Forum - Schizofrenia

zrobilem melise teraz, wypije i sprobuje zasnac

Ja jeszcze się pomęczę z 18 godzin:PP

ja nie zasnąłem, zjadłem własnie sniadanie, pewnie pojde spac dopiero wieczorem

Fajnie, pogadaliście sobie, a gdzie pytanie?

Co myślisz o Polsce?

W niektórych państwach jest gorzej....




jak się miewasz ?

dobrze, odespałem nieprzespana noc,

kiedy ostatnio widziales gwiezdzistą noc, albo poranną rose?

Eeeyy.. chyba wtedy kiedy ostatnio wyszedłem na dwór.. yyyee czyli ze 20 lat temu.

czy jesteś spragniona pytań?

Średnio.

Co masz do niedziel?

Dla mnie żadna różnica, pracujący dzień, jak każdy inny

Lubisz poniedziałki?

Dla mnie bez różnicy, i tak siedzę w domu

A Ty?

Nie zwracam uwagi na dni tygodnia. Piątek, świątek - bez różnicy praktycznie.

Jak minął dzień?

Ciężko.

Jak wygrać w Lotto?

Grać, grać i jeszcze raz grać! Siedzieć dniamy i nocami, zapisywać numery, spróbować złamać system
Każdy grosz odkładać na grę - wstawać rano i maszerować do punktu, chodzić do wróżki - a nóż coś przepowie.

mariii pisze:
Jak wygrać w Lotto?

Wysłać na raz 13 983 816 zakładów. To znaczy wszystkie możliwe kombinacje ciągu 6 liczb z 49.
Podobno szansa wygrania szóstki przez każdego w ciągu całego życia (50 lat) przy każdorazowej liczbie zakładów na jedno losowanie równej tylko 10 000 wynosi 97,58%. Jest o co powalczyć.
A prostszy, szybszy i skuteczniejszy sposób to nie składać się ciągle na kasę dla zwycięzcy tylko znaleźć któregoś z wielu szczęśliwców, którzy zgarniają co parę dni główną wygraną, wkupić mu się w łaski i ... być może się podzieli

Daleko do wiosny?

cezary123 pisze: A prostszy, szybszy i skuteczniejszy sposób to nie składać się ciągle na kasę dla zwycięzcy tylko znaleźć któregoś z wielu szczęśliwców, którzy zgarniają co parę dni główną wygraną, wkupić mu się w łaski i ... być może się podzieli

Tym zajmuje się mafia/gangi


No u mnie to roztopy od wczoraj, nie daleko:)

U mnie też roztopy, więc wiosna się zbliża

Marzysz?

Rzadko.

Umiesz liczyć na siebie?

Liczę tylko na siebie.

Kinder bueno i do kina?

Jutro idę do kina.

Komu w drogę temu...?