Alkohol i leki

[Wiktor]

Ja codzienie, rano i wieczorem biorę garść leków, ale raz w tygodniu zwykle gdy oglądam jakiś film wypijam jedno lub dwa piwa. W końcu nie jestem ascetą! A jak to jest u Was?

[zalew]

Podobny wątek już jest. Ja piję dwa piwa od czasu do czasu, baardzo rzadko bywam pijany.

[mei]

.

[Nowy]

od 5 lat biorę leki, nie częściej niż raz na tydzień piję piwo i nic mi się nie dzieje, a za to ta satysfakcja, że nie muszę się tej przyjemności pozbywac.

[Jeżyk]

Ja się schlałam niedawno duża ilością drinków i nic mi nie było. To był mój pierwszy raz kiedy tak dużo wypiłam, pierszy raz się upiłam, bałam się że będę wtedy głupoty gadać, krzyczeć czy mieć omamy, lęki, ale nic z tych rzeczy, skończyło się na tym że zasnęłam na siedząco i na żyganiu

[frank]

po pierwszym pobycie w szpit upijalem sie systematycznie tak jak przed choroba imprezy itd. jednak drugi pobyt byl dluzszy i minelo od tego czasu juz 3lata do dzis nie wypilem ani lyka i wogole mi tego nie brakuje za to mam problem z paleniem tez to rzuce

[KELOB]

zdarzało mi się popijać leki piwem - zolafren - wiem że było to karygodne i godne potępienia, przez około 2 lata brania zolafrenu byłem bardzo grzecznym pacjentwem i nie tknąłem alkoholu do ust, tylko browarki bezalkoholowe, póżniej w dniach kiedy imprezowałem po prostu nie brałem leków, ale nie wiem jak jest w przypadku leków które bierzecie oraz czasu w którym one działają, teraz nie piję prawie alkoholu, widocznie wypiłem już wszystko co miaałem wypić i tyle ;-)

NAjlepiej spytać lekarza, ja kiedyś poruszyłem ten temat i lekarz wspomniał o 1-2 piwkach i nie braniu leków, zalecenie to stosowałem tylko w odniesieniu do jego drugiej częsci gdyż w raz ze spożywaniem kolejnych zupech mielnych wzrastał apetyt na następne.

ALKOHOL TWÓJ WRÓG !!!! Więc ....

[frank]

nie pije bo sie wystraszylem kiedy popijalem zyprexe piwem dostalem jakiegos ataku padaczki tak to koledzy opisali widzac zdarzenie gdy nagle wyszedlem z lokalu z zwrotami glowy i upadlem na ulice potem wizyta u neurologa i dotad abstynecja

[Hilja]

a co ze zwykłyi lekami?? jakie moga byc następstwa naduzywania niesteroidowych leków przeciwbólowych i zwiotczających mięsnie???

[Hilja]

to byłoby zbyt piekne...

[KELOB]

Hilja - a co to są leki zwiotczające mięśnie, mi kojarzy się to z lekami powodującymi zmarszczki. A jakie to są nie strerydowe leki przeciwbólowe -apap i inne specyfiki od Goździkowej czy jakiś cięższy kaliber ???

Hilja czy musisz brać te leki ?

Bolo

[anka20]

Poznalam wspanialych ludzi na studiach.Zaprosili mnie na imreze.Co sie stanie jesli przez 1 dzien nie wezme lekow a wieczorem łykne sobie trocvhe wódeczki albo piwka

[Jeżyk]

Nic się nie stanie, baw się dobrze

[knuck]

Ja nie odczuwam fizycznych skutkow spozywania alkoholu i lekow natomiast bylem raz w silnej psychozie po piciu w trakcie brania lekow, przy braniu polecam spozywanie malych ilosci alkoholu lub calkowita abstynencje ja ostatnio mocno ograniczam.

[Hilja]

Hilja - a co to są leki zwiotczające mięśnie, mi kojarzy się to z lekami powodującymi zmarszczki. A jakie to są nie strerydowe leki przeciwbólowe -apap i inne specyfiki od Goździkowej czy jakiś cięższy kaliber ???

Hilja czy musisz brać te leki ?

Bolo

nie no nie mówię o takich słabiznach ale o dawkach od 150mg-300mg ketoprofenu w jednej tabletce w dużych dawkach, nie chce tu podawać nazw a leki zwi atczające mi ęśnie gładkie .. nie musze w sensie profilaktycznym

[anka20]

a ja juz wiem jak jest z alkoholem i lekami.Mozna nie wziac przez jeden dzien lekow i wieczorem wypic małe co nieco.Moja doktorka mi tak odpowiedziala jak ją zapytalam jak to jest z tym naszym piciem .

[anka20]

I dzisiaj pomimo ze wzielam fluanxol strzelilam sobie szklaneczke winka z kolezanka i nic sie nie stalo:) Ale nie czulam tez zadnej fajnej fazy po alkoholu

[Bezpieczny]

Powiem Wam, że nawet odrobina alkoholu jest szkodliwa dla zdrowia w przypadku schizofreników. Stąd wiele zgonów schizofreników w Europie którzy przyjmując leki sięgneli po flaszkę.

Jesli pić, to trzeba by na kilka dni odstawić leki, a jedno i drugie nie jest dobrym pomysłem.

Ja NIE polecam ryzykować! Nawet w Encyklopedii zdrowia piszą, że leki + alkohol to śmierć. To że komuś tam się udało i żyje to oznacza że miał farta i jest (dla mnie) głupcem, bo bardzo ryzykuje. To nie są bajki, czytałem o wielu zgonach osób które brały lekki + alcohol. To jest moje zdanie, Wasza sprawa co robicie, ja jednak zdecydowanie NIE polecam takich mieszanek!

[marjan]

Ja tam pije i biore leki 6 lat i zyje ale nikogo do tego nie namawiam

[Ania20]

Ja kilka razy piłam piwo bezalkoholowe. Żadnych zmian nie zauważyłam. CO DO ALKOHOLU to NIE RADZE RYZYKOWAC!!!!! TO SMIERC NA MIEJSCU ALBO ZA JAKIS CZAS!!!!