kult pochwy

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W tym dziale można pisać teksty wykraczające poza uporządkowaną dyskusję na konkretny temat. Nie polecam go osobom szukającym spokojnej rozmowy.
Awatar użytkownika
imon
zaufany użytkownik
Posty: 960
Rejestracja: sob lut 08, 2014 4:00 pm
płeć: mężczyzna

kult pochwy

Post autor: imon »

Dobija mi 31 lat... mam już 5 lat wyciętych z kalendarze... nie czuje się już pierwszej młodości... w wieku 25 lat stworzyłem religię nazywała się kultem pochwy... w zasadzie był to tekst do pewnej laski ale przerodził się u mnie w coś poważnego... z czasem zacząłem wierzyć, że mężczyźni prześladują kobiety gdy nie oferują im seksu... to miał być żart to Ci wszyscy którym ruchać się nie chce mieli trafić do piekła i cierpieć udręki zmysłów do czasu aż łaskawie w ramach przeprosin nie wyruchają jakieś kobiety...
i tak też pewnego dnia wyjechałem do Holandii z myślą, żeby zaliczyć tam jakąś laskę, ustaliłem sobie nawet termin. Niestety nie przywiązałem do tego większej uwagi... cały czas byłem ujarany marihuaną...
Popełniłem ciężki grzech i tak jakoś głupio po tym było mi przyganiać innym, że są nieuprzejmi dla kobiet... Zacząłem się potępiać tak, że wręcz żywcem wstąpiłem do piekła... miałem na różne sposoby dręczone zmysły... Miałem sparaliżowany umysł, że praktycznie mogłem się tylko pobujać na drewnianym fotelu...
W objawach przypomina zaostrzoną schizofrenie a w prawdzie nic innego jak konflikt wierzeń...

Obecnie mam głos Boga i Jezusa, którzy oszpecają moją psychikę, nie mogę nawet powiedzieć o sobie , że jestem panem własnego umysłu a co dopiero samcem alfa, ale się nie poddaje.
Maniek1234
zaufany użytkownik
Posty: 1453
Rejestracja: pn gru 15, 2014 5:47 pm
Status: trener interpersonalny
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 560878

Re: kult pochwy

Post autor: Maniek1234 »

a za mna siedziala dzisiaj w kosciele jakas starucha i zle sie czulem w i w polowie mszy wyszedlem ehh
jestem urodzonym przywodca
"Kto nie wygra sam ze sobą, ten nie zwycięży nigdy"
bylem juz na piensku siedmiu piekiel ale teraz...chyba sie nawet nie spoce...
ODPOWIEDZ

Wróć do „varia”