Zachowania osob chorych na schizofrenie

relacje rodzinne i ogólnie interpersonalne

Moderator: moderatorzy

grawitacja
zarejestrowany użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: wt lip 17, 2007 5:47 pm

Zachowania osob chorych na schizofrenie

Post autor: grawitacja »

Od niedawna mam kontakt z osobą chora na schizofrenię , nie zawsze rozumiem jej zachowania, zwłaszcza tzw."spychologii", tzn.wie (no chyba wie, bo nie powiem na 100%) ,że ma coś zrobić( np.przygotować dla swojego dziecka wodę do mleka), ale nie robi tego, czeka aż zrobi to ktoś inny . Dlatego nazwałam to "spychologią" , bo pewne sytuacje powtarzają się nagminnie i wygląda to na zepchnięcie roboty na innych , zwłaszcza ,że wie ,że moze na nich liczyć i widzi ,ze latają wokół niej i dziecka. Czy takie zachowanie to wynik choroby??? Czy swoistej "chytrości" i odpowiedniego "ustawienia się w życiu" - niech inni skaczą nade mną ,a ja popatrzę???
Ja już jestem za głupia i nie mam pojęcia.... Jak jest u Was??? Jak sobie z tym radziliście???
'

Re: Zachowania osob chorych na schizofrenie

Post autor: ' »

:idea:
Ostatnio zmieniony pn wrz 17, 2007 11:08 am przez ', łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zbyszek »

trudno ocenić: lenistwo i zrzucanie na innych to dość popularne przywary nie zależne od choroby, z drugiej strony przy schizofrenii częste są depresje, w przypadku których chory rzeczywiście nie może zebrać się do działania, lub urojenie, które go w jakiś sposób od pomocy innym odpychają.
Tania
bywalec
Posty: 31
Rejestracja: sob sty 13, 2007 1:12 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Tania »

Hm... ja tez nie jestem pewna, czy "spychologie" wystepuja jako typowy objaw tej choroby, choc niewatpliwie stany depresyjne warunkuja takie, a nie inne zachowania. Musze przyznac, ze moj Gruby raczej nie uprawia takich praktyk, zwlaszcza jesli sie go poprosi o pomoc, nigdy nie odmawia, jesli zas chodzi o oczekiwanie na obsluge, ktore to najbardziej daje sie we znaki po szczegolnie silnych nawrotach, sadze, ze jest ono po czesci wynikiem zwyklego wygodnictwa. Wie, ze moge za niego cos zalatwic (praktycznie wszystko), podac, uprac, uprasowac, ze moge zrobic to JA, ze on nie musi. Trudno jednak ocenic na ile jest to zwykle wygodnictwo ze strony osoby, o ktorej piszesz, a na ile stan depresyjny, w ktorym czlowiek obojetnieje nawet na krzyk wlasnego dziecka.
grawitacja
zarejestrowany użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: wt lip 17, 2007 5:47 pm

Post autor: grawitacja »

Dzięki za wypowiedzi. Pomagają mi zrozumieć niektóre zachowania, właśnie jak z tym "wygodnictwem". Widzę też ,że trzeba zmieniać własne zachowanie i wymagać dużo od chorego , ale jednocześnie to kontrolowac , by nie było dla niego za dużo. Ciężka praca...
Anna M.
zaufany użytkownik
Posty: 218
Rejestracja: ndz lip 16, 2006 11:54 am

Post autor: Anna M. »

Grawitacjo, też nie należy we wszystkim wyręczać chorego. Każdy dzień musi się mu przypisać choć troszkę obowiązków...
Musi wiedzieć, że coś też trzeba robić, bo to popawia samopoczucie chorego. Drobna rzecz, ale musi...
Czasami choroba nie pozwala na więcej...
Pozdrawiam milusio i wspieraj swojego chorego, bo bardzo tego potrzebuje ...
Awatar użytkownika
Jeżyk
zaufany użytkownik
Posty: 2259
Rejestracja: pn lis 06, 2006 12:32 pm

Post autor: Jeżyk »

Kurde! wyręczają a później narzekają. Tak postępując nie nauczy się samodzielności i odpowiedzialności :idea:
Sposób na długie życie - CZUŁOŚĆ, BEZINTERESOWNOŚĆ, AKCEPTACJA
grawitacja
zarejestrowany użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: wt lip 17, 2007 5:47 pm

Post autor: grawitacja »

Jeżyku, jeżeli jesteś zdrowy, a byś popatrzył jak osoba chora opiekuje się małym dzieckiem , to od razu spontanicznie ruszasz do pomocy, bo żal tego malucha. A odpowiedzialności nie nauczysz w ciągu tygodnia... A nawet dla przykładu z codziennymi porządkami nie udawało się jej nauczyć odpowiedzialności , a do tych spraw to już ja się nie pchałam... i co? Nie sprzątała , bo nie chciało się i tyle...
Awatar użytkownika
savior
bywalec
Posty: 892
Rejestracja: sob sie 28, 2010 1:58 pm
Status: zawód? jeszcze nikt się na mnie nie zawiódł
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Twin Peaks

Re:

Post autor: savior »

zbyszek pisze:trudno ocenić: lenistwo i zrzucanie na innych to dość popularne przywary nie zależne od choroby, z drugiej strony przy schizofrenii częste są depresje, w przypadku których chory rzeczywiście nie może zebrać się do działania, lub urojenie, które go w jakiś sposób od pomocy innym odpychają.
albo takie zaćpanie "lekami", że człowiek nie jest w stanie normalnie funkcjonować, nie mówiąc juz o pracy czy hobby. Ja przez parę lat, jakby to zsumować, leżałem w łóżku często do popołudnia, nieraz nawet do 17{!} ale oczywiście to choroba postępuje :lol: zmienili mi na solian i powoli zaczeło sie normalizować. Co to za leczenie, kiedy cały czas się śpi? nie nazwałbym leczeniem czegoś takiego.
Awatar użytkownika
debil
zaufany użytkownik
Posty: 70
Rejestracja: śr wrz 15, 2010 10:48 pm

Re: Zachowania osob chorych na schizofrenie

Post autor: debil »

Podjąłem wyzwanie, lecz poniosłem klęskę. Jestem intelektualnym dnem i nigdy tego nie zmienię. Wracam do swojej samotni.
Ostatnio zmieniony śr sty 26, 2011 5:28 pm przez debil, łącznie zmieniany 1 raz.
Debilem jestem i źle mi z tym.
Awatar użytkownika
savior
bywalec
Posty: 892
Rejestracja: sob sie 28, 2010 1:58 pm
Status: zawód? jeszcze nikt się na mnie nie zawiódł
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Twin Peaks

Re: Zachowania osob chorych na schizofrenie

Post autor: savior »

Wypisz sobie cele na kartce i rozbij na podcele. Realizuj małymi krokami.
ODPOWIEDZ

Wróć do „rodzina i otoczenie”