
Jestem już u kresu swojej bogatej kariery sportowej.Marzy mi się tylko złoto i spełnienie jak Adam Małysz.Dam z siebie tyle ile daje Robert Lewandowski,nawet sobie kupiłem książkę by być taki sam jak on.Brakuję mi dobrego auta,kobiety,która uprawia karate...Myślałem,że będzie łatwiej w życiu,ale mój pies jest przykładem,że karty mogą mieć asy w rękawie.Dobrze już nie będę się motywował,bo czuję buzowanie,że spać nie mogę...Sam muszę uwierzyć w sukces,bo inni tylko przyglądają się temu z boku...Ostatecznie jeżeli przegram nie zakończę kariery,co na pewno ucieszy moich fanów i wrogów

