czy ktoś z Was bierze po za rispoleptem bixetin?
Moderator: moderatorzy
czy ktoś z Was bierze po za rispoleptem bixetin?
Mam zalecony bioxetin.Ponieważ stwierdzono u mnie może nie depresją ale stany obniżenia nastroju, płaczliwość i niestety od dłuższego czasu brak uśmiechu na ustach.Ciągle myśle o śmierci.Obraca się ona we wszystkich tematach.Może jest to depresja ale lekarz nie chciał powiedzieć.Troszkę boję się nowych leków.Biorę i tak duże dawki leków przeciw schizofrenii.Jeżeli ktoś z was brał lub bierze ten lek byłabym wdzięczna o wypowiedź .Czy mogę czuć się bezpiecznie biorąc bioxetin.Wiem że na każdy organizm działa inaczei. ale czy można po nim normalnie funkcjonować
- aaa
- zaufany użytkownik
- Posty: 202
- Rejestracja: pn wrz 06, 2004 10:59 pm
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: czy ktoś z Was bierze po za rispoleptem bixetin?
Pewnie, że można! Pewnie bierzesz 20mg. Ja zszedłem do 10mg Seronilu, bo łatwo się po tym mogę "wściec" (złość), a przy moim zamykaniu się w sobie to nieciekawie się czułem z tłumioną nienawiścią. Biorę to ponieważ miałem stany lękowe Wole się zezłościć (choć to też nie zdrowe) niż czuć lęk.
"Pobyt w szpitalu grozi kalectwem lub śmiercią"
-- http://pl.youtube.com/watch?v=ryyo9CqyeSI --
-- http://pl.youtube.com/watch?v=ryyo9CqyeSI --
Bardzo dziekuję.To co za tabletki ten bioxetin to jestem dobrze poinformowaną.Chciałabym znać Państwa odczucia.Ponieważ klozapol mnie bardzo przymula i zamiast wziąść się za pracę ja szukam łóżeczka.Natomiast po rispolepcie brzydko mówiąc jestem lekko "przymulona".Ale mam komfort nie mam prześladujących mnie"głosów".Napewno podzielę się swoim spostrzeżeniami i swoim samopoczuciu.Więc chwila zastanowienia i HOOP-łykam kolejną pastylkę.
- cyborginia
- bywalec
- Posty: 156
- Rejestracja: śr cze 28, 2006 4:00 pm
- Lokalizacja: elblągo-toruń
prozac
czesc wiktoria
chcialas wiedziec cos o prozacu, ja przyjmuję fluoxetin 20 mg + 10 mg = 30 mg. nie nazwałabym tych tabletek tabletkami szczescia. zapewne to zalezy od organizmu. cierpie na psychoze ponarkotyczna, gdzie objawy przypominaja schizofr paranoidalna albo schizofrenie utajoną, schizotypizm. klopot ze mna spory, bo lekow na schizofrenie nie zamierzam brac, bo kto zacznie ten nie skonczy. takze prozac - jak działa? w sumie w połączeniu ze zwykla hydroxyzyna to nawet dobrze śpie, przy czym lek ten nie niweluje lęków ciemności, że ktos tam jest, ze ktos wejdzie i lęków do ludzi. siedze całymi dnami w ogródku. mniej śpię, mało jem, chudne po tym leku, mam bardzo szybką przemianę materii. lek sprawił, że nawet przez pół dnia jestem jedną osobą - wiem, że to ja mówię, mam jasność myślenia, wypowiadam się jak osoba zdrowa. ale to tylko kilka godzin, to jest nic. uśmiecham się - fajnie działa z piwem, otrzeźwia umysł, ale po 3cim piwie wracaja stany paranoi, krzyki, obłędy, omamy. co jeszcze - lek ten wyleczył migrenę, już przywyklam, że ciagle boli mnie głowa, az tu nagle - nie boli, przestała.
nie wiem co napisac- w sumie jak zaczelam go brac i dzialal przez caly dzien to chcialam biec do pani L. i ja ucałować ale tak naprawde to tylko chemia. jak jestem poza domem to dalej jestem wizytantem z innej planety i chce zmienic wszystko.
niedługo wydam dziennik i moje najnowsze teorie fizyki kwantowej.
w końcu jestem geniuszem )) !!!!
chcialas wiedziec cos o prozacu, ja przyjmuję fluoxetin 20 mg + 10 mg = 30 mg. nie nazwałabym tych tabletek tabletkami szczescia. zapewne to zalezy od organizmu. cierpie na psychoze ponarkotyczna, gdzie objawy przypominaja schizofr paranoidalna albo schizofrenie utajoną, schizotypizm. klopot ze mna spory, bo lekow na schizofrenie nie zamierzam brac, bo kto zacznie ten nie skonczy. takze prozac - jak działa? w sumie w połączeniu ze zwykla hydroxyzyna to nawet dobrze śpie, przy czym lek ten nie niweluje lęków ciemności, że ktos tam jest, ze ktos wejdzie i lęków do ludzi. siedze całymi dnami w ogródku. mniej śpię, mało jem, chudne po tym leku, mam bardzo szybką przemianę materii. lek sprawił, że nawet przez pół dnia jestem jedną osobą - wiem, że to ja mówię, mam jasność myślenia, wypowiadam się jak osoba zdrowa. ale to tylko kilka godzin, to jest nic. uśmiecham się - fajnie działa z piwem, otrzeźwia umysł, ale po 3cim piwie wracaja stany paranoi, krzyki, obłędy, omamy. co jeszcze - lek ten wyleczył migrenę, już przywyklam, że ciagle boli mnie głowa, az tu nagle - nie boli, przestała.
nie wiem co napisac- w sumie jak zaczelam go brac i dzialal przez caly dzien to chcialam biec do pani L. i ja ucałować ale tak naprawde to tylko chemia. jak jestem poza domem to dalej jestem wizytantem z innej planety i chce zmienic wszystko.
niedługo wydam dziennik i moje najnowsze teorie fizyki kwantowej.
w końcu jestem geniuszem )) !!!!
Re: czy ktoś z Was bierze po za rispoleptem bixetin?
Świetny lek,poprawiał mi humor i świetnie hamuje apetyt przede wszystkim.Udało mi się schudnąć na nim 5kilo bez żadnego wysiłku.
Re: czy ktoś z Was bierze po za rispoleptem bixetin?
Cóż... ja biore fluoksetynę 40 mg rano. Działa super. Ale nie chudne wcale po niej. A podobno powinienem! Nie wiem czemu W kazdym razie prozac to super lek. Polecam!!! Nic sie nie bój. A jaką dawkę Ci lekarz przepisał ?
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
Re: czy ktoś z Was bierze po za rispoleptem bixetin?
wlasnie zobaczylem date tego watku... LOL
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"