Skutki uboczne po 3.5 m-ca stosowania

[mamama]

Moja córka 17 lat, schizofrenia paranoidalna od listopada 2016 na lekach: Rispolept (tycie), potem Zalasta (tycie, mlekotok, uciekania gałek ocznych), Solian (brak reakcji na lek) i od początku lipca Ketrel ( 800 mg). Wszystko pięknie się zaczęło. Bardzo szybko zniknęły urojenia. Zaczęła terapię u psychologa. Nie było żadnych skutków ubocznych. Cudowny lek. Pewnego dnia zemdlała w szkole ( po 3.5 mca), miała zawroty głowy, zaczęła słabnąć i przesypiać całe dni. Badania, szpitale. Rezonans ok, krew i tsh ok. Wykryli nieznaczną ilość płynu w osierdziu. Szpital kardiologia i leczenie. Dalej osłabiona i śpiąca. Podobno nie od płynu, bo za mała ilość ! Przyczyna jest inna tylko jaka?? A o czego?? Od ketrelu?? Nikt nie potrafi odpowiedzieć nam . Ona już była pewna że to TEN lek. I co teraz????

[Dobro]

800 ketrelu to bardzo dużo. I od tego można się czuć osłabionym i śpiącym. ..

Może obniżenie leku do dawki nie powodującej takich skutków ubocznych.. Ale to tylko z lekarzem.

pozdrawiam
k

[pawel534]

Wiele leków na schizofrenie ma działanie usypiające z tego co wiem w tym kwetiapina (ketrel). Mnie już 25 mg kwetiapiny na noc mocno usypiało i potrafiłem spać po 12 h. Dla mnie lekiem który miał najmniej skutków ubocznych a właściwie żadnych było abilify 15 mg ale było dla mnie za słabe. Solian w małych dawkach też raczej nie usypia ale jak piszesz u córki się nie sprawdził. Dziwne że nikt nie potrafi odpowiedzieć czy śpiąca jest od ketrelu. Lekarz psychiatra powinien wiedzieć o działaniu usypiającym ketrelu. Poza tym wystarczy przeczytać ulotkę i opis skutków ubocznych.

[mamama]

Dziękuję bardzo za odpowiedzi.
Tylko dla mnie dziwne jest to, że po takim czasie nagle zrobiła się senna i osłabiona tak mocno, że trudno Jej przejść parę metrów. Wcześniej funkcjonowała w miarę fajnie, chodziła do szkoły, kina, sklepu. A teraz (obecnie jesteśmy w szpitalu na kardiologii) nie ma na nic siły, tylko by leżała i spała.
Dostała taką dawkę bo na 600 miała jeszcze urojenia.
W rozmowie telefonicznej z psychiatrą zasugerował aby odstawić ketrel. Bo będziemy znowu zmieniać.
Tylko łatwo powiedzieć. Widzę ile Ją kosztuje każda zmiana leku.

[pawel534]

Wielu tu z nas na forum próbuje różnych leków. Leki niestety mają skutki uboczne zwłaszcza w dużych dawkach. Moim zdaniem dobór leku i dawki to pewne wypośrodkowanie pomiędzy działaniem na objawy schizofrenii a skutkami ubocznymi leku. Niestety ze skutkami ubocznymi leków trzeba się pogodzić bo chyba żaden lek nie jest od nich wolny. Ja jak napisałem żadnych skutków ubocznych nie odczuwałem po abilify ale on był dla mnie za słaby. Trochę dziwne że córkę usypia ketrel dopiero po tak długim czasie brania. Jeśli szukacie leku który nie będzie miał skutków ubocznych a będzie działał na objawy to niestety ale możesz się rozczarować. Poczytaj na forum dział z lekami, w każdym jest chyba temat o skutkach ubocznych, możesz poczytać o skutkach ubocznych każdego leku. Moim zdaniem każdy lek ma takie czy inne skutki uboczne zwłaszcza w dużych dawkach. Skutki uboczne można próbować zmniejszyć przez obniżenie dawki ale niższa dawka nie zawsze działa na objawy dlatego to czasem wybór mniejszego zła albo objawy albo skutki uboczne leku. Powodzenia w doborze leku. Jesteś nowa na forum, radzę poczytać forum bo bardzo wiele kwestii związanych ze schizofrenią i lekami było już poruszane.

[mamama]

Dziękuję za odpowiedź. To prawda, że
jestem nowa na forum, ale wszystkie posty o lekach już przeczytałam od kiedy u córki stwierdzono chorobę. Zdaję sobie sprawę z tego, że ciężko znaleźć lek, który będzie cudownym wybawieniem. Szukam jednak najmniejszego zła. Przed olanzapiną brała jeszcze Aprę, po której chodziła jak robot i ciężko Jej było wydobyć z siebie słowo. Tak mi się jeszcze przypomniało.
Jej lekarz powiedział, że jest oporną pacjentką na leki.
Chciałabym po prostu żeby córką funkcjonowała w miarę normalnie, a ciężko jest żyć kiedy ma się takie skutki uboczne, które to uniemożliwiają .
Będę nadal walczyć o szczęście mojego dziecka.

[unipan]

zle zaczelas
wypis ze szpitala najpierw jesli byla
dawki nie sa za duze ,
3.5 miesiaca to nie duzo latami dochodzi sie do siebie
zmiana lekow powinna odbywac sie w szpitalu

[pawel534]

Nie zgodzę się że zmiana leków powinna odbywać się w szpitalu. Ja raz miałem zmieniany lek na oddziale dziennym a wcześniej sam odstawiłem leki i lekarka z PZP po prostu wypisała mi inny bo olanzapiny nie chciałem.

[mamama]

Córka oczywiście na początku diagnozy była w szpitalu w Zaborze, chociaż trudno to nazwać szpitalem. Jeden lekarz nazwał to poprawczakiem. Tam miała właśnie podaną Aprę, a wychodziła już na olanzapinie. Potem już miała zmieniane leki przez lekarza w przychodni. Córka jest jeszcze młoda, boi się ludzi, bezpiecznie czuje się w domu, tu ma wsparcie. Nie sądzę żeby szpital bym dla Niej dobrym miejscem. Oczywiście w ostateczności to tak.

[lemro]

Ogromna ta dawka Ketrelu, może faktycznie tutaj problem istnieje. I oczywiście, że nie ma potrzeby pobytu na oddziale całodobowym aby zmienili leczenie. Jak dobry lekarz psychiatra to i powinien wiedzieć jakie leczenie zastosować w ambulatorium.
Ja tylko jeden raz byłem na zamkniętym z powodu doboru leku. Zmieniano mi na lek Klozapol, który jest lekiem na schizofrenie lekooporną i podaje się go, gdy leczenie innymi lekami, nie daje poprawy w leczeniu. Pozdr. R.

[mamama]

Dzisiaj rozmawiałam z lekarzem psychiatrą córki. Będziemy redukować lek powoli do 600 mg a potem do 400 mg. Zobaczymy jak będzie się czuła. Jeżeli nie nastąpi poprawa to będzie miała zmieniany. Czas pokaże.

[Pathetic Heart]

Ja biorę 450mg kwetiapiny dziennie. Wstaje bez problemu o 6 rano, jadę na oddział dzienny, później wracam i wieczorem mam sporo energii na robienie różnych rzeczy. Chodze spac ok. 22. Ostatnio lekarz mi zwiększył, bo wczesniej bralem 200mg. Mój lekarz mówił również, że większe dawki nie powodują wiekszej sennosci, co faktycznie się u mnie sprawdziło i to jest paradoksalne. Wcześniej na kwetiapinie czułem się senny, ale to z czasem się unormowało. Nie wiem czy to też ma wplyw, ale biorę jeszcze antydepresant - duloksetynę.

[piotrs]

to dobra nowina jesli nie ma objawow pozytywnych lub ustaja z czasem mozna redukowac stopniowo minimalnie dawke corka sie lepiej poczuje i bedzie miala nadzieje

[Miś Uszatek]

Moja córka 17 lat, schizofrenia paranoidalna od listopada 2016 na lekach: Rispolept (tycie), potem Zalasta (tycie, mlekotok, uciekania gałek ocznych), Solian (brak reakcji na lek) i od początku lipca Ketrel ( 800 mg). Wszystko pięknie się zaczęło. Bardzo szybko zniknęły urojenia. Zaczęła terapię u psychologa. Nie było żadnych skutków ubocznych. Cudowny lek. Pewnego dnia zemdlała w szkole ( po 3.5 mca), miała zawroty głowy, zaczęła słabnąć i przesypiać całe dni. Badania, szpitale. Rezonans ok, krew i tsh ok. Wykryli nieznaczną ilość płynu w osierdziu. Szpital kardiologia i leczenie. Dalej osłabiona i śpiąca. Podobno nie od płynu, bo za mała ilość ! Przyczyna jest inna tylko jaka?? A o czego?? Od ketrelu?? Nikt nie potrafi odpowiedzieć nam . Ona już była pewna że to TEN lek. I co teraz????

Te skutki uboczne mogły się zacząć objawiać po 3,5 miesiąca bo dopiero po tym czasie lek dopiero zaczął działać na full. Zawsze jak się włącza jakiś lek trzeba odczekać min. 1,5 miesiąca aż lek zacznie działać. Są takie leki jak np. zeldox który zaczyna działać po 7 miesiącach i dopiero wtedy różnie może być ze skutkami ubocznymi. Czy 800 kwetiapiny to dużo? Niby tak, może trzeba spróbować kwetiapiny o przedłużonym uwalnianiu czyli tzw. Xr albo Sr. Senność na nich jest zdecydowanie mniejsza. Wiem to z autopsji.

[pantr]

Na mnie Ketrel podczas pierwszego przyjęcia i przy początkowej dawce zadziałał tak usypiająco, że po chwili musiałem położyć się na łóżko, bo nie byłem w stanie ustać na nogach. Jak nietrudno się domyślić lek odstawiłem. Teraz biorę Kwetaplex XR, czyli Kwetiapinę (ta sama substancja co Ketrel) o przedłużonym uwalnianiu. Dzięki temu zamiast usypiać od razu po przyjęciu leku, jestem w stanie jakoś funkcjonować przez cały dzień. Może być tak, że Twoja córka podczas silnego pobudzenia tolerowała Ketrel, ale kiedy jej stan wrócił do normalności lek stał się dla niej za silny.

[piotrs]

szkoda ze jest lekoporna bo mi wystarczylo 400mg solianu amisanu na objawy to silny lek tez dziala juz po 2 dniach pierwsze a pelne po 2 tygodniach nie zgodze sie ze leki dzialaja z takim opoznieniem

[Miś Uszatek]

Takie są fakty Panie kolego. Po dwóch tygodniach to może zadziała na świeżaka ale im dłużej się leczysz tym dłużej czekasz na pełne działanie leku. Lecze się już 21 lat i dobrze to poznałem.

[mamama]

Faktycznie mała dawka ketrelu może powodować większą senność, a ta większa już nie. Tak nam w szpitalu tłumaczyli. Najwięcej szkody wyrządziła córce Zalasta, bo nie mogąc opanować głodu przytyła w 2 m-ce 20 kg, oczy uciekał do góry (brała akineton), trzęsły Jej się ręce, mleko leciało z piersi, nie miała miesiączki, prolaktyna skończyła znacznie i była przymulona. Na Ketrelu stwierdziła, że ma jaśniejszy umysł. Co prawda bała się ludzi, ale zaczęła powoli wychodzić do kina, do galerii, jeździć autobusem. Zobaczymy jak zadziała na połowie dawki. Mam nadzieję, że będzie dobrze.
Obecnie już tydzień jesteśmy na kardiologii w szpitalu i dopiero wczoraj doprosiłam się o konsultację psychiatryczną.
Służba zdrowia

[mamama]

Od 4 dni córka jest na dawce 600 mg, przestała mieć zawroty głowy i mówi, że czuje się lepiej, ma więcej siły. Lekarz chce jeszcze zmniejszyć do 400 mg, bo skacze Jej jeszcze tętno. I tu zaczyna mieć już obawy, że będzie słyszeć, że pojawią się lęki. Sama świadomość tego, że to będzie o połowę mniejsza dawka wywołuje panikę. Widzę, że staje się nerwowa. Nie wiem już jak mam rozmawiać i tłumaczyć, bo sama nie jestem pewna jak będzie na tej dawce.

[Miś Uszatek]

Musicie po prostu spróbować. Nikt za was tego nie zrobi. Tak jest z tą chorobą.