.
Moderator: moderatorzy
Re: Czy wrocila wam radosc zycia ?
Ile czasu minęło od tego epizodu?
Odpowiadając na pytanie tytułowe - tak. To znaczy może nie radość, ale mam wiele powodów, żeby śmiać się z całego serca i to jest dobre. Co nie znaczy, że nie mam problemów życiowych. W moim życiu jest wiele emocji i jakoś to lubię.
Odpowiadając na pytanie tytułowe - tak. To znaczy może nie radość, ale mam wiele powodów, żeby śmiać się z całego serca i to jest dobre. Co nie znaczy, że nie mam problemów życiowych. W moim życiu jest wiele emocji i jakoś to lubię.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Jared Leto, 13.04.2014.
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2953
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Czy wrocila wam radosc zycia ?
.
Ostatnio zmieniony sob sie 08, 2015 12:47 pm przez Piotrek007, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Czy wrocila wam radosc zycia ?
Być może to co przeżywasz to depresja popsychotyczna. Ten stan za jakiś czas minie. Trudno powiedzieć, za ile: jedni dochodzą do siebie szybciej, inni wolniej. Być może pomogłyby Ci antydepresanty.
Warto jednak też poeksperymentować z samym lekiem (zależy jak długo go bierzesz): jedni chwalą solian, innych wpędził on w depresję i marazm właśnie.
Musisz przede wszystkim porozmawiać z lekarzem, bo na forum możemy Cię jedynie wesprzeć psychicznie, emocjonalnie. To może być za mało, by wyjść samodzielnie z depresji.
Pozdrawiam.m.
Warto jednak też poeksperymentować z samym lekiem (zależy jak długo go bierzesz): jedni chwalą solian, innych wpędził on w depresję i marazm właśnie.
Musisz przede wszystkim porozmawiać z lekarzem, bo na forum możemy Cię jedynie wesprzeć psychicznie, emocjonalnie. To może być za mało, by wyjść samodzielnie z depresji.
Pozdrawiam.m.
Re: Czy wrocila wam radosc zycia ?
.
Ostatnio zmieniony czw wrz 21, 2017 6:13 pm przez Dreamer, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Czy wrocila wam radosc zycia ?
Skoro to trwa pół roku, to trzeba rozmawiać z lekarzem o dawkach albo innym leku, ewentualnie o antydepresancie. A na jakąś psychoterapię jest szansa?
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Jared Leto, 13.04.2014.
Re: Czy wrocila wam radosc zycia ?
.
Ostatnio zmieniony czw wrz 21, 2017 6:13 pm przez Dreamer, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Czy wrocila wam radosc zycia ?
Tylko wolontariat i nie w jakimś dużym wymiarze godzin. Kilka spotkań w tygodniu. Jednak zdarzało się mi też pracować, ale to nie była jakaś ciężka praca.Dreamer pisze:A ty pracujesz?
Dwa poważne. Od czasu do czasu mam też jakieś zachwianie, że słyszę głosy i mam ksobne myśli, ale da się z tym funkcjonować.Dreamer pisze:Ile mialas epizodow?
Kilkoro przyjaciół wie.Dreamer pisze:Znajomi wiedza ze chorujesz ?
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Jared Leto, 13.04.2014.
Re: Czy wrocila wam radosc zycia ?
.
Ostatnio zmieniony czw wrz 21, 2017 6:14 pm przez Dreamer, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Czy wrocila wam radosc zycia ?
Na lekach. Leki trzeba dobrać metodą prób i błędów testując je na sobie. Nie ma innej opcji. No i same leki nie wyciągną człowieka z tego wszystkiego, bardzo ważna jest psychoterapia. To jest bardzo ważna forma leczenia.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Jared Leto, 13.04.2014.
-
- nadużywający
- Posty: 1119
- Rejestracja: sob lip 25, 2015 9:42 pm
Re: Czy wrocila wam radosc zycia ?
Mi radość życia zabierają lęki. Gdyby nie to, to funkcjonował bym jak normalny człowiek. Gdy nie mam lęków świat staję się piękny, pełen życia i kolorów.
Niestety owe polepszenia rzadko się zdarzają.
Niestety owe polepszenia rzadko się zdarzają.
Re: Czy wrocila wam radosc zycia ?
Ja nie odczuwam radości życia. Zamiast tego pojawia się nic lub - w najlepszym razie - odprężenie.
Lęki niestety często.
Jedzenie daje odczuwalną przyjemność czasami, ale to coś innego niż radość życia.
Lęki niestety często.
Jedzenie daje odczuwalną przyjemność czasami, ale to coś innego niż radość życia.
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2953
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Czy wrocila wam radosc zycia ?
.
Ostatnio zmieniony wt sie 04, 2015 8:12 pm przez Piotrek007, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Re: Czy wrocila wam radosc zycia ?
Ja najbardziej żałuję, że mecze piłkarski nie fascynują mnie tak jak kiedyś.
Tzn. jak oglądam w domu to ok. Natomiast jak jestem na stadionie, to się źle czuje, pomijając fakty, że czuję lęk w stosunku do moich znajomych, to brakuję mi tych wyższych emocji, np.poczucie dumy, że się reprezentuje swój klub, radość po wygranym meczu, itp.
Mój psycholog stwierdził, że to negatywy, ja natomiast uważam, że nie mam negatywów, tylko lęki, ponieważ gdy rozmawiam z osobą miłą, do której nie czuję lęków, to zachowuje się całkiem normalnie jak zdrowy człowiek.
Tzn. jak oglądam w domu to ok. Natomiast jak jestem na stadionie, to się źle czuje, pomijając fakty, że czuję lęk w stosunku do moich znajomych, to brakuję mi tych wyższych emocji, np.poczucie dumy, że się reprezentuje swój klub, radość po wygranym meczu, itp.
Mój psycholog stwierdził, że to negatywy, ja natomiast uważam, że nie mam negatywów, tylko lęki, ponieważ gdy rozmawiam z osobą miłą, do której nie czuję lęków, to zachowuje się całkiem normalnie jak zdrowy człowiek.
Re: Czy wrocila wam radosc zycia ?
.
Ostatnio zmieniony pn sty 04, 2016 5:59 pm przez Gehenna, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Czy wrocila wam radosc zycia ?
Nie masz o czym marzyć! Emocje = napęd do działania & smak życia.Gehenna pisze:Często marzę o pustce i otępieniu.
-
- nadużywający
- Posty: 1119
- Rejestracja: sob lip 25, 2015 9:42 pm
Re: Czy wrocila wam radosc zycia ?
a ja marzę o tym, żeby stracić nogi, żebym mógł jeździć na wózku. chciałbym też być ślepy. może wtedy doceniłbym to co miałem.Gehenna pisze:Często marzę o pustce i otępieniu.



Re: Czy wrocila wam radosc zycia ?
.
Ostatnio zmieniony pn sty 04, 2016 5:59 pm przez Gehenna, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- nadużywający
- Posty: 1119
- Rejestracja: sob lip 25, 2015 9:42 pm
Re: Czy wrocila wam radosc zycia ?
dlaczego uważasz, że rozwiązaniem problemów nie jest rozwiązanie problemu tylko wpłyniecie na osobę, która ocenia problem?


