Liczba urodzeń w Polsce maleje nieprzerwanie od 1984 roku. Od 1993 r. kształtuje się na poziomie poniżej 500 tys., a od 1998 r. – poniżej 400 tys. W 2001 roku urodziło się 368 tys. dzieci, tj. o 10 tys. mniej niż w 2000 r. oraz 1/3 mniej niż w 1990 r. (dla porównania - w 1983 r., który był szczytowym rokiem ostatniego wyżu demograficznego, urodziło się ponad 723 tys. dzieci). Współczynnik urodzeń obniżył się do poziomu ok. 9,5‰ i jest o 4,8 punktu niższy niż w 1990 r. Zmniejszanie się liczby urodzeń dotyczy zarówno rodzin zamieszkałych w miastach jak i rodzin wiejskich
Szacuje się, że w końcu 2004 roku liczba ludności Polski wynosiła 38175 tys. osób (tj. o 16 tys. mniej niż w końcu 2003 r.).
Bezpośrednią przyczyną zmniejszania się liczby ludności jest znaczący spadek liczby urodzeń. Od 1993 r. urodzenia kształtują się na poziomie poniżej 500 tys., a od 1998r. – poniżej 400 tys.; z kolei umieralność nie ulegała istotnym zmianom.
Stosunkowo wysoki wzrost poziomu wykształcenia dotyczy kobiet. W 1988 r. tylko połowa z nich miała wykształcenie ponadpodstawowe, w 2002 r. już 62%. Kobiety też częściej niż mężczyźni mają ukończoną szkołę co najmniej średnią, a prawie 11% skończyło studia; mężczyźni natomiast częściej pozostają przy wykształceniu zasadniczym zawodowym (ponad 41%), a tylko niecałe 6% posiada wykształcenie wyższe.
Jak to jest z wami , macie partnera ? chcielibyscie mieć ? na 30 osób które znam z tymi objawami , nikt mimo że jest ładny nie ma osoby z którą mógłby dzielić życie

