Depakina a trwałe zmiany w biochemii mózgu ?

kwas walproinowy

Moderator: moderatorzy

maja500
zaufany użytkownik
Posty: 235
Rejestracja: wt lis 06, 2012 8:09 pm
Lokalizacja: Wrocław

Depakina a trwałe zmiany w biochemii mózgu ?

Post autor: maja500 »

Witam,
chciałam się zapytać czy zażywanie regularnie Depakiny chrono ( biorę 1000 mg od mniej więcej roku czasu) wpłynie pozytywnie na stałe ?? Czy ktoś brał Depakine kilka lat, np 5 i ma takie doświadczenia?? Moja lekarka mówi, żebyśmy miały na to nadzieję, ale nic nie może obiecać. Boję się, że się uzalezniłam od Depakiny bo jak jest słoneczny dzień i wysokie cisnienie to muszę ją wziąć i daje mi po 5 minutach ulgę, a jak np wezmę Depakinę z 30 minutowym opóźnieniem to zaczynam się bardzo nieswojo czuć, ciągle myślę tylko o tym, aby połknąć tą tabletkę. Boję się, że się uzależniłam. Co sądzicie o tym??
"Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. Dobrze się widzi tylko sercem."
Antoine de Saint-Exupéry
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: Depakina a trwałe zmiany w biochemii mózgu ?

Post autor: Petruccio »

maja500 pisze:bo jak jest słoneczny dzień i wysokie cisnienie to muszę ją wziąć i daje mi po 5 minutach ulgę, a jak np wezmę Depakinę z 30 minutowym opóźnieniem to zaczynam się bardzo nieswojo czuć, ciągle myślę tylko o tym, aby połknąć tą tabletkę. Boję się, że się uzależniłam. Co sądzicie o tym??
Jeżeli Depakina pomaga ci po 5 minutach, to jest to efekt autosugestii (placebo). Żeby lek zaczął się rozpuszczać, musi minąć minimum 45 minut do godziny od zażycia tabletki, więc to fizycznie niemożliwe.
Obrazek
Awatar użytkownika
aleksander
bywalec
Posty: 82
Rejestracja: pn lip 22, 2013 2:17 pm
płeć: mężczyzna

Re: Depakina a trwałe zmiany w biochemii mózgu ?

Post autor: aleksander »

Ja biorę depakine chrono już około 2 lata w dawce 1000mg, niedawno próbowałem odstawić z początku czułem się lepiej, żwyszy,więcej emocji lepiej mi się myślało, troche było też rozdygotania, ale po jakichś 2 tygodniach nie brania zaczęły się pojawiać napady padaczkowe ostrzejsze niż przed leczeniem i nie wiem czy to depakina wywolala negatywne zmiany w biochemii mózgu czy to od neuroleptyków, które ponoć odbniżają próg drgawkowy,zażywam sulpiryd, tak czy inaczej efekt jest taki że znów biore depakine, ale tylko 500mg i czuje się w miare, lepiej mi się myśli niż na 1000mg jestem bardziej aktywny i mam więcej zapału do czegokolwiek.Po tej próbie ostawienie schudłem 10kg czyli korzyść "namacalna".
Odnośnie twojego pytania o uzależnienie to myśle że się nie uzależniłaś nie słyszłem o tym żeby depakina uzależniała chociaż w ulotce jest napisane żeby nie odstawiać jej gwałtownie , co świadczy o tym że jednak przyzwyczaja się organizm do tej substancji więc można by to podciągnąć pod uzależnienie fizyczne.
A jeśli chodzi o ten przymus wzięcia tabletki który ty odczuwasz myślę że on polega raczej na tym że się sama nakręcasz to mi się kojarzy troche z takim natręctwem myślowym a ta ulga po wzięciu tabletki to takie placebo czujesz ulge bo wiesz że wziełaś tabletke i się pozbyłas tych myśli że musisz wziąć tabletkem wątpie żeby po 5 minut tabletka zaczeła już działać
maja500
zaufany użytkownik
Posty: 235
Rejestracja: wt lis 06, 2012 8:09 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Depakina a trwałe zmiany w biochemii mózgu ?

Post autor: maja500 »

Aleksander, dzieki za wyczerpujące info. W takim razie bierzesz mniej więcej tyle samo co ja i podobne leki (ja biorę solian). Ja przy próbach odstawiania Depakiny czuję dyskomfort, mam problemy ze snem, ogólnie nieprzyjemnie. Jak wróciłam kiedyś po odstawieniu 500mg depakiny do dawki 1000 mg ( jak wzięłam na drugi dzień dodatkowe 500 mg) to mój tato powiedział ,że od razu widać różnicę nawet po tym jak się ze mną rozmawia. Nie jestem spięta. Natomiast na dawce 1000mg jestem też aktywna, mogę pracować na kasie fiskalnej, jeździć na rowerze. Lekarka mi powiedziała, że Depakina równoważy biochemię elektryczną w mózgu jakiś tam błon czy coś i ja to ewidentnie na sobie odczuwam . Chciałabym schudnąć też, ale nie będę po to Depakiny odstawiać żeby schudnąć... A jeżeli chodzi o natręctwa myślowe to nic takiego nie mam. Na prawdę jest tak, że czasami po wzięciu tabletki z Depakiną czuję niemalże natychmiastową ulgę, ale nie zawsze - w zależności od tego jaki jest aktualnie biomet, ciśnienie, zachmurzenie czy rozchmurzenie czy niskie ciśnienie i deszcz. Miałam kiedyś robiony rezonans i wyszło mi, że mam powiększony obszar coś na V - verona czy coś takiego, ale ponoć to "nie ma żadnego znaczenia klinicznego" więc dupa. A ja od dawna czuję, że coś jest nie tak. W każdym razie Depakina pomaga, lecz czy nie uzależnia??
"Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. Dobrze się widzi tylko sercem."
Antoine de Saint-Exupéry
Awatar użytkownika
aleksander
bywalec
Posty: 82
Rejestracja: pn lip 22, 2013 2:17 pm
płeć: mężczyzna

Re: Depakina a trwałe zmiany w biochemii mózgu ?

Post autor: aleksander »

maja500 masz padaczke? w jakim celu bierzesz tą depakine?
P.S. pisząc tego posta dorównałem ilością postów tobie :D
maja500
zaufany użytkownik
Posty: 235
Rejestracja: wt lis 06, 2012 8:09 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Depakina a trwałe zmiany w biochemii mózgu ?

Post autor: maja500 »

Fajnie, że dorównałeś ilością postów mi, do czegoś trzeba dążyć ;)
A tak na poważnie, to nie mam padaczki tylko ostatnio moja diagnoza idzie w kierunku zaburzeń schizoafektywnych. Nie wiem jaką mam diagnozę... Nie wiem po co biorę tą Depakinę i jak długo mam ją brać. Lekarka mydli oczy- najpierw mówiła, że 2 lata, a teraz mówi "długo" co w jej języku oznacza kilka lat albo do końca życia :/
"Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. Dobrze się widzi tylko sercem."
Antoine de Saint-Exupéry
jastrzab1978
zaufany użytkownik
Posty: 392
Rejestracja: czw gru 24, 2009 9:15 am

Re: Depakina a trwałe zmiany w biochemii mózgu ?

Post autor: jastrzab1978 »

Ja zauważyłem że po depakinie mam gorsze samopoczucie , otępienie , bo pustkę to mam prawie co chwile , ale po depakinie mam jeszcze większe wyładowania w głowie i jeszcze większe nerwy , coś nie dokońca zbadana jest ta depakina, rano biorę tylko 450 mg a na noc już nie biorę 600mg, w małych dawkach jest wskazana ale w dużych dawkach to istne szaleństwo ją brać , ja obecnie się źle czuje ale jak ją biorę to czuje się fatalnie
maja500
zaufany użytkownik
Posty: 235
Rejestracja: wt lis 06, 2012 8:09 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Depakina a trwałe zmiany w biochemii mózgu ?

Post autor: maja500 »

Współczuję... na mnie działa rozluźniająco, jednakże jak jej nie wezmę to czuję się trochę podenerwowana.
"Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. Dobrze się widzi tylko sercem."
Antoine de Saint-Exupéry
Awatar użytkownika
Faro
bywalec
Posty: 37
Rejestracja: pt maja 16, 2014 5:46 pm
płeć: mężczyzna

Re: Depakina a trwałe zmiany w biochemii mózgu ?

Post autor: Faro »

Jeśli mogę coś dodać to o ile mi wiadomo Depakine dość opornie się wchłania do organizmu. Brałem Depakine około pół roku i w zasadzie była mi obojętna jednak na ostatniej wizycie lekarz przepisał mi wersję w saszetkach. Spożywa się ją z jogurtem lub musem owocowym i od jakichś 2 tyg. widzę znaczną poprawę w nastroju co należy rozumieć jako brak rozdrażnienia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „depakine”