Czy fakt, że Bóg się patrzy narusza intymność ?

duchowość, etyka, religia

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8034
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Czy fakt, że Bóg się patrzy narusza intymność ?

Post autor: zbyszek »

Nie chciałbym dociekać w tym wątku pochodzenia tego uczucia, że "Bóg się patrzy". Myślę, że nie tylko chrześcijanie mogą czuć się obserwowani i oceniani jeszcze za życia, a tak przynajmniej zostało to ustalone z politycznych powodów jeszcze za czasów pierwszego państwa w Egipcie, co jak wiemy krztałtowało uczuciowość wyznawców wszystkich pochodnych religii. Inny oczywisty powód poczucia bycia obserwowanym to znana nam na tym forum schizofrenia. Zapewne jedno i drugie może w wielu aspektach podobnie wyglądać.

A intymność ? Niestety nie mam dobrej definicji. Dopóki ktoś nie poda lepszej przyjmijmy, że określa się ona najlepiej słowami: "morda na kłódkę !". Pewne struktury uczuciowości człowieka, a szczególnie te dotyczące seksualności (lub jeszcze bardziej erotyki) wymagają ochrony, nie należy ich ujawniać i stąd zrozumiały motyw, aby o pewnych sprawach nie mówić, ich nie dotykać, przykładowo nie pytać o emocje wprost, bo to stwarza zagrożenie manipulowania nimi. Tylko psycholodzy pytają wprost: "czy czuje Pan teraz złość ?". Dla normalnych ludzi ich złość podlaga naturalnej ochronie przed bezuczuciową analizą.

Pytanie, jakie teraz stawiam jest następujące: Czy młoda dziewczyna, która wie, że jest obserwowana przez pewną siłę o osobowym charakterze może puścić się z chłopakiem, który jej się podoba. Moim zdaniem jest to co najmniej utrudnione. Równie podobnie ktoś głodny nie może ukraść jabłka na bazarze.

Zakładam, że zarówno puścić się facetem, jak ukraść jabłko musi podlegać jakiejś kontroli, jeśli nasze społeczeństwo nie ma się rozpaść. Z dugiej strony całkowita blokada niweczy rdzeń ludzkiej witalności i prowadzi podobnie na manowce dla społeczeństwa. Pytanie jest jednak czy ta kontrolna instancja musi mieć formę podglądania.

Pytam serio, czy chrześcijanie wierzący we wszechobecność Boga mogą prawidłowo przeżywać seksualność, która jest możliwa dopiero jeśli nikt się nie gapi.

Prawie wszyscy na tym forum znamy uczucie, że ktoś włamuje się nam do głowy, podgląda nasze emocje, etc. Jakie jest wasze wrażenie, czy to uczucie nie łamało intymności ? W moim przypadku jak najbardziej tak.

Inny przykład, jaki przychodzi mi tu do głowy to portale randkowe. Trudno, żeby chodziło w nich wyłącznie o ustalenia terminu i miejsca randki. W naturalny sposób muszą przemykać się w nich treści chronione intymnością. A przecież internet jest obserwowany. Dla zwykłego śmiertelnika, który nie wie, co to IP uczucia zagrożenie, że jakieś agencje rządowe mogą czytać jego maile jest oczywiste. Z drugiej strony internet chroni anonimizacją w wyjątkowy sposób i na portalach randkowych zdarzają się wyjątkowe deklaracje potrzeb emocjonalnych. Zostawmy jednak ten przykład na razie na boku, bo wymaga osobnego wątku i wróćmy do przeżywania intymności w obecności obserwującego wszystko Boga.
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Re: Czy fakt, że Bóg się patrzy narusza intymność ?

Post autor: mei »

zbyszek pisze: Pytanie, jakie teraz stawiam jest następujące: Czy młoda dziewczyna, która wie, że jest obserwowana przez pewną siłę o osobowym charakterze może puścić się z chłopakiem, który jej się podoba. Moim zdaniem jest to co najmniej utrudnione. Równie podobnie ktoś głodny nie może ukraść jabłka na bazarze.
Czy z Twoim podejściem do seksualności jest wszystko w porządku, skoro używasz negatywnie nacechowanego słowa do określenia zwyczajnego zdarzenia w życiu człowieka?
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10418
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: Czy fakt, że Bóg się patrzy narusza intymność ?

Post autor: Pamal »

Ba, nawet druidzi uważali, że zmarli są wszędzie i nas obserwują. Pomyśl o Aniele Stróżu. Pozostaje mieć nadzieję, że czasem przysypiają lub zamykają oczy ;)
Awatar użytkownika
Wspaniale
zaufany użytkownik
Posty: 5581
Rejestracja: pt paź 26, 2012 6:59 pm

Re: Czy fakt, że Bóg się patrzy narusza intymność ?

Post autor: Wspaniale »

Gdybym miał córkę, taką już dorosłą, nie byłbym w stanie pogodzić się, że robi to wszystko - daje sobie wkładać, bierze jakiemuś łachowi do buzi. Byłaby dla mnie brudna i zerwałbym z nią wszelki kontakt albo byłby on tylko formalny. To by oznaczało, że przestała być dzieckiem, a skoro tak, nic mnie nie z tą obcą osobą nie łączy.
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Re: Czy fakt, że Bóg się patrzy narusza intymność ?

Post autor: mei »

Ale sam chętnie robisz te rzeczy z kobietami? Jak ja nie ogarniam ludzi.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8034
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Czy fakt, że Bóg się patrzy narusza intymność ?

Post autor: zbyszek »

Wspaniale, chyba doknąłeś innego ważnego tematu. Jestem przekonany, że kochałbym moją córkę komukolwiek i jakkolwiek by się oddała. Nie starłbym się jej także przeszadzać, a jedynie wskazywałbym na to, że człowiek nie powinien iść w tych sprawach na fałszywe kompromisy z własnymi uczuciami.

Mei, nie użyłem negatywnie nacechowanego określenia, a jedynie dosadne określenie. Negatywne nacechowanie pochodzi wyłącznie od Ciebie. Zauważ, że cała postawiona przeze mne kwestia zniknęłaby, gdyby zapytał czy dziewczyna może "wejść w jakkolwiek rozumiany związek" pod obecność Boga !
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8034
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Czy fakt, że Bóg się patrzy narusza intymność ?

Post autor: zbyszek »

mei pisze:...Jak ja nie ogarniam ludzi.
Mei, czy nie pragnęłąś nigdy zrobić coś z kimś, czego nie chciałabyś, żeby ktokolwiek, żaden Bóg, etc. podglądał ? Jeśli tak, to chyba jednak ogarniasz, czy się mylę ?
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Re: Czy fakt, że Bóg się patrzy narusza intymność ?

Post autor: mei »

zbyszek pisze: Mei, nie użyłem negatywnie nacechowanego określenia, a jedynie dosadne określenie. Negatywne nacechowanie pochodzi wyłącznie od Ciebie.
Pierwsze z brzegu:
http://www.miejski.pl/slowo-Puszcza%C4%87+si%C4%99
http://sjp.pwn.pl/sjp/puscic-sie;2513486.html
http://pl.wiktionary.org/wiki/puszcza%C4%87

Zakładam, że przez to,że mieszkałeś za granicą, niedostatecznie znasz język.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Re: Czy fakt, że Bóg się patrzy narusza intymność ?

Post autor: mei »

zbyszek pisze:
mei pisze:...Jak ja nie ogarniam ludzi.
Mei, czy nie pragnęłąś nigdy zrobić coś z kimś, czego nie chciałabyś, żeby ktokolwiek, żaden Bóg, etc. podglądał ? Jeśli tak, to chyba jednak ogarniasz, czy się mylę ?
To się odnosiło do tego, co napisał Wspaniale. Zastanawiam się czy jest świadomy, że pisząc to przywołał swoją matkę, o której tu czasem pisze.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8034
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Czy fakt, że Bóg się patrzy narusza intymność ?

Post autor: zbyszek »

Co zaznaczył Wpaniale wymaga osobnego wątku.
mei pisze:... mieszkałeś za granicą ....
Myślisz, że tam, gdzie mieszkałem po prostu więcej było wolno. OK, mam inny pomysł. Zaproponuj poprawne Twoim zdaniem i nie nacechowane żadnymi cechami sformułowanie postawionej przez mnie kwestii z dziewczyną i tym, co ona odczuwa.
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Re: Czy fakt, że Bóg się patrzy narusza intymność ?

Post autor: mei »

zbyszek pisze:
mei pisze:... mieszkałeś za granicą ....
Myślisz, że tam, gdzie mieszkałem po prostu więcej było wolno. OK, mam inny pomysł. Zaproponuj poprawne Twoim zdaniem i nie nacechowane żadnymi cechami sformułowanie postawionej przez mnie kwestii.
Nie, myślę, że masz braki w znajomości niuansów języka polskiego.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy fakt, że Bóg się patrzy narusza intymność ?

Post autor: cezary123 »

zbyszek pisze:
Pytam serio, czy chrześcijanie wierzący we wszechobecność Boga mogą prawidłowo przeżywać seksualność, która jest możliwa dopiero jeśli nikt się nie gapi.
Mogą. Jeszcze podczas orgazmu śpiewają hymny pochwalne na cześć Stwórcy, dzięki któremu mają wszystkie te narządy :D

To jest pytanie typu: czy ofiara morderstwa wierząca we wszechobecność Boga może prawidłowo przeżywać swoją niepotrzebną okrutną śmierć, która jest możliwa tylko, kiedy nikt nie reaguje i nie ratuje?

Bóg gapi się właśnie na nas samych przez nas samych - tak twierdzą teologowie.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy fakt, że Bóg się patrzy narusza intymność ?

Post autor: cezary123 »

zbyszek pisze: Pytanie, jakie teraz stawiam jest następujące: Czy młoda dziewczyna, która wie, że jest obserwowana przez pewną siłę o osobowym charakterze może puścić się z chłopakiem, który jej się podoba.
Chyba, że tą siłą o osobowym charakterze jest jej aktualny ukochany, którego zdradza.
Awatar użytkownika
Tal
zaufany użytkownik
Posty: 1843
Rejestracja: sob mar 08, 2014 5:44 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy fakt, że Bóg się patrzy narusza intymność ?

Post autor: Tal »

zbyszek pisze:..Czy młoda dziewczyna, która wie, że jest obserwowana przez pewną siłę o osobowym charakterze może puścić się z chłopakiem, który jej się podoba. Moim zdaniem jest to co najmniej utrudnione.
Zbyszek nie wiem po co tworzysz tak banalne tematy, czerpiesz frajdę z podważania wiary chrześcijan? Dla mnie sprawa jest tak prosta i oczywista jak dzień w którym zakochałeś się w swojej żonie i postanowiliście ukoronować związek dzieckiem. Zastanawia mnie czasem i smuci moralność ludzi, nie tylko tu na forum, ale też w naszym otoczeniu, a na wszelkich celebrytach i celebrytkach skończywszy. Tak Zbyszku, bo to własnie o moralność chodzi, moralność chrześcijańska Cię fascynuję, tylko nie możesz jej pojąć, bo kręgosłup moralny ewangelicznych chrześcijan opiera się na sumieniu, które podpowiada w tym zepsutym świecie co jest właściwe dla mnie, a co nie. Nie wiem, czy wierzysz, czy nie wierzysz w sumienie, które może oskarżać młodą dziewczynę, gdy dopuści się nieczystości seksualnej, a może moralność dziewczyny będzie tak przyziemna i zagłuszona, że nie poczuję wyrzutów sumienia.

Widzę więc, że starasz się przypisać każde ograniczenie i komplikację Bogu chrześcijan, jak w absurdalnym zdaniu poniżej.
zbyszek pisze:Pytam serio, czy chrześcijanie wierzący we wszechobecność Boga mogą prawidłowo przeżywać seksualność, która jest możliwa dopiero jeśli nikt się nie gapi.
To zdanie jest nienormalne i albo specjalnie tak je zbudowałeś, albo nie jesteś świadomy swojego problemu.

Mam coś dla Ciebie Zbyszku, ale i wszystkich z tego forum, lecz głównie dla osób dumnie udzielających się w tematach seksualności i poruszaniu wszelkiej cielesności.
"Czyżbyś nie był klecho w stanie zrozumieć tych wszystkich zmian? Kiedy przeżywa się dzieciństwo różnorodne pasję są jeszcze zazwyczaj słabe, są jakby uśpione. Jak tylko minie okres dzieciństwa, wraz z wchodzeniem w okres dojrzewania człowiek zaczyna odczuwać przebudzenie pożądania. Aby wyjść zwycięsko z tego okresu i przeżyć go bez upadków, potrzebna jest Łaska Boża, która przychodzi wraz z modlitwą, czuwaniem, wstrzemięźliwością i dobra wolą. Na szczęście nie wszyscy korzystają z tych środków, a kiedy zaczynam moje intrygi, łatwo ulegają im i wpadają na przykład w narkotyki, a kiedy już to zrobią kilka razy, potrzeba kontynuowania jest tak silna, że nie mogą jej się oprzeć. Jeszcze lepiej kiedy zakosztują narkotyku nieczystości, wtedy już są prawie zawsze moi. Upadają, powstają, znowu upadają i w ten sposób staja się stopniowo bezwolni i bezsilni wobec mnie. Jeśli do tego dojdą jeszcze inne czynniki, często ulegają schizofrenii, której medycyna nie jest w stanie wyleczyć. Jak wiele osób szczególnie mężczyzn, dochodzi do szaleństwa z powodu manii nieczystości i musi w konsekwencji porzucić prace czy studia. Nie zawsze schizofrenia powodowana jest nadużyciami w sferze seksualnej, ale jest to jedna z jej najważniejszych przyczyń.
W końcu ten, kto jest zdominowany przez żądze cielesne, prędzej czy później zbuntuje się przeciw Bogu, który przecież polecił wam panować nad własnymi żądzami."
Jest to wywiad z demonem przeprowadzonym przez włoskiego księdza egzorcystę Giuseppe Tomaselli
Można poczytać: https://www.youtube.com/watch?v=0ppg_S4OHSE albo posłuchać: https://www.youtube.com/watch?v=zHOcG3w6TxQ
"Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat. A tym zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara." (1 J 5,4)
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy fakt, że Bóg się patrzy narusza intymność ?

Post autor: cezary123 »

arq pisze:wywiad z demonem przeprowadzonym przez włoskiego księdza egzorcystę Giuseppe Tomaselli
I mamy drugą siłę o osobowym charakterze obserwującą z uciechą nasze igraszki.
Przy Bogu to jeszcze ujdzie ale uprawiać seks na uciechę Złośliwemu? :mrgreen:
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Re: Czy fakt, że Bóg się patrzy narusza intymność ?

Post autor: mei »

arq pisze: Jest to wywiad z demonem przeprowadzonym przez włoskiego księdza egzorcystę Giuseppe Tomaselli
Można poczytać: https://www.youtube.com/watch?v=0ppg_S4OHSE albo posłuchać: https://www.youtube.com/watch?v=zHOcG3w6TxQ
Wywiad z demonem, jako "racjonalny" argument w dyskusji. Coraz ciekawiej się robi. :lol:
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy fakt, że Bóg się patrzy narusza intymność ?

Post autor: cezary123 »

mei pisze: Wywiad z demonem, jako "racjonalny" argument w dyskusji. Coraz ciekawiej się robi. :lol:
Mei, czy nie zdajesz sobie sprawy, że to jest ubrany w taką formę owoc wieloletnich przemyśleń i pracy z ludźmi tego egzorcysty? Sama mądrość.
Matt
moderator
moderator
Posty: 2474
Rejestracja: wt cze 10, 2014 12:50 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy fakt, że Bóg się patrzy narusza intymność ?

Post autor: Matt »

Zakładając że Bóg istnieje, założyć można że wie o człowieku wszystko łącznie z tym z kim w danej chwili jesteśmy w łóżku :) W Biblii jest o tym chyba wspomniane.

Może Bóg też coś chce mieć od życia i lubi sobie od czasu do czasu pooglądać golasy ... w końcu ludzie też oglądają to dla czego Bóg by nie mógł :)
Ostatnio zmieniony pn mar 30, 2015 5:10 pm przez Matt, łącznie zmieniany 1 raz.
W całym chaosie jest kosmos
w całym nie porządku sekretny porządek.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8034
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Czy fakt, że Bóg się patrzy narusza intymność ?

Post autor: zbyszek »

arq pisze:... po co tworzysz tak banalne tematy, ...
Chciałbym Was przeprosić, trochę się zagalopwałem rozpoczynając ten wątek. Temat jest moim zdaniem głęboki, ale chyba nie należy stawiać go tak jak to uczyniłem. Równie dobrze mógłbym zapytać mei, czy można z nią właściwie konie kraść, bo kraść to przecież brzydko, tym bardziej gdy Bóg się gapi. - Coś mnie poniosło.

Może powinienem był zacząć od bardziej osobistych przeżyć. W psychozie byłem przekonany, że ktoś wpływa na moją psychikę powodując "głosy" lub utrudniając mi życie w inny sposób. Celem miałoby być przestudiowanie które zachowania ew. uczucia są autentycznie moje, a które efektem wpływu, np. wszczepionego w mój mózg automatu. Całą sytuację przeżywałem jako drastycznie przykre naruszenie mojej intymności. Nie tylko nie mogłem pozwolić sobie na to, żeby pomyśleć o kimś brzydko, bo "bóg się patrzy i ocenia", lecz w ogóle jakakolwiek myśl lub uczucie mogły oznaczać efektywne zdradzanie człowieczej psychiki komuś - nie wiadomo komu. To było nie tylko włamanie do mojej duszy, ale wręcz gwałt.

Pomyślałem sobie, że ten aspekt naruszenia intymności mógłby dotyczyć także innych osób. Szczególnie osoby wierzące, które mają wrażenie, że ktoś za nimi stoi i ich wspomaga to przecież także ich obserwuje. Nawet jeśli czyni to z miłością to przecież takiemu "wierzącemu" nawet zakląć nie wolno, a co dopiero przeżywać intymność z drugą osobą. To prawda, co piszesz Cezary, że Bóg ogląda nas przez nas samych, lub co na jedno wychodzi stoimy obok i oceniamy swoje uczucia, czy są prawidłowe, czy nie. To jest dokładnie chrześcijańska konstrukcja etyki, której religie wschodu może słusznie zarzucają rozdwojenie, niemożność przeżywania pełnej spójności z samym sobą. Dobrym przykładem jest tzw. "dialogowanie" - prowadzenie rozmowy z samym sobą, a jakże często wręcz usprawiedliwianie siebie przed samym sobą. Proszę porównać jak praktykują modlitwę buddyści - wsłuchiwnie się w ciszę, a jak chrześcijanie - polemika słowna z samym sobą lub powtarzanie zaklęć.

Serio myślę, że osoby tak ukształtowane mogą mieć poważne kłopoty z "puszczeniem kontroli" i przeżywaniu wewnętrzych impulsów takimi jakie one są bez "cenzury". Nie będę już drążył, co to może oznaczać w stosunkach damko-męskich, ale temat jest chyba istotny, jeśli go się prawidłowo postawi.

Wracając do "dialogowania" - przecież w wyolbrzymionej formie znamy je jako tzw. "głosy". Czy jak je przeżywaliście nie naruszały one Waszej intymności ? Ja tak to w każdym razie odczuwałem.

Rozumiem też, że osoby wierzące będę zaprzeczać istnieniu problemu mówiąc, że Bóg jeśli już patrzy, to czyni to z miłością. Teściowa, która przyszła nocą do pokoju niby skontrolować, czy kaloryfery grzeją, a w rzeczywistości sprawdzić, czy zięć nie czyni w łóżku krzywdy jej córce też powodowała się miłością do swojego dziecka. Możliwość, że oni chcieli sobie pod kołdrą wyrządzić nawzajem krzywdę jest w ramach tej etyki nie do zaakceptowania !
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8034
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Czy fakt, że Bóg się patrzy narusza intymność ?

Post autor: zbyszek »

Tu ostentacyjny przykład tego ostatniego:
arq pisze:... Nie wiem, czy wierzysz, czy nie wierzysz w sumienie, które może oskarżać młodą dziewczynę, gdy dopuści się nieczystości seksualnej, a może moralność dziewczyny będzie tak przyziemna i zagłuszona, że nie poczuję wyrzutów sumienia. ...
Chrześcijanki nie moga przeżywać seksualności w "nieczysty sposób" !
ODPOWIEDZ

Wróć do „filozofia”