Abilify komuś pomogło?

aripiprazol

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Zan
bywalec
Posty: 72
Rejestracja: sob lis 30, 2013 12:27 pm
Status: rencista
płeć: mężczyzna

Abilify komuś pomogło?

Post autor: Zan »

Abilify komuś pomogło? po jakim czasie głosy minęły?
ostatnio mój lekarz dołożył mi Abilify. kiedy mogę spodziewać się poprawy, bo te głosy mnie wykańczają
Awatar użytkownika
amigo
zaufany użytkownik
Posty: 7412
Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Abilify komuś pomogło?

Post autor: amigo »

U mnie abilify w dawce 15 mg zaczely dzialac po jakis 2 tygodniach, ale na krotko pomoglo, bo po miesiacu brania dostalem urojen i glosow.
Abilify jak dla mnie jest slabym lekiem i powinno go sie podawac osobom ktore sa juz w remisji, jako dawke podtrzymujaca.
Orzeł

Re: Abilify komuś pomogło?

Post autor: Orzeł »

U mnie odstawienie Abilify = psychoza. Próbowałem różnych leków i tylko ten trzyma duchy w ryzach.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Abilify komuś pomogło?

Post autor: Catastrophique »

Abilify mi bardzo pomogło.
Lek ten zlikwidował najcięższe objawy i zaaktywizował mnie.
Czuję większą chęć działania, także społecznego.

Niestety, zanim zaczął naprawdę działać, minęło, przynajmniej u mnie, pół roku, może trochę więcej.
Biorę 30mg.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
Zan
bywalec
Posty: 72
Rejestracja: sob lis 30, 2013 12:27 pm
Status: rencista
płeć: mężczyzna

Re: Abilify komuś pomogło?

Post autor: Zan »

a czy po Abilify jesteście lekko zamuleni/senni? bo ja tak mam przez cały dzień
Orzeł

Re: Abilify komuś pomogło?

Post autor: Orzeł »

Pij kawę to przejdzie.
Awatar użytkownika
lea
zaufany użytkownik
Posty: 2882
Rejestracja: ndz maja 31, 2009 8:52 am
Lokalizacja: tunel czasoprzestrzenny

Re: Abilify komuś pomogło?

Post autor: lea »

Też jestem w ciągu dnia senna, ale muszę zrobić badania i wtedy będę miała pewność, czy to coś z organizmem nie tak, zwykłe przemęczenie, czy jednak skutek uboczny abilify.

Mi ten lek odpowiada, a skutki uboczne prawie zawsze jakieś wystepują, no i wiadomo, że na każdego dany lek jak i dawka działają inaczej.

Pozdrawiam
pustamiska pomóż klikając
walka zaczyna się w głowie
leonidas
zaufany użytkownik
Posty: 972
Rejestracja: czw gru 13, 2012 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Abilify komuś pomogło?

Post autor: leonidas »

Mam do was pytanie. Do tych u których abiliffy zaczął działać na pozytywy i aktywizująco. Otóż biorę go nie co ponad 2 tygodnie i muszę przyznać, że lek ten mnie zaktywizował, natomiast na pozytywy działa nie wiele, chodź trochę działa. Czy jest możliwość że jeszcze lepiej zadziała na pozytywy? Obecnie biorę dawkę 22.5 za 3 dni mam przejść na 30 mg.
Awatar użytkownika
Peter
zaufany użytkownik
Posty: 301
Rejestracja: sob gru 22, 2007 6:36 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Pomorze

Re: Abilify komuś pomogło?

Post autor: Peter »

U mnie dobrze działa na pozytywy, bardziej mam problem z objawami negatywnymi... Ale jest w miarę ok. Brałem 30mg teraz 15mg i nie widzę żadnej różnicy w samopoczuciu...
Awatar użytkownika
Dobro
zaufany użytkownik
Posty: 18780
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
Status: Karuṇā करुणा
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: Abilify komuś pomogło?

Post autor: Dobro »

U mnie bardzo ładnie działa. Nie śpię dużo i nie jem. Biorę 30mg.
:angelic-blueglow:
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Abilify komuś pomogło?

Post autor: Catastrophique »

leonidas pisze:Mam do was pytanie. Do tych u których abiliffy zaczął działać na pozytywy i aktywizująco. Otóż biorę go nie co ponad 2 tygodnie i muszę przyznać, że lek ten mnie zaktywizował, natomiast na pozytywy działa nie wiele, chodź trochę działa. Czy jest możliwość że jeszcze lepiej zadziała na pozytywy? Obecnie biorę dawkę 22.5 za 3 dni mam przejść na 30 mg.
Jest możliwość, całkiem spora ;).
Musisz się jednak uzbroić w cierpliwość, brać lek regularnie, tak jak zaleca lekarz.

Tak było ze mną. Męczyłem się z pozytywami parę miechów, aż w końcu przeszło.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
AM
bywalec
Posty: 42
Rejestracja: śr gru 11, 2013 4:16 pm

Re: Abilify komuś pomogło?

Post autor: AM »

leonidas pisze:Mam do was pytanie. Do tych u których abiliffy zaczął działać na pozytywy i aktywizująco. Otóż biorę go nie co ponad 2 tygodnie i muszę przyznać, że lek ten mnie zaktywizował, natomiast na pozytywy działa nie wiele, chodź trochę działa. Czy jest możliwość że jeszcze lepiej zadziała na pozytywy? Obecnie biorę dawkę 22.5 za 3 dni mam przejść na 30 mg.
Biorę Abilify 15 mg bodajże od grudnia 2013 i muszę przyznać, że stopniowo objawy pozytywne się wyciszają - jeszcze jakieś są ale jest ich już coraz mniej, jestem dobrej myśli ;) Mam po nim akatyzję więc lekarz przepisał mi do niego Akineton 2 mg.
Pozdrawiam,
AM
"Moje zwariowane życie jest jak syzyfowa praca bo zawsze, gdy staję na nogi po klęsce, od nowa się wywracam i... wciąż upadam i wstaje i znów upadam i wstaje i zamiast się ogarnąć tylko o tym gadam, udaje"
Awatar użytkownika
maliana
zaufany użytkownik
Posty: 1064
Rejestracja: wt lip 04, 2006 6:13 pm
Gadu-Gadu: 8098683
Lokalizacja: Końskie, świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Abilify komuś pomogło?

Post autor: maliana »

Na mnie abilify nie zadziałał. Powróciły na nim głosy. Niestety moje głosy tłumi tylko haloperidol.
(...)swoim aniołom dał rozkaz o tobie
aby cię strzegli na wszystkich twych drogach(...)
psychonauta
zarejestrowany użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: pt wrz 26, 2014 3:14 pm
płeć: mężczyzna

Re: Abilify komuś pomogło?

Post autor: psychonauta »

W ogóle mi nie pomógł, nie mogłem znieść tego uczucia, że każda doba trwała co najmniej jak trzy, żadnych zalet nie widziałem w działaniu tego leku i na nic mi nie pomógł. Mały błąd - był jeden plus - rysowało się zajebiście:D
Awatar użytkownika
Gruby_MP
zarejestrowany użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: wt lis 25, 2014 9:39 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Małopolskie

Re: Abilify komuś pomogło?

Post autor: Gruby_MP »

Biorę Abilify 15mg rano a do tego Olimp Żeń-szeń vita-complex, który daje kopa zamiast picia kawy na cały dzień. Polecam osobom, które są ospałe wciągu dnia i bez chęci do życia :) Lepiej Żeń-szeń brać co drugi dzień bo mogą być problemy z zaśnięciem kiedy dawka będzie stała. Na ulotce dawkowanie jest rozpisane codziennie po 1 tabletce ale sam po sobie wiem, że spokojnie można brać co drugi dzień żeby można było spać.
Awatar użytkownika
schizo11
zaufany użytkownik
Posty: 1053
Rejestracja: śr wrz 28, 2011 9:58 am
płeć: mężczyzna

Re: Abilify komuś pomogło?

Post autor: schizo11 »

Jak to jest z tą akatyzją po Abilifyu, ja go brałem krótko, przerwałem ze względu na uczucie zmęczenia i dyskinezy, akatyzję też miałem ale czy ona po czasie przechodzi jak się człowiek przyzwyczai do leku? Rozważam zmianę Amisanu na Abilify.
Awatar użytkownika
Peter
zaufany użytkownik
Posty: 301
Rejestracja: sob gru 22, 2007 6:36 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Pomorze

Re: Abilify komuś pomogło?

Post autor: Peter »

Miałem akatyzje na to lekarz mi przepisał Propranolol i pomogło.... Obniżyło lęk i to nakręcenie.
F20
bywalec
Posty: 9915
Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
Status: Elektrotechnik
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 63718896

Re: Abilify komuś pomogło?

Post autor: F20 »

Dobry lek bo prawie niewyczuwalne skutki uboczne przy 7.5 mg dawce podtrzymującej.
Biorę często co drugi dzień i jest dobrze.
Awatar użytkownika
Peter
zaufany użytkownik
Posty: 301
Rejestracja: sob gru 22, 2007 6:36 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Pomorze

Re: Abilify komuś pomogło?

Post autor: Peter »

Ostatnio jestem nerwowy, nie wiem czy to od Abilify?
Macie podobnie, może?
Biorę 15mg i mam także lęki, napiszcie jakie macie samopoczucie na Abilify...
Awatar użytkownika
Dobro
zaufany użytkownik
Posty: 18780
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
Status: Karuṇā करुणा
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: Abilify komuś pomogło?

Post autor: Dobro »

Ja biorę 30mg i jest dobrze. Nie mam lęków, bo mam je gdzieś. Jak są to przechodzą i o nich zapominam na co dzień.
:angelic-blueglow:
ODPOWIEDZ

Wróć do „abilify”