:26 am

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: delta_ »

Arachne pisze: pt kwie 19, 2019 10:48 am Mam brata który się nie uczy, nie pracuje ma zdiagnozowaną schizofrenię. Je bardzo mało, załatwia potrzeby fizjologiczne do butelek, zaniedbuje higienę osobistą i jest bardzo wulgarny. Co prawda, ma leki w zastrzyku, ale chyba na niego nie działają. Co robić
no niestety, to nie schizofrenia, a strach przed osobami w domu. niech ktoś mu zrobi prawidłowo zastrzyk rispoleptu czyli zamówcie prywatnie pielegniarkę, która będzie potrafić, ale to się upewnijcie, bo ten zastrzyk robi się 40 etapowo. i tyle niech się uczy i niech bierze jakieś zaisłki z mops, bo z jego inteligencją nikt nie pozwoli mu spokojnie pracować. niestety schiozfrenik w pracy to najlepszy temat do zartów. jak był na stażu z urzędu pracy, to niech wie że nie ma renty tylko pieniądze z byłej pracy, bo nawet jak staż się skończył, to musieli go zatrudnić.

musieli.


muesieli.


tylko dlaczego nikt o tym nie wie?
F20
bywalec
Posty: 9915
Rejestracja: sob kwie 06, 2013 2:02 pm
Status: Elektrotechnik
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 63718896

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: F20 »

Ja byłem na 3 zwolnieniach 6-miesięcznych. Dało się wrócić do pracy. 18 miesięcy to potrzeba psychologa dla pracodawcy i rodziny żeby to czasowo wytrzymali.
Awatar użytkownika
delta_
zaufany użytkownik
Posty: 221
Rejestracja: pt cze 14, 2019 8:26 am

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: delta_ »

Niestety piszesz nieprawdę. Gdybym nie pisał tego z mojej przeglądarki to pewnie bałbym się pisać że miejsce twojej pracy to ING ?
Awatar użytkownika
klucz żurawi
zaufany użytkownik
Posty: 915
Rejestracja: ndz paź 07, 2018 8:17 am
płeć: mężczyzna

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: klucz żurawi »

Aż boję się o tym napisać. Czy delta jest bootem? Niby trafia czasem komentarzem w wątek, ale potrafi też rzucić tekstem od czapy.
Awatar użytkownika
delta_
zaufany użytkownik
Posty: 221
Rejestracja: pt cze 14, 2019 8:26 am

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: delta_ »

klucz żurawi pisze: wt cze 25, 2019 7:55 pm Aż boję się o tym napisać. Czy delta jest bootem? Niby trafia czasem komentarzem w wątek, ale potrafi też rzucić tekstem od czapy.
siema, nie jestem botem, znaczy też możesz nim być. wystarczy pisać szybko i z przeglądarki sysytemowej czyli przeglądarki plików. prościej tego nie opisze.

problem jest poważny ponieważ grozi stałą alienacją i całkowitym wycofaniem społecznym. jest to fatality jakie ci rzuca społeczeństwo, kiedy jesteś "zbyt". dla innych. trzeba walić świat i żyć po swojemu, tylko że tak się zostaje menelem. jeżelisz wierzysz w świat nie pozwól mu tak skończyć.
Awatar użytkownika
klucz żurawi
zaufany użytkownik
Posty: 915
Rejestracja: ndz paź 07, 2018 8:17 am
płeć: mężczyzna

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: klucz żurawi »

siema, nie jestem botem
No może nie jesteś. A powiedz mi. Chorujesz, czy masz kogoś w rodzinie chorego? A jak chorujesz to na co bo schizofrenii i im podobnym jest dużo rodzajów.
Awatar użytkownika
delta_
zaufany użytkownik
Posty: 221
Rejestracja: pt cze 14, 2019 8:26 am

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: delta_ »

klucz żurawi pisze: wt cze 25, 2019 8:02 pm
siema, nie jestem botem
No może nie jesteś. A powiedz mi. Chorujesz, czy masz kogoś w rodzinie chorego? A jak chorujesz to na co bo schizofrenii i im podobnym jest dużo rodzajów.
Dla mnie schizofrenia to gra komputerowa. Tylko ktoś mi ją buguje albo kiedy chce ją skończyć to wyłącza mi przycisk. Ja to rozumiem ty może też. Ale schizofrenia to nie choroba biologiczna. Po prostu ktoś robi z nas wariatów. Za coś. Pytanie za co? Ja wiem. Ty możesz też wiedzieć. Pytanie czy jesteś gotowy?

Co się wydarzyło w 2007 roku w lipcu albo sierpniu?
Awatar użytkownika
klucz żurawi
zaufany użytkownik
Posty: 915
Rejestracja: ndz paź 07, 2018 8:17 am
płeć: mężczyzna

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: klucz żurawi »

Po prostu ktoś robi z nas wariatów.
Ha jestem jednym z nielicznych, którym nie przyszło do głowy urojenie o byciu kontrolowanym, tylko od razu jak mnie zawieźli do kliniki pomyslałem no jest coś na rzeczy.
Dla mnie schizofrenia to gra komputerowa. Tylko ktoś mi ją buguje
Znaczy, choroba jest grą? Czy bugowanie gry jest chorobą.
------------------------------------------------------------------------------------
Co się wydarzyło w 2007 roku w lipcu albo sierpniu?
Czyli przejrzałeś moje posty? Jak szybko przeglądasz posty?
Ostatnio zmieniony wt cze 25, 2019 8:15 pm przez klucz żurawi, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
delta_
zaufany użytkownik
Posty: 221
Rejestracja: pt cze 14, 2019 8:26 am

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: delta_ »

klucz żurawi pisze: wt cze 25, 2019 8:11 pm
Po prostu ktoś robi z nas wariatów.
Ha jestem jednym z nielicznych, którym nie przyszło do głowy urojenie o byciu kontrolowanym, tylko od razu jak mnie zawieźli do kliniki pomyslałem no jest coś na rzeczy.
Dla mnie schizofrenia to gra komputerowa. Tylko ktoś mi ją buguje
Znaczy, choroba jest grą? Czy bugowanie gry jest chorobą.
Najprościej jak umiem. Ja skończyłem nauke w wieku 1 roku na zerówce. Tam nauczyłem się obłsugi zegara i liczenia do 100. Potem co było w szkole to jakieś senne farmazony, które sami z kolegami tworzyliśmy. Jak się zorientowali co wymyśliliśmy chcieli nas rozwalić. Ja ostatnio rozwaliłem wierze babel i stworzyłem języki całego świata.
Awatar użytkownika
delta_
zaufany użytkownik
Posty: 221
Rejestracja: pt cze 14, 2019 8:26 am

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: delta_ »

Może jestem chory, albo po blow mind, nie wiem. Wierz w co chcesz. Inaczej byłbym grubym schizofrenikiem, a nie najlepszym graczem na kurniku.
Awatar użytkownika
klucz żurawi
zaufany użytkownik
Posty: 915
Rejestracja: ndz paź 07, 2018 8:17 am
płeć: mężczyzna

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: klucz żurawi »

Jak dla mnie, to D>E>L>T>A wyłożył się na moich pytaniach.
Nie wiem, jeśli nie jest... To może ma okres psychozy i bełkocze nieskoordynowanie
Awatar użytkownika
delta_
zaufany użytkownik
Posty: 221
Rejestracja: pt cze 14, 2019 8:26 am

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: delta_ »

klucz żurawi pisze: wt cze 25, 2019 8:11 pm
Po prostu ktoś robi z nas wariatów.
Ha jestem jednym z nielicznych, którym nie przyszło do głowy urojenie o byciu kontrolowanym, tylko od razu jak mnie zawieźli do kliniki pomyslałem no jest coś na rzeczy.
Dla mnie schizofrenia to gra komputerowa. Tylko ktoś mi ją buguje
Znaczy, choroba jest grą? Czy bugowanie gry jest chorobą.
------------------------------------------------------------------------------------
Co się wydarzyło w 2007 roku w lipcu albo sierpniu?
Czyli przejrzałeś moje posty? Jak szybko przeglądasz posty?
Tak zagnieździłeś quotami tekst że nie chce mi się go cytować pojedynczo :)

Czytam posty. Niestety jak są długie najpierw sprawdzam koniec i początek. Jeżeli rozumiem, to wtedy czytam fragmenty.

Wróć do „mój brat/siostra jest chory/a”