Dlaczego warto studiować Biblię

duchowość, etyka, religia

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

Król Ezechiasz był dobry i podążał za przykazaniami Jahwe, ale za to okropnie naiwny.
Pokazał swoje bogactwo królom sąsiednich narodów i dostał za swoje. Izajasz ostrzegał króla, ale nic nie pomogło.
Nawet aniołowie nie uratują człowieka z takiej głupoty, najwyżej mogą porazić błyskawicą 185 tysięcy Asyryjczyków.
Ale zaraz Nabuchodonozor poprawił i rozgrabili świątynię Jahwe w Jerozolimie a naród zabrał do niewoli babilońskiej.




(12): W tym czasie król Babilonii, Merodak-Baladan, syn Baladana, przesłał Ezechiaszowi listy i dar. Dowiedział się bowiem o chorobie Ezechiasza. (13): Ezechiasz przyjął posłów gościnnie i pokazał im cały swój skarbiec, srebro i złoto, wonności i wyborne olejki, zbrojownię, a także wszystko, co znajdowało się w jego składach. Nie było takiej rzeczy w pałacu Ezechiasza i w całym państwie, której by im nie pokazał. (14): Wtedy prorok Izajasz przyszedł do króla Ezechiasza i zapytał go: "Co mówili ci ludzie i skąd przybyli do ciebie?". Ezechiasz odpowiedział: "Przybyli z dalekiego kraju, z Babilonii". (15): "A co widzieli w twoim pałacu?" – dopytywał się. "Widzieli wszystko, co znajduje się w moim pałacu – odparł Ezechiasz. – Nie było takiej rzeczy w moich składach, której bym im nie pokazał". (16): Wtedy Izajasz rzekł do Ezechiasza: "Słuchaj słowa PANA! (17): Nadchodzi czas – mówi PAN – kiedy wszystko, co znajduje się w twoim pałacu i co zgromadzili twoi przodkowie aż do dnia dzisiejszego, zostanie zabrane do Babilonii. Nic nie pozostanie. (18): Również twoi synowie, którzy będą od ciebie pochodzić i którym dasz życie, zostaną zabrani i będą eunuchami na dworze króla Babilonii". (19): Ezechiasz rzekł na to do Izajasza: "Dobre jest słowo PANA, które wygłosiłeś". Pomyślał bowiem: "Cóż! Przynajmniej za mojego życia będzie pokój i bezpieczeństwo". [Biblia Paulistów, 2krl 20]


Następcą Ezechiasza był Manasses i tak on zdenerwował PANA aszerą i tego typu rzeczami, że już nie wiadomo co Bóg postanowił dalej.
Nawet Jozjasz, następca Manassesa nie mógł go ugłaskać, a przecież przeprowadził krwawą reformę i porozwalał wszystkie wyżyny obcych bogów a kapłanów ich spalił.


Jeżeli religie potraktujemy jako cześć humanistyki, tak jak alchemię jako część nauk przyrodniczych, a technikę tamtych czasów jako część nauk technicznych, to wszystko nam wyjdzie czarno na białym. Nie wszystko złe, są i bardzo piękne wzloty ducha i intelektu człowieka, ale... to jeszcze nie to.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

Największy postęp ostatnio był w informatyce, dużo mniejszy w naukach przyrodniczych i ścisłych, a najmniejszy w humanistyce. Jak tak będziemy opanowywać rzeczywistość, to nic dziwnego, że Bozia strzela z łuku z nieba, zamiast na przykład badać sens istnienia dla wszystkich istot albo rozwiązać problem wojen i śmierci.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

No to dzisiaj zobaczymy, co takiego dziwnego napisali w Księgach Kronik.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

Dziwne rzeczy, okropne i ponure. I jedna ciekawa inspiracja.
Ale po kolei. Najpierw rodowody od Adama i Ewy, przez 12 pokoleń Izraela aż do czasów króla Dawida.
Fajnie byłoby to rozrysować w postaci drzewa genealogicznego. Oczywiście przy takim podejściu wszystkie narody wcześniej czy później okażą się spokrewnione. Mężczyzna i kobieta łączyły się ze sobą w miłości czy bez i powstawało potomstwo, rodzeństwo, które dopiero rozłaziło się po okolicy, mnożyło się i napełniało Ziemią i zaczynało ze sobą walczyć. I tak powstała polityka i historia.
Filistyni, którzy tak dopiekali Izraelitom, byli Chama potomstwem. Kanaan z jego Belzebubami i Aszerami też.
A Bóg tak zwoływał do arki Noego i jego rodzinę, że niby tacy prawi wśród bezbożnego świata. Nie widział dalszego ciągu ewolucji i tego, co będzie z tego? Tyle wojen, cierpienia, krwi i przemocy?


(8): Synowie Chama: Kusz, Misraim, Put i Kanaan. (9): Synowie Kusza: Seba, Chawila, Sabta, Rama i Sabteka. Synowie Ramy: Saba i Dedan. (10): [Kusz] jeszcze był ojcem Nimroda, który był pierwszym mocarzem na ziemi. (11): Misraim był ojcem Ludytów, Anamitów, Lehabitów, Naftuchitów, (12): Patrusytów, Kasluchitów i Kaftorytów, z których wyszli Filistyni. (13): Kanaan zaś był ojcem Sydona, swego pierworodnego, potem Cheta (14): oraz Jebusyty, Amoryty, Girgaszyty, (15): Chiwwity, Arkity, Synity, (16): Arwadyty, Semaryty i Chamatyty. [Biblia Tysiąclecia V, 1krn 1]

Dalej, dobrze, że w przekładach niektórych jest "został ojcem", "był ojcem", a nie "zrodził" czy "spłodził", bo "zrodził" dyskryminuje i obraża kobiety, tak jakby ich nie było i jest niezgodne z biologią człowieka, a ciągłe czytanie lub słuchanie: "spłodził", "spłodził", "spłodził"... koncentruje uwagę tylko na czyichś łóżkowych stosunkach płciowych z zapłodnieniem. A życie seksualne starożytnych to ich intymna sprawa.

(36): Attaj zaś był ojcem Natana, a Natan - Zabada. (37): Zabad był ojcem Eflala, a Eflal - Obeda. (38): Obed był ojcem Jehu, a Jehu - Azariasza. (39): Azariasz był ojcem Chelesa, a Cheles - Eleasy. (40): Eleasa był ojcem Sismaja, a Sismaj - Szalluma. (41): Szallum był ojcem Jekamiasza, a Jekamiasz - Eliszamy. [Biblia Tysiąclecia V, 1krn 2]


(36): Attaj zrodził Natana, a Natan zrodził Zabada. (37): Zabad zrodził Eflala, a Eflal zrodził Obeda. (38): Obed zrodził Jehu, a Jehu zrodził Azariasza. (39): Azariasz zrodził Chelesa, Cheles zaś zrodził Eleasę. (40): Eleasa zrodził Sismaja. Sismaj zaś zrodził Szalluma. (41): Szallum zrodził Jekamiasza, a Jekamiasz zrodził Eliszamę. [Biblia Warszawska, 1krn 2]

(36): Attaj spłodził Natana, a Natan spłodził Zabada. (37): Zabad spłodził Eflala, a Eflal spłodził Obeda. (38): Obed spłodził Jehu, a Jehu spłodził Azariasza. (39): Azariasz spłodził Chelesa, a Cheles spłodził Eleasę. (40): Eleasa spłodził Sismaja, a Sismaj spłodził Szalluma. (41): A Szallum spłodził Jekamiasza, a Jekamiasz spłodził Eliszamę. [Uwspółcześniona Biblia Gdańska, 1krn 2]


Dalej, te sprawy ponure, a mianowicie "wojna Boża". Przedsmak Armagedonu? Teraz już wiem, dlaczego ŚJ nie są pacyfistami. Skoro Bóg wyrusza sam, żeby pobić wroga i jest to tak bezczelnie wypowiedziane w Biblii bez reakcji samego Boga....
Dla mnie, jako pacyfisty, to jest rzecz nie do przyjęcia.

(11): Synowie Gada zamieszkiwali naprzeciwko nich w ziemi Baszan aż do Salka. (12): Joel pierwszy, drugi Szafan, potem Janaj i Szafat w Baszanie. (13): Braćmi ich są według ich rodów: Mikael, Meszullam, Szeba, Joraj, Jakan, Zija i Eber - siedmiu. (14): A ci byli synami Abichaila: Ben-Churi, Ben-Jaroach, Ben-Gilead, Ben-Mikael, Ben-Jesziszaj, Ben-Jechdo, Ben-Buz. (15): Achi, syn Abdiela, syna Guniego, był głową ich rodów. (16): Zamieszkiwali oni w Gileadzie, Baszanie i przynależnych miejscowościach, na wszystkich pastwiskach Szaronu, leżących aż po ich krańce. (17): Wszystkie ich rodowody zostały sporządzone za czasów Jotama, króla Judy, i Jeroboama, króla Izraela. (18): Synów Rubena i synów Gada oraz połowy pokolenia Manassesa, ludzi walecznych, mężów noszących tarczę i miecz, strzelających z łuku i wyszkolonych w rzemiośle wojennym było czterdzieści cztery tysiące siedemset sześćdziesięciu, gdy udawali się na wojnę. (19): A rozpoczęli wojnę z Hagrytami, Jetur zaś, Nafisz i Nadab (20): przyszli im z pomocą przeciwko nim. Dostali się więc w ich ręce Hagryci i wszyscy, którzy z nimi byli, albowiem podczas walki wzywali Boga, który ich wysłuchał, bo pokładali w Nim ufność. (21): Uprowadzili zaś z ich stad: pięćdziesiąt tysięcy wielbłądów, dwieście pięćdziesiąt tysięcy owiec, dwa tysiące osłów i sto tysięcy ludzi. (22): Rzeczywiście padło mnóstwo zabitych, albowiem była to wojna Boża. I zamieszkali na ich miejscu aż do niewoli. [Biblia Tysiąclecia V, 1krn 5]

Lektor takim tonem wypowiedział słowa "albowiem była to... wojna Boża", że wyobraziłem sobie jego minę w tym momencie.:mrgreen:
Ale musiał przeczytać. Nie da się ukryć, że dziwnie to wygląda we współczesnych czasach, w naszej erze, po Chrystusie. Przed naszą erą może wierzono w to bez skrupułów.

(8): Filistyni, usłyszawszy, że Dawid został namaszczony na króla nad całym Izraelem, wyruszyli wszyscy, aby go pochwycić. Dawid dowiedział się o tym i wyszedł im naprzeciw. (9): Filistyni przybyli, rozłożyli się obozem w dolinie Refaim. (10): Wtedy Dawid radził się Boga, mówiąc: Czy mam pójść na Filistynów i czy dasz ich w moje ręce? A Pan odrzekł mu: Idź, i dam ich w twoje ręce. (11): Udali się oni do Baal-Perasim i tam ich Dawid pokonał. Wtedy rzekł Dawid: Tak rozbił Bóg moją ręką wrogów moich, jak rozbija woda [rwąca]. Dlatego nazwano to miejsce Baal-Perasim. (12): [Filistyni] pozostawili tam swoje bożki, a Dawid rozkazał: Niech będą spalone w ogniu! (13): Lecz Filistyni jeszcze raz rozłożyli się obozem w dolinie. (14): I znowu radził się Dawid Boga, a Bóg mu powiedział: Nie dokonuj natarcia, idąc za nimi, lecz obejdź ich od tyłu, a natrzesz na nich od strony drzew balsamowych. (15): Kiedy zaś usłyszysz odgłos kroków wśród wierzchołków drzew balsamowych, wtedy ruszysz do walki, bo wtedy wyjdzie przed tobą Bóg, by rozbić wojsko Filistynów. (16): Dawid postąpił tak, jak mu Bóg polecił, i pokonał wojsko Filistynów, od Gibeonu aż do Gezer. (17): Tak sława Dawida rozeszła się po wszystkich krainach, a Pan rzucił strach przed nim na wszystkie narody. [Biblia Tysiąclecia V, 1krn 14]

Nie rozumiem. Bóg łaził po lesie i to jego kroki były? Deptał wierzchołki drzew?



I jeszcze ten anioł z mieczem nad Jerozolimą, który tak przestraszył Dawida. W dzisiejszych czasach pewnie byłby to wielki latający spodek.

(1): Powstał szatan przeciwko Izraelowi i pobudził Dawida, żeby policzył Izraela.(...) (15): I posłał Bóg anioła do Jerozolimy, aby ją wyniszczyć, lecz gdy ten dokonywał zniszczenia, wejrzał Pan i ulitował się nad nieszczęściem, i rzekł do anioła-niszczyciela: Wystarczy! Cofnij swą rękę! Stał wtedy anioł Pański w pobliżu klepiska Ornana Jebusyty. (16): Dawid, podniósłszy oczy, ujrzał anioła Pańskiego, stojącego między ziemią i niebem, a w ręku jego - miecz wyciągnięty nad Jerozolimą. Dawid więc i starszyzna, przyobleczeni w wory, padli na twarze. [Biblia Tysiąclecia V, 1krn 21]



(15): I posłał Bóg anioła do Jerozolimy, aby ją wyniszczyć, lecz gdy ten dokonywał zniszczenia, wejrzał Pan i ulitował się nad nieszczęściem, i rzekł do anioła-niszczyciela: Wystarczy! Cofnij swą rękę! Stał wtedy anioł Pański w pobliżu klepiska Ornana Jebusyty. (16): Dawid, podniósłszy oczy, ujrzał anioła Pańskiego, stojącego między ziemią i niebem, a w ręku jego - miecz wyciągnięty nad Jerozolimą. Dawid więc i starszyzna, przyobleczeni w wory, padli na twarze. (26): Następnie zbudował tam ołtarz Panu i złożył ofiary całopalne i ofiary biesiadne. Wzywał Pana, który go wysłuchał, zsyłając ogień z nieba na ołtarz całopalenia. (27): Nakazał więc Pan aniołowi, by schował swój miecz do pochwy. (28): W tym czasie Dawid, widząc, że Pan wysłuchał go na klepisku Jebusyty Ornana, zaraz złożył tam ofiary. (29): Przybytek zaś Pański, który Mojżesz zbudował na pustyni, i ołtarz całopalenia, znajdował się wtedy na wyżynie w Gibeonie, (30): ale Dawid nie śmiał tam iść, aby radzić się Boga, ponieważ lękał się miecza anioła Pańskiego. [Biblia Tysiąclecia V, 1krn 21]



Potem powtórka z dziejów Króla Dawida i Salomona. Ciekawe, rzeczywiście imię Salomon pochodzi od słowa szalom czy salem, w każdym razie oznaczającego pokój. Był to król czasów pokoju i dobrobytu.
Ale to dlatego, że wcześniej były krwawe i zacięte wojny, które ustaliły pewien porządek.


I wreszcie coś mądrze tajemniczego i inspirującego. Ale bardzo dziwnego:




(10): Potem Dawid błogosławił Pana wobec całego zgromadzenia i tak mówił: Bądź błogosławiony, o Panie, Boże ojca naszego, Izraela, na wieki wieków! (11): Twoja jest, o Panie, wielkość, moc, sława, majestat i chwała, bo wszystko, co jest na niebie i na ziemi, jest Twoje; do Ciebie, Panie, należy królowanie - Ty, co nad wszystkim panujesz. (12): Bogactwo i chwała od Ciebie pochodzą, Ty wszystkim rządzisz, a w ręku Twoim siła i moc, i ręką Twoją wywyższasz i utwierdzasz wszystko. (13): Teraz więc, Boże nasz, dzięki Ci składamy i wychwalamy przesławne imię Twoje. (14): Czymże ja jestem i czym jest lud mój, żebyśmy Ci mogli ofiarować dobrowolnie te rzeczy? Albowiem od Ciebie to wszystko pochodzi i co z ręki Twojej mamy, dajemy Tobie. (15): Jesteśmy bowiem pielgrzymami przed Twoim obliczem i przybyszami, jak byli wszyscy przodkowie nasi; dni nasze jak cień na ziemi [mijają] bez żadnej nadziei. (16): O Panie, Boże nasz, całe to bogactwo, które przygotowaliśmy, by zbudować dom Tobie i Twemu świętemu imieniu, z ręki Twojej pochodzi i wszystko jest Twoje. (17): Wiem, o Boże mój, że Ty badasz serce i upodobałeś sobie szczerość; ja też w szczerości serca mojego ofiarowałem dobrowolnie to wszystko, a teraz z radością widzę, że i lud Twój tutaj obecny pośpieszył z dobrowolnymi ofiarami dla Ciebie. (18): O Panie, Boże ojców naszych, Abrahama, Izaaka i Izraela, zachowaj to na zawsze jako wyraz myśli i uczuć ludu Twego i skieruj ich serca ku Tobie. (19): A synowi mojemu, Salomonowi, daj szczere serce, aby strzegł poleceń, przykazań i praw Twoich i żeby wykonał wszystko i zbudował przybytek, do którego poczyniłem przygotowania. (20): Potem Dawid rzekł do całego zgromadzenia: Błogosławcie Pana, Boga waszego. I błogosławiło całe zgromadzenie Pana, Boga swych przodków, klękając i oddając pokłon do ziemi w hołdzie Panu i królowi. (21): Nazajutrz złożono ofiary dla Pana i ofiarowano całopalenie Panu: tysiąc młodych cielców, tysiąc baranów i tysiąc jagniąt wraz z ofiarami płynnymi i mnóstwem żertw - za całego Izraela. [Biblia Tysiąclecia V, 1krn 29]

Przed Mesjaszem a po grzechu w Edenie było "bez żadnej nadziei", a później z nadzieją, ale to drobiazg, bo chodzi mi o coś innego. Chodzi mi o zjawisko relacji jednostki do całej rzeczywistości, która istnieje obiektywnie. Jednostki przemijają, a świat trwa na wieki. Czasoprzestrzeń jest ogromna a nasze śmiertelne postacie zostawiają ją prawie nienaruszoną swoim pojawieniem się i zniknięciem. Co to jest?
Czy jest jakiś sposób ogarnięcia wszystkiego poza nami, czy ktoś albo coś to ogarnia i na czym polega to zjawisko. Czym jest ten obiektywny świat?
Na pewnym już ciekawym etapie znalazło się poszukiwanie odpowiedzi przez owych starożytnych, którzy przypisywali to nadprzyrodzonej Istocie, Stwórcy, podobnie jak na początku Biblii, w Księdze Rodzaju, gdzie jest wyobrażenie sobie świata bez nas, obiektywnego, całej rzeczywistości naraz. Rzeczywiście ciekawe pytanie o to, jak można zarządzać rzeczywistością na tym ponadjednostkowym poziomie. I stąd Bóg, bóstwa, stwórcy itd.
Oczywiście pytać można, tylko odpowiedzi dobrych brak, bo to nie takie proste.
W mniejszej skali - stworzenie czegoś ponadczasowego, trwałego dziedzictwa, ponadjednostkowego, co będzie służyło wszystkim, nawet po śmierci jednostek, rodów i narodów. Na przykład budowa owej świątyni przez Salomona. Albo piramid.
Albo idei ponadczasowych.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

Tylko te hekatomby niepotrzebne, bo rozwalając rzeczywistość takimi cierpieniami innych istot, na pewno nie zmusimy Bozi do wyjawienia nam jej wszystkich tajemnic.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

II Księga Kronik to powtórka z rozrywki od czasów Salomona.
Najpierw owa legenda o prośbie Salomona do złotej rybki, znaczy się do Jahwe:



(5): Tam przed przybytkiem Pana znajdował się ołtarz z brązu, który wykonał Besaleel, syn Uriego, syna Chura. Do Pana po radę poszedł Salomon wraz ze zgromadzeniem. (6): Wszedł tam Salomon przed oblicze Pana na ów ołtarz z brązu, który należy do Namiotu Spotkania, i kazał złożyć na nim tysiąc ofiar całopalnych. (7): Tej to nocy ukazał się Bóg Salomonowi i rzekł: Proś o to, co mam ci dać. (8): A Salomon odrzekł Bogu: Tyś okazywał mojemu ojcu, Dawidowi, wielką łaskę, a mnie uczyniłeś w miejsce jego królem. (9): Teraz, Panie Boże, niech się wypełni Twoje słowo dane mojemu ojcu, Dawidowi, bo Ty sprawiłeś, iż jestem królem nad narodem tak licznym, jak proch ziemi. (10): Teraz udziel mi mądrości i wiedzy, abym mógł występować wobec tego ludu; któż bowiem zdoła sądzić ten lud Twój tak wielki? (11): Wówczas odpowiedział Bóg Salomonowi: Ponieważ to jest w twoim sercu, a nie prosiłeś o bogactwo, o skarby i chwałę, ani o śmierć tych, którzy cię nienawidzą, ani o długie życie, ale prosiłeś dla siebie o mądrość i wiedzę, aby sądzić mój lud, nad którym ustanowiłem cię królem, (12): przeto daję ci mądrość i wiedzę, ponadto obdaruję cię bogactwem, skarbami i chwałą, jakich nie mieli królowie przed tobą i nie będą mieli po tobie. [Biblia Tysiąclecia V, 2krn 1]


Fajnie i mądrze, ale tysiąc zwierząt zamieniono w dym, żeby Stwórca się rozczulił i okazał taką wielkoduszność. Mądrość miała służyć do zarządzania ludźmi a nie do rozumienia świata tak w ogóle. Ewolucji nie da się przyspieszyć.



Dalej budowa świątyni, zgromadzanie kosztowności, bogactwa i przyjemne konstruowanie. Potem PAN przyszedł zobaczyć co takiego tam budują, spodobało mu się i pojawił się w czarnej chmurze.

(1): Tak ukończono całą robotę, której dokonał Salomon w świątyni Pańskiej. Potem Salomon przyniósł i umieścił w skarbcu domu Bożego święte dary swego ojca, Dawida: srebro, złoto i wszystkie sprzęty. (11): Kiedy wyszli kapłani z Miejsca Świętego gdyż wszyscy znajdujący się [tam] kapłani oczyścili się, nie przestrzegając podziału na zmiany - (12): wszyscy lewici śpiewający: Asaf, Heman, Jedutun, ich synowie i bracia, ubrani w bisior, stali na wschód od ołtarza, [grając] na cymbałach, harfach i cytrach, a z nimi stu dwudziestu kapłanów grających na trąbach (13): kiedy tak zgodnie, wszyscy jak jeden, trąbili i śpiewali, tak iż słychać było tylko jeden głos wysławiający majestat Pana, kiedy podnieśli głos wysoko przy wtórze trąb, cymbałów i instrumentów muzycznych, chwaląc Pana, że jest dobry i że na wieki Jego łaska, świątynia napełniła się obłokiem chwały Pańskiej, (14): tak iż nie mogli kapłani tam pozostać i pełnić swej służby z powodu tego obłoku, bo chwała Pańska wypełniła świątynię Bożą. [Biblia Tysiąclecia V, 2krn 5]

(1): Wtedy przemówił Salomon: Pan powiedział, że będzie mieszkać w czarnej chmurze. (2): A ja Ci wybudowałem dom na mieszkanie, miejsce przebywania Twego na wieki. [Biblia Tysiąclecia V, 2krn 6]

W chmurze czy nie w chmurze, ważne, że zachowywał się niegroźnie.
Myślałem już, że to będzie wreszcie spokojna księga, ale byłem naiwny.
Zaczęło się niepozornie, ludzie modlili się i prosili Boga o sprawiedliwe sądy, miłosierdzie itd.




(1): Wtedy przemówił Salomon: Pan powiedział, że będzie mieszkać w czarnej chmurze. (2): A ja Ci wybudowałem dom na mieszkanie, miejsce przebywania Twego na wieki. (13): Zbudował bowiem Salomon podwyższenie z brązu i postawił pośrodku dziedzińca. Miało ono pięć łokci długości, pięć łokci szerokości i trzy łokcie wysokości. Wstąpił wówczas na nie, upadł na kolana wobec całego zgromadzenia izraelskiego, a wyciągnąwszy ręce ku niebu, (14): rzekł: Panie, Boże Izraela, nie ma takiego Boga, jak Ty, na niebie ani na ziemi, tak dochowującego przymierza i łaski względem Twoich sług, którzy czczą Cię z całego swego serca, (15): bo dotrzymałeś słowa Twemu słudze, Dawidowi, memu ojcu, w tym, coś mu przyrzekł i powiedział swoimi ustami, a co dziś wypełniłeś własną ręką. (16): Więc i teraz, o Panie, Boże Izraela, dotrzymaj słowa Twemu słudze, memu ojcu, Dawidowi, jak mu przyrzekłeś, mówiąc: Nie będzie ci odjęty sprzed mego oblicza potomek na tronie Izraela, jeśli tylko twoi synowie strzec będą swej drogi, postępując wobec Mnie tak, jak ty wobec Mnie postępowałeś. (17): Więc teraz Panie, Boże Izraela, niech się sprawdzi Twoje słowo, które dałeś Twemu słudze, Dawidowi. (18): Czyż jednak naprawdę zamieszka Bóg z człowiekiem na ziemi? Przecież niebo i niebiosa najwyższe nie mogą Cię objąć, a tym mniej ta świątynia, którą zbudowałem. (19): Zważ więc na modlitwę Twego sługi i na jego błaganie, o Panie, Boże mój, i wysłuchaj tego wołania i tej modlitwy, którą Twój sługa zanosi do Ciebie. (20): Niech w dzień i w nocy oczy Twoje patrzą na tę świątynię. Jest to miejsce, w którym zechciałeś umieścić swoje imię, by wysłuchać modlitwę, jaką zanosi Twój sługa na tym miejscu. (21): Dlatego wysłuchaj błagania sługi Twego i Twojego ludu, Izraela, ilekroć modlić się będzie na tym miejscu, wysłuchaj z miejsca Twego przebywania, z niebios. Nie tylko wysłuchaj, ale też i przebacz! [Biblia Tysiąclecia V, 2krn 6]

Ale zaraz później zaczęły nadciągać mroki religii. Lęki, i to dziwne i szkodliwe powiązanie zjawiska biologicznych chorób, zaraz, nieszczęść, kataklizmów, przegranych wojen z jedną przyczyną: grzechem narodu wybranego wobec PANA.
Ale może sam PAN im to cały czas sugerował przez kapłanów od czasów Mojżesza albo pierwotnego raju Adama i Ewy.

(19): Ale jeżeli odwrócicie się ode Mnie i porzucicie moje prawa i nakazy, które wam dałem, oraz zechcecie pójść i służyć cudzym bogom i oddawać im pokłon, (20): to wyrwę was z korzeniami z mojej ziemi, którą wam dałem, a dom, który poświęciłem memu imieniu, odtrącę od mego oblicza i uczynię z niego przedmiot przypowieści i pośmiewiska u wszystkich narodów. (21): Świątynia, która była tak wspaniała, wywoływać będzie zdumienie u każdego przechodnia, tak iż zapyta: Dlaczego Pan tak uczynił temu krajowi i tej świątyni? (22): A odpowiedzą: Dlatego, że opuścili Pana, Boga ich ojców, który wyprowadził ich z ziemi egipskiej, a upodobali sobie innych bogów oraz oddawali im pokłon i służyli: dlatego sprowadził na nich całe to nieszczęście. [Biblia Tysiąclecia V, 2krn 7]


(1): Ezechiasz objął rządy, mając dwadzieścia pięć lat, a panował dwadzieścia dziewięć lat w Jerozolimie. Jego matka, córka Zachariasza, miała na imię Abbijja. (2): Czynił on to, co jest słuszne w oczach Pańskich, zupełnie tak, jak jego przodek, Dawid. (3): On to w pierwszym roku swego panowania, w miesiącu pierwszym otworzył bramy domu Pańskiego i naprawił je. (4): Wprowadził kapłanów i lewitów i zgromadził ich na dziedzińcu wschodnim. (5): Potem im rzekł: Posłuchajcie mnie, lewici! Teraz oczyśćcie siebie i oczyśćcie dom Pana, Boga ojców waszych. Usuńcie to, co nieczyste, z Miejsca Świętego. (6): Albowiem sprzeniewierzyli się nasi przodkowie i czynili to, co jest złe w oczach Pana, Boga naszego, opuścili Go i odwrócili oblicze od przybytku Pańskiego, a tyłem do niego się obrócili. (7): Zamknęli bramy przedsionka i pogasili lampy, nie składali w świątyni ofiar kadzielnych ani całopaleń Bogu Izraela. (8): Dlatego spadł gniew Pana na Judę i na Jerozolimę. I uczynił On ich postrachem, przedmiotem zdumienia i drwin, jak to sami widzieliście na własne oczy. (9): Oto dlaczego nasi przodkowie padali od miecza, a synowie nasi, nasze córki i nasze żony są w niewoli. (10): Teraz noszę w sercu zamiar zawarcia przymierza z Panem, Bogiem Izraela, aby odwrócił od nas zapalczywość swego gniewu. [Biblia Tysiąclecia V, 2krn 29]


Dlaczego to było takie szkodliwe według mnie? Bo nakręcało błędne koło przez całe wieki w tamtych cywilizacjach. Ale też dobrze można było za pomocą tego sterować narodem. Jak jest źle - znaczy, że grzeszą, może oddają cześć obcym bogom, może naród roztapia się w okolicznych narodach, żeniąc się i wydając za mąż swoje córki innym narodom, trzeba wtedy pokutować, starać się, błagać Jahwe o odwrócenie przekleństwa, aż coś się polepszy. Niewola egipska, babilońska itp.
Później takie coś pojawiło się w Rzymie za czasów pierwszych chrześcijan i prześladowań ich przez cesarzy. Coś się źle dzieje, nieurodzaj, susza, głód, pojawiają choroby, coś się spali, ktoś przegra bitwę - już rzucić chrześcijan na ofiarę, na pożarcie lwom.
I oczywiście to w przyrodzie nie skutkowało. W społeczeństwie trochę tak. Czy Stwórca maczał w tym palce? Nie wiadomo.


(23): wtedy Ty wysłuchaj z niebios i racz działać - rozsądź między Twymi sługami, złego skazując na karę, aby na jego głowę [spadła odpowiedzialność] za jego postępowanie, a sprawiedliwego uznając niewinnym za jego uczciwość. (24): Jeśli lud Twój, Izrael, spotka klęska od nieprzyjaciela za to, że zgrzeszył przeciw Tobie, a oni się nawrócą i będą wysławiać Twoje imię oraz błagać i prosić przed Tobą w tej świątyni, (25): wtedy Ty wysłuchaj z niebios i przebacz grzech Twojego ludu, Izraela, i przyprowadź ich z powrotem do kraju, który dałeś im i ich przodkom. (26): Kiedy niebo zostanie zamknięte i nie będzie deszczu, dlatego że zgrzeszyli przeciw Tobie, ale potem będą się modlić [zwróceni] ku temu miejscu i sławić Twe imię oraz odwrócą się od swych grzechów, bo ich upokorzyłeś, (27): wtedy Ty wysłuchaj z niebios i przebacz grzech Twoich sług i ludu Twego, Izraela. Ty wskażesz im dobrą drogę, po której iść mają, i ześlesz deszcz na Twoją ziemię, którą dałeś swemu ludowi jako dziedzictwo. (28): Gdy w kraju będzie głód lub zaraza, gdy będzie spiekota, śnieć, szarańcza lub liszki, gdy wróg jego natrze na jedną z jego bram, albo jakakolwiek by była klęska lub jakakolwiek choroba - (29): wszelką modlitwę i każde błaganie poszczególnego człowieka i całego ludu Twego, Izraela - skoro przejęty klęską wyciągnie ręce do tej świątyni - [Biblia Tysiąclecia V, 2krn 6]


Przeraziłem się tylko, jak usłyszałem liczbę niewinnych zwierząt, które złożono wtedy w ofierze w nowej świątyni Stwórcy, który mieszka w niebiosach. Smacznego.



(1): Skoro Salomon zakończył modlitwę, spadł ogień z nieba i strawił całopalenie oraz żertwy, a chwała Pańska wypełniła dom. (2): Kapłani nie mogli wejść do domu Pańskiego, ponieważ chwała Pańska napełniła dom Pański. (3): Wszyscy zaś Izraelici, widząc zstępujący ogień i chwałę Pańską spoczywającą nad świątynią, padli twarzą do ziemi, na posadzkę, i oddali pokłon, a potem wysławiali Pana, że jest dobry i że na wieki Jego łaska. (4): Król zaś i cały lud składali ofiary przed obliczem Pana. (5): Król Salomon złożył w ofierze dwadzieścia dwa tysiące sztuk większego i sto dwadzieścia tysięcy drobnego bydła. I tak poświęcili dom Boży - król i cały naród. [Biblia Tysiąclecia V, 2krn 7]


Dalej, dowiedziałem się, skąd wzięło się "prawo i sprawiedliwość". Od królowej Saby oczywiście.
Każdy by tak chciał, żeby Bóg go ustanowił królem nad jakimś narodem. .


(1): Również i królowa Saby, usłyszawszy o sławie Salomona, przybyła, aby przez roztrząsanie trudnych zagadnień wypróbować Salomona w Jerozolimie. [Przybyła] ze świetnym orszakiem, z wielbłądami dźwigającymi wonności i bardzo dużo złota oraz drogocennych kamieni. Następnie przyszła do Salomona i odbyła z nim rozmowę o wszystkim, co postanowiła. (2): Salomon zaś udzielił jej wyjaśnień dotyczących wszystkich zagadnień przez nią poruszonych. Nie było zagadnienia nie znanego Salomonowi, którego by jej nie wyjaśnił. (3): Gdy królowa Saby ujrzała całą mądrość Salomona oraz pałac, który zbudował, (4): jak również zaopatrzenie jego stołu w potrawy i napoje, i mieszkanie jego dworu, stanowiska usługujących mu, jego szaty, jego podczaszych i ich ubiory, i całopalenia, które składał w świątyni Pańskiej - wówczas wpadła w zachwyt. (5): Dlatego przemówiła do króla: Prawdziwe były wieści, które usłyszałam w moim kraju o twoich dziełach i o twej mądrości. (6): Jednak nie dowierzałam tym wieściom, dopóki sama nie przyjechałam i nie zobaczyłam na własne oczy, że nawet połowy mi nie opowiedziano o ogromie twej mądrości. Przewyższyłeś wszystko, co o tobie słyszałam. (7): Szczęśliwe twoje żony, szczęśliwi twoi słudzy! Oni wciąż stoją przed twoim obliczem i wsłuchują się w twoją mądrość. (8): Niech będzie błogosławiony Pan, Bóg twój, który ciebie upodobał sobie, aby cię osadzić na swoim tronie jako króla [oddanego] Panu, Bogu swemu. Z miłości, jaką twój Bóg żywi względem Izraela, [chcąc] zapewnić mu trwanie na wieki, ustanowił cię nad nim królem, abyś wykonywał prawo i sprawiedliwość. [Biblia Tysiąclecia V, 2krn 9]
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

Dalsza część II Księgi kronik, to powtórka rozrywki z czasów walki o tron, spisków, wojen, rozpadu państwa po śmierci Salomona na Izrael i Judę, walki z bożkami sąsiednich narodów i nimi samymi itd.
Ze zgrozą zrozumiałem, że większość wojen, to były wojny pomiędzy samymi pokoleniami Izraela, bratobójcze mordowanie się.


A PAN kombinował jak mógł, raz powstrzymywał, raz jątrzył, aby tylko ludzie nic nie rozumieli, a trwali wiernie w narodzie wybranym:




(1): Roboam, przybywszy do Jerozolimy, zebrał potomków Judy i Beniamina, to jest sto osiemdziesiąt tysięcy wyborowych wojowników, aby wszcząć wojnę z Izraelem o przywrócenie władzy królewskiej Roboamowi. (2): Wówczas Pan skierował słowo do Szemajasza, męża Bożego: (3): Powiedz królowi judzkiemu, Roboamowi, synowi Salomona, i całemu Izraelowi w Judzie i Beniaminie: (4): Tak mówi Pan: Nie wyruszajcie do walki z waszymi braćmi. Niech każdy wróci do swego domu, bo przeze Mnie zostało zrządzone to, co się stało. Posłuchali rozkazu Pańskiego i zawrócili z drogi przeciw Jeroboamowi. [Biblia Tysiąclecia V, 2krn 11]

(5): Wtedy to prorok Szemajasz udał się do Roboama i książąt judzkich, którzy się wycofali przed Sziszakiem do Jerozolimy, i rzekł im: Tak mówi Pan: Wy Mnie opuściliście i Ja także was opuszczam, [oddając] w ręce Sziszaka. (6): Upokorzyli się wtedy książęta Izraela wraz z królem i rzekli: Sprawiedliwy jest Pan. (7): Widząc ich pokorę, Pan skierował te słowa do Szemajasza: Ponieważ upokorzyli się, nie zniszczę ich, a ześlę niebawem ocalenie, i mego gniewu nie wyleję na Jerozolimę za pośrednictwem Sziszaka. (8): Staną się jednak jego sługami, aby poznali różnicę między służbą u Mnie a służbą królestwom [innych] ziem.
(...)
Gdy [król] się upokorzył, odwrócił się od niego gniew Pana i nie zniszczył go całkowicie. Zresztą i w Judzie były rzeczy dobre. [Biblia Tysiąclecia V, 2krn 12]

Tu paskudna bratobójcza wojna:

(1): Abiasz objął rządy w Judzie w osiemnastym roku [panowania] króla Jeroboama. (12): A oto z nami na czele Bóg i Jego kapłani oraz trąby, aby grzmiały przeciwko wam, Izraelici. Nie walczcie z Panem, Bogiem waszych ojców, albowiem nie powiedzie się wam. (13): Tymczasem Jeroboam rozkazał zasadzce zejść na tyły i w ten sposób sam znalazł się wobec Judy, a zasadzka na tyłach. (14): Obrócił się wówczas Juda, a oto czekała go walka i z przodu, i z tyłu. Zawołali zatem do Pana, a kapłani zadęli w trąby. (15): Wtedy wszyscy z Judy podnieśli okrzyk bojowy i gdy oni krzyczeli, Bóg pobił Jeroboama i całego Izraela przed obliczem Abiasza i pokolenia Judy. (16): Uciekli potem Izraelici przed Judą, a Bóg oddał ich w ręce Judy. (17): Pobili ich wtedy Abiasz i jego lud oraz zadali wielką klęskę, tak że padło wówczas z Izraela śmiertelnie rannych pięćset tysięcy mężów wyborowych.(18): Upokorzeni więc zostali Izraelici, natomiast silni się stali wówczas potomkowie Judy, ponieważ oparli się na Panu, Bogu swych ojców. [Biblia Tysiąclecia V, 2krn 13] [Biblia Tysiąclecia V, 2krn 13]

Tu znowu PAN pozwolił im pobić wroga i wziąć cenne łupy. Te łupy, które PAN im załatwił za darmo, to znaczy za wojowanie, to już mnie całkiem dobiły :lol:

(1): Spoczął następnie Abiasz ze swoimi przodkami i pochowano go w Mieście Dawidowym. Jego syn, Asa, został w jego miejsce królem. Za jego dni spokój w kraju panował przez dziesięć lat. (8): Asa miał trzysta tysięcy wojska z Judy, noszących tarcze i dzidy. Z pokolenia Beniamina uzbrojonych w tarcze i łuki dwieście osiemdziesiąt tysięcy, a wszyscy byli dzielnymi wojownikami. (9): Powstał przeciw nim Zerach Kuszyta w sile miliona żołnierzy i trzystu rydwanów i doszedł aż do Mareszy. (10): Przeciwko niemu wystąpił Asa. Stanęli do walki w Dolinie Sefaty, w pobliżu Mareszy. (11): Wtedy to wezwał Asa Pana, Boga swego, i rzekł: Panie, nie ma Tobie równego, by przyjść z pomocą [w walce] między potężnym a pozbawionym siły. Wesprzyj nas, Panie, Boże nasz, bo Tobie ufamy i w Twoim imieniu wystąpiliśmy przeciwko temu mnóstwu. Panie, Ty jesteś naszym Bogiem. Nie daj się zwyciężyć nikomu! (12): Pobił więc Pan Kuszytów wobec Asy i wobec Judy, wskutek czego Kuszyci uciekli. (13): Asa zaś i lud, który z nim był, ścigali ich aż do Geraru. Kuszytów padło wtedy tylu, że nie ostał się nikt przy życiu, albowiem zostali starci w obliczu Pana i w obliczu Jego wojska. Zdobyto bardzo wielki łup. (14): Zdobyli też wszystkie miasta otaczające Gerar, ich [mieszkańców] ogarnął bowiem bardzo wielki strach, tak iż mogli złupić je wszystkie. A łup w nich był wielki. [Biblia Tysiąclecia V, 2krn 14]



"Dolina Jozafata" - znane określenie funkcjonujące w literaturze.

"Dolina Jozafata[1][2], Dolina Joszafat[2] (hebr. Emeq Yehoshafat; (trl.), Emek Jehoszafat (trb.); arab. Wādī SittīMaryam (trl.), Wadi Sitti Marjam (trb.); Wādī Silwān (trl.), Wadi Silwan (trb.)[1] – według biblijnej Księgi Joela (Jl 2,12) ma być miejscem Sądu Ostatecznego. Nazwa „je(ho)szafat” (יְהוֹשָׁפָט) oznacza „Jahwe osądzi” i ma się wywodzić od imienia króla judzkiego Jozafata[2] ".
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dolina_Jozafata

Księgi Joela jeszcze nie słuchałem, ale wszystko przede mną.
Tymczasem cały czas Bozia rozbija się i wojuje wśród swoich zwaśnionych stworzeń. Dziwne.
Wpadł na pomysł, żeby sami się powybijali. Mądry Stwórca :mrgreen:



(1): Potem Moabici i Ammonici, a z nimi część spośród Meunitów, wtargnęli, aby walczyć przeciw Jozafatowi. (15): I rzekł on: Wszyscy mieszkańcy Judy i Jerozolimy, i ty, królu Jozafacie, słuchajcie uważnie! Tak do was mówi Pan: Nie bójcie się i nie lękajcie tego wielkiego mnóstwa, albowiem nie wy będziecie walczyć, lecz Bóg. (16): Jutro zejdźcie przeciwko nim! Oto wstępować będą na wzgórze Sis, a znajdziecie ich na krańcu doliny przed pustynią Jeruel. (17): Nie wy będziecie tam walczyć. Jednakże stawcie się, zajmijcie stanowisko, a zobaczycie ocalenie dla was od Pana, o Judo i Jerozolimo! Nie bójcie się i nie lękajcie! Jutro wyruszcie im na spotkanie, a Pan będzie z wami! (18): Jozafat więc upadł na kolana twarzą ku ziemi i wszyscy mieszkańcy Judy i Jerozolimy padli przed Panem, aby Go uczcić. (19): Wówczas lewici spośród synów Kehatytów i Korachitów poczęli wielbić Pana, Boga Izraela, bardzo donośnym głosem. (20): Wczesnym rankiem powstali i ruszyli ku pustyni Tekoa. Gdy ruszali, stanął Jozafat i rzekł: Mieszkańcy Judy i Jerozolimy, posłuchajcie mnie: Zaufajcie Panu, Bogu waszemu, a ostaniecie się, zaufajcie Jego prorokom, a będzie wam się wiodło. (21): Potem, poradziwszy się ludu, ustanowił śpiewaków dla Pana, by idąc w świętych szatach przed zbrojnymi, wysławiali Go, śpiewając: Wysławiajcie Pana, bo Jego łaska na wieki. (22): W czasie kiedy rozpoczęli wznosić okrzyki radości i uwielbienia, Pan urządził zasadzkę na Ammonitów, Moabitów i mieszkańców góry Seir, nadciągających przeciw Judzie, tak iż się wzajemnie pobili. (23): Powstali wówczas Ammonici i Moabici przeciwko mieszkańcom góry Seir, aby ich obłożyć klątwą i wytępić. Gdy zaś skończyli z mieszkańcami Seiru, jedni drugim dopomagali do zguby. (24): Gdy mieszkańcy Judy doszli do wzgórza, [skąd widać już] pustynię, i zwrócili się w stronę tego mnóstwa, a oto trupy leżały na ziemi: nikt nie uszedł z życiem. (25): Przystąpił więc Jozafat i jego lud, aby pobrać z nich łupy. Znaleźli wtedy przy nich mnóstwo zdobyczy: bydła, dobytku, szat i kosztownych naczyń. Zdobyli takie łupy, iż nie mogli tego udźwignąć. Trzy dni im zeszły na zbieraniu łupu, był on bowiem wielki. (26): W czwartym zaś dniu zebrali się w Dolinie Beraka, tam bowiem błogosławili Pana, dlatego miejsce to nazwali Doliną Beraka. (27): Następnie wszyscy mężowie z Judy i Jerozolimy, z Jozafatem na czele, wrócili do Jerozolimy pełni radości, bo Pan uradował ich, uwalniając od nieprzyjaciół. (28): Wkroczyli do Jerozolimy, kierując się ku świątyni Pańskiej, grając na harfach, cytrach i trąbach. (29): I padł strach Boży na wszystkie królestwa i kraje, skoro usłyszano, że Pan walczył z wrogami Izraela. [Biblia Tysiąclecia V, 2krn 20]


Potem wrednie mści się na bałwochwalcach, niewiernych królach Izraela i szczuje na nich wrogów.



(1): Jozafat spoczął ze swoimi przodkami i został pochowany przy swoich przodkach w Mieście Dawidowym, a jego syn, Joram, został w jego miejsce królem. (12): Przyszło potem do niego pismo od proroka Eliasza tej treści: Tak mówi Pan, Bóg twego praojca, Dawida: Ponieważ nie postępowałeś drogami swego ojca, Jozafata, ani drogami Asy, króla judzkiego, (13): lecz postępowałeś drogą królów izraelskich i doprowadziłeś Judę oraz mieszkańców Jerozolimy do wiarołomstwa, jak wiarołomny był dom Achaba, ponadto wymordowałeś swoich braci i rodzinę swego ojca, lepszych od ciebie, (14): dlatego Pan uderzy w ciebie wielką klęską, jakiej dozna twój naród, twoi synowie, twoje żony i cały twój majątek. (15): Ciebie zaś samego dotknie ciężkimi chorobami, chorobą wnętrzności. W końcu z powodu tej choroby w ciągu dwu lat wyjdą ci wnętrzności. (16): Poruszył też Pan przeciw Joramowi wrogiego ducha Filistynów i Arabów, którzy mieszkali obok Kuszytów. (17): Wkroczyli więc do Judy, zniszczyli ją, zabierając cały majątek, jaki znalazł się w pałacu króla, ponadto uprowadzili jego synów i żony, tak iż nie został mu żaden inny syn poza Joachazem, najmłodszym z jego synów. (18): Po tym wszystkim dotknął go Pan nieuleczalną chorobą wnętrzności, (19): która trwała dwa lata, aż w końcu drugiego roku, gdy nadeszła ostatnia chwila, wyszły mu wnętrzności na skutek choroby i zmarł wśród dokuczliwych boleści. A lud jego nie palił mu kadzidła, jak palił jego przodkom. (20): W chwili objęcia rządów miał on trzydzieści dwa lata, a osiem lat panował w Jerozolimie. Odszedł tak, iż nikt go nie żałował. Pochowano go w Mieście Dawidowym, ale nie w grobach królewskich. [Biblia Tysiąclecia V, 2krn 21]



Ciekawe za to jest to, że w starożytności rządziły również kobiety. Taka Atalia na przykład. Chyba jednak z tych innych kultur i wrogich narodów. Ród Dawida to sami mężczyźni, pomazańcy, aż do Jezusa Chrystusa.

Ale spiski były powszechne jak i w dzisiejszych czasach.
(1): W siódmym roku Jojada nabrał otuchy i wciągnął do spisku setników: Azariasza, syna Jerochama; Izmaela, syna Jochanana; Azariasza, syna Obeda; Maasejasza, syna Adajasza, i Elisafata, syna Zikriego.
(...)
(12): Atalia, słysząc wrzawę ludu cisnącego się i wysławiającego króla, udała się do ludu, do domu Pańskiego. (13): Spojrzała, a oto król stoi przy kolumnie u wejścia, a dowódcy i trąby naokoło króla; cała ludność kraju raduje się i dmie w trąby, śpiewacy z instrumentami muzycznymi prowadzą śpiewy pochwalne. Atalia więc rozdarła szaty i zawołała: Spisek, spisek! (14): Wtedy kapłan Jojada wydał rozkaz setnikom dowodzącym wojskiem, mówiąc im: Wyprowadźcie ją ze świątyni poza szeregi, a gdyby ktoś za nią szedł, niech zginie od miecza! Kapłan bowiem mówił: Nie zabijajcie jej w domu Pańskim! (15): Pochwycono ją, gdy dochodziła do wejścia do pałacu królewskiego przy Bramie Końskiej, i tam ją zabito. (16): Wówczas Jojada zawarł przymierze między Panem a całym ludem i królem, aby byli ludem Pańskim. (17): Po czym cała ludność kraju ruszyła na świątynię Baala i zburzyła ją. Ołtarze jego i posągi potłuczono, a Mattana, kapłana Baala, zabito przed ołtarzami. [Biblia Tysiąclecia V, 2krn 23]
[Biblia Tysiąclecia V, 2krn 23]


Niektórzy królowie czynili to co prawe w oczach PANA, ale kiedy obrośli w sukcesy, nadymali się pychą i już nie byli tacy dobrzy. Za to PAN zsyłał na nich zarazy, trąd i nieszczęścia. Jak widać, ciągle niedobrze, niedoskonale, jak coś się polepszy, to się zaraz...



Kapłani i lewici obdzierali ze skóry inne istoty:

(31): W końcu przemówił Ezechiasz: Teraz podjęliście czynności kapłańskie dla Pana. Przystąpcie i przynoście ofiary krwawe i dziękczynne do świątyni Pańskiej. Wnosiło więc zgromadzenie ofiary krwawe i dziękczynne, a każdy, kto pragnął, składał również ofiary całopalenia. (32): Liczba zaś całopaleń, które przynieśli do świątyni, była następująca: cielców siedemdziesiąt, baranów sto, jagniąt dwieście. Wszystko to na ofiarę całopalną dla Pana. (33): Jako święte dary złożono: cielców sześćset, a owiec trzy tysiące. (34): Za mało jednakże było kapłanów i nie zdołali obedrzeć ze skóry wszystkich ofiar całopalnych. Wsparli ich więc bracia ich, lewici, aż do zakończenia pracy, aż się kapłani oczyścili. Lewici bowiem byli gorliwsi w oczyszczaniu się niż kapłani. [Biblia Tysiąclecia V, 2krn 29]

(9): A Konaniasz ze swymi braćmi: Szemajaszem i Netaneelem, oraz Chaszabiasz, Jejel i Jozabad, przełożeni lewitów, ofiarowali lewitom jako żertwy paschalne pięć tysięcy baranków i pięćset wołów. (10): Gdy służba Boża była już przygotowana, kapłani stanęli na swoim miejscu, a lewici w swoich zmianach według rozkazu królewskiego. (11): Ofiarowali oni paschę; kapłani [brali] z ich rąk i wylewali krew, a tymczasem lewici odzierali żertwy ze skóry. (12): Potem oddzielili części przeznaczone na całopalenie, wręczając je grupom utworzonym według rodów, synom ludu, aby je złożono w ofierze dla Pana, jak napisane jest w księdze Mojżesza. Podobnie uczyniono i z większym bydłem. (13): Upiekli następnie [baranka] paschalnego na ogniu, według przepisu, a inne ofiary przygotowali w garnkach, kotłach i rondlach i roznosili je pośpiesznie wszystkim synom ludu. (14): W końcu przygotowali posiłek sobie i kapłanom, kapłani bowiem, jako synowie Aarona, byli zajęci składaniem całopaleń i tłuszczu aż do nocy. Dlatego to lewici przygotowali posiłek sobie i kapłanom, synom Aarona. [Biblia Tysiąclecia V, 2krn 35]

Teraz już się nie obdziera podczas Paschy...



W końcu nadciągnął Nabuchodonozor i wziął Izraelitów do niewoli. I tak kończą się Księgi Kronik.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

Księga Ezdrasza, to powrót Żydów z niewoli babilońskiej i próba odbudowania świątyni.
Oczywiście i tu PAN maczał palce w polityce i historii i podobno nasłał Cyrusa, króla perskiego na Babilon, żeby uratować trochę narodu wybranego.
Najgorzej, jak niektóre sekty tak kombinują, że przedstawiają całe dzieje świata jako wypełnienie proroctw Biblii i manipulacje historią dokonywane przez Boga.
A to tylko były sny Daniela, wiara i literatura...
Z grubsza może się zgadzać, tak upraszczając do subiektywnego punktu widzenia, ale ma wartość tylko artystyczną. Jak sen. Albo jak Iliada i Odyseja.

(1): Aby się spełniło słowo Pańskie z ust Jeremiasza, pobudził Pan ducha Cyrusa, króla perskiego, w pierwszym roku [jego panowania], tak iż obwieścił on, również na piśmie, w całym państwie swoim, co następuje: (2): Tak mówi Cyrus, król perski: Wszystkie państwa ziemi dał mi Pan, Bóg niebios. I On mi rozkazał zbudować Mu dom w Jerozolimie, w Judzie. (3): Jeśli jest między wami jeszcze ktoś z całego ludu Jego, to niech Bóg jego będzie z nim; a niech idzie do Jerozolimy w Judzie i niech zbuduje dom Pana, Boga Izraela - tego Boga, który jest w Jerozolimie. (4): A co do każdego z pozostających jeszcze przy życiu - to współmieszkańcy wszystkich miejscowości, gdzie taki przebywa, mają go wesprzeć srebrem, złotem, sprzętem i bydłem - oprócz darów dobrowolnych dla domu Bożego w Jerozolimie. [Biblia Tysiąclecia V, Ezd 1]

Ciągle też pokutowało przekonanie, że niepowodzenia są zsyłane jako przekleństwa od Boga. Trzeba więc coś z tym zrobić. Najlepiej wyczyścić naród z obcych istot. Porozwodzić masowo małżeństwa z istotami od innych bogów, wyznającymi inne religie.
Ezdrasz był kapłanem i wiedział co robi:

(1): Po dokonaniu tego przybliżyli się do mnie książęta z tymi słowami: Lud izraelski, kapłani i lewici nie trzymali się z dala od narodów tych krain, jak i od ich okropności, mianowicie - z dala od Kananejczyków, Chittytów, Peryzzytów, Jebusytów, Ammonitów, Moabitów, Egipcjan i Amorytów, (2): lecz spośród córek ich wzięli dla siebie i dla synów swoich żony, tak że ród święty zmieszał się z narodami tych krain; a książęta i zwierzchnicy przodowali w tym wiarołomstwie. (3): Gdy tę wieść usłyszałem, rozdarłem swoją szatę i płaszcz, wyrywałem sobie włosy z głowy i brody i wstrząśnięty usiadłem. (4): Wtedy zebrali się dokoła mnie wszyscy, którzy z powodu tego wiarołomstwa wygnańców lękali się gróźb Boga Izraela. A ja wstrząśnięty siedziałem aż do ofiary wieczornej. (5): W czasie ofiary wieczornej wstałem z upokorzenia swego, w rozdartej szacie i płaszczu padłem na kolana, wyciągnąłem dłonie do Pana, Boga mojego, (6): i rzekłem: Boże mój! Bardzo się wstydzę, Boże mój, podnieść twarz do Ciebie, albowiem przestępstwa nasze urosły powyżej głowy, a wina nasza wzbiła się do nieba. (7): Od dni ojców naszych aż po dziś dzień ciąży na nas wielka wina. My, królowie nasi, kapłani nasi zostaliśmy wydani za nasze przestępstwa pod władzę królów tych krain, pod miecz, w niewolę, na złupienie i na publiczne pośmiewisko, jak to jest dziś. (8): A teraz zaledwie na chwilę przyszło zmiłowanie od Pana, Boga naszego, przez to, że pozostawił nam garstkę ocalonych, że w swoim miejscu świętym dał nam schronienie, że Bóg nasz rozjaśnił oczy nasze i że pozwolił nam w niewoli naszej trochę odetchnąć, (9): bo przecież jesteśmy niewolnikami. Ale w niewoli naszej nie opuścił nas Bóg nasz, lecz dał nam znaleźć względy u królów perskich, pozwalając nam odżyć, byśmy mogli wznieść dom Boga naszego i odbudować jego ruiny dając nam ostoję w Judzie i Jerozolimie. (10): A teraz, Boże nasz, co powiemy, że po tym znowu przekroczyliśmy Twoje przykazania, (11): które nadałeś przez swoje sługi, proroków, tymi słowami: Ziemia, w której posiadanie wchodzicie, jest ziemią splamioną przez rozpustę tych obcych narodów, przez ich obrzydliwości, którymi ją w nieczystości swej napełnili od końca do końca. (12): Zatem nie wydawajcie córek swoich za ich synów ani nie bierzcie ich córek dla synów swoich. Dalej: nie troszczcie się nigdy o ich pomyślność i szczęście, abyście się wzmocnili i spożywali plon tej ziemi oraz pozostawili ją na zawsze w spadku synom swoim. (13): I po tym wszystkim, co przyszło na nas za nasze złe uczynki i za naszą wielką winę - a przecież Ty, Boże nasz, wymierzyłeś karę poniżej naszej winy i pozostawiłeś nam tylu ocalonych - (14): czy znowu mamy przekraczać Twoje polecenia i spowinowacać się z tymi obrzydliwymi narodami? Czy nie rozgniewasz się na nas aż do wytępienia, tak że nie pozostanie Reszta ocalonych? (15): Panie, Boże Izraela, to łaska Twoja, żeśmy tym razem pozostali ocaleni. Oto jesteśmy przed Tobą obarczeni winą. Zaprawdę, niepodobna wobec tego ostać się przed Tobą. [Biblia Tysiąclecia V, Ezd 9]


(2): Wtedy do Ezdrasza odezwał się Szekaniasz, syn Jechiela z synów Elama, i rzekł: My popełniliśmy przestępstwo przeciw Bogu naszemu, bo wzięliśmy za żony kobiety obcoplemienne spośród narodów tej krainy. Ale mimo to jest jeszcze nadzieja dla Izraela. (3): Toteż teraz zawrzyjmy z Bogiem naszym przymierze, zobowiązując się, że odprawimy te wszystkie nasze żony obcoplemienne i to, co się z nich narodziło, za radą pana mojego i tych, co ze czcią się odnoszą do przykazania Boga naszego. Niechaj się stanie zgodnie z Prawem. (4): Powstań, gdyż do ciebie ta sprawa należy. My stoimy przy tobie. Bądź odważny i działaj! (5): Wtedy powstał Ezdrasz i zaprzysiągł przywódców kapłanów, lewitów i całego Izraela, by tak postąpili, jak powiedziano. I przysięgli. (6): Potem odszedł Ezdrasz od domu Bożego i udał się do komnaty Jochanana, syna Eliasziba, i tam spędził noc, chleba nie jedząc i wody nie pijąc, gdyż smucił się wiarołomstwem wygnańców. (7): Następnie ogłoszono w Judzie i Jerozolimie wszystkim wygnańcom, by się zebrali w Jerozolimie. (8): Jeśli zaś chodzi o każdego, kto wbrew poleceniu przywódców i starszyzny w ciągu trzech dni nie przybędzie, to cały dobytek jego będzie podlegał klątwie, a on wykluczony będzie ze społeczności powracających z wygnania. (9): I w ciągu owych trzech dni zebrali się wszyscy mężczyźni z Judy i Beniamina w Jerozolimie dwudziestego dnia miesiąca - był to miesiąc dziewiąty; i cały lud rozsiadł się na dziedzińcu domu Bożego, drżąc z powodu sprawy i z powodu deszczów. (10): Wtedy powstał kapłan Ezdrasz i rzekł do nich: Wy popełniliście przestępstwo, że za żony wzięliście kobiety obcoplemienne, powiększając przez to winę Izraela. (11): A teraz wyznajcie wykroczenie swoje wobec Pana, Boga ojców waszych, i spełnijcie wolę Jego, mianowicie: odłączcie się od narodów tego kraju i od kobiet obcoplemiennych! (12): I całe zgromadzenie odpowiedziało głośno: Według orzeczenia twego powinniśmy postąpić. [Biblia Tysiąclecia V, Ezd 10]


Jak widać, wpakowanie Stwórcy w rolę Boga jednego narodu, musiało kiedyś poskutkować na naszej planecie dramatami osobistymi, rodzinnymi i miłosnymi...
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

Księga Nehemiasza, czyli namiestnika nad Jerozolimą. Próba odbudowania murów obronnych Jerozolimy.
Ciekawa księga, narrator opowiada w pierwszej osobie.


Jest też ciekawa z punktu widzenia psychologii scena. Może tak trzeba reagować na pogardę i umniejszanie? Ale to starożytni. Później pojawił się pomysł o drugim policzku, od zaawansowanego Boga.


(1): I oto, gdy Sanballat usłyszał, że odbudowujemy mur, rozzłościł się i oburzył bardzo, i lżył Żydów, (2): i rzekł w obecności braci swoich i wojska samarytańskiego: Co ci nędzni Żydzi wyrabiają! Czy to im ujdzie płazem? Czy skoro złożą ofiarę, to już dzieło skończone? Czy ze zwałów gruzu wskrzeszą kamienie; wszak one są spalone! (3): A Ammonita Tobiasz stał obok niego i rzekł: Cokolwiek oni zbudują, to i tak, gdy tylko wskoczy szakal, rozwali ich mur kamienny. (4): : Słuchaj, Boże nasz, w jaką popadliśmy pogardę. Zwróć urąganie ich na nich samych i wydaj ich na łup w ziemi niewoli. (5)Nie przebacz im winy i grzech ich niech nie będzie przed Tobą wymazany, albowiem obraźliwie odnosili się do budujących. (6): Lecz my odbudowywaliśmy mur i naprawiono uszkodzenia całego muru do połowy, a lud miał zapał do pracy. [Biblia Tysiąclecia V, Ne 4]


Albo na podstęp i gorsze zagrożenie.



(1): Gdy do Sanballata, Tobiasza, Araba Geszema i do innych nieprzyjaciół naszych doszła wiadomość, że odbudowałem mur i że nie pozostał w nim żaden wyłom - dotychczas tylko jeszcze wrót do bram nie wstawiłem - (2): wtedy Sanballat i Geszem przysłali do mnie następujące zaproszenie: Przyjdź na wspólne spotkanie do Hakkefirim w dolinie Ono. Lecz oni zamierzali wyrządzić mi krzywdę. (3): Więc wyprawiłem do nich posłańców z taką odpowiedzią: Wykonuję wielką pracę i nie mogę zejść. Albowiem stanęłaby ta praca, gdybym musiał ją opuścić, aby zejść do was. (4): Ale oni przysyłali do mnie z tym samym cztery razy, ja zaś odpowiadałem im tak samo. (5): Wtedy Sanballat przysłał do mnie znów po raz piąty sługę swego z listem otwartym. (6): W nim napisano: Wśród pogan - jak Gaszmu donosi - krąży taka pogłoska: Ty i Żydzi zamierzacie zbuntować się; dlatego ty odbudowujesz ten mur; ty miałbyś zostać ich królem; a taka również pogłoska, (7): że nawet zamówiłeś proroków, aby ogłosili o tobie w Jerozolimie: Król jest w Judzie. Oczywiście, dowie się o tym król. Toteż przyjdź na wspólną naradę! (8): Lecz ja przesłałem mu taką odpowiedź: Nie jest tak, jak ty powiadasz, lecz sam sobie to wymyśliłeś. (9): Oni wszyscy bowiem nas straszyli, bo myśleli o nas: Zniechęcą się do tej pracy, tak że nie zostanie ona wykonana. A teraz, [Boże], dodaj mi odwagi! (10): Potem udałem się do mieszkania Szemajasza, syna Delajasza, syna Mehetabela; on miał bowiem jakąś przeszkodę. Ten mi powiedział: Idźmy razem do domu Bożego - do wnętrza świątyni, i zamknijmy wrota świątyni. Ktoś chce bowiem przyjść, by cię zabić; i to tej nocy ktoś chce przyjść, by cię zabić. (11): I odpowiedziałem: Czy mąż mojej rangi będzie uciekał? Kto równy mnie, wszedłszy do świątyni, pozostanie przy życiu? Nie wejdę. (12): Przejrzałem to bowiem: Nie Bóg go posłał, lecz on wypowiedział to proroctwo o mnie, ponieważ go przekupili Tobiasz wraz z Sanballatem. (13): Po to został on przekupiony, abym się przeląkł i tak uczynił, i zgrzeszył. Miało im to posłużyć do zniesławienia mnie, aby mogli mnie lżyć. (14): Nie zapomnij, Boże mój, Tobiaszowi i Sanballatowi tych uczynków ich, jak również prorokini Noadii i innym prorokom, którzy chcieli mnie zastraszyć. [Biblia Tysiąclecia V, Ne 6]




Ciekawy był też pomysł darowania długów, pożyczek.
(1): I podniósł się lament wielki ludu i żon ich na braci żydowskich. (2): Jedni mówili: Synów naszych i córek, i nas jest wielu daj nam zboże, byśmy jedli i żyli! (3): A inni mówili: Pola nasze i winnice nasze, i domy nasze oddajemy w zastaw celem nabycia zboża podczas głodu. (4): Jeszcze inni mówili: Na podatek królewski pożyczyliśmy pieniędzy, obciążając nasze pola i winnice. (5): I teraz: jak ciało braci naszych, jest i ciało nasze; jak synowie ich, są i synowie nasi; a jednak oto my oddajemy w niewolę synów naszych i córki nasze; i niektóre z córek naszych są poniżane, a my jesteśmy bezsilni, gdyż pola nasze i winnice nasze należą do innych. (6): I rozgniewałem się bardzo, gdy usłyszałem ich lament i te słowa. (7): Wtedy - po namyśle - wystąpiłem przeciw możnym i zwierzchnikom, mówiąc do nich: Wy nakładacie ciężary jeden na drugiego! I zwołałem przeciw nim wielkie zgromadzenie, (8): i powiedziałem im: My wedle możności wykupiliśmy braci swoich, Żydów zaprzedanych poganom; natomiast wy sprzedajecie braci swoich i oni nam się zaprzedają. Oni zamilkli i nie znaleźli odpowiedzi. (9): I dalej powiedziałem im: Nie jest dobre to, co czynicie. Czy nie powinniście żyć w bojaźni Boga naszego dla uniknięcia obelgi [ze strony] pogan, wrogów naszych? (10): I ja, bracia moi i słudzy moi pożyczyliśmy im pieniędzy i zboża. Darujmy ten dług! (11): Zwróćcie im natychmiast ich pola, winnice, ogrody oliwne i domy oraz darujcie udzieloną im pożyczkę w pieniądzach, zbożu, winie i oliwie. (12): A oni odpowiedzieli: Zwrócimy i od nich żądać nic nie będziemy. Tak uczynimy, jak ty każesz. Wtedy zawołałem kapłanów i zaprzysiągłem wierzycieli, że postąpią zgodnie z tą obietnicą. (13): Nadto wytrząsnąłem zanadrze swoje i rzekłem: Tak niech Bóg wytrząśnie każdego z domu jego i z nabytku jego, kto nie dotrzyma tej obietnicy! Tak niech on będzie wytrząśnięty i ogołocony! I całe zgromadzenie powiedziało: Amen i wielbili Pana. I lud dopełnił tej obietnicy. [Biblia Tysiąclecia V, Ne 5]


Kolejna psychologia:
(1): wtedy zgromadził się cały lud, jak jeden mąż, na placu przed Bramą Wodną. I domagali się od pisarza Ezdrasza, by przyniósł księgę Prawa Mojżeszowego, które Pan nadał Izraelowi. (2): Pierwszego dnia siódmego miesiąca kapłan Ezdrasz przyniósł Prawo przed zgromadzenie, w którym uczestniczyli przede wszystkim mężczyźni, lecz także kobiety oraz wszyscy inni, którzy byli zdolni słuchać. (3): I czytał z tej księgi, zwrócony do placu znajdującego się przed Bramą Wodną, od rana aż do południa przed mężczyznami, kobietami i tymi, którzy mogli rozumieć; a uszy całego ludu były zwrócone ku księdze Prawa. (4): Pisarz Ezdrasz stanął na drewnianym podwyższeniu, które zrobiono w tym celu. Przy nim stanęli po prawicy: Mattitiasz, Szema, Anajasz, Uriasz, Chilkiasz i Maasejasz; a po lewicy: Pedajasz, Miszael, Malkiasz, Chaszum, Chaszbaddana, Zachariasz i Meszullam. (5): Ezdrasz otworzył księgę na oczach całego ludu - znajdował się bowiem wyżej niż cały lud; a gdy ją otworzył, cały lud powstał. (6): I Ezdrasz błogosławił Pana, wielkiego Boga, a cały lud podniósłszy ręce, odpowiedział: Amen! Amen! Potem oddali pokłon i padli przed Panem na kolana, twarzą ku ziemi. (7): A lewicis: Jozue, Bani, Szerebiasz, Jamin, Akkub, Szabbetaj, Hodiasz, Maasejasz, Kelita, Azariasz, Jozabad, Chanan, Pelajasz objaśniali ludowi Prawo, podczas gdy lud pozostawał na miejscu. (8): Czytano więc z tej księgi, księgi Prawa Bożego, dobitnie, z dodaniem objaśnienia, tak że lud rozumiał czytanie. (9): Wtedy Nehemiasz, to jest namiestnik, oraz kapłan-pisarz Ezdrasz, jak i lewici, którzy pouczali lud, rzekli do całego ludu: Ten dzień jest poświęcony Panu, Bogu waszemu. Nie bądźcie smutni i nie płaczcie! Cały lud bowiem płakał, gdy usłyszał te słowa Prawa. (10): I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie słodkie napoje, poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Bogu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją. (11): A lewici uspokajali cały lud, wołając: Uspokójcie się! Wszak ten dzień jest święty. Nie bądźcie przygnębieni! (12): I cały lud poszedł, by jeść, pić, rozsyłać porcje i wyprawić wielkie obchody radosne, gdyż zrozumieli to, co im ogłoszono. [Biblia Tysiąclecia V, Ne 8]

Świętować, nie martwić się! :)


Ale Nehemiasz działał z Ezdraszem kapłanem i był strasznie cięty na małżeństwa z ludźmi z innych narodów.
(1): W owym czasie czytano z księgi Mojżesza przed ludem i natrafiono w niej na taki przepis: Ammonita ani Moabita nigdy nie wejdzie do społeczności Bożej, (23): W owym czasie widziałem też Żydów, którzy poślubili kobiety aszdodyckie, ammonickie i moabickie. (24): A co do synów ich - to połowa mówiła po aszdodycku czy językiem takiego lub innego narodu, a nie umieli mówić po żydowsku. (25): Wtedy zgromiłem ich i złorzeczyłem im, i niektórych z nich biłem, i targałem ich za włosy, zaklinałem ich na Boga: Nie wydawajcie córek swoich za ich synów! Nie bierzcie córek ich dla synów swoich ani dla siebie za żony! (26): Czyż nie przez to zgrzeszył Salomon, król izraelski? A przecież między wielu narodami nie było króla jak on. Był on miły Bogu swemu, i ustanowił go Bóg królem nad całym Izraelem; nawet jego skusiły do grzechu cudzoziemskie kobiety. (27): Czy mimo tej przestrogi ma się słyszeć o was, że popełniacie zupełnie to samo wielkie zło, sprzeniewierzając się Bogu naszemu przez poślubianie kobiet cudzoziemskich? (28): Nawet jeden z synów Jojady, syna arcykapłana Eliasziba, był zięciem Choronity Sanballata. Odpędziłem go od siebie. (29): Zapamiętaj im, Boże mój, to splamienie kapłaństwa oraz przymierza z kapłanami i lewitami. (30): I oczyściłem ich od wszystkiego, co cudzoziemskie, i ustanowiłem przepisy dla kapłanów i lewitów: dla każdego w jego zakresie; (31): dalej - przepisy o dostarczaniu drewna w określonych terminach i o pierwocinach. Pamiętaj, Boże mój, o tym dla mojego dobra! [Biblia Tysiąclecia V, Ne 13]
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

Jeszcze jutro bajka o Esterze i trzeba będzie solidnie przemyśleć poważną Księgę Hioba.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

Ale jeszcze coś mi z Księgi Nehemiasza nie daje spokoju. Wprawdzie PAN dał swojemu narodowi łupić nieprzyjaciela i okradać na wojnie dzięki swojej wielkiej dobroci, ale...


(1): A w dwudziestym czwartym dniu tego miesiąca zgromadzili się Izraelici, skruszeni postem i odziani w wory, z głowami posypanymi ziemią. (2): I odłączyło się potomstwo Izraela od wszystkich cudzoziemców. Wtedy, stojąc, wyznali swoje grzechy i wykroczenia swych ojców. [Biblia Tysiąclecia V, Ne 9]

(22): Dałeś im królestwa i ludy, i przydzieliłeś je im jako ziemie kresowe, i oni posiedli ziemię Sichona, i ziemię króla Cheszbonu, i ziemię Oga, króla Baszanu. (23): I synów ich rozmnożyłeś jak gwiazdy na niebie, i zaprowadziłeś ich do ziemi, w której posiadanie wejść mieli - jak przyrzekłeś ich ojcom. (24): I wkroczyli synowie, i posiedli tę ziemię, a Ty upokorzyłeś przed nimi Kananejczyków, mieszkańców tej ziemi. W ręce tamtych wydałeś ich oraz ich królów i narody tej ziemi, aby postąpili z nimi według własnej woli. (25): I zajęli miasta obwarowane oraz ziemię żyzną. Posiedli domy pełne wszelkiego dobra, cysterny wykute, winnice, ogrody oliwne i drzewa owocowe w obfitości. I jedli, nasycili się i utyli, i rozkoszowali się dzięki Twej wielkiej dobroci. (26): Potem byli oporni i zbuntowali się przeciw Tobie, i wzgardzili Twoim Prawem. Zabili proroków Twoich, którzy ich przestrzegali, aby ich nawrócić do Ciebie; a ciężko Cię obrażali. (27): Wtedy wydałeś ich w ręce ich wrogów, żeby ich dręczyli. W czasie swego udręczenia wołali do Ciebie, a Ty z niebios wysłuchałeś i według wielkiego miłosierdzia Twego dałeś im wybawicieli, a ci ich wybawili z rąk wrogów. (28): Ale gdy zaznawali spokoju, znowu postępowali źle wobec Ciebie. Wtedy pozostawiłeś ich pod władzą nieprzyjaciół, aby panowali nad nimi. I znowu wzywali Ciebie, a Ty z niebios wysłuchiwałeś ich i ocalałeś - zgodnie z Twym miłosierdziem - wielokrotnie. (29): I przestrzegałeś ich, by ich nawrócić do Twojego Prawa, lecz oni byli zuchwali i nie słuchali przykazań Twoich, i przeciw zarządzeniom Twoim zgrzeszyli przeciw tym, przez których wypełnienie człowiek zachowuje życie. Krnąbrnie odwrócili się plecami, byli twardego karku i nie słuchali. [Biblia Tysiąclecia V, Ne 9]

Posiedli domy pełne wszelkiego dobra i łupy i dziewice branki itd.
Teraz w biedzie kapłani przypominają ludowi, jak to wielki PAN pozwolił im zwyciężać i odbierać sąsiednim narodom wszystko, kiedy ich wywłaszczał, żeby miał jakiś teren na planecie dać swojemu narodowi wybranemu.
I oczywiście, jak naród był posłuszny, to zwyciężał, jak postępował nielojalne wobec Boga, to inne narody ich zwyciężali, brali do niewoli i łupili.
Ciekawa polityka.
Wcześniej sądziłem, że to myślenie magiczne i takie tam religijne przeżycia, ale widzę, że to polityka i manipulacja z wykorzystaniem nadprzyrodzonej Bozi. Bozia nie mówi nic, pewnie nie wie o tym...
Nie kradnij - ale u swojego narodu, bo u obcych na wojnie można. Nie zabijaj - ale w swoim narodzie, na wojnie można. Miłuj bliźniego swego jak siebie samego - A kto jest moim bliźnim? Ten z mojego narodu, bo wojna.
Jezus się wreszcie wkurzył i podał przykład międzynarodowej miłości bliźniego. Mieszkaniec Samarii? Po całej tamtej historii i wojnach? Po Jezabel?
Jak wcześniej PAN wojował z królem Samarii, to przykro było słuchać. Ale później i aszery poszły w zapomnienie, i Jezabel i podziały i przepychanki o teren pokoleń starego Jakuba i Bozia się uspokoiła. Jezus chciał tak podrażnić kapłanów i uczonych w Piśmie. :mrgreen: Przecież to musiało być dla nich straszne. Cała historia wywrócona do góry nogami, całe dzieje dumy narodowej, walk, krzywd wzajemnych i urazów.


(21): Wówczas lud izraelski podzielił się. Połowa chciała obwołać królem Tibniego, syna Ginata, a połowa była za Omrim. (22): Ten lud jednak, który był za Omrim, przemógł ów lud, który był za Tibnim, synem Ginata. Wskutek tego Tibni zginął, a zaczął królować Omri. (23): W roku trzydziestym pierwszym [panowania] Asy, króla Judy, Omri objął władzę nad Izraelem na dwanaście lat. W Tirsie królował sześć lat. (24): Potem kupił od Szemera za dwa talentys srebra górę Szomron. Następnie zabudował tę górę, a miasto, które zbudował, nazwał od imienia Szemera, właściciela tej góry - Samaria. (25): Omri również uczynił to, co złe w oczach Pana; a nawet stał się gorszy od wszystkich swoich poprzedników, (26): idąc drogą Jeroboama, syna Nebata, w jego grzechach, do których doprowadził on Izraela, drażniąc swymi marnymi bożkami Pana, Boga Izraela. (27): A czyż pozostałe dzieje Omriego oraz wszystko, co zdziałał, i jego dzielność nie są opisane w Księdze Kronik Królów Izraela? (28): Omri spoczął ze swoimi przodkami i został pochowany w Samarii. Syn jego, Achab, został w jego miejsce królem. (29): Achab, syn Omriego, objął władzę nad Izraelem w roku trzydziestym ósmym [panowania] Asy, króla Judy, i królował Achab, syn Omriego, nad Izraelem w Samarii dwadzieścia dwa lata. (30): Achab, syn Omriego, również czynił to, co złe w oczach Pana, i stał się gorszy od wszystkich swoich poprzedników. (31): Doszło do tego, że nie wystarczyło mu popełnianie takich grzechów, jakie popełniał Jeroboam, syn Nebata, gdyż wziąwszy sobie za żonę Izebel, córkę Etbaala, króla Sydończyków, zaczął służyć Baalowi i oddawać mu pokłon. (32): Ponadto wzniósł ołtarz Baalowi w świątyni Baala, którą zbudował w Samarii. (33): Achab sporządził też aszerę. Wskutek tego Achab jeszcze więcej czynił [złego] niż wszyscy królowie, którzy przed nim byli, drażniąc [tym] Pana, Boga Izraela. [Biblia Tysiąclecia V, 1krl 16]

A zresztą i tak później król asyryjski zdobył Samarię i nie myślał o polityce Jahwe.
Izraelici oczywiście przetłumaczyli sobie to po swojemu. Za mało pogonili obce bogi i ich wyznawców.


(9): W czwartym roku panowania króla Ezechiasza, a siódmym roku panowania Ozeasza, syna Eli, króla izraelskiego, Salmanassar, król asyryjski, wyruszył przeciw Samarii i oblegał ją. (10): Zdobyto ją po upływie trzech lat. W szóstym roku panowania Ezechiasza, a dziewiątym roku panowania Ozeasza, króla izraelskiego, została zdobyta Samaria. (11): Król asyryjski uprowadził Izraelitów na wygnanie do Asyrii i osiedlił ich w Chalach, nad Chabor, rzeką Gozanu, i w miastach Medii, (12): dlatego że nie słuchali głosu Pana, Boga swego, i przekroczyli Jego przymierze - wszystko, co przykazał Mojżesz, sługa Pański. Nie słuchali tego ani nie wypełniali. [Biblia Tysiąclecia V, 2krl 18]
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

Księga Estery to dosyć ponura legenda. Ale wszystkie ziemskie baśnie i legendy są ponure. Inaczej widocznie się nie da, jeszcze ludzkość za bardzo tkwi w tych ruinach rzeczywistości i sztywnych, odwiecznych prawach Natury.
Kiedyś gadałem przy stojaku z pewną piękną dziewczyną od Świadków Jehowy i ona też miała na imię Estera.
Widocznie od dziecka w tej religii, i z całą rodziną, bo oni lubią nadawać dzieciom imiona biblijne.
Estera, Dawid, Sara, Mojżesz, Izaak, Jeremiasz, Machalalel, Machalas itd. :) Nie chciałbym mieć na imię "Abraham", to przesada w dzisiejszych czasach.
Myślałem, że to zwiewne, niewinne dziewczę, ale kiedy rozmowa zeszła na temat wojen o majątek, o miedzę, o podział, to zaskoczyła mnie stwierdzeniem: "A bo to ja nie widziałam najgorzej wojen o majątek.."
Ostra kobita pewnie.

Podobnie Estera z Biblii. Najpierw słodka, niewinna dziewica, a potem jak dorwała się do władzy i wlazła królowi w.. tron, to .... zaraz zobaczymy.

Legenda zaczyna się od snu pewnego Żyda z narodu będącego pod panowaniem króla Answerusa, prawdopodobnie chodziło o podboje perskie i od uczty na dworze króla.



(1): (a) W drugim roku panowania wielkiego króla Artakserksesa, w pierwszym dniu miesiąca Nisan, Mardocheusz, syn Jaira, syna Szimeiego, syna Kisza, z plemienia Beniamina, miał sen. (b) Był on Żydem mieszkającym w mieście Suza, dostojnikiem służącym na dworze królewskim. (c) Należał do wygnańców, których król babiloński Nabuchodonozor uprowadził z Jerozolimy wraz z królem Jechoniaszem. (d) Taki był jego sen: Krzyki i zgiełk, grzmoty i trzęsienie, trwoga na ziemi. (e) Oto nadeszły dwa ogromne smoki gotowe do walki i zaryczały przeraźliwie, (f) a na odgłos ich ryku wszystkie narody szykowały się do wojny, aby walczyć z narodem sprawiedliwych. (g) Oto dzień ciemności i mroku, ucisk i prześladowanie, nieszczęście i wielka trwoga na ziemi. (h) A naród sprawiedliwych zatrwożył się, gdyż bał się nadchodzącego nieszczęścia i był przygotowany na zagładę. I wołali do Boga. (i) Na głos ich wołania wytrysnęła z małego źródła jakby ogromna rzeka, mnóstwo wody. (j) Światłość i słońce zajaśniały, a poniżeni zostali wywyższeni i pochłonęli mocnych. (k) Jak tylko Mardocheusz przebudził się, mając w pamięci swój sen, aż do wieczora zastanawiał się nad jego znaczeniem i na wszelkie sposoby próbował odgadnąć, co Bóg zamierza uczynić. (l) Gdy Mardocheusz wypoczywał na dziedzińcu w towarzystwie Gabaty i Tarry, dwóch eunuchów królewskich, którzy strzegli dziedzińca, (m) słyszał ich rozmowy i poznał ich plany. Zrozumiał, że przygotowują bunt przeciwko królowi Artakserksesowi. Wtedy doniósł o tym królowi. (n) Król przesłuchał obu eunuchów, a gdy przyznali się do winy, kazał ich stracić. (o) Król opisał te wydarzenia, aby je upamiętnić. Również Mardocheusz je opisał. (p) Później król powierzył Mardocheuszowi służbę na dziedzińcu i za wszystko wynagrodził go darami. (q) A względami króla cieszył się też Haman Pyszałek, syn Hammedaty. To on usiłował zaszkodzić Mardocheuszowi i jego ludowi z powodu tamtych dwóch eunuchów króla. Zdarzyło się to za czasów Artakserksesa, który od Indii aż do Etiopii miał w swoim władaniu łącznie sto dwadzieścia siedem państw. [Biblia Paulistów, Est 1]

(1): A było to za dni Aswerusa; Aswerus ten panował od Indii aż do Etiopii nad stu dwudziestu siedmiu państwami. (2): W owych dniach, kiedy król Aswerus zasiadał na tronie swego królestwa, na zamku w Suzie, (3): w trzecim roku swego panowania wydał ucztę dla wszystkich swoich książąt i swoich sług oraz najdzielniejszych Persów i Medów, wielmoży i władców państw, którzy byli razem z nim. (4): Przy tym pokazywał bogactwo i przepych swego królestwa oraz blask swojej chwały i wielkości przez wiele dni, to jest przez dni sto osiemdziesiąt. [Biblia Tysiąclecia V, Est 1]

Król, jak to król, rozoochocił się winem i chciał, żeby królowa Waszti przed nim się wdzięczyła.

(9): Także królowa Waszti wydała ucztę dla kobiet w pałacu królewskim, który należał do króla Aswerusa. (10): W siódmym dniu, kiedy już rozweseliło się winem serce króla, rzekł do Mehumana, Bizzety, Charbony, Bigty, Abagty, Zetera i Karkasa, siedmiu eunuchów usługujących królowi Aswerusowi, (11): aby przywiedli przed oblicze króla królową Waszti w koronie królewskiej celem pokazania ludowi i książętom jej piękności; odznaczała się bowiem miłym wyglądem. (12): Ale królowa Waszti odmówiła przyjścia na rozkaz króla, przekazany za pośrednictwem eunuchów. Na to król bardzo się rozzłościł, i gniew w nim zapłonął. [Biblia Tysiąclecia V, Est 1]

Dużo eunuchów jest w tej księdze. Ale samiec panował nad kobietą wtedy na planecie. Mąż nad żoną. I kobiety trzymano krótko, żeby nie podskakiwały mężom. Królowie zaś gromadzili sobie najpiękniejsze samice w haremy, żeby sobie poużywać. Nie wiem czy to dobrze, czy źle, ale dzięki temu PAN mógł zrealizować swój zamiar uratowania Żydów przez piękną dziewicę. Z udziałem i pomocą eunuchów oczywiście.



(13): I rozmawiał król z mędrcami znającymi czasy, bo tak sprawy króla [rozważano] wobec znających prawo i sąd. (14): A rozkazał przywołać do siebie Karszenę, Szetara, Admatę, Tarszisza, Meresa, Mersenę, Memukana, siedmiu książąt perskich i medyjskich, którzy byli zaufanymi doradcami króla i zajmowali w królestwie pierwsze miejsca. (15): [I zapytał]: Jak według prawa należy postąpić z królową Waszti, która nie wykonała rozkazu króla Aswerusa, jaki przekazali eunuchowie? (16): Na to odpowiedział Memukan wobec króla i książąt: Nie tylko przeciw samemu królowi wykroczyła królowa Waszti, lecz także przeciw wszystkim książętom i wszystkim narodom, które zamieszkują państwa króla Aswerusa. (17): Gdy wieść o zachowaniu się królowej rozejdzie się pośród wszystkich kobiet, wtedy wzgardzą mężami swoimi w oczach swoich i powiedzą im: Król Aswerus polecił przyprowadzić królową Waszti do siebie, a ona nie przyszła. (18): Dziś wszystkie księżniczki perskie i medyjskie będą mówiły do książąt królewskich, tak jak usłyszały, że postąpiła królowa. Wtedy będzie wiele pogardy i gniewu. (19): Jeśli się to królowi podoba, to niech wyjdzie dekret królewski od niego i niech będzie zapisane w prawach perskich i medyjskich, a także niech będzie nieodwołalne to, że Waszti nie może już przyjść przed oblicze króla Aswerusa, a jej godność królewską niech da król jej towarzyszce, godniejszej od niej. (20): A gdy usłyszą dekret króla, wydany dla całego królestwa - a wielkie jest ono - wszystkie kobiety oddadzą cześć swoim mężom, od największego do najmniejszego. (21): Spodobała się ta rada królowi i jego książętom i uczynił król według słów Memukana. (22): I wysłał listy do wszystkich państw króla, do każdej krainy jej własnym pismem i do każdego narodu w jego własnym języku, aby każdy mąż był panem w swoim domu i mówił, co mu się podoba. [Biblia Tysiąclecia V, Est 1]




(1): Po tych wydarzeniach, gdy minął gniew króla Aswerusa, przypomniał on sobie Waszti, to, co ona uczyniła, oraz postanowienie w jej sprawie. (2): I powiedzieli dworzanie króla, którzy mu usługiwali: Niech poszukają królowi młodych dziewic o pięknym wyglądzie (3): i niech zamianuje król urzędników we wszystkich państwach swego królestwa, i niech zgromadzą wszystkie młode dziewice o miłym wyglądzie na zamku w Suzie, w domu kobiet, pod opieką Hegaja, eunucha królewskiego, stróża żon, i niech on da im środki upiększające! (4): Ta dziewczyna, która się spodoba królowi, będzie królową w miejsce Waszti. Spodobała się ta mowa królowi i postąpił zgodnie z nią. [Biblia Tysiąclecia V, Est 2]

(15): A gdy na Esterę, córkę Abichaila, stryja Mardocheusza, który wziął ją za córkę, przyszła kolej, aby poszła do króla, nie żądała niczego, poza tym, co polecił Hegaj, eunuch królewski, stróż żon. Estera pozyskała sobie życzliwość wszystkich, którzy na nią patrzyli. (16): Zabrano więc Esterę do króla Aswerusa, do jego pałacu królewskiego, w dziesiątym miesiącu, to jest w miesiącu Tebet, w siódmym roku jego panowania. (17): I umiłował król Esterę nad wszystkie [inne] kobiety. Pozyskała sobie u niego życzliwość i względy nad wszystkie [inne] dziewice, i włożył na jej głowę koronę królewską, i uczynił ją królową w miejsce Waszti. (18): Wydał [także] król wielką ucztę dla wszystkich swoich książąt i sług swoich, ucztę Estery, a państwa uwolnił od podatków, obdarował ich z hojnością królewską. [Biblia Tysiąclecia V, Est 2]


Okazuje się, że przy okazji usmażono dwie pieczenie na jednym ogniu, bo Answerus załatwił politycznie Hamana, Macedończyka, żeby Grecy nie wysiudali Persów z interesu. Sprawa Żydów wszystko rozwaliła.
Ale to okazało się na koniec.




(1): Po tych wydarzeniach król Aswerus uczynił wielkim Hamana, syna Hammedaty, Agagitę, wywyższył go i umieścił jego tron ponad wszystkimi książętami, którzy przy nim byli. (2): Wszyscy słudzy króla, którzy stali w bramie, klękali i oddawali pokłon Hamanowi, ponieważ taki rozkaz wydał król co do jego osoby. A Mardocheusz nie klękał i nie oddawał pokłonu.
(3): Wtedy stojący w bramie słudzy królewscy powiedzieli Mardocheuszowi: Dlaczego przestępujesz polecenie króla? (4): Mówili do niego tak codziennie, ale on ich nie słuchał. Powiedzieli więc Hamanowi, aby się przekonać, czy trwałe będą postanowienia Mardocheusza, ponieważ wyznał im, że jest Żydem. (5): A Haman zauważył, że Mardocheusz nie klęka ani nie oddaje pokłonu; napełnił się więc Haman gniewem. (6): Uważał jednak za niegodne podnieść rękę na samego tylko Mardocheusza, ponieważ powiedziano mu o narodzie Mardocheusza. Szukał więc Haman sposobności, aby w całym królestwie Aswerusa wytępić wszystkich Żydów, naród Mardocheusza. [Biblia Tysiąclecia V, Est 3]
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

Wtedy Mardocheusz uświadomił Esterze powagę sytuacji i jej misję. Nie miała wyboru. Życie królowej nie jest lekkie. Zwłaszcza, kiedy PAN czai się z niebios i kombinuje.

(1): Skoro Mardocheusz dowiedział się o wszystkim, co czyniono, rozdarł szaty i okrył się worem, i [posypał głowę] popiołem, wyszedł na środek miasta i lamentował głośno i gorzko. (13): Wtedy Mardocheusz rzekł, aby odpowiedzieli Esterze: Nie myśl sobie w sercu, że uratujesz się w domu króla, jedyna ze wszystkich Żydów, (14): bo jeśli ty zachowasz milczenie w tym czasie, uwolnienie i ratunek dla Żydów przyjdzie z innego miejsca, a ty i dom ojca twojego zginiecie. A kto wie, czy nie ze względu na tę właśnie chwilę dostąpiłaś godności królowej? (15): A Estera rzekła, aby odpowiedziano Mardocheuszowi: (16): Idź, zgromadź wszystkich Żydów, którzy znajdują się w Suzie. Pośćcie za mnie, nie jedząc i nie pijąc przez trzy dni, ani w nocy, ani w dzień. Ja też i dziewczęta moje będziemy pościły podobnie. Potem pójdę do króla, choć to niezgodne z prawem, a jeśli zginę, to zginę. [Biblia Tysiąclecia V, Est 4]


Kto wie, może to PAN wykombinował wcześniej tę intrygę z eunuchami i uratowaniem króla przez Mordechaja...


(1): A tej nocy sen odbiegł króla i polecił on, aby przyniesiono księgę pamiątkową kronik i czytano ją przed królem. (2): Tam znaleziono zapisane to, co opowiedział Mardocheusz o Bigtanie i Tereszu, dwóch eunuchach królewskich spomiędzy "stróżów progu", którzy usiłowali podnieść rękę na króla Aswerusa. (3): I rzekł król: Co uczyniono, aby uczcić i wsławić za to Mardocheusza? Odpowiedzieli królowi dworzanie, którzy mu usługiwali: Nie uczyniono dla niego zupełnie nic. [Biblia Tysiąclecia V, Est 6]

Załatwił więc kolejną krwawą intrygę i odwrócił kota ogonem:



(4): Na to rzekł król: Kto jest na dziedzińcu? A na zewnętrzny dziedziniec pałacu królewskiego przyszedł Haman powiedzieć królowi, żeby powieszono Mardocheusza na drzewie, które przygotował dla niego. (5): A młodzi słudzy króla powiedzieli mu: Oto Haman stoi na dziedzińcu. Król rzekł: Niech wejdzie! (6): I Haman przyszedł, a król rzekł do niego: Co należy uczynić mężowi, którego król chce uczcić? A Haman mówił sam do siebie: Kogóż by król chciał uczcić bardziej niż mnie? (7): I powiedział Haman królowi: Mężowi, którego król chce uczcić, (8): niech dostarczą szatę królewską, w którą król się ubiera, i konia, na którym jeździ król, i niech mu włożą na głowę koronę królestwa. (9): Oddając zaś szatę i konia do rąk jednego spośród najznakomitszych książąt króla, niech ubiorą męża, którego król chce uczcić, i niech go obwożą na koniu po placu miejskim, i niech wołają przed nim: Tak się dzieje z mężem, którego król chce uczcić! (10): I rzekł król do Hamana: Szybko weź szatę i konia i jak powiedziałeś, tak uczyń Żydowi Mardocheuszowi, który siedzi w Bramie Królewskiej. Niczego nie pomiń z tego wszystkiego, co powiedziałeś! (11): Wziął więc Haman szatę i konia i ubrał Mardocheusza, obwoził go po placu miejskim, i wołał przed nim: Tak się dzieje z mężem, którego król chce uczcić. [Biblia Tysiąclecia V, Est 6]



(1): Przyszedł więc król z Hamanem, aby ucztować z królową Esterą. (2): I także w drugim dniu podczas picia wina król rzekł do Estery: Jakie jest twoje życzenie, królowo Estero, a będzie ci spełnione, i jaka twoja prośba? Choćby to była połowa królestwa, stanie się. (3): W odpowiedzi rzekła królowa Estera: Królu, jeśli darzysz mnie życzliwością i jeśli król uzna za słuszne, to niech będzie darowane mi życie - oto moje życzenie, i lud mój - oto moja prośba! (4): Albowiem sprzedano nas, mnie i mój lud, aby nas wytracić, wymordować i zniszczyć. Gdyby nas sprzedano tylko jako niewolników i niewolnice, milczałabym. A tak nigdy nie wynagrodzi ciemiężyciel szkody królowi. (5): Na to odpowiedział król Aswerus i rzekł królowej Esterze: Któż jest ten, który zawziął się w sercu swoim, aby to uczynić, i gdzie on jest? (6): I odpowiedziała Estera: Tym przeciwnikiem i wrogiem jest Haman, ten niegodziwiec. Zatrwożył się Haman wobec króla i królowej. (7): Król zaś w gniewie swoim wstał od picia wina i [poszedł] do pałacowego ogrodu. Haman zaś stanął przed królową Esterą, aby prosić o życie swoje, ponieważ dostrzegł, że król postanowił jego zgubę. (8): Potem król wrócił z pałacowego ogrodu do domu, gdzie pito wino, Haman zaś przypadł do łoża, na którym spoczywała Estera. A na to król rzekł: Czy jeszcze chcesz zgwałcić królową w mojej obecności, w moim domu? Słowo wyszło z ust króla, a twarz Hamana zakryto. (9): I rzekł Charbona, jeden z eunuchów, którzy pełnili służbę przy królu: Oto drzewo, które postawił Haman dla Mardocheusza, co radził dobrze królowi, stoi przed domem Hamana, wysokie na pięćdziesiąt łokci. I rzekł król: Powieście go na nim! (10): I powieszono Hamana na drzewie, które przygotował Mardocheuszowi, a uspokoił się gniew króla. [Biblia Tysiąclecia V, Est 7]


I wtedy Esterę męczyli przedstawiciele jej narodu, żeby król pozwolił zemścić się na całym rodzie Hamana i wszystkich, którzy źle życzyli Żydom. Polazła do władzy, to nie ma teraz odwrotu, musi służyć interesom swojego narodu.



(1): Tego dnia król Aswerus podarował królowej Esterze dom Hamana, wroga Żydów, Mardocheusz zaś dostał się przed oblicze króla, ponieważ Estera opowiedziała, kim on był dla niej. (2): Wtedy król zdjął swój sygnet, który odebrał Hamanowi, i dał go Mardocheuszowi. Estera zaś ustanowiła Mardocheusza zarządcą domu Hamana. (3): I znowu Estera przemówiła do króla, i padła mu do nóg, i płakała, i błagała go o łaskę, aby zniweczył przewrotność Hamana, Agagity, i jego zamiar skierowany przeciwko Żydom. (4): A król wyciągnął do Estery złote berło; wówczas Estera podniosła się i stanęła przed królem, (5): i rzekła: Jeśli król uzna to za słuszne, jeśli darzy mnie życzliwością i jeśli królowi to odpowiada, a ja jestem miła w jego oczach, niech zostanie zapisane odwołanie listów, dzieła Hamana, syna Hammedaty, który napisał, aby wytracić Żydów mieszkających we wszystkich państwach króla. (6): Bo jakże mogłabym patrzeć na zło, które spadnie na lud mój, i jak mogłabym patrzeć na zgubę mojego narodu? (7): Wtedy król Aswerus rzekł do królowej Estery i do Żyda Mardocheusza: Oto dałem Esterze dom Hamana, a jego powiesili na drzewie, ponieważ podniósł rękę na Żydów. [Biblia Tysiąclecia V, Est 8]


(11): [W pismach] król pozwolił Żydom mieszkającym w poszczególnych miastach zgromadzić się i stanąć w obronie swego życia, aby mogli wytracić, wymordować i wygubić wszystkich zbrojnych swoich wrogów wśród ludów i państw, wraz z ich niemowlętami i kobietami, a także zabrać ich majątek (12): w jednym dniu, we wszystkich państwach króla Aswerusa, trzynastego dnia dwunastego miesiąca, to jest miesiąca Adar. (13): Odpis pisma został ogłoszony we wszystkich państwach z mocą prawa, aby wiadome było wszystkim ludom, że Żydzi będą gotowi na ten dzień do pomsty nad nieprzyjaciółmi. [Biblia Tysiąclecia V, Est 8]


(1): W dwunastym miesiącu, to jest w miesiącu Adar, trzynastego w nim dnia, gdy rozszedł się rozkaz króla i jego dekret do wykonania w dniu, w którym wrogowie Żydów spodziewali się zapanować nad nimi - wszystko się zmieniło i Żydzi zapanowali nad tymi, którzy ich nienawidzili. (12): Król rzekł do królowej Estery: W Suzie na zamku Żydzi zabili i wytracili pięciuset mężów i dziesięciu synów Hamana. A w pozostałych państwach króla co uczynili? Jakie jest jeszcze twoje życzenie, a będzie spełnione? (13): I rzekła Estera: Jeśli królowi to się podoba, to niech także jutro pozwolą Żydom, którzy są w Suzie, na działanie według dekretu z dnia dzisiejszego, aby mogli dziesięciu synów Hamana powiesić na drzewie. [Biblia Tysiąclecia V, Est 9]


I w ten sposób powstało kolejne święto narodowe: "Purim"

(1): W dwunastym miesiącu, to jest w miesiącu Adar, trzynastego w nim dnia, gdy rozszedł się rozkaz króla i jego dekret do wykonania w dniu, w którym wrogowie Żydów spodziewali się zapanować nad nimi - wszystko się zmieniło i Żydzi zapanowali nad tymi, którzy ich nienawidzili. (12): Król rzekł do królowej Estery: W Suzie na zamku Żydzi zabili i wytracili pięciuset mężów i dziesięciu synów Hamana. A w pozostałych państwach króla co uczynili? Jakie jest jeszcze twoje życzenie, a będzie spełnione? (13): I rzekła Estera: Jeśli królowi to się podoba, to niech także jutro pozwolą Żydom, którzy są w Suzie, na działanie według dekretu z dnia dzisiejszego, aby mogli dziesięciu synów Hamana powiesić na drzewie. (26): Dlatego nazwano dni owe Purim, stosownie do nazwy "Pur". Również na podstawie wszystkich słów tego listu i na podstawie tego, co przeżyli i co ich dotknęło, (27): Żydzi postanowili i wzięli na siebie i na potomstwo swoje, i na wszystkich przyłączających się do nich, obowiązek nieprzemijający obchodzenia owych dni, stosownie do pisma i stosownie do czasów - rokrocznie. (28): Owe dni będą wspominane i świętowane we wszystkich pokoleniach, we wszystkich rodzinach, państwach i miastach. I owe dni Purim nie zaginą wśród Żydów, a pamięć ich nie ustanie u potomnych. (29): Napisali także królowa Estera, córka Abichaila, i Żyd Mardocheusz z wielkim naciskiem, aby ten drugi list [o dniu] Purim obowiązywał jako prawo. (30): I rozesłano pismo do wszystkich Żydów w stu dwudziestu siedmiu państwach królestwa Aswerusa, słowa pokoju i prawdy, (31): aby utrwalić owe dni Purim we właściwym czasie, jak je przedtem ustanowili Żyd Mardocheusz i królowa Estera, i jak ustanowili dla siebie i dla potomnych swoich przepisy postu i lamentowania. (32): Rozporządzenie Estery umocniło przepisy w sprawie owego święta Purim i spisane zostało to w księdze. [Biblia Tysiąclecia V, Est 9]


I żyli długo i szczęśliwie.

(2): A wszystkie dzieła jego potęgi i jego mocy, i opis wielkości Mardocheusza, którego król uczynił wielkim, czyż te sprawy nie są zapisane w Księdze kronik królów Medów i Persów? (3): Albowiem Żyd Mardocheusz był drugi po królu Aswerusie i wielki w oczach Żydów, i umiłowany przez mnóstwo swoich braci. Troszczył się o dobro swego ludu i zabiegał o szczęście całego swojego narodu. [Biblia Tysiąclecia V, Est 10]


Polityka to nie żarty.


Zastanawiam się, co oznaczają te fragmenty oznaczone literami a, b, c, d itd, których nie ma w niektórych przekładach.
Na przykład to drugie dno sprawy Hamana wyjaśnione w dekrecie króla:

(1): Tego dnia król Artakserkses obdarował Esterę wszystkim, co należało do oszczercy Hamana. Również Mardocheusz został wezwany przez króla, ponieważ Estera wyznała, że jest jej krewnym. (11): Król zezwalał Żydom w każdym mieście żyć według ich praw, a także przyjść sobie z pomocą i postąpić z nieprzyjaciółmi i wrogami tak, jak zechcą, (12): W całym królestwie Artakserksesa, ale tylko w tym dniu, to jest w dniu trzynastym dwunastego miesiąca, którym był miesiąc Adar. (a) Oto odpis dekretu, jaki został napisany: (b) "Wielki król Artakserkses do prowincji, do namiestników stu dwudziestu siedmiu prowincji, od Indii aż do Etiopii oraz do wszystkich, którzy są nam wierni. Pozdrowienia! (c) Wielu z tych, którzy dzięki nadzwyczajnej szlachetności swych dobroczyńców cieszyło się wielkim poważaniem, zapragnęło jeszcze czegoś więcej i nie tylko zamierzają skrzywdzić naszych poddanych, ale nie wiedząc, co począć z nadmiarem okazywanej im dobroci, spiskują przeciw własnym dobroczyńcom. (d) Nie tylko chcą wymazać wdzięczność spośród ludzi, ale ponadto, rozzuchwaleni pochwałami tych, co nie znają dobra, myślą, że ominie ich sąd wszystko widzącego Boga, który nie znosi zła. (e) Niejednokrotnie już wielu z tych, którym powierzono władzę, uległo podszeptom przyjaciół kierujących sprawami państwowymi i w ten sposób stali się odpowiedzialni za niewinnie przelaną krew. Za to spadło na nich straszliwe nieszczęście. (f) Biorąc to pod uwagę, zamierzamy na przyszłość zapewnić wszystkim obywatelom królestwo bezpieczne i spokojne, (g) a wszystkie sprawy wymagające zmian, jeśli o takich usłyszymy, będziemy rozstrzygać po rzetelnym zbadaniu. (h) Macedończyk Haman, syn Hammedaty, tak naprawdę obcy w narodzie perskim i bardzo daleki od naszej dobroci, został naszym gościem. (i) Doświadczył życzliwości, jaką mamy dla każdego narodu, i to tak wielkiej, że publicznie ogłosiliśmy go naszym ojcem, a czczony przez wszystkich, był drugim przy tronie króla. (j) Ale uległ swojej pysze i chciał pozbawić nas władzy i życia. (k) Wyrafinowanymi, dobrze obmyślanymi intrygami dążył do zguby Mardocheusza, naszego wybawcy i sprawdzonego dobroczyńcy, a także Estery, która w sposób nieposzlakowany piastuje godność królewską, oraz całego ich narodu. (l) My jednak stwierdziliśmy, że Żydzi, skazani przez tego łotra na zagładę, nie czynią nic złego, ale kierują się najbardziej sprawiedliwymi prawami. (m) A są oni synami najwyższego, największego, żyjącego Boga, który prowadzi nas jak niegdyś naszych przodków oraz utrzymuje królestwo w doskonałym ładzie. (n) Ten bowiem dzień Bóg potężny ustanowił dniem radości, a nie zagłady narodu wybranego. (o) Zatem wy, wśród innych znanych wam świąt, obchodźcie jak najradośniej i ten wyznaczony dzień, aby dla nas i dla życzliwie usposobionych Persów był pamiątką ocalenia, zarówno teraz, jak i później, a dla spiskujących przeciwko nam był wspomnieniem zagłady. (p) Każde miasto czy okręg bez wyjątku, które się do tego nie zastosują, bez litości będą spustoszone włócznią i ogniem i nie tylko staną się niedostępne dla ludzi, ale po wszystkie czasy będą bardzo nieprzyjazne dla zwierząt i ptactwa". [Biblia Paulistów, Est 8]

Pycha, nie pycha, Estera, niewinna dziewica też musiała wydawać rozkazy decydujące o walkach, pomstach i śmierci wrogów. Tak to jest, jak Stwórca kombinuje za bardzo z nieba. Albo jak rzeczywistość ograniczyła samoistnie i zwyczajnie możliwość zaistnienia czegoś poza jej granice - Absolutu.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

Znaczy się, że już Grecy dobierali się do planety. Ale jeszcze ze 300 lat do Aleksandra Wielkiego. Najpierw Babilon i Medo-Persja.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

"18 lipca 586 p.n.e. wojska babilońskie pod wodzą króla Nabuchodonozora II zdobyły i splądrowały Jerozolimę, tłumiąc bunt Żydów, mieszkańców Judy. Pierwsze wysiedlenia Żydów do Babilonu rozpoczęły się 10 lat wcześniej, kiedy ten sam władca wtargnął do Jerozolimy, zrabował świątynny skarbiec i wysiedlił króla Jojakina. Na jego następcę mianował Sedecjasza. Gdy ten się zbuntował, Nabuchodonozor raz jeszcze dokonał spustoszenia Jerozolimy".
https://www.polskieradio.pl/39/156/Arty ... hodonozora
tricky
zaufany użytkownik
Posty: 353
Rejestracja: pt sie 25, 2006 4:38 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Polski

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: tricky »

Poczytaj coś więcej niż Biblię cezary123 np:
-Koran
-Gitę
-Tao te king
-Zuangzi
-Upaniszady
-Gnostyków
-I-cing
-Jogasutry
-Nagardżunę
-Tipitakę
-Zen
-Sztukę wojny Sun Tzu
-Kojiki
-Ferdousi
-Tybetańską księgę umarłych
-Dialogi Platona
-Organon Arystotelesa
-Szekspira
-Ciorana
-Kierkegaarda
-Hegla
-Nietsche'go
-Traktat logiczno-filozoficzny
-Eliade'go
-Castanedę
-Mitologię
itd. itp.
Jeśli masz czas, rozwijaj się.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

tricky pisze: pt lut 21, 2020 10:59 pm Poczytaj coś więcej niż Biblię cezary123
Bez obaw, rozwijam się. :)
Biblii już niedużo mi zostało, a teraz zaczną się fajne księgi mądrościowe, a nie tylko rąbanie mieczem stworzeń przez PANA.

Mitologię czytałem, ale tam jeszcze więcej świństw boskich, przemocy nadprzyrodzonej za pomocą przyrody i intryg międzyludzkich i niedoli naiwnych śmiertelników, więc już nie wracam do niej.

Dalekowschodnie pisma religijno-filozoficzne, mistyczne, ezoteryczne też, ale to historia.

Sztuka wojny - tytuł mnie zniechęca, bo jestem pacyfistą.

Platona i Arystotelesa i współczesnych filozofów jak najbardziej trzeba przestudiować, ale to też wolałbym tak całościowo na tle całej historii filozofii a filozofię na tle całego rozwoju Nauki, cywilizacji i ewolucji świata. Nietschego, tak, ale pewnie z nim się nie zgodzę w różnych kwestiach, bo filozofia to nauka humanistyczna, a świat - rozwój nauki i techniki, środowiska w ewolucji, nieraz wyprzedzał myśli ludzkie, i poziom poznawania naszym rozumem - jak to się mówi: "są na tym świecie rzeczy, o których się filozofom nie śniło".
tricky
zaufany użytkownik
Posty: 353
Rejestracja: pt sie 25, 2006 4:38 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Polski

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: tricky »

cezary123 pisze: sob lut 22, 2020 9:47 am Dalekowschodnie pisma religijno-filozoficzne, mistyczne, ezoteryczne też, ale to historia.
Platona i Arystotelesa i współczesnych filozofów jak najbardziej trzeba przestudiować, ale to też wolałbym tak całościowo na tle całej historii filozofii a filozofię na tle całego rozwoju Nauki, cywilizacji i ewolucji świata.
Buddyzm jest zgodny z Nauką. Jest też pacyfistyczny, tak samo jak taoizm. Racjonalizm musi mieć jakąś duchową podbudowę. Buddyzm wpasowuje się tam idealnie. Tylko bez tej całej okultystycznej otoczki. Po Arystotelesa warto sięgnąć, żeby zobaczyć jak kształtowała się logika. Całej matematyki nie warto studiować. Wystarczy logika i teoria mnogości. Najlepsze podręczniki to Andrzej Indrzejczak, Marek Nowak "Metody logiki - dedukcja", Marek Nowak "Elementy teorii mnogości" ewentualnie Grzegorz Malinowski "Logika ogólna". Fizyka a zwłaszcza "teoria kwantowa" w przeciwieństwie do matematyki logiczna nie jest. Często porównuje się fizykę do matematyki, ale to bzdury. Chrześcijaństwo trzyma się Arystotelesa w wykładni Tomasza z Akwinu. Jakbyś chciał wejść z nim w polemikę Arystotelesa nie da się pominąć. To takie moje rady, jakbyś chciał się zainteresować "podstawami Nauki".
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

tricky pisze: sob lut 22, 2020 11:10 pm Buddyzm jest zgodny z Nauką. Jest też pacyfistyczny, tak samo jak taoizm. Racjonalizm musi mieć jakąś duchową podbudowę.
Dzięki, postaram się jak najwięcej skorzystać.

Do buddyzmu mam mieszane uczucia, bo reinkarnacja może być potwornym błędem. Scalanie wielu niezależnych podmiotów w jeden ciąg pozadoczesny i bezkształtną masę. Ale to monizm, to znaczy wiara w jedność całego świata. Świat tymczasem może wcale nie być taki a bardzo poszarpany i skwantowany. Jednostki wychylają się przypadkowo z nicości niezależnie od siebie i bez powiązania ze środowiskiem, dlatego śmierć, przerwy, brak logicznego powiązania dziejów istot i dziwne losy w materii.
A moją duchową podbudową na razie jest dziwne wrażenie, że czegoś brakuje w rzeczywistości, współczucie Absolutowi, którego zaistnieć dały radę jakieś marne fragmenty, nawet nie resztki a przebłyski. Wszechświat powinien dać się odgórnie zrozumieć, ogarnąć i kontrolować do najmniejszej cząsteczki i procesu, powinien być przejrzysty od szczegółu do ogółu dla tego samego, co spowodowało jego wszystkie prawa i konstrukcję, tak jakby możliwy do ogarnięcia sam przez siebie a wszystko wskazuje, że to martwa masa rozwijająca się oddolnie od zupełnych podstaw czyli niczego.
I wtedy wszystko byłoby inaczej.
Satysfakcję możemy mieć tylko taką, że jesteśmy świadomi tego, co się naprawdę z nami i światem dzieje, jak dobrze zrozumiemy wszystko, zanim się stanie. Jak te miniaturowe przebłyski czegoś ogarniającego cały system. Zresztą tak jest - jesteśmy samoświadomymi fragmentami rzeczywistości Wszechświata. Dobre i to.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dlaczego warto studiować Biblię

Post autor: cezary123 »

Skoro przy filozofii jesteśmy, to może warto Leszka Kołakowskiego poczytać przed przesłuchaniem Księgi Hioba.

https://docplayer.pl/156068-Leszek-kola ... cnoty.html

Później skonfrontuję to z własnymi odczuciami powstałymi podczas odbioru tej księgi.
Może moje subiektywne przeżycia i wnioski będą zupełnie inne.

A jeszcze później przeczytam całą książkę Kołakowskiego „Bajki różne, opowieści biblijne", bo jeszcze jej nie czytałem :mrgreen:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/100783/ ... -z-diablem
ODPOWIEDZ

Wróć do „filozofia”