Jak pomóc siostrze? Co inni robią w takich momentach?

Moderator: moderatorzy

chcę_zrozumieć
zarejestrowany użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: pt mar 23, 2012 11:45 am

Jak pomóc siostrze? Co inni robią w takich momentach?

Post autor: chcę_zrozumieć »

Moja siostra ma zdiagnozowaną schizofrenię paranoidalną. Bierze 7,5mg zolafrenu od 6 miesięcy. Od tego czasu nie ma objawów psychotycznych, nie zachowuje się 'dziwnie' - można powiedzieć, że nikt z zewnątrz nie miałby szans powiedzieć, że jest chora. Siostra pracuje i zachowuje aktywność dnia codziennego - niestety coraz gorzej.
W pracy coraz gorzej wykonuje swoje obowiązki, bardzo ją to stresuje i cały czas o tym myśli i nie potrafi się zrelaksować. Jest coraz bardziej przygnębiona. Cały czas mówi, że nic nie potrafi i każdego podziwia jak komuś uda się coś załatwić (np. w rodzinie komuś udało się wziąć pożyczkę i mówiła, że ona nie potrafiłaby takiego czegoś załatwić). Z dnia na dzień jest coraz bardziej bezradna i zestresowana.
Mówi, że bardzo często się zamyśla, 'zawiesza' co jej utrudnia pracę. Czy ktoś z doświadczenia wie, czy to sprawa leku czy ogólnie choroby?
Siostrę przestaje też wiele rzeczy interesować. Przestała utrzymywać kontakty towarzyskie. Jedynymi osobami z jakimi ma kontakt są członkowie rodziny. Raz wyznała, że czuje się samotna.
Kiedyś była duszą towarzystwa i entuzjazmem reagowała na każdą formę rozrywki... Teraz jest przygnębiona i niechętnie robi cokolwiek. Bardzo mnie boli, gdy nie mogę nic poradzić na to, gdy mówi, że chciałaby być kiedyś szczęśliwa :(
Czy to skutek leku czy choroby? Dodam, że przez pierwsze 2 miesiące brania leku była taka jak dawnej, przed wybuchem choroby. Czy to może są objawy jeszcze depresji? Dodam, że regularnie spotyka się z lekarzem i przekazuje co czuje i myśli, ale psychiatra na razie nic nie mówił o antydepresantach.
Czy rodzina jakoś może zaradzić tej sytuacji? Jestem w stanie poświęcić każde pieniądze, by jej pomóc wrócić do normalnego życia!
Awatar użytkownika
schizo11
zaufany użytkownik
Posty: 1053
Rejestracja: śr wrz 28, 2011 10:58 am
płeć: mężczyzna

Re: Jak pomóc siostrze? Co inni robią w takich momentach?

Post autor: schizo11 »

Ja jestem w takiej samej sytuacji co twoja siostra. Po wystąpieniu psychozy zaczęły u mnie narastać z dnia na dzień objawy negatywne. Leki słabo na to pomagają. Dostałem rentę bo nie jestem w stanie pracować. Nie wiem jak pomóc bo sam nie jestem w stanie sobie pomóc ani mój lekarz mi. Jedynie polecają mi ośrodki rehabilitacji psychiatrycznej może pójdę tam zobaczę.
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 10893
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 4:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Jak pomóc siostrze? Co inni robią w takich momentach?

Post autor: hvp2 »

Może Twoją siostrę coś martwi albo smuci???
Może ją ktoś prześladuje w pracy??
Może ma niezaspokojone jakieś potrzeby???
Zmierzam do tego, że nie wszystko, co przeżywa osoba, która miała psychozę musi być związane ze "schizofrenią jako chorobą" lub z ubocznym działaniem leków!!!

Poza tym piszesz coś o "poświęceniu każdych pieniędzy", więc może terapia u jakiegoś psychologa?? (Samym zażywaniem leków z tej choroby wychodzi się rzadko!)
chcę_zrozumieć
zarejestrowany użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: pt mar 23, 2012 11:45 am

Re: Jak pomóc siostrze? Co inni robią w takich momentach?

Post autor: chcę_zrozumieć »

Dziękuję za szybkie odpowiedzi!
Nie wiem czemu zapomniałam napisać, o tym, że chodzi na terapię. W innym wątku pisałam, że właściwie od czasu jednej terapii zaczęła się psychoza... Ale od miesiąca chodzi na inną do swojej lekarki. Na razie nie przynosi skutków - tzn ona tak czuje i z tego co mówi faktycznie na razie nie ma skutków. Ale chce chodzić, bo może coś to da.
Może nie położyłam odpowiedniego nacisku na jeden problem: wszystko zaczyna się od tego, że się 'zawiesza'. Ktoś coś mówi, a ona się wyłącza. Mówi, że to nie jest tak, że o czymś, tylko tak po prostu, no właściwie jak każdemu zdarza się czasami odrywać myśli np. podczas czytania książki lub oglądania telewizji. Tylko, że jej to coraz częściej się zdarza. Takie otępienie na moment.
I tak: zamyśla się, stresuje się, że nie słyszała np do końca polecenia lub prośby kogoś, pyta kogoś ponownie (w domu, w pracy też z tego co mówi), i tak po kilkadziesiąt razy w ciągu dnia. Przychodzi do domu i się tym martwi. Nie potrafi ją nic od tego 'stresu' oderwać. To jest takie błędne koło. Podejrzewam, że przez to jeszcze bardziej się zamyśla.
Problem jest realny i poważny. Siostra ma pracę zapewnioną na razie do października. Jak tak dalej pójdzie to wiadomo z czym to się może wiązać... Jeżeli istnieje jakikolwiek sposób na polepszenie tego stanu to byłoby cudownie. Strata pracy jeszcze bardziej spotęguje poczucie bezradności :(
jesus
zarejestrowany użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: sob kwie 02, 2011 12:31 pm

Re: Jak pomóc siostrze? Co inni robią w takich momentach?

Post autor: jesus »

Czytając to co piszecie w dużej mierze mam poczucie, że ''to moja bajka'', jeśli w ogóle można pozwolić sobie na taką metaforę w tej kwestii.
Mój brat kilka lat temu zachorował na schizofrenię.
Jeśli doda Ci to otuchy to powiem Ci, że samo chodzenie do lekarza, terapia, życie społeczne- choć może wydaje Ci się ograniczone do kontaktów rodzinnych i pracy- to i tak, moim zdaniem, bardzo dużo, co Twoja siostra robi. I ważne, że mówi, rozmawia o swoich troskach, czy dostrzega 'problem' swojego zawieszania się we własnym świecie, własnym toku myślenia. Wydaje mi się, że nie można naciskać na zbyt wiele, ale ważne, żeby czuła wsparcie i nie zamknęła się w sobie. ... Życzę wytrwałości w pozytywnym nastawieniu, mimo wszystko. Pozdrawiam.
moni2012
zarejestrowany użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: wt lis 06, 2012 9:11 pm

Re: Jak pomóc siostrze? Co inni robią w takich momentach?

Post autor: moni2012 »

Witaj:-)
Wydaje mi się, żeby pomóc siostrze warto często ją doceniać za to co zrobiła, albo za to co robi za dobre pomysły i wspierać - utwierdzając w przekonaniu że dla Was jest ważna, kochana, potrzebna i jak miło że jesteście razem, że ten problem, tylko uświadamia jeszcze bardziej wszystkim jak o nią się troszczycie, jak jesteście dla siebie cenni. Jak jeszcze bardziej można pomóc szanujcie i miłujcie jak najgoręcej, zachowujcie atmosferę pokoju, miłości, wdzięczności. Częste mówienie, pisanie kochamy Cię, kochamy Cię, kochamy Cię to bardzo pomaga. :)
Awatar użytkownika
sophie
zaufany użytkownik
Posty: 4274
Rejestracja: czw wrz 27, 2012 10:29 pm

Re: Jak pomóc siostrze? Co inni robią w takich momentach?

Post autor: sophie »

Jak bylam swierzo po pobycie w szpitalu, to wrocilam na studia. Ale chcialo mi sie bardzo spac przez leki. Tez biore zolafren. Bylam zmeczona i slaba. Przeszlo ale trzeba sie bylo pomeczyc. Oprocz rodziny mam tez znajomych, na ktorych moge liczyc. Moze zorganizowac jakies spotkanie dla siostry? Moze wtety odswierzy kontakty z ludzmi spoza rodziny. To naprawde poprawia humor.
:icon-mrgreen: :: https://mojelinki.pl - Kreator stron ::::: https://schizo.pl - Forum Schizofrenia :: :icon-mrgreen: https://randki.cc - Randki
Mariii
zaufany użytkownik
Posty: 16395
Rejestracja: czw sie 19, 2010 8:24 pm

Re: Jak pomóc siostrze? Co inni robią w takich momentach?

Post autor: Mariii »

Mnie kontakty z ludźmi męczą.
Ostatnio chodzę "na siłę", bo mnie wyciągają.
Obawiam się, że nic już nie będzie jak dawniej.
Trzeba nauczyć się życia na nowo, życia ze schizofrenią.
Wasz świat nic mi nie dał, nic nie może mi zabrać
Awatar użytkownika
sophie
zaufany użytkownik
Posty: 4274
Rejestracja: czw wrz 27, 2012 10:29 pm

Re: Jak pomóc siostrze? Co inni robią w takich momentach?

Post autor: sophie »

Ja po szpitalu chodze na sile, ale po jakims czasie juz nie jest tak bardzo na sile.
Na poczatku musze sie do wszystkiego zmuszac. Ale pozniej to juz latwiej przychodzi. Oczywiscie duzo czasu spedzam sama, nawet jakma sie za sciana rodzine. Choziaz takie chwile tez sa bardzo potrzebne.
:icon-mrgreen: :: https://mojelinki.pl - Kreator stron ::::: https://schizo.pl - Forum Schizofrenia :: :icon-mrgreen: https://randki.cc - Randki
Odlegly
bywalec
Posty: 46
Rejestracja: czw lip 09, 2009 10:25 pm
Lokalizacja: Londyn

Re: Jak pomóc siostrze? Co inni robią w takich momentach?

Post autor: Odlegly »

moni2012 pisze:Witaj:-)
Wydaje mi się, żeby pomóc siostrze warto często ją doceniać za to co zrobiła, albo za to co robi za dobre pomysły i wspierać - utwierdzając w przekonaniu że dla Was jest ważna, kochana, potrzebna i jak miło że jesteście razem, że ten problem, tylko uświadamia jeszcze bardziej wszystkim jak o nią się troszczycie, jak jesteście dla siebie cenni. Jak jeszcze bardziej można pomóc szanujcie i miłujcie jak najgoręcej, zachowujcie atmosferę pokoju, miłości, wdzięczności. Częste mówienie, pisanie kochamy Cię, kochamy Cię, kochamy Cię to bardzo pomaga. :)

To co przedstawiła przedmówczyni to są myśli znakomite i działają. (Dzięki Ci moni2012 :) ) Ważne żeby prosto z serca i nie przesładzać na siłę. Chociaż ja mam syna.Może dziewczynom trzeba więcej uczuć. Wie ktoś?

Czy twoja siostra przed ujawnieniem się choroby miewała problemy z pokonywaniem jakiś prozaicznych życiowych trudności? Czy ktoś ją za to krytykował?
Mój pierwszy(nieco za długi)post opisujący historię mojego syna napisałem w dziale - KTO POMOŻE - w wątku ŚWIERZAK POZDRAWIA. Umiesciłem w nim moment ujawnienia się choroby. Nie zauważyliśmy wcześniej jej obecności w naszym życiu. Zdarza się.
Awatar użytkownika
sophie
zaufany użytkownik
Posty: 4274
Rejestracja: czw wrz 27, 2012 10:29 pm

Re: Jak pomóc siostrze? Co inni robią w takich momentach?

Post autor: sophie »

Nie draznij siostry.
Chyba ze chcesz jej pomoc.
:icon-mrgreen: :: https://mojelinki.pl - Kreator stron ::::: https://schizo.pl - Forum Schizofrenia :: :icon-mrgreen: https://randki.cc - Randki
Awatar użytkownika
Metaria
zaufany użytkownik
Posty: 140
Rejestracja: wt lis 15, 2011 10:54 pm

Re: Jak pomóc siostrze? Co inni robią w takich momentach?

Post autor: Metaria »

schizo11 pisze:Ja jestem w takiej samej sytuacji co twoja siostra. Po wystąpieniu psychozy zaczęły u mnie narastać z dnia na dzień objawy negatywne. Leki słabo na to pomagają. Dostałem rentę bo nie jestem w stanie pracować. Nie wiem jak pomóc bo sam nie jestem w stanie sobie pomóc ani mój lekarz mi. Jedynie polecają mi ośrodki rehabilitacji psychiatrycznej może pójdę tam zobaczę.


Lekarka kiedys mi powiedziała jak bylam na konsultacji z chora siostra ze objawów negatywnych się nie leczy. A nie leczy bo ich się nie da wyleczyć .
Podziwiam tego, kto zaprojektował mój życiorys. Gratuluję wyobraźni.
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 9:12 pm

Re: Jak pomóc siostrze? Co inni robią w takich momentach?

Post autor: mei »

Na objawy negatywne dobra jest terapia. A zdarza się również, że to, co nazywamy objawami negatywnymi, jest po prostu działaniem źle dobranych leków.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.

Wróć do „mój brat/siostra jest chory/a”