Jaki macie afekt?

Moderator: moderatorzy

AB
bywalec
Posty: 84
Rejestracja: sob gru 14, 2013 12:20 pm
płeć: mężczyzna

Jaki macie afekt?

Post autor: AB »

Ja mam na wypisie ze szpitala, że jestem niedostosowany afektywnie. W zeszłą środę na skierowaniu na oddział dzienny lekarz napisał, że mam blady afekt. Diagnozą jedyną i podobno bezwzględnie słuszną dla mnie jest diagnoza schizofrenii paranoidalnej. Poza tym podobnie jak Wy mam zaburzoną osobowość, ale nie borderline czy schizotypową tylko mieszane zaburzenie osobowości- osobowość unikająca i zależna. Nikt do tej pory nie diagnozował mnie jako "schizotypa", mimo, że mam do swoich objawów krytycyzm częściowy. Tymczasem ja myślałem, że jeżeli mam krytycyzm częściowy to nie mogę mieć zdiagnozowanej schizofrenii paranoidalnej. I tak żyłem z objawami od 2009 roku do końca 2013 roku bez leczenia i dlatego teraz trudno pozbyć się objawów. Trzeba też pamiętać, że nie diagnozuje się jednocześnie schizofrenii i schizotypii u jednego pacjenta. Trzeba tylko umieć odróżnić kiedy mamy do czynienia z chorobą psychiczną-schizofrenią, ostrym i przemijającym zaburzeniem psychotycznym, CHAD-em, depresją psychotyczną, paranoją, parafrenią, a kiedy ze stanem "przedchorobowym", czyli ze schizotypią.
leonidas
zaufany użytkownik
Posty: 972
Rejestracja: czw gru 13, 2012 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jaki macie afekt?

Post autor: leonidas »

Ja przez 4 lata leczyłem się na bezwzględną schizofrenie paranoidalna. Poszedłem do szpitala gdzie zdiagnozowano u mnie zaburzenie osobowosci. Miałem mówione o mieszanej, lecz z braku czasu lekarzy, aby mnie dobrze zdiagnozować i początkowym kiepskim moim stanie po odstawieniu wszystkich lekow nie stwierdzono mi tego drugiego typu osobowości dokładnie. Obstawiam paranoiczna, gdyż mam nastawienie ksobne i wlasnie ten częściowy krytycyzm co kolwiek dokładnie to znaczy:). Na daną chwilę mój stan się na tyle poprawił, że mam kompletnie w dupie jaka mam konkretnie osobowość mieszaną. Poprawiło mi się ostatnio na tyle ze bardzo się cieszę z tego stanu a wciąż mam wrażenie że poprawa ciągle postępuje.
Mój lekarz powiedział mi że ta sprawa nadaje się do gazety, że przez tyle lat dostawalem duzo leków bo nie kiedy na raz 3 neuroleptyki, antydepresant i spamilan do tego i w nie jakichś tam małych dawkach.
Takze zastanawia mnie u ciebie podobny objaw do mojego ten krytycyzm objawów, gdyż jak wiadomo w schizofrenii jest tak, że nie ma tego krytycyzmu. Chyba że coś mylę?
Ostatnio zmieniony pn sty 02, 2017 3:58 pm przez leonidas, łącznie zmieniany 3 razy.
AB
bywalec
Posty: 84
Rejestracja: sob gru 14, 2013 12:20 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jaki macie afekt?

Post autor: AB »

No właśnie też mam krytycyzm częściowy i się nad tym zastanawiam. Może ta schizofrenia jest zbyt "ciężką" diagnozą.
leonidas
zaufany użytkownik
Posty: 972
Rejestracja: czw gru 13, 2012 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jaki macie afekt?

Post autor: leonidas »

W zaburzeniach osobowości stosuje się również neuroleptyki jak i też antydepresant. Z tym, że jeśli chodzi o neuroleptyki to nie wszystkie i w nie takich dużych dawkach.
Ja biorę 300 mg kwetaplex xr i mirtazapine 30 mg. Po dwoch praktycznie nic nie dających latach leczenia na depresję i 4 troche poprawiających mój stan leczenia na schizofrenie, przyszedł czas leczenia zaburzeń osobowości na wyżej wymienionych lekach. Jest o niebo lepiej i mimo, że mówi się ze podstawą jest psychoterapia w leczeniu zaburzeń osobowości. To liczę ze leki na tyle mnie wyciągna z tego, że wystarczy mi wiedzą jaka dostawalem przez 3 lata psychoterapii. To są moje marzenia/oczekiwania. Natomiast wiem, że to może nie wystarczyć i jestem już zapisany na kontynuację psychoterapii, a także w lutym chce wrócić na oddzial dzienny i chodzić na grupę wsparcia.
AB
bywalec
Posty: 84
Rejestracja: sob gru 14, 2013 12:20 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jaki macie afekt?

Post autor: AB »

Ja już sam nie wiem czy mam odpuścić i pogodzić się z tym, że mam tą cholerną schizofrenię, czy też walczyć żeby udowodnić, że nie jestem chory. Jest tak, że wciąż słyszę głosy, mam omamy węchowe, mam dalej myśli, które lekarze i terapeuci zaliczają do urojeniowych. Do tego podobno ten "blady" afekt- cokolwiek to znaczy. Ale jest tak, że lekarze i terapeuci mówią mi, że brak poczucia choroby jest jej częścią. I dlatego mam ten częściowy wgląd czy też częściowy krytycyzm innymi słowy, bo do końca nie mam poczucia choroby i zaprzeczam jej występowaniu. Ale jako taki wgląd mam, ponieważ wiem co może być wytworem "chorobowym", a co nie. No nic. Idę teraz na oddział dzienny- może tam mnie zdiagnozują inaczej. Jeżeli powiedzą mi, że jestem chory to może wtedy uwierzę. Usłyszałem to już od 4 lekarzy, 4 terapeutów. Miałem robione testy psychologiczne, dużo rozmawiałem z psychologiem w szpitalu. Może już czas się pogodzić z tą diagnozą...
Awatar użytkownika
pawel534
zaufany użytkownik
Posty: 3635
Rejestracja: sob lut 18, 2012 11:32 am
płeć: mężczyzna

Re: Jaki macie afekt?

Post autor: pawel534 »

Jeżeli słyszysz głosy i masz omamy węchowe to jesteś chory. Z czym chcesz walczyć ? Mi też chyba lekarka kiedyś wpisała w kartę afekt blady a ja po prostu nigdy nie byłem zbyt emocjonalny poza tym leki mnie otępiały więc ja tu nie widzę u siebie zaburzenia na chwilę obecną bo zmniejszyłem dawkę leków i jakby odżyłem emocjonalnie chociaż może wciąż zbyt wielu emocji nie okazuję.
lmp
zaufany użytkownik
Posty: 288
Rejestracja: pn maja 18, 2015 12:38 am
płeć: mężczyzna

Re: Jaki macie afekt?

Post autor: lmp »

mój afekt też jest blady i rzadko się śmieje itp.
schizofrenia-schizotypia to raczej kontinuum i nie jesteśmy w epoce gdzie psychiatria jest dobrze rozwinieta wiec nie dziwcie sie ze nie pasujecie ani do jednej definicji ani do drugiej. a moze gdy schizofrenik nie ma psychozy to ma osobowosc schizotypowa? raczej niee, jakby tak bylo to bysmy to wiedzieli z wikipedii np.
kolejna sprawa jest taka ze te icd i dsm sa chyba bardziej robione pod terapie niz pod to zeby unaocznic w jakim stanie jest psychika
ODPOWIEDZ

Wróć do „zaburzenia schizotypowe”