
SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
Moderator: moderatorzy
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 1453
- Rejestracja: pn gru 15, 2014 5:47 pm
- Status: trener interpersonalny
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 560878
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
ja nie chce sie zabic zycie jest piekne nawet na lekach poki moge trenowac jest zajebiscie nawet w wiezieniu bede trenowal 

jestem urodzonym przywodca
"Kto nie wygra sam ze sobą, ten nie zwycięży nigdy"
bylem juz na piensku siedmiu piekiel ale teraz...chyba sie nawet nie spoce...
"Kto nie wygra sam ze sobą, ten nie zwycięży nigdy"
bylem juz na piensku siedmiu piekiel ale teraz...chyba sie nawet nie spoce...
- seebek
- zaufany użytkownik
- Posty: 473
- Rejestracja: wt wrz 19, 2006 4:51 pm
- Lokalizacja: Kuj.-Pomorskie
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
Opisy kilku przypadków samobójstw osób z zaburzeniami psychicznym:
http://strona.ppol.nazwa.pl/uploads/ima ... 1_2013.pdf
http://strona.ppol.nazwa.pl/uploads/ima ... 1_2013.pdf
"Zycie ludzkie jest jak paczka kredek ... Raz kolorowe, a raz czarne, raz ostre, a raz tepe, raz dlugie, a raz krótkie, raz proste, a raz połamane...
Ale to niewazne. Najwazniejsze jest to, jaki obraz nimi namalujesz..."
Ale to niewazne. Najwazniejsze jest to, jaki obraz nimi namalujesz..."
- JudasHonor
- moderator
- Posty: 1895
- Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 8:04 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
Wspólnym mianownikiem w tych przypadkach było osamotnienie. Warto szukać znajomych oraz wsparcia, także tutaj na forum.
Dobrze jest zachowywać rezerwę do złych myśli i złego nastroju. Traktować je jako objaw choroby, w który nie musimy się zbytnio angażować emocjonalnie. Podchodzić do tych złych nastrojów jak do humorów choroby, coś jak miesiączka, która regularnie powraca i próbuje narzucić nastrój. To się musi wyszaleć i nic na to się nie poradzi, więc najlepiej próbować zachowywać rezerwę bo to lada dzień zacznie przechodzić.
Dobrze jest zachowywać rezerwę do złych myśli i złego nastroju. Traktować je jako objaw choroby, w który nie musimy się zbytnio angażować emocjonalnie. Podchodzić do tych złych nastrojów jak do humorów choroby, coś jak miesiączka, która regularnie powraca i próbuje narzucić nastrój. To się musi wyszaleć i nic na to się nie poradzi, więc najlepiej próbować zachowywać rezerwę bo to lada dzień zacznie przechodzić.
Kolejny dzień pełen nowych możliwości.
- Dobro
- zaufany użytkownik
- Posty: 18767
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- Status: Karuṇā करुणा
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
U mnie zażegnałem myśli S, choć nawet niedawno czułem ich ślady, myśli, zastanawianie się krótkie nad tym czynem.
Teraz niszczę lęki, przede wszystkiem i zaczynam się starać robić wszystko na 100%, wszystko czego bym nie robił. Chodzi o to, żeby się nie bać siebie, i spalić się w działaniu, tak żeby został tylko popiół.

Teraz niszczę lęki, przede wszystkiem i zaczynam się starać robić wszystko na 100%, wszystko czego bym nie robił. Chodzi o to, żeby się nie bać siebie, i spalić się w działaniu, tak żeby został tylko popiół.


- JudasHonor
- moderator
- Posty: 1895
- Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 8:04 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
Racjonalnie rzecz biorąc, lepiej jest dawać z siebie tyle ile dane działanie wymaga, albo tyle ile według nas jest warte wysiłku. Nie ma co się cisnąć, bo traci się siły. A te siły lepiej jest wykorzystać na uzyskiwanie stanu spokoju. Należy starać się wyrzucać dręczące myśli w niebyt i zapomnienie, a w to miejsce rozkoszować się spokojem i ulgą. Ideałem powinna być sytuacja, gdy mówisz sobie dość i w tym samym momencie żadna negatywna myśl nie ma prawa zaśmiecać umysłu.
Wypełniaj dzień pozytywnymi albo neutralnymi rzeczami. Czyli, staraj się unikać drażliwych tematów i drażliwych ludzi. Nie oglądaj złych, negatywnych informacji, filmów, horrorów. Cały czas obracaj się wokół czegoś pozytywnego jak oglądanie komedii, humoru na youtube, znajomych którzy pozytywnie cię nastawiają. Albo neutralnie, jak ciekawy artykuł o tematyce naukowej, nauka, ćwiczenia, spacer, planowanie dnia, itp. Bo chodzi o to, że zdarzenia, rzeczy i ludzie, z którymi masz na co dzień styczność, odbijają piętno w umyśle i przez pewien czas, nasze myśli będą wokół tych zdarzeń krążyć. A jeśli były one negatywne, to takie też będą nasze myśli.
Wypełniaj dzień pozytywnymi albo neutralnymi rzeczami. Czyli, staraj się unikać drażliwych tematów i drażliwych ludzi. Nie oglądaj złych, negatywnych informacji, filmów, horrorów. Cały czas obracaj się wokół czegoś pozytywnego jak oglądanie komedii, humoru na youtube, znajomych którzy pozytywnie cię nastawiają. Albo neutralnie, jak ciekawy artykuł o tematyce naukowej, nauka, ćwiczenia, spacer, planowanie dnia, itp. Bo chodzi o to, że zdarzenia, rzeczy i ludzie, z którymi masz na co dzień styczność, odbijają piętno w umyśle i przez pewien czas, nasze myśli będą wokół tych zdarzeń krążyć. A jeśli były one negatywne, to takie też będą nasze myśli.
Kolejny dzień pełen nowych możliwości.
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
Im więcej samobójców tym mniej samobójców.
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
Wszystko przez to, że jak by świat nie istniał, to by go nie było... Jak to mawiają mędrcy.
Inaczej nic nie jest możliwe w ogóle.
Inaczej nic nie jest możliwe w ogóle.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
Gdy nie ma deszczu to pojawia się susza - to też mądrość?cezary123 pisze:Wszystko przez to, że jak by świat nie istniał, to by go nie było...

Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
- Francesco
- zaufany użytkownik
- Posty: 4928
- Rejestracja: ndz gru 22, 2013 5:53 pm
- Status: jatądrobnącząstkącowieczniezłegochceazawszeczynidobro
- Gadu-Gadu: Czarnokrwista
- Lokalizacja: Z Żmijem.
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
''29 rok umierania co dnia by móc rodzic się w większym świetle, moje małe i wielkie śmierci, są tym co najbardziej kocham i z dnia na dzień coraz szybciej wszystko przyspiesza, gdy je zauważam i akceptuje z pokorą, oddaniem, wypatruje z miłością i przyjmuje to co niesie ze sobą wiatr ducha'' Gladiator -Maximus death scene
Dla systemu umierają tylko marionetki na serio i na pokaz. Kult smierci dla idiotów.
Dla systemu umierają tylko marionetki na serio i na pokaz. Kult smierci dla idiotów.
Ostatnio zmieniony pn cze 27, 2016 6:23 am przez Francesco, łącznie zmieniany 2 razy.
Miłość & Muzyka
~ Amen ~
~ Amen ~
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
Eh... Mam dosyć muszę wam powiedzieć.
Jestem po nawrocie i pobycie w szpitalu. Wpadłem teraz znowu w depresję popsychotyczną. Dobija mnie fakt, że mam przewlekłą postać. Źle funkcjonuję, może nawet dostanę znaczny stopień niepełnosprawności.
Mam ochotę się zabić.... ale może nie tyle zabić... co po prostu ulżyć sobie w cierpieniu.
Dobija mnie fakt, że w życiu mi się nie udało. Nie potoczyło się tak jak chciałem. Nie spełniły i raczej nie spełnią się moje marzenia. Jest całkiem pewne że nigdy nie znajdę już sobie drugiej połówki (wierzcie mi ciężko ze mną by było żyć, staję się co raz bardziej niesamodzielny).
Oprócz tego czuję straszne przygnębienie, które chciałbym zakończyć.
Biorę od wczoraj antydepresant... podobno niektóre na początku jeszcze bardziej pogarszają sprawę a potem leczą...
Na prawdę chciałbym zniknąć z tego świata i nigdy więcej nie istnieć.
Miałem kiedyś już znalezione miejsce gdzie popełnić samobójstwo. Ale niestety w tej budowli ostatnio załamał się dach. To było prawie idealne miejsce.
Chciałbym z kimś porozmawiać ale nie mam z kim. Rodzina nie do końca rozumie co to jest depresja
Większość samobójstw nie kończy się śmiercią i nie chciałbym sobie zrobić większej krzywdy niż mam dlatego boję się zabić.
Nie wiem co zrobić. Z kim porozmawiać. Może zadzwonię na telefon kryzysowy? A może nawrócę się na wiarę?
Jestem po nawrocie i pobycie w szpitalu. Wpadłem teraz znowu w depresję popsychotyczną. Dobija mnie fakt, że mam przewlekłą postać. Źle funkcjonuję, może nawet dostanę znaczny stopień niepełnosprawności.
Mam ochotę się zabić.... ale może nie tyle zabić... co po prostu ulżyć sobie w cierpieniu.
Dobija mnie fakt, że w życiu mi się nie udało. Nie potoczyło się tak jak chciałem. Nie spełniły i raczej nie spełnią się moje marzenia. Jest całkiem pewne że nigdy nie znajdę już sobie drugiej połówki (wierzcie mi ciężko ze mną by było żyć, staję się co raz bardziej niesamodzielny).
Oprócz tego czuję straszne przygnębienie, które chciałbym zakończyć.
Biorę od wczoraj antydepresant... podobno niektóre na początku jeszcze bardziej pogarszają sprawę a potem leczą...
Na prawdę chciałbym zniknąć z tego świata i nigdy więcej nie istnieć.
Miałem kiedyś już znalezione miejsce gdzie popełnić samobójstwo. Ale niestety w tej budowli ostatnio załamał się dach. To było prawie idealne miejsce.
Chciałbym z kimś porozmawiać ale nie mam z kim. Rodzina nie do końca rozumie co to jest depresja

Większość samobójstw nie kończy się śmiercią i nie chciałbym sobie zrobić większej krzywdy niż mam dlatego boję się zabić.
Nie wiem co zrobić. Z kim porozmawiać. Może zadzwonię na telefon kryzysowy? A może nawrócę się na wiarę?

- Dobro
- zaufany użytkownik
- Posty: 18767
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- Status: Karuṇā करुणा
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
Zawsze możesz zadzwonić na telefon kryzysowy, iść do księdza. Są też dyżury księży całodobowe telefoniczne, tam też się da...
To fakt, też słyszałem o tym, że jest źle na początku brania antydepresantu..
Też mam ochotę zniknąć sobie czasem, i się męczę często.. Jakoś nie potrafiłbym tego zrobić, wiem że to nic a nic nie pomaga. !!
Daj sobie czas. Zadzwoń na kryzysowy jak najszybciej, albo do księdza i porozmawiaj. To czasem daje wiele, czasem ratuje życie.
pozdrawiam ciepło
karuna
To fakt, też słyszałem o tym, że jest źle na początku brania antydepresantu..
Też mam ochotę zniknąć sobie czasem, i się męczę często.. Jakoś nie potrafiłbym tego zrobić, wiem że to nic a nic nie pomaga. !!
Daj sobie czas. Zadzwoń na kryzysowy jak najszybciej, albo do księdza i porozmawiaj. To czasem daje wiele, czasem ratuje życie.
pozdrawiam ciepło
karuna

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
Poczekaj aż antydepresant zacznie działać, bo potem będziesz żałować! Przeczytaj "Być albo nie być".
- Petrus2
- zaufany użytkownik
- Posty: 552
- Rejestracja: ndz maja 03, 2015 4:02 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: 127.0.0.1
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
Próbowałem parę minut temu odpowiedzieć ale coś poszło nie tak.
Najlepszy pomysł, tak na szybko, to telefon kryzysowy.
Jeśli zaś chcesz pogadać z kimś, kto miał podobne problemy w życiu, wal śmiało na priv.
Pozdrawiam
Petrus2
Najlepszy pomysł, tak na szybko, to telefon kryzysowy.
Jeśli zaś chcesz pogadać z kimś, kto miał podobne problemy w życiu, wal śmiało na priv.
Pozdrawiam
Petrus2
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
Schizo 11 - daj antydepresantowi trochę czasu, początki ich brania są często trudne. Jeśli czujesz się bardzo źle, przemyśl powrót na oddział. Szpital nie jest fajnym miejscem, ale czasem tylko tak możemy się chronić.
Miej dla siebie cierpliwość i wyrozumiałość, nie rób w ty stanie żadnych życiowych podsumowań, przez depresję będzie ono zaburzone. Spróbuj przypomnieć sobie co Ci pomagało w takich stanach. Zaopiekuj się sobą.
Jak my możemy Ci pomóc?
Miej dla siebie cierpliwość i wyrozumiałość, nie rób w ty stanie żadnych życiowych podsumowań, przez depresję będzie ono zaburzone. Spróbuj przypomnieć sobie co Ci pomagało w takich stanach. Zaopiekuj się sobą.
Jak my możemy Ci pomóc?
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
Schizo, tak jak pisały osoby przede mną: daj sobie czas, aby lek zaczął działać. To, niestety, trwa: około czterech tygodni.
Nie rób teraz podsumowań. Wydzielaj sobie małe okresy czasu: myśl np. o tym, jak przebyć kolejny dzień - co będziesz robił, jak będziesz to robił, kto Ci będzie towarzyszył. Wyznaczaj sobie małe cele, nie te długofalowe. Np. że wstaniesz rano. Albo położysz się o określonej godzinie spać. Posłuchasz muzyki. Poczytasz pół godziny.
Odczucia powoli wrócą. Teraz wszystko jest stępione, ale będzie lepiej. Ten zły czas minie. Zawsze mija.
Ja też przez to przeszłam, rozumiem Cię. I zaufaj mi, że będzie tak, jak napisałam.
Pozdrawiam.m.
Nie rób teraz podsumowań. Wydzielaj sobie małe okresy czasu: myśl np. o tym, jak przebyć kolejny dzień - co będziesz robił, jak będziesz to robił, kto Ci będzie towarzyszył. Wyznaczaj sobie małe cele, nie te długofalowe. Np. że wstaniesz rano. Albo położysz się o określonej godzinie spać. Posłuchasz muzyki. Poczytasz pół godziny.
Odczucia powoli wrócą. Teraz wszystko jest stępione, ale będzie lepiej. Ten zły czas minie. Zawsze mija.
Ja też przez to przeszłam, rozumiem Cię. I zaufaj mi, że będzie tak, jak napisałam.
Pozdrawiam.m.
- seebek
- zaufany użytkownik
- Posty: 473
- Rejestracja: wt wrz 19, 2006 4:51 pm
- Lokalizacja: Kuj.-Pomorskie
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
W depresji popsychotycznej jest się w przeświadczeniu że depresja nie minie nigdy, ja tak miałem a trwała nawet kilka miesięcy ale wtedy brałem Fenactil który sam w sobie potęgował depresję i nie brałem antydepresantów. Obecnie jest większa paleta leków niż 20 lat temu i można złagodzić i skrócić przebieg depresji popsychotycznej, warto powalczyć, nie jest łatwo ale przyjdzie dzień kiedy doły pójdą w zapomnienie.
"Zycie ludzkie jest jak paczka kredek ... Raz kolorowe, a raz czarne, raz ostre, a raz tepe, raz dlugie, a raz krótkie, raz proste, a raz połamane...
Ale to niewazne. Najwazniejsze jest to, jaki obraz nimi namalujesz..."
Ale to niewazne. Najwazniejsze jest to, jaki obraz nimi namalujesz..."
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 1453
- Rejestracja: pn gru 15, 2014 5:47 pm
- Status: trener interpersonalny
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 560878
.
.
Ostatnio zmieniony sob maja 23, 2015 1:09 am przez Maniek1234, łącznie zmieniany 1 raz.
jestem urodzonym przywodca
"Kto nie wygra sam ze sobą, ten nie zwycięży nigdy"
bylem juz na piensku siedmiu piekiel ale teraz...chyba sie nawet nie spoce...
"Kto nie wygra sam ze sobą, ten nie zwycięży nigdy"
bylem juz na piensku siedmiu piekiel ale teraz...chyba sie nawet nie spoce...