forum dla osób dotkniętych schizofrenią, ich rodzin oraz zainteresowanych ''Dla człowieka nie tylko świat otaczający jest zagadką, jest on nią sam dla siebie. I z obu tajemnic bardziej dręczącą wydaje się ta druga.'' Antoni Kępiński
Jakiś czas temu wielkie oburzenie zapanowało wśród katolików w naszym kraju z powodu słów papieża o tym, że nie trzeba być jak króliki. Papież mówił o odpowidzialnym rodzicielstwie. Jego sformułowanie było ostre ale moim zdaniem potrzebne. Są katolicy dla których dziecioróbstwo to jakieś życiowe powołanie chociaż nie mają ku temu warunków ekonomicznych. Dla takiego Terlikowskiego to jest piękne a dla mnie skrajnie nieodpowiedzialne. No ale w końcu "każda sperma jest święta" a prezerwatywy zakazane przez kler
Na świecie są Żydzi,
są buddyści,
są Hindusi i Mormoni,
są także ci, którzy podążają śladami Mahometa,
ale ja nigdy nie byłem żadnym z nich.
Jestem Katolikiem
i byłem nim zanim się urodziłem,
bo jedno co mówią o katolikach to,
to że przyjmą cię do siebie z chwilą poczęcia.
Nie musisz być wielki na sześć stóp,
nie musisz mieć wielkiego mózgu,
nie musisz mieć na sobie odzienia.
Jesteś Katolikiem od momentu wytrysku twojego Ojca.
Ponieważ
Każda sperma jest święta,
każdy plemnik jest dobry,
a jeśli się marnuje,
to Bóg bardzo się irytuje.
DZIECI:
Każda sperma jest święta,
każdy plemnik jest dobry,
a jeśli się marnuje,
to Bóg bardzo się irytuje.
DZIEWCZYNKA:
Niech poganie wylewają swoje
na gołą ziemię.
Bóg ukarze ich
za każdy zmarnowany plemnik.
DZIECI:
Każda sperma jest potrzebna,
każdy plemnik jest dobry,
każdy plemnik jest potrzebny
w twoim sąsiedztwie.
MAMA:
Hindusi, Taoiści, Mormoni,
rozlewają je wszędzie,
ale Bóg kocha tych, którzy traktują swoje
plemniki z większą starannością.
MĘŻCZYŹNI
Każda sperma jest święta,
każdy plemnik jest dobry.
KOBIETA:
A jeśli się marnuje,...
DZIECI:
...To Bóg bardzo się irytuje.
KSIĄDZ:
Każda sperma jest święta.
NARZECZENI:
Każdy plemnik jest dobry.
OPIEKUNKI DO DZIECI:
Każdy plemnik jest potrzebny...
KARDYNAŁ:
... W twoim sąsiedztwie.
DZIECI:
Każda sperma jest przydatna.
Każda sperma jest dobra.
ORSZAK POGRZEBOWY:
Bóg potrzebuje każdej
ŻAŁOBNIK 1 (Mężczyzna):
Mojej!
ŻAŁOBNIK 2 (Kobieta):
I mojej!
ZMARŁY:
I mojej!
ZAKONNICA:
Niech poganie marnują swoją,
rozlewając ją po górach, wzgórzach i równinach.
ŚWIĘTE FIGURY:
Bóg powinien ich ukarać za
każdy plemnik wylany nadaremnie.
WSZYSCY:
Każda sperma jest święta,
każdy plemnik jest dobry,
każdy plemnik jest potrzebny
w twoim sąsiedztwie.
Każda sperma jest święta,
każdy plemnik jest wspaniały,
a jeśli się zmarnuje,
to Bóg bardzo się irytuuuuje!
Ostatnio zmieniony ndz sty 25, 2015 7:20 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
Ja mówię o polityce Kościoła czyli rób dzieci na potegę, chrzcij je czyli zapewniaj nam jeszcze większe wpływy, władzę i mamonę czyli rząd nad duszami. Niedobrze się robi jak się to widzi.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
Nie wiem - w Polsce dalej mamy średniowiecze a Terlikowski mówi, że jest dumny z bycia królikiem rozpłodnikiem - przecież dalej KK nie uznaje kondomów.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
Kamil Kończak pisze: przecież dalej KK nie uznaje kondomów.
Najgorsze, że rozpowszechnia ten pogląd w krajach, gdzie epidemia AIDS jest jedną z głównych przyczyn umieralności. Przecież prawie cała Afryka jest zdominowana przez misje katolickie i te wartości przenikają do tamtejszego społeczeństwa.
To mord w białych rękawiczkach.
Zamiast ocalić wiele tysięcy ludzkich istnień lepiej tkwić przy swojej ideologii. Jest to dla mnie nie do przyjęcia, nie do zrozumienia.
Czy ktoś z katolików byłby w stanie mi to wytłumaczyć?
To proste - chcą w ten sposób podporządkować sobie ludzi. Oni po prostu nie mają żadnej moralności ani sumienia. Im prędzej człowiek to zrozumie tym lepiej - z Bogiem i moralnością nigdy nie mieli nic wspólnego - krucjaty, inkwizycja, stosy, hiszpańska konwkista, walka papieży o władzę - jeden papież morduje drugiego. Chęć panowania nad każdym elementem życia - stworzenie ogromnej machiny zapewniającej im życie w dostatku, we władzy i ogłupianiu ludzi. Politycy na to pozwalają gdyż religia utrzymuje ludzi w ryzach, na bardzo niskim poziomie świadomości - KK w Polsce wtrąca się do polityki, mówi kto jest prawdziwym i nieprawdziwym Polakiem. Rydzykowa sekta aprobowana przez Watykan szerzy nienawiść, antysemityzm i rasizm. W żadnym zachodnim kraju nie byłoby to do pomyślenia - wszystkie kraje które idą do przodu, ku postępowi odsunęły Watykan od wpływów - co nie znaczy, że ludzie nie kultywują swojej wiary. Ale na Zachodzie KK jest jedną z wielu religii, nie ma prawa żyć na koszt ludzi którzy nie utożsamiają się z tą religią, nie ma prawa na religijną indoktrnynację w szkołach, nie ma prawa podjudzać i skłócać obywateli, mówić na jaką partię powinni głosować. To jest działalność wywrotowa którą KK uprawia w Polsce od wieków. Dlatego wleczemy się w ogonie Europy zarówno gospodarczo jak i kulturowo. To dlatego nasza edukacja jest na takim niskim poziomie.
Polak jest kwintesencją magicznego myślenia zamiast racjonalnego. Prostestancji np. wierzą, że Eucharystia jest jedynie symbolem i pamiątką ostatniej wieczerzy. Polakowi katolikowi, dzieciom na religii wmawia się, że następuje przemienienie wina w krew jezusa a opłatka w ciało. Od najmłodszych lat przy aprobacie władzy za publiczne pieniądze wtłacza się do głowy Polaków takie absurdy. Ale to jest robione celowo - po to aby utrzymać nas na niskim poziomie świadomości i inteligencji. Oni w ten sposób degenerują w ludziach logiczne myślenie - dziecko jak nasłucha się bajek katolickich to nie ma w sobie chęci poznawania świata, chęci nauki bo kler podaje wszystkie prawdy objawione jako niepodważalny pewnik. Nie ma od tego odwołania, nie ma dyskusji. Katoliccy "duchowni" wszystkiego uczą się w seminariach na pamięć - całej teologii. To dlatego Polska to kraj teoretyków - nam się wydaje że coś wiemy ze szkoły ale ta wiedza jest tylko wyuczona, fragmentaryczna, niesprawdzona w praktyce.
Niestety u nas nie było reformacji - zostaliśmy wybrani na największą kolonię Watykanu i pośmiewisko całej Europy...
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
Eden pisze:
Wg artykułu wystarczy się nie leczyć, a będąc nosicielem HIV dożyjesz 80-tki.
Prosiłabym o link do tego artykułu, bo są to, po prostu, zwykłe głupoty. Wirus HIV powoduje ogólny spadek odporności organizmu. Człowiek, nieleczony, dostaje pełnoobjawowego AIDS. A ponieważ nie ma odporności organizmu, zabija go zwykły katar, który przeradza się w zapalenie płuc. Nie do wyleczenia.
Tylko leczenie podnosi odporność organizmu.
W tej chwili na świecie znany jest jeden przypadek, że wirus HIV uległ likwidacji w organizmie. To dziecko, które urodziło się z wirusem HIV, zarażone przez swoją matkę. Jego organizm wytworzył takie przeciwciała, które zwalczyły AIDS. Ale cały czas było pod opieką lekarzy i przyjmowało leki wzmacniające odporność.
moi pisze:Zamiast ocalić wiele tysięcy ludzkich istnień lepiej tkwić przy swojej ideologii. Jest to dla mnie nie do przyjęcia, nie do zrozumienia.
Czy ktoś z katolików byłby w stanie mi to wytłumaczyć?
Pozdrawiam.m.
Zamiast uprawiać seks z zakażonymi w kondonach, czy bez, powinni tworzyć zdrowe wierne sobie pary.
Pier**** jak potłuczony Cezary- za takie teksty jak Twoje powinno się wsadzać na miesiąc więzienia i resocjalizacji!
Gadasz jak jakiś nawiedzony katolicki klecha- "przyczyną aids jest niewierność". Jakim prawem Ty mówisz co oni powinni robić? Aids jest faktem i tego nie zmienisz głupimi wypowiedziami. Skoro można zapobiec rozszerzaniu aids to powinno się to robić - a nie dawać ludziom chorą katolicką ideologię, która przynosi śmierć wielu ludziom!
Same propagowanie wierności nie wyleczy ludzi zakażonych, którzy i tak będą wchodzili w nowe kontakty seksualne! A prezerwatywa uchroni ich "ofiary".
Ostatnio zmieniony ndz sty 25, 2015 10:04 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 2 razy.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
Problem aids w Afryce dotyczy głównie kontaktów seksualnych a nie narkomanii.
KK popełnia zbrodnię wtłaczając ludziom do głowy swoją chorą ideologię! Powinien mówić o Bogu a miesza się w każdą sferę życia wmawiając swoim wiernym, że Bóg tego od nich oczekuje. To są tylko ich chore wymysły jakoby Bogu przeszkadzała prezerwatywa.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
Kamil Kończak pisze:
KK popełnia zbrodnię wtłaczając ludziom do głowy swoją chorą ideologię!
A myślisz, że oni słuchają się i robią tak jak Kościół mówi?
Dobra.
Kto w Afryce nie ma AIDS - znaczy katolik i żył wiernie ze swoją żoną.
Albo udało mu się uniknąć zakażenia, bo niekatolik i zakładał zawsze dobre prezerwatywy.
Aids jest faktem- promowanie wierności jest ważne ale samo promowanie wierności nie uratuje ludzi, którzy mogą być jeszcze zakażeni. Chore jest to, że KK katolicki promuje wierność a kondoma zakazuje tam gdzie tworzy swoje sekciarskie kolonie! Bo sprawa dawno zaszła za daleko - potrzebne jest jedno i drugie, wierność i kondom. Ale KK nie wycofa się ze swojej obłędnej "nauki".
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
Kamil jeśli dwoje ludzi by nie uprawiało seksu do ślubu a po ślubie byliby sobie wiernymi tak jak mieliby się zarazić AIDS przez kontakt seksualny a taką postawę propaguje KK z tego co wiem.
KK nie może wtłaczać ludziom do głowy ideologii o zakazie seksu przedślublnego. Równie dobrze mogliby powiedzieć, że w ogóle nie można seksu uprawiać. Albo człowiek nie powinien w ogóle jeść i pić - wtedy nie zaraziłby się salmonellą. Nie powinen jeździć samochodem - nie byłoby wypadków. Nie powinien uprawiać sportu - nie byłoby kontuzji. Absurd.
Aids był faktem zanim KK wszedł tam ze swoją chorą ideologią. Samym promowaniem zakazu seksu przedmałżeńskiego, wstrzęmięźliwości KK nie zlikwiduje aids.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
Nie zmienisz problemu narkomanii moralizatorstwem - tak jak robi to KK. Kler jest tylko dobry w teorii a nie w praktyce.
Gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem - sprawy zaszły za daleko a Ty piszesz tak jakbyś teoretycznymi radami mógł zmienić rzeczywistość. Pewnie że narkomani nie powinni używać tych samych igieł - w USA są specjalne punkty gdzie człowiek może sobie dać legalnie w żyłę dostając czyste igły. I to jest praktyczne podejście. Oprócz tego są programy, które wydostają ludzi z narkomanii. W Polsce katolickiej byłoby to to nie do pomyślenia - bo zamiast racjonalnie podejść do problemu w Polsce zamiata się wszystko pod dywan aby tego problemu nie było widać. U nas zawsze jest narodowa histeria jeśli jest jakiś poważny problem - nigdy nie ma wpólnego podejścia do problemu, próby zrozumienia go. Katolicy potrafią zasłaniać się tylko swoją teologią, moralnością i czymś co jest złe.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
Kamil Kończak pisze: Pewnie że narkomani nie powinni używać tych samych igieł - w USA są specjalne punkty gdzie człowiek może sobie dać legalnie w żyłę dostając czyste igły.
Nie tylko w USA, bo w Belgii, Niemczech i Holandii także są takie punkty. Można przyjść, napić sie herbaty, kawy, posłuchać muzyki, dać sobie w żyłę z pomocą pielęgniarki, dostać recepty na potrzebne leki, gdy coś dolega, a przy okazji pogadać o sposobach wychodzenia z narkomanii.
Kamil Kończak pisze: W Polsce katolickiej byłoby to to nie do pomyślenia - bo zamiast racjonalnie podejść do problemu w Polsce zamiata się wszystko pod dywan aby tego problemu nie było widać.
W Polsce jest nawet problem z wprowadzeniem kuracji metadonowej - jednej z najskuteczniejszych kuracji antynarkotykowych.
No wlaśnie. O czymś to świadczy prawda? O tym, że katolicy od wieków żyją w oderwaniu od realnej rzeczywistości gdzie problemy powinno się rozwiązywać - ponadreligijnie a nie w duchu ciągłego moralizatorstwa. Tak samo jak skazywanie ludzi na więzienie za posiadanie małych ilości marihuany - przecież to absurd. Nie jestem za legalizacją ale nasz kraj po prostu to jeden wielki kołtun - gdzie na każdym kroku obok kościołów jest mnóstwo całodobowych sklepów monopolowych.
I nikt mi nie powie - zapalenie marihuany sprawia, że człowiek jest wyluzowany i całkowicie wyzbyty agresji. Po alkoholu za to jest agresji pełen. Ale ja nie promuję marihuany - to po prostu chore, że państwo celowo rozpija naród aby mogło łatwiej rządzić i manipulować. Gdyby państwu zależało na normalnym kraju to zostałaby wprowadzona częściowa prohibicja tak jak np. w Anglii gdzie w pubie po 23 bodajże nie można już zamówić alkoholu a w sobotę do godziny (nie pamiętam dokładnie) 11 czy 12 nie można kupić alkoholu. U nas jest go za to pełno na stacjach benzynowych.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."