Odstawienie leków

[nonszalancka930]

witajcie to moj pierwszy post na tym forum wiec nawet nie wiem czy jest w dobrym dziale wiec wybaczcie ;]
a wiec choruje na schizofrenie od 9 maja 2015r zachorowalam nagle w sumie to lekarz podejrzewa u mnie zespol paranoidalny i bylam w szpitalu 2 miesiace bylo tam ze mna zle ale po wyjsciu wszystko wrocilo do normy w sensie zachowanie nie gadalam glupot ale przez duza dawke prawie caly dzien przesypialam teraz mam juz minimalna dawke i lekarz namawia mnie na odstawienie ale ja sie boje bo nie chce znowu trafic do szpitala bo wrocilam do normalnego zycia i po prostu nie mam czasu na szpital i na to zeby kolejny rok przespac ostatnia omame glosowa mialam jakies 7miesiecy temu i od tamtej pory cisza nie mam zadnych lękow ani objawow chorobowych ale tak jak mowie boje sie odstawic leki a lekarz juz mnie nie chce leczyc bo jest ze mna super co mam zrobic? znacie kogos kto sie wyleczyl po 2latach?

[nonszalancka930]

boje sie ze jak odstawie to choroba wroci ze zdwojona sila i sobie nie poradze

[Patros]

Dziewczyno jest jeden lek na te dolegliwości o których piszesz xD...napisz do mnie na pw to ci odpowiem

[pawel534]

Wiesz wiele osób chciałoby spróbować odstawić zwłaszcza za zgodą lekarza. Leki mają niestety skutki uboczne. Przede wszystkim rozmawiaj z lekarzem o swoich obawach ale ja jakby wszystko było ze mną ok i lekarka by się zgodziła z wielką radością spróbowałbym odstawić.

[wowo]

Nie każdemu jest dane odstawienie, jak nie spróbujesz to się nie przekonasz. Może akurat możesz żyć bez leków, myślę że warto spróbować.

[piotrs]

ja miałem niestety nawrot po ponad 2 latach brania lekow unikaj stresu używek ja myslalem ze mogę zyc jak dawniej pilem imprezowałem pojechałem do anglii pracowałem narescie ale stres nawrot sokojny tryb zycia oby ci się udało ja miałem nawrot po 14 miesiącach nie bralem lekow powodzenia napisz kiedyś jak tam u ciebie

[biedronka1802]

Myślę, że jeśli jest jakaś szans aby normalnie funkcjonować bez leków to warto spróbować odstawić i poczekać na rozwój wypadków. Zdaję sobie także sprawę z tego iż ostawienie leków wiąże się z dużym lękiem, to całkiem normalne (sama odstawiłam neuroleptytyki po dwóch latach zażywania, jedna dwumiesięczna psychoza mnie dopadła). Jest dobrze. Brak objawów wytwórczych, stanów lękowych, pobudzenia psychoruchowego, itp. Jestem zadowolona. Do lekarza nadal uczęszczam, średnio raz na 3 miesiące mam potrzebę rozmowy z psychiatrą. Jakoś leci:)))

[wowo]

Po odstawieniu okaże się czy umysł zdrowy czy też chory. Życzę najlepszego, zdrowego umysłu. Próbuj

[Piotrmanowy-Nick]

Leki odstawia się stopniowo, tak więc objawy (mam nadzieję) wracają na tyle stopniowo, że jest czas by je wychwycić i zwiększyć dawki. To zawsze duże ryzyko. Zwłaszcza zupełne odstawienie. Jeśli lekarz proponuje odstawienie to posłuchaj go. Sama zobaczysz że życie na mniejszych dawkach to życie na innym poziomie. Chyba nie chcesz przespać całego swojego życia?
Jeśli będziesz odstawiać bądź czujna - zwłascza bliscy, ale nie do przesady.
Pozdrawiam.
P.S - ja odstawialem raz. Wrocilem po tym do wiekszych dawek. Nie wrocilem do szpitala. A kilka dni temu obnizylem sobie z 5mg na 3,75mg olanzapiny

[piotrs]

u mnie objawy pozytywne zawsze były natychmiastowo sledzenie kamerowanie czytanie myslii i znawcy mowia jak ktoś ma od razu a nie pomalu te objawy to może wyjść z choroby ja już niestety 7 lat chory

[wowo]

Gdzieś opisałem że żyłem miesiąc bez leków, ale na dłuższą metę nie da się. Umysł nie pracuje poprawnie i w swojej pracy ma jakieś zakłócenia w postaci głosów, lęków i innych wątpliwych przyjemności.

[Xoredas]

Jeśli dobrze się czujesz na lekach i nie masz skutków ubocznych to ja bym nie odstawiał bo choroba może wrócić ze zdwojoną siłą(tak jak u mnie) ale jeśli ufasz psychiatrze to słuchaj tego lekarza.Bo jeśli raz miałaś psychoze to jesteś narażona na to ponownie.

[hvp2]

Każdy choruje inaczej, nie ma czegoś takiego jak "jedna" schizofrenia
...więc jak lekarz proponuje odstawienie to ja bym się zgodził z ochotą, bo można domniemywać, że odstawianie neuroleptyku pod kontrolą lekarza-psychiatry będzie bezpieczniejsze niż gdy robi się to samodzielnie/samowolnie.

Prawda brutalna o neuroleptykach jest taka, że obniżają one funkcjonowanie, energię życiową, unicestwiają (lub znacznie spłycają) świat emocjonalny, uszkadzają zapamiętywanie, niszczą wszystkie subtelności w psychice człowieka... więc życie bez neuroleptyków jest życiem pełniejszym, barwniejszym, ciekawszym.

Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz
...najwyżej będziesz miała pogorszenie stanu psychicznego, co też nie oznacza od razu z automatu pełnej psychozy i hospitalizacji na zamkniętym.

[bobek]

czytałem w jakieś książce że pownino się czekać dwa lata na remisji.

[wowo]

W mądrych książkach piszą że dwa lata, ale ja się pytam jakie dwa lata? Bo remisja remisji nie równa. Jestem już ponad trzy lata w remisji tzn. Bez psychozy ale nie były to lata spokojne bo dręczyły mnie pewne objawy i myślę że to w stan remisji się nie zalicza. Dopiero od jakiegoś czasu mam względny spokój i to chyba można dopiero nazwać pełnią remisją, też od tego czasu należało by liczyć.

[hvp2]

Objawy objawom nierówne! Np. zupełnie inny ciężar gatunkowy mają lęki i stan pustki, inny depresja, a jeszcze inny urojenia i omamy.

[Jeżyk]

Do autorki wątku:
Skoro dobrze funkcjonujesz na tych lekach które bierzesz to PO CO to psuć i odstawiać ? - to jedna strona medalu, a druga jest taka: - skoro jest dobrze na lekach a może okazać się że bez leków mogłoby być jeszcze lepiej , bo "bez leków" oznacza być całkowicie zdrowym, jeden epizod schizofrenii /zespołu paranoidalnego nie oznacza już schizofrenii na całe życie. Podobno są ludzie u których kończy się na jednym epizodzie i potem wracają do zupełnego zdrowia. Ja osobiście nie znam takiego przypadku ale w książkach o tym piszą.
Czy jak JEST DOBRZE czy warto ryzykować by BYŁO JESZCZE LEPIEJ ?
Codziennie nad tym też zastanawiam się ale w kwestii nie odstawienia leków tylko podjęcia nowej pracy , pracuję za minimum krajowe plus renta 854zł, praca lekka , łatwa i właściwie bezstresowa CZY WARTO ryzykować stres związany z podjęciem nowej pracy by zarabiać więcej ???

[bobek]

pytanie tez jak się okaże organizm wyniszczony przez leki- wątroba etc.
Wszystko ma swój plus i minus, może warto nie ryzykować.

[PanSerduszko]

a jeszeli bierze sie depakine eano 500 i wieczorem 500 + 30 mg aryzalera to jak mam obnizac dawki skoro nie przepisze mi 300 mg depki i 10 mg aryzalera ?
Przekrajac tabletki krajalnica czy co ?
jak to zrobic ?
mam pół roku być na 500 depakine i aryzalera 15 mg, a następne pół na samej aryzalerz by wkońcu porzucić lek i wdrożyc dobra diete, suple i kontrolorować organizm czy jak ?

Z góry dziekuje za pomoc no i tyle

[wowo]

Jeśli ktoś ma F20 i miał już jeden nawrót przez odstawienie leków to już nie warto bawić się w odstawianie. Lepiej mieć pewność że nie wyląduje się w psychiatryku na zamkniętym. Wolę brać tabletki niż chodzić zeschizowany.