Dlaczego kobiety nie dokonują odkryć naukowych???

[moi]

Podatek Vat musisz zapłacić, tu masz rację, ale możesz też leczyć się bez ubezpieczenia (z pominięciem składki na NFZ) i zbierać emeryturę na IKE.

Pozdrawiam.m.

[Petruccio]

A czy ubezpieczenie zdrowotne nie jest w Polsce obowiązkowe??

[moi]

Nie, możesz nie mieć ubezpieczania i leczyć się tylko prywatnie.

Pozdrawiam.m.

[eN]

Leczenie prywatne, ale lekarze państwowi No i dostęp do leków też jest reglamentowany - wiadomo dlaczego, ceny mają być wyższe, niż rynkowe.

[moi]

Leczenie prywatne, ale lekarze państwowi

Znajdź takiego, który zrobił specjalizację za granicą. Nie będzie państwowy. Chyba, że masz na myśli nadanie numeru, czyli prawa do wykonywania zawodu.

Pozdrawiam.m.

[Basia]

Nie, możesz nie mieć ubezpieczania i leczyć się tylko prywatnie.

Pozdrawiam.m.

Ale, jak? Ja pracuję na umowę o pracę i co miesiąc z mojej wypłaty jest odprowadzana składka, nie miałam możliwości, zmiany tego, aby te pieniądze trafiały do mojej kieszeni.

[moi]

Zdaje się, że z umowy autorskiej pieniądze nie są odprowadzane na NFZ. Ale, rzeczywiście, mogę się mylić.

Pozdrawiam.m.

[sophie]

Bo nie umia

[Pamal]

Pamiętam do dziś. Nauczycielka od fizyki z podstawówki oświadczyła, że dziewczynki ładnie prowadzą zeszyty, a chłopcy n ale mają zdolności. Odtąd specjalnie starałam się bazgrolić, ale zdolniści się nie pojawiły ;-)

[Catastrophique]

Ja bardzo bazgrolę. Naukowcy uważają, ze brzydki charakter pisma może oznaczać wysokie IQ.
No patrzcie, jak się wszystko zgadza ;P.

[Bright Angel]

Kobiety mają trochę inną konstrukcję mózgu niż mężczyźni. Np. myślą bardziej emocjami, mają podzielną uwagę, co przeszkadza w dużym skupieniu się nad problemem (ale ułatwia funkcjonowanie w innych sytuacjach). Pewnie jest jeszcze wiele cech w myśleniu kobiet, które predysponują je do innych czynności, niż dokonywanie odkryć naukowych.

[Słonecznik1]

dokonują ale rzadziej. Pewnie pewną przyczyną były dziejowe uwikłania kulturowe i sposób życia . Nie sądzę by miały mniejszy potencjał intelektualny . Mózgami także bardzo się różnią ( aktywnością pewnych obszarów ) od siebie oraz szybkością przesyłania impulsów nerwowych między obszarami jak każdy mężczyzna.

to trochę jakby powiedzieć że Polacy są totalnymi analfabetami bo jeśli porównać nasz kraj na liście patentów światowych to jesteśmy jak idioci .

[Pamal]

Dzięki, powinnam była zapytać plosę pani, a dlacego jest tak mało Polaków- laureatów Nobla.

[Słonecznik1]

Przy takiej władzy i troskę o umysły to czego w sumie można się spodziewać. Polacy dokonują odkryć , np. Polak opracował okład na trudno leczące się rany cukrzycowe . Nikt w Polandii nie chciał pomóc mu w tym by to było wprowadzone do użycia , za to zachód już się tym zainteresował. I kto będzie zbierał profity.
Czym się interesuje kierownictwo naszego państwa to wiadomo chyba.
Ciągły rozwój ale swoje konta i tych którzy mogą im pomóc . I myślą że są sprytni . Mam na ten temat trochę inne zdanie.

[Pamal]

Słyszałam, że nakłady na naukę są w Polsce całkiem spore, a efekty mierne.
Może więc te pieniądze są źle wydawane?

[Mickey]

Mój kuzyn jest naukowcem, fizykiem, wyjechał do Oxfordu. Prowadzi tam badania. Powiedział jak wyglądają układy w Polsce na uczelni. Pisanie pracy doktorskiej pod promotorkę, która kazała mu podzielić pracę na kilka części żeby miała więcej publikacji do habilitacji czy tam profesury. Generalnie ściema na ściemie.

Zresztą u nas na architekturze też podobne sytuacje. Sporo by tu pisać ale tylko jeden przykład dam. Żeby wydział był wydziałem, musi na nim wykładać iluś profesorów. Więc wytrzasnęli starego profesora, nie powiem jak się nazywa, ( komuch zresztą ale to już inna historia ). Facet już umysłowo jest w stanie czegoś w rodzaju Alzheimera, jego wykłady to jeden wielki bełkot. Egzamin wygląda tak że się pisze prace na jakiś temat. Facet tego nie czyta, tylko rzucasz mu to na biurko i ci wpisuje 5,0. W dniu zaliczenia jest wielka kolejka 120 studentów roku i facet przez pół dnia wpisuje oceny bo już nie za bardzo ogarnia co się dzieje.

[Mickey]

Zresztą ilu jest tych prawicowych "profesorów" którzy się udzielają w Radiu Maryja. Lekko zaćmieni umysłowo. Polscy naukowcy nie są rozliczani z liczby cytowań, i innych sukcesów, mają wygodne posadki.

Przez mój czas studiów spotkałem fajnych pedagogów ale też sporo takich złogów jeszcze z czasów komuny którzy zupełnie się rozmijali z rzeczywistością. Całe życie prowadzą jeden wykład i tak sobie zarabiają na utrzymanie. Jeden profesor reklamował na wykładach produkty konkretnego producenta budowlanego, inny profesorek, ( też komuch, wybudował sporo blokowisk w Poznaniu ), w ramach ćwiczeń kazał przychodzić do swojej pracowni i rysować jego projekty firmowe. Jak ktoś przychodził to miał 5,0. Takie historie można mnożyć.