Mam z miesiąc czasu by się dobrze przygotować do niecodziennego pojedynku z żoną trenera,z którą kiedyś tańczyłem,a dziś to ona jest trenerką,uczennicą trenera.Z kobietami akurat nie lubię przegrywać.Jest szansa,że zwyciężę jak oceniacie mój pojedynek dekady?Muszę chyba coś przygotować super ,by wygrać z piękną żoną?A kiedyś może mnie czeka jeszcze pojedynek z dzieckiem co to byłoby?Jeszcze tyle życia i pojedynków,a z chłopakiem siostry jak przyjedzie z Londynu?
Będą ostre treningi nocne,czeka mnie uczta szachowa.

