Zbiorowy matrix

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Zbiorowy matrix

Post autor: Kamil Kończak »

Dwa wydawałoby się banalne przykłady tego matriksu. Jeden jest jednak trochę bardziej poważny.

Od lat pretendenci do stanowiska głowy państwa wmawiali ludziom, że zrobią to i tamto tak jakby prezydent miał jakiekolwiek możliwości. Bronisław Komorowski mówił w kampanii chociażby o jakichś ulgach dla studentów. Kandydaci reklamowali się jakby mieli zostać co najmniej premierami.

Media jakoś specjalnie przez lata nie próbowały wydobywać ludzi z tego matrixu. Raczej go gruntowały. I teraz nagle kiedy Komorowski został prezydentem próbują osłabić rolę prezydenta. On stał się jedynie żyrandolem w dosłownym zdaczeniu tego słowa. Czy to jednak dobrze? Są w świecie systemy prezydenckie gdzie głowa państwa ma o wiele więcej do powiedzenia. My jak zawsze tkwimy w swoistym rozdwojeniu. Ani w jedną ani w drugą. Ważniejsze są jak zawsze pozory. Może coś się zmieni.

Drugim o wiele banalniejszym przykładem jest stanowisko selekcjonera kadry kopaczy. Teraz nagle stado dziennikarzy i sportowych autorytetów dostrzegło, że selekcjoner jedynie selekcjonuje grupę z którą chce osiągnąć sukces. Że przecież nie trenuje bo widzi się z piłkarzami raptem parę razy w roku. Od treningu jest klubowy trener. No i dywagują po co takiemu płacić takie kokosy.

Normalnie prawdy objawione jakieś nam głoszą. Dla przecięgnego Kowalskiego upodlonego przez rząd i państwo to jest niczym iluminacja :) "Autorytety" jednak chyba widzą, żę ludzie więcej myślą i czytają. W tak prostacki sposób już nie damy się ogłupić. Więc albo zapanuje większa normalność albo rządzący sięgną jeszcze głębiej do swojego arsenału sztuczek i manipulacji. Tylko czy to nie przekroczy ich możliwości ? Czas pokaże.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
ODPOWIEDZ

Wróć do „polityka”