Tęsknota za wieczną, trwałą Prawdą i harmonią

duchowość, etyka, religia

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Tęsknota za wieczną, trwałą Prawdą i harmonią

Post autor: Kamil Kończak »

Czy nie uważacie, że jeśli istnieje jakaś obiektywna, wieczna, trwała Prawda do droga do niej nie wiedzie przez sam intelekt, który tworzy wiele koncepcji, wyobrażeń tej Prawdy? Czy Waszym zdaniem jeśli istnieje obiektywna Prawda na poziomie makro to czy nie próbując jej zrozumieć na poziomie mikro, w szczegółach, nie oddalamy się od tej Prawdy, która ma wymiar fundamentalny? Nie tracimy z oczu całości w ten sposób? Czy nie uważacie że pięknie wyjaśnia ten problem Hymn do miłości?

Wiele osób mówi, że takie pojęcia jak Bóg, wieczność, trwała Prawda to wymysły umyslu i człowieka , jego złudzenia. Jednak czy umysł osadzony w czasie i reprezentujący wszystko co czasowe i nietrwale mógłby stworzyć pragnienie wiecznej harmonii i Prawdy?


Skąd ta tęsknota wyrażająca separację i oddzielenie od tej wiecznej Prawdy?


Czy nie uważacie, że te pragnienia nie mogą być zwidami umysłu, który nie lubi świata i ucieka od życia - ponieważ po głębszym zastanowieniu można dojść do wniosku, że umysł kocha świat i kocha się nim rozkoszować ? Czy nie uważacie, że umysł poprzez zmysły ciągnie nas do świata zewnętrznego, tworzy pragnienia, przywiązuje nas do rzeczy materialnych, różnych wyobrażeń i koncepcji i jest tym który blokuje i zakopuje Prawdę? Prawdę , która wg wielu dawnych i obecnych mistyków jest wewnątrz nas, ponad tym co czasowe i umysłowe?


Moim zdaniem gdyby samemu umysłowi zostawić wolną rękę i popuścić mu cugle to ho ho - nigdy nie miałby dość wrażeń tego świata bo jest nienasycony, jest moim zdaniem jak bestia, która pożera wszystko i chce wciąż więcej i więcej. A jakie jest Wasze zdanie? Co wg Was kontroluje nasz umysł i co sprowadza go na dobrą drogą wyciągajac z manowców?

Absolutna Prawda to Prawda wieczna i ponadczasowa niezależna od umysłu, który ma wymiar relatywny. Jeśli nie ma wymiaru wiecznego - nie ma Prawdy obiektywnej więc nie ma żadnej Prawdy tylko taka na jaką się umówimy. A jeśli obiektywna Prawda istnieje to nie ma możliwości istnienia absolutnego fałszu bo istnienie obiektywnej Prawdy wyklucza jego istnienie. Bo nie ma żadnego odrębnego bytu i kategorii tylko zasłona z ignorancji i niewiedzy.

O nieznanym i wiecznym pisał Edward Stachura a Anna Chodakowka pięknie wypowiedziała to w oparciu o jego "Mszę wędrującego" - - polecam wysłuchać :-)


Polecam też inny fragment ze Stachury -
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
ODPOWIEDZ

Wróć do „filozofia”