Strona 1 z 1
zmiana lekarza
: czw lis 24, 2016 9:53 pm
autor: mikka
Po ostatnich przejściach z moim psychiatrą zastanawiam się nad zmianą lekarza. W związku z tym mam pytania kiedy powinno zmienić się psychiatrę i czy psychiatra powinien być miłym i ciepłym człowiekiem?
Re: zmiana lekarza
: czw lis 24, 2016 10:23 pm
autor: Pathetic Heart
Oczywiście, że mozna zmienić lekarza. Sam jestem niedawno po zmianie. Wg mnie lekarz powinien mieć przede wszystkim ludzkie podejście i powinien oczywiście znać się na swojej robocie. Ja zmieniłem lekarza, bo poprzedni wydawał mi się zbyt uległy i nie miał takiego autorytetu i "twardej ręki", co mi bardzo nie pasowało. Druga rzecz to jest sposób leczenia. Jeżeli nie przynosi rezultatów i czujesz sie źle, to inny lekarz będzie miał swoją wizję leczenia, która może pomóc. Warto próbować.
Re: zmiana lekarza
: czw lis 24, 2016 10:34 pm
autor: cezary123
mikka pisze:czy psychiatra powinien być miłym i ciepłym człowiekiem?
Sądzę, że psychiatrzy tego samego oczekują od swoich niesfornych pacjentów

Re: zmiana lekarza
: sob gru 10, 2016 7:08 am
autor: Walet Pikowy
mikka pisze:Po ostatnich przejściach z moim psychiatrą zastanawiam się nad zmianą lekarza. W związku z tym mam pytania kiedy powinno zmienić się psychiatrę i czy psychiatra powinien być miłym i ciepłym człowiekiem?
Mnie martwi jedno,bo tylko umiałem współpracować z jednym psychiatrą,a on już jest bliski emerytury.Nie wiem gdzie szukać zastępstwa,kto byłby odpowiedni.Poznałem wiele psychiatrów i nikt takiej skuteczności nie miał.Prowadzi mnie już 9 lat.To jest mój problem duży.Człowiek mocno się zżył,tyle lat i praktycznie te decyzje nie były katastrofalne dla mnie jego.Jest taki młody lekarz,co pracuje w jego poradni też go znam.Bywał taki,że mi dosrał,a niektóre rzeczy chwalił.Jedna osoba mówiła,że to on ma go zastąpić,tylko nie każdy go lubi ,bo czasem bywa szorstki.No i jego wiedza jest dużo mniejsza leków,dawkowania,może o chorobie z teorii sporo wie,bo pracuje w szpitalu,nawet jest ordynatorem detoksu.Co myślicie będzie odpowiedni do leczenia mnie z alkoholizmu?

Lubi jak cierpię,bo mówię mu w szpitalu,że nie mogę ustać po lekach,a on,że dobrze prawdziwy sadysta
