Wglad w chorobe
Moderator: moderatorzy
-
- bywalec
- Posty: 30
- Rejestracja: pn wrz 04, 2017 10:56 am
Wglad w chorobe
Szukajac drogi dotarcia do siostry ze zdiagnozowana schizofrenia paranoidalna, probujac pokazac Jej, ze jest chora, zwracam sie do Was z zapytaniem, jak to sie stalo, ze uzyskaliscie wglad w chorobe, ze rozpoznaliscie, ze to choroba zmienia Wasze postrzeganie ludzi i swiata ?
Co spowodowalo, ze uwierzyliscie bliskim albo lekarzowi ?
Jak udalo sie Wam wyrwac z tego psychotycznego swiata?
Moze Wasze doswiadczenia pomoga nam w walce z ta choroba...
Co spowodowalo, ze uwierzyliscie bliskim albo lekarzowi ?
Jak udalo sie Wam wyrwac z tego psychotycznego swiata?
Moze Wasze doswiadczenia pomoga nam w walce z ta choroba...
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5316
- Rejestracja: wt maja 28, 2019 10:30 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 9697465
Re: Wglad w chorobe
Jest tak że nie można tkwić w świecie choroby. Przychodzi taki moment że trzeba spojrzeć na to trochę z boku, przemyśleć wszystko, przeanalizować. Kiedy to już się zrobi widać jak na dłoni że z nami nie było najlepiej (skromnie mówiąc) i wyciągnąć wnioski co robić dalej. Czyli bierzemy leki, dbamy o siebie i dochodzimy do zdrowia, chociaż jeśli o zdrowie chodzi to ten proces jest długi i pełen potknięć.
-
- bywalec
- Posty: 30
- Rejestracja: pn wrz 04, 2017 10:56 am
Re: Wglad w chorobe
Moja wielkiego obawa jest, ze gdy sie czlowiek chory Tak zatopi w tym psychotycznym swiecie, to czy moze jeszcze przyjsc ten Moment krytycznego spojrzenia, chwili zwatpienia.Tego sie bardzo boje, bo siostra patrzy na wszystko i wszystkich przez pryzmat swoich urojen.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 2171
- Rejestracja: sob paź 08, 2016 11:41 am
- Lokalizacja: Koronka Do Bożego Miłosierdzia
Re: Wglad w chorobe
podstawa to dobre leczenie powiedziec jej ze po 3 miesiacach raczej dla 90% jak objawy pozytywne ustana jest dawka podtrzymujaca 1 tabletka a po paru latach 2 roku moze wystarczyc pol tabletki np na pozytywy 400mg amisanu solianu potem podtrzymujaca 200md ja sie nacierpialem bylem zle leczony bez lekow mozna sobie albo komus zrobic krzywde
-
- bywalec
- Posty: 30
- Rejestracja: pn wrz 04, 2017 10:56 am
Re: Wglad w chorobe
Piotrs, samo powiedzenie siostrze "jestes chora, musisz brac lekarstwa", dyskwalifikuje nas z mety. Codziennie dostaje maile o wszystkich "podejrzanych" i o tym, ze do nas tez nie mA zaufania. Czy jest jakis sposob, zeby dotrzec, pokazac, ze mi zalezy, by siostra mogla byc szczesliwa i nie chce dla niej niczego zlego ?!
-
- bywalec
- Posty: 30
- Rejestracja: pn wrz 04, 2017 10:56 am
Re: Wglad w chorobe
Wowo 21975, kiedy przychodzi taki moment ? Co mozna zrobic, zeby przyszedl taki moment?
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5316
- Rejestracja: wt maja 28, 2019 10:30 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 9697465
Re: Wglad w chorobe
Moje zdanie jest takie i pewnie zgodzi się wielu chorych że w pierwszej kolejności trzeba podjąć leczenie. Następnie jak nastąpi remisja i depresja po psychotyczna to jest ten moment żeby krytycznie spojrzeć na chorobę.Anolkus pisze: śr paź 18, 2017 10:57 pm Wowo 21975, kiedy przychodzi taki moment ? Co mozna zrobic, zeby przyszedl taki moment?
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 2171
- Rejestracja: sob paź 08, 2016 11:41 am
- Lokalizacja: Koronka Do Bożego Miłosierdzia
Re: Wglad w chorobe
rozumiem pierwszy krok to uswiadomic sobie ze jest sie chory i brac tabletki to bardzo ciezka choroba podejrzani wszyscy wrogami pewnie ty jestes dla niej wrogiem sledzenie kamerowanie nie mozna wyjsc z dobu tego nie dasie opowiedziec i zdrowi psychiatrzy rodziny nigdy nie zrozumieja
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5316
- Rejestracja: wt maja 28, 2019 10:30 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 9697465
Re: Wglad w chorobe
Brać leki to pierwszy krok, bez tego słabo to widzę.
-
- bywalec
- Posty: 30
- Rejestracja: pn wrz 04, 2017 10:56 am
Re: Wglad w chorobe
Czyli mam zwiazane rece. Ciagle probuje, ale sil juz brak.
Chcialam namowic siostre do wejscia na to Forum i poczytania troche Tak podobnych historie, ale nie ma szans. Rece opadaja
Dziekuje Wam za Wasze odpowiedzi
Chcialam namowic siostre do wejscia na to Forum i poczytania troche Tak podobnych historie, ale nie ma szans. Rece opadaja

Dziekuje Wam za Wasze odpowiedzi
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 10904
- Rejestracja: ndz lis 04, 2007 4:14 am
- płeć: mężczyzna
Re: Wglad w chorobe
Uważam że można chorej taktownie podsunąć do poczytania "Schizofrenię" Kępińskiego.
Zaszkodzić - nie zaszkodzi, a może pomoże...
Zaszkodzić - nie zaszkodzi, a może pomoże...
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 2171
- Rejestracja: sob paź 08, 2016 11:41 am
- Lokalizacja: Koronka Do Bożego Miłosierdzia
Re: Wglad w chorobe
tak forum to dobra sprawa mozna doradzic poczytac tu sa ludzie z kilka lub dluzej choroba doswiadczeniem
-
- bywalec
- Posty: 30
- Rejestracja: pn wrz 04, 2017 10:56 am
Re: Wglad w chorobe
Prawie codziennie rozmawiam z siostra i rozpacz ogarnia, kiedy slysze te wszystkie psychotyczne historie
Zal mi jej strasznie, pomoc nie potrafie, probuje pokazac jej, ze to jej zachowania i odbior rzeczywistosci sie zmienily a nie swiat dookola niej. Trafiam na mur nie do przebicia. Ciesze sie, jezeli wogole uda mi Sie choc troche informacji na temat jej choroby przekazac i nie rzuci mi sluchawka telefonu. Jednak w dalszym ciagu nie przyjmuje faktu choroby do wiadomosci. Marze o tym, by stal sie jakis cud...

-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5316
- Rejestracja: wt maja 28, 2019 10:30 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 9697465
Re: Wglad w chorobe
Właśnie najgorsze jest to jak ktoś nie jest świadomy choroby. Tylko szpital, leczenie i może wtedy coś dotrze do chorego.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 10904
- Rejestracja: ndz lis 04, 2007 4:14 am
- płeć: mężczyzna
Re: Wglad w chorobe
Niektórzy ludzie poza obszarem ugruntowanego świata urojeniowego żyją i funkcjonują całkiem normalnie. Wydaje mi się że ważne jest w takim przypadku, by zaobserwować czy stan jest niezmienny w czasie czy też choroba się pogłebia. Jeśli zachodzi ta druga sytuacja to wyłącznie szpital może pomóc.
-
- bywalec
- Posty: 30
- Rejestracja: pn wrz 04, 2017 10:56 am
Re: Wglad w chorobe
Czyli chyba tylko szpital, leki i nadzieja, ze moze pomoze
Siostra bardzo sie zmienia. W tej chwili mieszka jeszcze razem z synem i mezem, ale przed nimi rozprawa rozwodowa, po ktorej zostanie sama. Nie wiem, co wtedy bedzie. Moj szwagier i siostrzeniec maja dosyc. Siostra probuje jakos "normalnie" funkcjonowac (gotowanie, pranie, zakupy, sprzatanie), ale Co wezmie do reki, to jest podejrzane."Zawiesza" Sie w swoim swiecie, dlatego nie ma tez poczucia uplywu czasu i stad tez nie jest w stanie nic zrobic w miare na czas -
To prowadzi do mnostwa nieprzyjemnych scen i ciaglych konfliktow.
Kiedy tam jestem, staram sie to jakos rozladowywac, ale mieszkam 50 km od nich, sama mam rodzine, pracuje i nie jestem w stanie nic wiecej zrobic, tylko jeszcze zatelefonowac i probowac sluchac i przekonywac - z zadnym skutkiem.
Jestesmy wszyscy totalnie bezradni.
Moja biblioteczka na temat schizofrenii rosnie, o czym siostra wie, bo kilka ksiazek jej probowalam podsunac, ale wszystko konczy sie Tak samo : ona nie jest chora .
Pytam sama siebie, Jak dlugo mozna TAK zyc?!

Siostra bardzo sie zmienia. W tej chwili mieszka jeszcze razem z synem i mezem, ale przed nimi rozprawa rozwodowa, po ktorej zostanie sama. Nie wiem, co wtedy bedzie. Moj szwagier i siostrzeniec maja dosyc. Siostra probuje jakos "normalnie" funkcjonowac (gotowanie, pranie, zakupy, sprzatanie), ale Co wezmie do reki, to jest podejrzane."Zawiesza" Sie w swoim swiecie, dlatego nie ma tez poczucia uplywu czasu i stad tez nie jest w stanie nic zrobic w miare na czas -
To prowadzi do mnostwa nieprzyjemnych scen i ciaglych konfliktow.
Kiedy tam jestem, staram sie to jakos rozladowywac, ale mieszkam 50 km od nich, sama mam rodzine, pracuje i nie jestem w stanie nic wiecej zrobic, tylko jeszcze zatelefonowac i probowac sluchac i przekonywac - z zadnym skutkiem.
Jestesmy wszyscy totalnie bezradni.
Moja biblioteczka na temat schizofrenii rosnie, o czym siostra wie, bo kilka ksiazek jej probowalam podsunac, ale wszystko konczy sie Tak samo : ona nie jest chora .
Pytam sama siebie, Jak dlugo mozna TAK zyc?!
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5316
- Rejestracja: wt maja 28, 2019 10:30 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 9697465
Re: Wglad w chorobe
Jeśli siostra będzie zagrażać sobie i innym wtedy należało by wezwać karetkę z policją i siłą zawieść do szpitala. Takie rozwiązanie jest najlepsze bo nigdy nie zda sobie sprawy z tego że jest chora.
-
- bywalec
- Posty: 30
- Rejestracja: pn wrz 04, 2017 10:56 am
Re: Wglad w chorobe
Dziekuje, Wowo za Twoja reakcje.
Siostra jednak podkresla, ze nie jest zagrozeniem dla spoleczenstwa i ze drugi raz sie na swoje zycie nie targnie. Nie wiem, jak bedzie, kiedy po rozwodzie naprawde zostanie sama.
Tego sie bardzo obawiam.
Trzymaj sie tez i dbaj o siebie ...
Siostra jednak podkresla, ze nie jest zagrozeniem dla spoleczenstwa i ze drugi raz sie na swoje zycie nie targnie. Nie wiem, jak bedzie, kiedy po rozwodzie naprawde zostanie sama.
Tego sie bardzo obawiam.
Trzymaj sie tez i dbaj o siebie ...
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5316
- Rejestracja: wt maja 28, 2019 10:30 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 9697465
Re: Wglad w chorobe
Jeśli jest chora to na nic jej gadanie, choroba zrobi swoje i może bardzo łatwo doprowadzić do różnych zachowań. Trzeba z tego zdać sobie sprawę.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 9559
- Rejestracja: sob lip 17, 2010 9:24 am
Re: Wglad w chorobe
Nie będę tego sprawdzać. Wpędziłabym się tylko w dodatkową depresję, że obciążam sobą podatników 
