
Mając dłuższą przerwę w pracy,nie baliście się,że podołacie temu reżimowi jakim jest praca?Jakie czynności wykonaliście w kierunku podjęcia pracy.W tym wątku oczekiwałbym jak się przygotować do pracy.Tytuł wątku " być jak maszyna".
Mogą to być jak ustawienie leków,podniesie kwalifikacji,terapia,edukacja.Ożywienie społeczne.Pomaganie w domu jako początek.Rzucenie nałogów.Chęć rozwoju,zarobienia pieniędzy na swoje potrzeby.Wizyty u psychologa.Pasja,sport,namowa najbliższych.Nuda,chęć przebywania z ludzmi.
Ja generalnie chciałbym zarobić na swoje potrzeby.Kontakt z ludzmi też nie jest zły.No i brak pracy trochę nas wyklucza społecznie.Można żyć ,ale jakby ludzie mają dla nas mało czasu.Pracując mniej o tym myślimy.Nie czuję się upośledzony do tego stopnia,że nie mogę pracować i wykonywać pewnych rzeczy.
Nie wiem jakoś człowiek jest wtedy pochłonięty problemami i pierdoły wszystkie się lepią do nas jak muchy do gówna.
Nie myślę w kategoriach praca najważniejsza tylko jako składnik bazy ,też ważny,dający przestrzeń do innych składników.Trudno zaprzeczyć pewnym prawom świata.Nie ja to wymyśliłem,staram się jak mogę być w systemie elastyczny.Zdaję sobie sprawę,że pewne rzeczy nie będą ulgowe dla mnie.