nigdy nie będę zdrowy.
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W tym dziale można pisać teksty wykraczające poza uporządkowaną dyskusję na konkretny temat. Nie polecam go osobom szukającym spokojnej rozmowy.
W tym dziale można pisać teksty wykraczające poza uporządkowaną dyskusję na konkretny temat. Nie polecam go osobom szukającym spokojnej rozmowy.
-
- bywalec
- Posty: 103
- Rejestracja: wt sie 30, 2016 8:04 pm
nigdy nie będę zdrowy.
lekarze paranoicy, widzą siebie we mnie.
nikt nie chce być chory, leczą mnie, tak jakby myli ręce.
można się zarazić.
leczą mnie ze swojej paranoi.
nigdy nie będę zdrowy.
nikt nie chce być chory, leczą mnie, tak jakby myli ręce.
można się zarazić.
leczą mnie ze swojej paranoi.
nigdy nie będę zdrowy.
jeżeli chodzi o analogie to stonka czy płetwal błękitny żyją, istnieją, odczuwają że żyją. stonka nawet odczuwa przyjemność kiedy wpierdala liścia ziemniaka. Bóg na nich nie ma wpływu nie odczuwają go w swoim życiu. Bo kiedy i jak?
Re: nigdy nie będę zdrowy.
to tak jak ja. jak u niego jestem tzn u lekarza on zawsze ma cos dobrego do jedzenia
bo mysli że polece na pączki itd. i tak do mnie zawsze: co słychac panie iwo. a ja nigdy mu nie odp, to on odpowiada zawsze za mnie.
teraz mi chce znowu wjebac zastrzyki ja tego nei wytrzymam bo jak wtedy miałem to mialem całą nogę czarną od nich
ale straszny mam smutek od kilu dni nie dam rady
bo mysli że polece na pączki itd. i tak do mnie zawsze: co słychac panie iwo. a ja nigdy mu nie odp, to on odpowiada zawsze za mnie.
teraz mi chce znowu wjebac zastrzyki ja tego nei wytrzymam bo jak wtedy miałem to mialem całą nogę czarną od nich
ale straszny mam smutek od kilu dni nie dam rady
- Słonecznik1
- bywalec
- Posty: 7105
- Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
- płeć: mężczyzna
Re: nigdy nie będę zdrowy.
trzymaj sie IWo
Re: nigdy nie będę zdrowy.

ty też
Re: nigdy nie będę zdrowy.
Iwo, możesz być zaleczony, jak będziesz miał dobrze dobrane leki.
Ja nigdy nie byłam zdrowa i nigdy nie będę.
Trzymaj się.
I jak możesz to zmień psychiatrę na takiego, który będzie Ciebie słuchał.
Podstawą jest dobry kontakt z lekarzem, a nie że on za Ciebie mówi i ordynuje Ci leczenie bez dyskusji z Tobą.
Ja nigdy nie byłam zdrowa i nigdy nie będę.
Trzymaj się.

I jak możesz to zmień psychiatrę na takiego, który będzie Ciebie słuchał.
Podstawą jest dobry kontakt z lekarzem, a nie że on za Ciebie mówi i ordynuje Ci leczenie bez dyskusji z Tobą.
To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie. 

-
- bywalec
- Posty: 103
- Rejestracja: wt sie 30, 2016 8:04 pm
Re: nigdy nie będę zdrowy.
leki, pączki, zastrzyki, lekarze, pacjenci.
istnienie jedno, niepowtarzalne. jedno na nieskończoność.
sprowadzone do mianownika:
leki, pączki, zastrzyki, lekarze, pacjenci.
istnienie jedno, niepowtarzalne. jedno na nieskończoność.
sprowadzone do mianownika:
leki, pączki, zastrzyki, lekarze, pacjenci.
jeżeli chodzi o analogie to stonka czy płetwal błękitny żyją, istnieją, odczuwają że żyją. stonka nawet odczuwa przyjemność kiedy wpierdala liścia ziemniaka. Bóg na nich nie ma wpływu nie odczuwają go w swoim życiu. Bo kiedy i jak?
Re: nigdy nie będę zdrowy.
ja te pączki kiedyś żarłem
*słowo niedozwolone* głupio mi za to.
ja jestem dla niego jak zwierzę

ja jestem dla niego jak zwierzę
-
- bywalec
- Posty: 103
- Rejestracja: wt sie 30, 2016 8:04 pm
Re: nigdy nie będę zdrowy.
czasami widzę się w postach innych.
najczęściej widzę niepełnosprawność.
kiedyś może zobaczę siebie.
najczęściej widzę niepełnosprawność.
kiedyś może zobaczę siebie.
jeżeli chodzi o analogie to stonka czy płetwal błękitny żyją, istnieją, odczuwają że żyją. stonka nawet odczuwa przyjemność kiedy wpierdala liścia ziemniaka. Bóg na nich nie ma wpływu nie odczuwają go w swoim życiu. Bo kiedy i jak?
Re: nigdy nie będę zdrowy.
ten nie jest zły. serio. jak na mnie bo ja nigdy z nikim z lekarzy itd nie rozmawiamjojo pisze:Iwo,
I jak możesz to zmień psychiatrę na takiego, który będzie Ciebie słuchał.
Podstawą jest dobry kontakt z lekarzem, a nie że on za Ciebie mówi i ordynuje Ci leczenie bez dyskusji z Tobą.
on jest do mnie łagodny i chyba mnie rozumie .jestem u niego od b dawna.
wczesniej zanim był on było duzo chujozy, jka byłemm na oddziale 2 pobyty b długie miałem wojne ze wszystkimi tam, lekarzami a zwłaszcza z personelem
była nawet sprawa karna ze szpitalem o znęcanie . ale to nie temat na internet ,otym juz nigdy nie moge mówić publicznie
zwłaszcza ze sprawe przegrałem
Re: nigdy nie będę zdrowy.
Mój lekarz nie żre pączków, tylko zapala papierosa, gdy zaczynam mówić.
Nigdy nie przerywa. Zaczyna pisać w karcie, gdy już skończę, wtedy zapada taka krępująca cisza.
Lubię go, bo bez problemu zapisuje mi coś, co sobie wynajdę w internetach.Czasem poczyta w tym swoim spisie leków, powzdycha, ale nigdy nie odmawia.
Nigdy nie przerywa. Zaczyna pisać w karcie, gdy już skończę, wtedy zapada taka krępująca cisza.
Lubię go, bo bez problemu zapisuje mi coś, co sobie wynajdę w internetach.Czasem poczyta w tym swoim spisie leków, powzdycha, ale nigdy nie odmawia.
LaDopamina