Dostałem kosza przez telefon
: pn paź 10, 2016 7:36 pm
Witam
Dzwonie,by przełożyć egzamin,a tu słyszę ładny głosik i od razu robię jej wizualizacje odzieży.No i mówię macie tam wolne terminy ona mówi tak,a ja mówię dobra żabciu jeden termin dla mnie drugi dla nas zabieram Cie do Pragi,a ona,że szef nie da jej urlopu,bo już brała,bo miała chorą babcie i niestety umarła przed wcześnie.Wypadek na progu.No to ja mówię daj no numer ,a ona nie dam Ci bo mam dwa służbowy i jeden osobisty,to ja mówię,że mam telefon na jedną kartę i rozłączyła się...

Dzwonie,by przełożyć egzamin,a tu słyszę ładny głosik i od razu robię jej wizualizacje odzieży.No i mówię macie tam wolne terminy ona mówi tak,a ja mówię dobra żabciu jeden termin dla mnie drugi dla nas zabieram Cie do Pragi,a ona,że szef nie da jej urlopu,bo już brała,bo miała chorą babcie i niestety umarła przed wcześnie.Wypadek na progu.No to ja mówię daj no numer ,a ona nie dam Ci bo mam dwa służbowy i jeden osobisty,to ja mówię,że mam telefon na jedną kartę i rozłączyła się...