Czy to jest nawrót?

relacje rodzinne i ogólnie interpersonalne

Moderator: moderatorzy

amigru
bywalec
Posty: 48
Rejestracja: pt cze 23, 2006 8:25 pm

Czy to jest nawrót?

Post autor: amigru »

Ostatnio mój facet znów bardziej okazuje zdenerwowanie i lęki. Odwołał podróż do mnie bo nie jest w stanie udźwignąć całego stresu z tym związanego. Czuję, że jest słabszy od kilku tygodni. Nie wiem jak mu pomóc. Nie wiem czy to jest nawrót, czy tylko tymczasowe pogorszenie się samopoczucia. Obiecuje ze juz nie zachoruje ale boję się ze straci nad tym kontrolę. Proszę zeby poszedł do lekarza, mówi ze moze pójdzie, a moze nie... Czy normalne są tego typu pogorszenia samopoczucia? Ciężko mi sie z nim teraz rozmawia, jest jakby zdezoriantowany i szybko się irytuje, mozna to nazwać małą paniką. Czy to jest symptom nawrotu, czy będzie lepiej???
Naprawdę liczę na jakieś porady :cry:

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Darius
moderator
moderator
Posty: 2331
Rejestracja: wt maja 16, 2006 11:19 am
Lokalizacja: 3miasto

Post autor: Darius »

Cześć
Jakby to był nawrót to nie panowałby nadtym, co się z nim dzieje. Zastanów się czy po prostu wasz związek nie przeżywa kryzysu?.
Kocham życie - ale czy życie kocha mnie???
amigru
bywalec
Posty: 48
Rejestracja: pt cze 23, 2006 8:25 pm

Post autor: amigru »

Darius, myślę, że On się przestraszył odpowiedzialności jaką niesie ze sobą związek itd. ale skoro odwołał przyjazd do mnie, a twierdzi ze chciałby mnie zobaczyć i cieszy sie ze ja przyjezdzam (muszę z nim porozmawiać "na żywo"), to czy to nie znaczy że nie panuje nad swoim strachem? A może masz, rację, że to kryzys... w końcu nie jest łatwo być z kimś na odległość... W każdym razie dzwonił dziś o 24 i mówił że kocha... a moze tylko pijany był... nie wiem...

Pozdrawiam i dzięki, że moich durnych postów nie zostawiasz bez odpowiedzi :-)
Szczęśliwego Nowego Roku...
1albert1
zaufany użytkownik
Posty: 481
Rejestracja: czw wrz 28, 2006 1:57 pm

Post autor: 1albert1 »

Może chłop ma depreche i zwyczajnie ma stracha przed wszystkim. Porozmawiaj z nim na zywo i będziesz wiedziała, szkoda czasu na gdybanie.
amigru
bywalec
Posty: 48
Rejestracja: pt cze 23, 2006 8:25 pm

Post autor: amigru »

tak tez zamierzam zrobić, wybieram sie w tym miesiącu. Ciężko mi sobie wyobrazić, że nigdy nie przyjedzie ze mną do Polski. Dlatego mam nadzieję, że to tylko przejściowe...

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
demeter
zaufany użytkownik
Posty: 555
Rejestracja: śr lis 22, 2006 8:06 pm
Lokalizacja: PŁOCK

Post autor: demeter »

amigru pisze:tak tez zamierzam zrobić, wybieram sie w tym miesiącu. Ciężko mi sobie wyobrazić, że nigdy nie przyjedzie ze mną do Polski. Dlatego mam nadzieję, że to tylko przejściowe...

Pozdrawiam
Każdy związek na odległość jest bardzo trudny. A Ty do niego? nie ma takiej możliwości?
Demeter
amigru
bywalec
Posty: 48
Rejestracja: pt cze 23, 2006 8:25 pm

Post autor: amigru »

Demeter, tak jak napisałam jadę do niego w tym miesiącu. On bardzo przeprasza ze nie przyjedzie, czuję ze naprawde jest mu przykro. A ja dziś już kupiłam bilet, wylatuję 24-go. Oboje bardzo się cieszymy :) Problem w tym ze ja nie mogę za często jeżdzić bo pracuję, On nie pracuje więc w tej sytuacji jest mu niby łatwiej,,,

Pozdrawiam
ODPOWIEDZ

Wróć do „rodzina i otoczenie”