Telewizja w strasznym prl - u.

[Kamil Kończak]

Jakie nielogiczne pytania? Pytałem logicznie o logiczną odpowiedź jak Żydzi mieli uciec z obozu i się uratować. Co w tym pytaniu nielogicznego - podaj proszę cytat z innych moich nielogicznych pytań?

[Petruccio]

Na to pytanie nie ma logicznej odpowiedzi, bo dotyczy kwestii wiary. Czy ty, Kamil, wiesz, co to jest wiara?

[unreal]

Wiara to przekonanie o prawdziwości nieuzasadnionego twierdzenia. I tyle.

[Kamil Kończak]

Na to pytanie nie ma logicznej odpowiedzi, bo dotyczy kwestii wiary. Czy ty, Kamil, wiesz, co to jest wiara?

Tak - powinna być spójna, logiczna i kompletna - jak stawia się tezę A to trzeba powiedzieć B. Albo przyjąć postawę agnostyka.

Dlaczego nieuzasadnionego Unreal? Co jest w takim razie uzasadnione? Solipsysta powie, że nic.

[Petruccio]

Wiara to przekonanie o prawdziwości nieuzasadnionego twierdzenia. I tyle.

Otóż to.
Ale Kamil chce logicznych odpowiedzi, bo innych nie potrafi zrozumieć.

Tak - powinna być spójna i logiczna - jak stawia się tezę A to trzeba powiedzieć B. Albo przyjąć postawę agnostyka.

Czemu powinna? Jesteś bardzo pyszny tak twierdząc. Chcesz poddać wiarę logice, objąć Boga rozumem, a tak się nie da.

[Kamil Kończak]

Nie - oczekuję uczciwości intelektualnej - nie ma to nic wspólnego z pychą. Jeśli ktoś rozwija jakąś koncepcję to musi ją domknąć zamiast podać serię tez a na pytania o ich sens odpowiada " nie Twoja sprawa w co wierzę, mogę wierzyć nawet w motylki" - czy to właśnie nie jest pewna pycha i arogancja kiedy ktoś grzecznie zadaje pytania? Na tym polega dyskusja aby była pełna - w której ktoś zadaje pytania a inna osoba wyczerpująco odpowiada. Inaczej nie ma sensu rozmawiać.

[Petruccio]

Po pierwsze - to niczego nie muszę domykać, mogę pozostawiać pytania bez odpowiedzi. Nie na tym polega dyskusja. Ona polega na obopólnej wymianie informacji, gdzie nikt nie musi nikomu niczego udowadniać (da się w ogóle?!). A jak ja bym się ciebie zapytał, żebyś mi podał dowody na istnienie reinkarnacji? Podałbyś? No więc nie stosuj takich chwytów poniżej pasa, bo są nie na miejscu i dziecinne. Jeżeli rozmawiamy na zasadzie udowadniania czegoś komuś w kwestii wiary - to ja podziękuję. Ja szukać partnerów do dyskusji, nie oponentów.

[Kamil Kończak]

Nie stosuję żadnych chwytów poniżej pasa, bo o reinkarnacji i prawie karmy piszę od a do z. Sens fajnej, dobrej rozmowy polega na wnikliwości , nad drążeniu - na zadawaniu trudnych pytań i znajdowaniu luk w wypowiedziach - taka burza mózgów w której może powstać coś ciekawego - a Ty się na moją wnikliwość obruszasz. Ja Ci niczego nie każę udowadniać - jedynie chcę zmusić do myślenia. Nikt Cię nie ukaże ze myślenie i za rozwinięcie swoich poglądów - nikt Ci nie zarzuci że to dywagacje - przynajmniej nie ja.

[Petruccio]

jedynie chcę zmusić do myślenia.

Moja wiara wcale nie musi być logiczna i spójna.
I owszem - próbujesz stosować chwyty poniżej pasa. To, że dużo piszesz o reinkarnacji nie znaczy jeszcze, że ona istnieje i twoje słowa nie są na nią dowodem, a raczej słowotokiem.

Sens fajnej, dobrej rozmowy polega na wnikliwości , nad drążeniu - na zadawaniu trudnych pytań i znajdowaniu luk w wypowiedziach - taka burza mózgów w której może powstać coś ciekawego

Póki co ta rozmowa polega na obrażaniu i okpiwaniu tego, co mówię, bo nie masz żadnych logicznych argumentów, które mogłyby mnie przekonać do twojej racji. Potem mówisz, żebym się zdystansował. Rozmowa jest bez sensu, kiedy ktoś wypowiada się z pozycji nieomylnego autorytetu - a to już jest gwóźdź do trumny dla rzeczowej dyskusji. Więc żegnam.

[Kamil Kończak]

No i miałem rację, że się obrażasz. Zadałem mnóstwo sensownych pytań a Ty nie raczyłeś na nie odpowiedzieć zasłaniając się tym, że nic nie musisz - to jest właśnie arogancja a ja Cię w żaden sposób nie obrażałem. Piszesz o Bogu, który nie pomaga, bo ktoś nie miał wystarczającej wiary a kiedy ciągnę Cię za język to się wycofujesz i twierdzisz, że nie musisz nic rozwijać. Rozmowa polegająca na ping pongu czyli jeden dostarcza swoją piłkę a drugi odbija swoją nie ma większego sensu. To monolog.

[unreal]

Dlaczego nieuzasadnionego Unreal? Co jest w takim razie uzasadnione? Solipsysta powie, że nic.

Solipsyzm to skrajność. Odwracając pytanie i dokładając przykład - uzasadnij, że wiara w reinkarnację jest właściwa, ale czymś więcej niż tym, że według Ciebie jest logiczna i ileś tam ludzi w to wierzy.

[Bardo]

Logika nie wszędzie się sprawdza, polecam zapoznać się z twierdzeniem Gödla i jego filozoficznymi konsekwencjami.

[Kamil Kończak]

Oczywiście, że logika sprawdza się wszędzie - jeśli się nie sprawdza to znaczy, że jakieś założenia były błędne i dały błędne wnioski.

uzasadnij, że wiara w reinkarnację jest właściwa, ale czymś więcej niż tym, że według Ciebie jest logiczna i ileś tam ludzi w to wierzy.

Tego, że istnieje nie udowodnię, bo się nie da w sensie tego jak rozumiane jest pojęcie dowodu w naukach materialistycznych - ale są dowody na reinkarnację - zeznania dzieci, np. Santi Dewi z Indii, która znała wiele szczegółów ze swojego poprzedniego życia, swój poprzedni dom, męża, fakt że dom miał inny kolor i gdzieś tam cos było schowane. Tak samo wielokotnie uzasadniałem, że reinkarnacja jest całkowicie spójna w sensie logicznym i moralnym. Jest wyrazem boskiej sprawiedliwości i miłości.

Wielu rzeczy nie da się udowodnić - np. nikt nie udowodni tego, że w danym momencie myśli o tym czy o tamtym - udowodnisz swoje myśli chociaż są realne? Ja ich nie widzę - nie widzę Twoich myśli ale czy to znaczy, że ich nie ma?


Wiara jest niezbędnym elementem w wielu dziedzinach życia - studenci wierzą profesorom i przyjmują wiele rzeczy na wiarę - jest to obecne na każdym kroku.

[Bardo]

Oczywiście, że logika sprawdza się wszędzie - jeśli się nie sprawdza to znaczy, że jakieś założenia były błędne i dały błędne wnioski.

Więc się nie zapoznałeś z tym twierdzeniem Logika to rozbudowana dziedzina, jeśli chcesz się na jej temat wypowiadać to polecam zgłębić temat. Można się dowiedzieć wielu zaskakujących rzeczy.

[mei]

Tego, że istnieje nie udowodnię, bo się nie da w sensie tego jak rozumiane jest pojęcie dowodu w naukach materialistycznych - ale są dowody na reinkarnację - zeznania dzieci, np. Santi Dewi z Indii, która znała wiele szczegółów ze swojego poprzedniego życia, swój poprzedni dom, męża, fakt że dom miał inny kolor i gdzieś tam cos było schowane. Tak samo wielokotnie uzasadniałem, że reinkarnacja jest całkowicie spójna w sensie logicznym i moralnym. Jest wyrazem boskiej sprawiedliwości i miłości.

Serio myślisz, że to jest jakiś dowód i po tym, co napisałeś wszyscy powinni uwierzyć w reinkarnację? Cud w Sokółce też jest podobno udowodniony medycznie, jakoś nie spieszno mi do kościoła. Taki dowód będzie dowodem tylko dla Ciebie. Tak samo jak katolicy wierzą sobie w różne rzeczy.

Oczywiście, że logika sprawdza się wszędzie

Oczywiście, że nie.

[Kamil Kończak]

No to podaj dowód gdzie logika jest nielogiczna. Nie napisałem że sprawdza się w takim sensie, że na życie należy patrzeć tylko przez pryzmat logiki - gdzie indziej pisałem, że to lepsze niż emocje ale taki chłodny rozum musi iść w parze z miłością.


Mi nie zależy na udowadnianiu czegoś - każdy może mieć swoje poglądy. Pisałem jedynie o aspekcie logicznym i moralnym - a gdyby reinkarnacja istniała (dla mnie istnieje) to jest całkowicie spójna. Nikt niczego nie powinien - wcześniej po prostu odnosiłem się do Petrucio który przedstawia swoje poglądy a nie chce ich rozwinąć.

[mei]

Między "logika jest nielogiczna" a "logika nie zawsze się sprawdza" jest duża różnica. Logika nie sprawdza się tam gdzie są emocje. Nie jesteśmy maszynami.

[Kamil Kończak]

Oczywiście, że logika sprawdza się tam gdzie są emocje - ale przecież pisałem, że samo podejście logiczne to nie wszystko - mamy jeszcze uczucia wyższe co tworzy pełen wymiar człowieka. Każda zdrowa racjonalizacja danego zdarzenia odsuwa emocje na bok - doświadczył tego każdy.

No więc nie jesteśmy maszynami - emocje to nasza zwierzęcość, instynkty - logika to nasz wyższy umysł czyli kiedy udsuwamy ego, emocje na bok - dajemy dojść co głosu obiektywnej inteligencji, która jest głosem prawdy, zdrowego rozsądku. Ale też to musi być ogarnięte uczuciowością wyższą - sam rozum nie da nam harmonii - bez wybaczenia innym ludziom - bez akceptacji i miłości do siebie i do innych - nie będziemy w pełni ludźmi.

Bez uczuciowości wyższej - bez miłości do siebie i do innych - przy samej chłodnej logice, stalibyśmy się wypaczonymi perfekcjonistami (tak jak mówisz - maszynami) , którzy z pogardą patrzą na innych i każdy ich błąd - i gardzą sobą podświadomie. Dlatego oprócz samodyscypliny potrzeba nam także wyrozumiałości dla siebie i dla innych - dobroduszności, empatii. To miłość do siebie i do innych ma być nadrzędnym celem - przemiana wewnętrzna a nie zewnętrzna - w ujęciu perfekcjonizmu, który zjada własny ogon i potyka się o wlasne nogi.

[Petruccio]

No to podaj dowód

Proszę bardzo. Najpierw Kamil pisze, że nie da się wszystkiego udowodnić, a potem żąda kategorycznie od wszystkich dowodów. Brak jest logiki, Kamil, w twoim zachowaniu . Najpierw komuś coś zarzucasz, a sam tak postępujesz. Wg mnie to ty cierpisz na rozdwojenie jaźni.

[Kamil Kończak]

Dobre - cały czas przekłamujesz moje stwierdzenia - nigdzie nie pisałem abyś podał dowód tylko abyś rozwinął swój pogląd jak sobie to wyobrażasz i co myślisz - także nie wmawiaj mi proszę czegoś czego nigdzie nie napisałem.

Moje stwierdzenie "podaj dowód" dotyczyło tego, że logika nie zawsze jest logiczna i dowód na taki przypadek - a nie tego aby ktoś udowadniał swoje wierzenia - tego nigdzie nie oczekiwałem co kilka razy napisałem.