JAK SPęDZACIE WAKACJE 2006 ?
Moderator: moderatorzy
JAK SPęDZACIE WAKACJE 2006 ?
Cześć wszystkim
Jestem ciekawy jakie macie plany lub jak spędzacie lato tego roku?. Ja na dzisiaj mam tylko plany, najbliżyszy weekend nad jeziorem, tydzień dni w lipcu na Mazury a w 10 dni w sierpniu w nasze piękne polskie góry>
A jak u was?
Pozdrawiam
Jestem ciekawy jakie macie plany lub jak spędzacie lato tego roku?. Ja na dzisiaj mam tylko plany, najbliżyszy weekend nad jeziorem, tydzień dni w lipcu na Mazury a w 10 dni w sierpniu w nasze piękne polskie góry>
A jak u was?
Pozdrawiam
Kocham życie - ale czy życie kocha mnie???
Za jakiś tydzień biore namiocik,oczywiście jakiś prowiant,wędeczke i jadę do rodzinki na wieś.Rozbije sobie namiot nad samą rzeką,będe łowił rybki wreszcie odpoczne od tych czterech ścian w których spędzam większość czasu.Mam nadzieje że te dwa tygodnie spędze miło i przyjemnie czego i wam wszystkim życze.Pozdrpwienia
Jak Drakula kule swoje wypił z krzyża krew w kielichu złotym zmienił się w wampira,dostał moc wieczneg życia i jurz nie unika dziennej egzystencji...zycie to wszysko co mam.
fajnie, że ludziska macie jakieś plany wakcyjne. Polecam nawet weekendzik na łonie natury. Przez ostatni weekend żeglowałem sobie ze znajomymi po jeziorku. Nawet dwa dni takiego oddechu od murów domowych dużo dają. Zyczę wszyskim wyrwania sie choć na chwilę z domów!!!
Kocham życie - ale czy życie kocha mnie???
Spędzone wakacje
Właśnie wróciłem z 12-dniowych wakacji. Żywiec z wypadem do Krakowa. W Żywcu działeczka rodziny, piwo w klimatyzowanej piwiarni, zwiedzanie miasta i okolic. W Krakowie barbakan, rynek i sukiennice, Wawel, kopiec Kościuszki. Przejazd dorożką, zdjęcie z folklorem (śpiewający Krakowianie), zwiedzanie Wawela i spinaczka na kopiec Kościuszki.
W sierpniu jeszcze jedna wyprawa. Tym razem z żonką i synem. Nad morze lub ponownie do Żywca.
A teraz wspomienia i cztery ściany, zły chumor i ...?
W sierpniu jeszcze jedna wyprawa. Tym razem z żonką i synem. Nad morze lub ponownie do Żywca.
A teraz wspomienia i cztery ściany, zły chumor i ...?
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
A ja ciągle planuję ten wyjazd i nijak się nie moge wyrwać..zawze coś sie przydarzy po drodze, albo ja chyba tak już sobie wmawiam,ze beze mnie tu to sie świat zawali..ale plany są ambitne: pierwszy raz wyjadę ze swoja pociechą GDZIEŚ.Tylko gdzie?Jeszcze nie wiem,ale samo planowanie jest na razie równie przyjemne, jak BYCIE TAM. Więc planuję i sobie marzę: góry, morze, Chorwacja, MAzury...jasne,ze wszędzie sie nie da (z różnych wzgledów) ale na pewno gdzieś pojadę. O, już to czuję - ale będzie fajnie!
PS: Nowy, a TY się nie dawaj złym humorom tak bez walki zupełnie...Może po prostu masz za dużo energii, albo pomysłów i koniecznie powinieneś się gdieś realizować, zamiast tkwić między tymi "czterema ścianami i wspomnieniami"? Trudno mi tu cos konkternego zaproponować, bo zupełnie Cię nie znam, ale wydaje mi się ( z opstów),że TY masz dużo takiego właśnie niezrealizowanego potencjału i to Cię głównie gniecie i uwiera...wcale nie te cztery ściany...ale to wszystko jest do zrobienia, tylko żebyś chciał, zebyś wiedział, co chcesz...A co, właściwie, chciałbyś robić? (Jeśli mogę ,oczywiście, nieśmiało o to zapytać?)
POzdrawiam.m.[/url]
PS: Nowy, a TY się nie dawaj złym humorom tak bez walki zupełnie...Może po prostu masz za dużo energii, albo pomysłów i koniecznie powinieneś się gdieś realizować, zamiast tkwić między tymi "czterema ścianami i wspomnieniami"? Trudno mi tu cos konkternego zaproponować, bo zupełnie Cię nie znam, ale wydaje mi się ( z opstów),że TY masz dużo takiego właśnie niezrealizowanego potencjału i to Cię głównie gniecie i uwiera...wcale nie te cztery ściany...ale to wszystko jest do zrobienia, tylko żebyś chciał, zebyś wiedział, co chcesz...A co, właściwie, chciałbyś robić? (Jeśli mogę ,oczywiście, nieśmiało o to zapytać?)
POzdrawiam.m.[/url]
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: czw lip 13, 2006 6:50 am
- Lokalizacja: z serca, od siebie
Ja niedawno wróciłam z Krety. Opalona i nawet zadowolona już planuję pod koniec sierpnia wypad w góry na Słowację
A tak poza oficjalnymi wyjazdami relaksuję się siedząc w ogródku lub na łąkach w strugach prawdziwego letniego deszczu (co prawda potem leczyłam katarek, ale było warto) wspaniałe przeżycie jak będzie padać powtórzę na pewno
Udanych wyjazdów życzę
A tak poza oficjalnymi wyjazdami relaksuję się siedząc w ogródku lub na łąkach w strugach prawdziwego letniego deszczu (co prawda potem leczyłam katarek, ale było warto) wspaniałe przeżycie jak będzie padać powtórzę na pewno
Moi...kocham Chorwację. Z dumą mogę stwierdzić, że zwiedziłam prawie całą, przez kilka pięknych wakacji- Dalmacja, Istria, Dubrownik, Split stało się to już u mnie istną tradycją rodzinną, tylko w tym roku jakoś padło na Grecję, sama nie wiem, które z nich piękniejsze...moi pisze: Więc planuję i sobie marzę: góry, morze, Chorwacja,
MAzury
Udanych wyjazdów życzę
"Bogowie wiedzą, ze śmierć jest nieszczęściem - inaczej chętnie umieraliby sami."