Świętokrzyskie Centrum Psychiatrii w Morawicy

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W dyskusji ogólnej proszę używać działu powyżej, tutaj tylko o konkretnych szpitalach, przychodniach, etc.
anonim_xd
bywalec
Posty: 43
Rejestracja: sob lut 15, 2014 4:27 pm
płeć: mężczyzna

Świętokrzyskie Centrum Psychiatrii w Morawicy

Post autor: anonim_xd »

Witam Serdecznie Wszystkich Forumowiczów !!!

Chciałbym opisać wam jak wygląda pobyt w szpitalu w Morawicy, jaka panuje tam atmosfera oraz jak wygląda leczenie.
Podkreślam, że to co zaraz opiszę jest na podstawie moich doświadczeń związanych z dwukrotnym pobytem w tej placówce.
Tak więc do sedna sprawy:
Oba pobyty w szpitalu wspominam bardzo źle, krótko mówiąc jestem bardzo zrażony do tego miejsca i wydaje mi się, że będę zrażony już do końca życia.
Pobyt przypomina wegetację, od śniadania do obiadu, od obiadu do kolacji.
Brak jakiejkolwiek psychoterapii, rozrywki, poza zajęciami plastycznymi tzw, prace manualne, krótkimi spacerami po terenie szpitala na, które trzeba "zasłużyć", oraz dostępnym jednym telewizorem na cały oddział, a oddział trochę osób sobie liczył, nic więcej się nie dzieje.
Na oddziale był bezwzględny zakaz posiadania telefonów komórkowych wyposażonych w aparat cyfrowy.
Oddział na którym między innymi przebywałem to oddział mieszany, czyli składający się z mężczyzn jak i kobiet w różnym wieku, o różnych "jednostkach chorobowych", czyli począwszy od nerwic, depresji, upojenia alkoholowe po różnego typu schizofrenie.
Z tego co wiem jest to jeden z najlżejszych oddziałów w tym szpitalu.
Chciałbym dodać, ze jest to oddział zamknięty.
W szpitalu trzeba wszystkiego pilnować, gdyż pacjenci kradną, tak więc trzeba mieć to na uwadze. Jak zapewne w większości szpitali najbardziej chodliwym "towarem" są papierosy jak i kawa :) i oczywiście pieniądze....
Najbardziej co mnie bulwersuje to jest to, że jeżeli "kładziesz się" na oddział na własne życzenie, czyli dobrowolnie, ponieważ czujesz potrzebę, nie radzisz sobie już sam ze sobą to później gdy samopoczucie ulegnie poprawie, nie zagrażasz sobie jak i otoczeniu i chcesz wyjść na własne żądanie to jest problem z opuszczeniem tego szpitala ! Potrzebna jest zgoda opiekuna np. rodzica mimo tego, że jesteś osoba pełnoletnią !.
Jestem tylko ciekaw jak się ma do tego Rzecznik Praw Pacjenta...
Atmosfera jaka panuje w szpitalu pozostawia wiele do życzenia...
Jeżeli miałbym ocenić całokształt tejże placówki w skali od 1 - do - 10, Oceniam niestety tylko na "2" !!!

Pozdrawiam Wszystkich :)
Ostatnio zmieniony śr lut 10, 2016 2:40 pm przez anonim_xd, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Akatosh
zaufany użytkownik
Posty: 813
Rejestracja: pt lip 09, 2010 4:08 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Świętokrzyskie Centrum Psychiatrii w Morawicy

Post autor: Akatosh »

Sytuacja i atmosfera szpitalna, którą opisujesz w odniesieniu do tego oddziału rzeczywiście jest, delikatnie mówiąc, mało komfortowa. Jestem ciekaw, czy jest ona reprezentatywna dla większości zamkniętych oddziałów w naszym kraju, wydaje mi się to jednak bardzo prawdopodobne. Raz miałem okazję "leczyć" się kilka tygodni na oddziale zamkniętym i pobyt ten uważam zdecydowanie za najgorszy ze wszystkich moich hospitalizacji. Większość negatywów związanych z pobytem w szpitalu, które wymieniłeś, mógłbym bez problemu znaleźć w tej rzeczywistości szpitalnej, z którą miałem nieprzyjemność mieć ten jeden raz styczność. Poza jednym. Tamten oddział mimo swego zdecydowanie farmakologicznego charakteru miał przewidzianą w swojej ofercie terapeutycznej pewną (znikomą co prawda, ale jednak) liczbę zajęć w tygodniu. Było ich tylko kilka ale nie można było powiedzieć, że nic zupełnie się tam nie działo. To w ramach, oczywiście, psychoterapii grupowej, była bowiem również możliwość załatwienie sobie jednej godziny terapii indywidualnej w tygodniu, co na oddziałach zamkniętych chyba nie jest częstą sposobnością. Nie wiem, czy miałeś kiedys okazję hospitalizować się na "otwartym", ale mógłbyś spróbować, gdyż sam charakter tego typu oddziałów wyklucza wegetację, tam to właśnie leki są bardziej wsparciem dla psychoterapii niż odwrotnie. Warto o tym pomyśleć.
Newt
zaufany użytkownik
Posty: 3385
Rejestracja: pn cze 11, 2007 1:24 pm

Re: Świętokrzyskie Centrum Psychiatrii w Morawicy

Post autor: Newt »

Na oddziałach ogólnopsychiatrycznych zamkniętych nie stosuje się psychoterapii, a jeśli tak to wtedy jest to nietypowe. Brak terapii jest normą. Co innego na oddziałach specjalistycznych (uzależnienia, nerwice, zaburzenia osobowości) i oddziałach dziennych - tam jest terapia. A rozrywek to i tak miałeś sporo (prace plastyczne, spacery po szpitalu, telewizor) bo na niektórych oddziałach nie ma nawet tego. Byłam na takich gdzie nie było nic - telewizora, radia, czajnika, żadnych zajęć typu rysunek czy społeczność. Za to był zakaz posiadania telefonu, odtwarzacza, radyjka i całkowity zakaz opuszczania oddziału.
"My mommy always said there were no monsters. No real ones. But there are."
ODPOWIEDZ

Wróć do „placówki służby zdrowia”