Miłość inaczej

relacje rodzinne i ogólnie interpersonalne

Moderator: moderatorzy

deciso
zarejestrowany użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: śr lis 01, 2006 5:58 pm

Miłość inaczej

Post autor: deciso »

A jakim prawek zakładacie tu, ze schizofrenik nie potrafi kochać. otóż potrafi i to bardziej niż zdrowi ludzie. Wartość uczuć poprzez postrzeganie swiata jest inna u chorego niż u zdrowego. Człowiek chory potrzebuje więcej czułości i opieki a tego nie umieja dać ci zdrowi. Choroba nie odbiera uczuć, choć są w niej rózne etapy, kiedy to chory człowiekj wycofuje się ze wszystkiego bo zdaje sobie sprawę ze swojej choroby. Co do porzednich postów o kwestii leczenia. Miłośc nie jest i nigdy nie będzie motywacją do leczenia, po pierwsze dlatego, że w większosci przypadków chory nie uwaza siebie za chorego a jaedynie za osobe której nie rozumieja inni, po wtóre trzeba być choć jeden raz w szpitalu psychiatrycznym by zrozumieć na czym polega leczenie a to jest rozmowa na oddzielny temat, po trzecie trzeba tez zrozumieć co robią neuroleptyki z człowieka i wtedy dopiero wyrażać swoje zdanie. Jeśli leczenie ma polegać na przytłumieniu zmysłów to nie tędy droga. problem tkwi w tym, ze ludzi w polsce sie nie leczy tylko otumania tabletkami, mało jest terapii zajęciowych np: www.sdssamiswoi.friko.pl gdize ludzie uczą się żyć i rozumieć innych ludzi. Ale nie negujcie, że my chorzy nie potrafimy kochać, bo tak naprawdę kochamy zbyt mocno i to nas przeraża.
sara
zarejestrowany użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: pt lis 03, 2006 3:56 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: sara »

To prawda, że osoby chore potrafią kochać, tylko przeraża mnie w nich ta fazowość. Raz kochają na zabój, a już za chwilę przychodzi zniechęcenie
do życia, a w tym również do miłości. A już najbardziej denerwuje mnie gdy osoby chore na siłę uszczęśliwiają osoby zdrowe i wycofują się ze związku ponieważ rzekomo nie chcą niszczyć komuś życia.
Może warto zapytać o zdanie, czy ta druga strona chce podjąć się tego wyzwania.
1albert1
zaufany użytkownik
Posty: 481
Rejestracja: czw wrz 28, 2006 1:57 pm

Post autor: 1albert1 »

Saro - zawsze warto pytać i rozmawiać ale fazowość choroby czasem uniemożliwia pewne decyzje w życiu . Kto przeżył ten wie jak człowiek reaguje po lekach kiedy ciężko jest podejmować decyzje często bardzo ważne i do końca życia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „rodzina i otoczenie”