we are the world

[piotr 84]

wszyscy złapmy się za ręce
w końcu wszyscy jesteśmy dziećmi jednego Boga

tak ja i ty

z całego świata
od samego początku
z Adama i Ewy
to nie kosmopolityczne bzdury

a fakt

dzień za dniem gdzieś wojna rozwala maleństwa
jak to jest że w nas jest tyle zła
by móc uruchamiać maszynę zbrodni

wszyscy jesteśmy z tej samej rodziny
nie ważne jakiego koloru

człowiek człowiekowi katem
jak to zatrzymać
samy nie damy rady

ludzkość musi wrócić do korzeni
by budować nie niszczyć
zmiana jest potrzebna w nas
zmiana jaką może dać tylko jeden człowiek
który raz już tu kiedyś był

bo my jesteśmy światem
a On Światłością Świata

obecność Święta w sercach naszych
uzdalnia do świętości

łamie nas
byśmy umieli żyć

a nie byli jak dotąd zawsze tylko katami

sami z siebie nie zdolni do Miłości
musimy wrócić do korzeni
powrócić do Boga

tym bardziej że On sam do nas przychodzi
nie zamykajmy drzwi serca przed Nim

a pójdźmy wszyscy którzy utrudzeni jesteśmy

przekonałem się sam że bez Niego człowiek sam sobie tworzy piekło

piekło siebie swojego świata albo szatana

dlatego poddałem Mu się
bezapelacyjnie
na wieczność