Pytanie, czy "głosy" to faktycznie element osobowości człowieka, skoro są one o wiele szybsze, niż samo myślenie "schizofrenika", tak szybko ogarniają rzeczywistość w nim i wokół niego. Z leków psychotropowych tak szybko się nie zrezygnuje, bo medycyna to gałąź przemysłu nastawiona na zysk. Poza tym gdzieś słyszałam, że rodzajów "schizofreników" jest dwieście coś, ale to taka ciekawostka na ten moment. Czy zaburzenie psychiatryczne czy neurologiczne, zależy od perspektywy obserwatora. Być może różne organy w naszym ciele, ale i różne części mózgu komunikują się nie tylko poprzez substancje chemiczne, hormony i neuroprzekaźniki, ale przez wibracje, wytwarzające fale.Amannn pisze: ↑wt cze 06, 2023 3:01 pm Te rzeczy o których piszesz Meduzola są ciekawe. Problem jest jednak to że nawet jakbyś miała racje i schizofrenie u niektórych wywoływały zaburzenia neurologiczne to chyba nie na jak ich leczyć? /Jest wiele prób próbujących wskazać na różne biologiczne podstawy schizofrenii . Czy jednak one są udane , nie wiem.
Interdyscyplinarnie: Co to za ból? Serio.
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
Re: Interdyscyplinarnie: Co to za ból? Serio.
Ostatnio zmieniony wt cze 06, 2023 3:44 pm przez Meduzola, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Interdyscyplinarnie: Co to za ból? Serio.
Ahh Pyciosława.. Brakuje mi jej tutaj na forum bardzo. Zbyt dużo złego tu zaznała od zbyt wielu osób naraz. Taka specyfika tego forum, osoby nadwrażliwe bardzo szybko stąd wykruszają się. Mam nadzieję, że ułożyła sobie życie i ma się dobrze. Interesowała się chyba bardziej Koreą z tego co pamiętam ale Azją w całości chyba także.
To nie kwestia lęku z tymi machinami medycznymi, rentgenami, rezonansami itd. Potwierdzone naukowo, że takie badania wcale nie są bez uszczerbku na zdrowiu. Zapewne bardzo mocno wchodzą w interakcję z biopolem człowieka i zapewne wcale nie w sposób dla niego korzystny. Moje zdanie jest takie, że należy unikać jak się da wszelkich tego typu wynalazków i jak najmniej oraz najrzadziej korzystać z owych dobrodziejstw współczesnej medycyny dla własnego zresztą zdrowia. Przecież jest to zwyczajnie kolejna kwestia pieniędzy, za pieniądze i to nie małe zostały zbudowane, opłacano badania nad nimi więc muszą przynosić wymierny zysk, a najmniej kogoś obchodzi jak bardzo mogą być szkodliwe i jak bardzo wpłyną w przyszłości na pogorszenie się naszego zdrowia. Ponoć zwykłe badanie usg jest mega szkodliwe, a o radioaktywnych promieniach rentgena już nawet nie wspominając. Moim zdaniem warto dbać o siebie i to w sposób zupełnie odwrotny niż zalecają to nam w telewizji i reklamach, czyli jak najmniej wszelkiego rodzaju badań i jak nic nie boli to wystrzegać się lekarzy jak ognia. A jak boli to próbować najpierw zaradzić naturalnymi metodami, dietą, głodówką.. Zazwyczaj to pomaga. Na każde jedno nasze schorzenie matka natura ma dziesięć naturalnych remediów. Wszystkie choroby cywilizacyjne biorą się właśnie z cywilizacji czyli zerwania tych naturalnych więzi łączących człowieka z przyrodą i z otaczającym go światem którego przecież jesteśmy integralną częścią. Bardzo trafnie to ukazuje film Awatar, niby sf ale jakże uniwersalny i na przykładzie alegorii jakże trafnie wskazuje na to co jest nie tak z naszą własną cywilizacją.
To nie kwestia lęku z tymi machinami medycznymi, rentgenami, rezonansami itd. Potwierdzone naukowo, że takie badania wcale nie są bez uszczerbku na zdrowiu. Zapewne bardzo mocno wchodzą w interakcję z biopolem człowieka i zapewne wcale nie w sposób dla niego korzystny. Moje zdanie jest takie, że należy unikać jak się da wszelkich tego typu wynalazków i jak najmniej oraz najrzadziej korzystać z owych dobrodziejstw współczesnej medycyny dla własnego zresztą zdrowia. Przecież jest to zwyczajnie kolejna kwestia pieniędzy, za pieniądze i to nie małe zostały zbudowane, opłacano badania nad nimi więc muszą przynosić wymierny zysk, a najmniej kogoś obchodzi jak bardzo mogą być szkodliwe i jak bardzo wpłyną w przyszłości na pogorszenie się naszego zdrowia. Ponoć zwykłe badanie usg jest mega szkodliwe, a o radioaktywnych promieniach rentgena już nawet nie wspominając. Moim zdaniem warto dbać o siebie i to w sposób zupełnie odwrotny niż zalecają to nam w telewizji i reklamach, czyli jak najmniej wszelkiego rodzaju badań i jak nic nie boli to wystrzegać się lekarzy jak ognia. A jak boli to próbować najpierw zaradzić naturalnymi metodami, dietą, głodówką.. Zazwyczaj to pomaga. Na każde jedno nasze schorzenie matka natura ma dziesięć naturalnych remediów. Wszystkie choroby cywilizacyjne biorą się właśnie z cywilizacji czyli zerwania tych naturalnych więzi łączących człowieka z przyrodą i z otaczającym go światem którego przecież jesteśmy integralną częścią. Bardzo trafnie to ukazuje film Awatar, niby sf ale jakże uniwersalny i na przykładzie alegorii jakże trafnie wskazuje na to co jest nie tak z naszą własną cywilizacją.
Re: Interdyscyplinarnie: Co to za ból? Serio.
To prawda ze schizofrenicy się strasznie różnią między sobą i wrzucanie wszystkich do jednego worka jest takie sobie. Skąd się biorą głosy nikt nie wie. Ale zważ ze jest wiele schizofrenii bez głosów.
Re: Interdyscyplinarnie: Co to za ból? Serio.
Bez głosów to żadna schizofrenia, co najwyżej psychoza lub inne pokrewne zaburzenia psychiczne.
Re: Interdyscyplinarnie: Co to za ból? Serio.
No schizofrenia to inaczej przewlekła psychoza endogenna. Bo jak ktoś nie halucynuje, to bynajmniej urojenia zaliczają się do psychozy, stan psychotyczny. Mnie od dwóch nocy noga nie bolała, ale za to mój móżdżek jest w rozsypce, odczuwam silny dyskomfort z tyłu głowy i dzwoni mi w lewym uchu. Myślę nawet, że nadaktywność pozostałych części mózgu u osób ze schizofrenią, np. płatów przedczołowych... to reakcja mózgu na niedoczynność móżdżku. U osób halucynujących, na kilka, kilkanaście sekund właśnie wyłącza się móżdżek, ale paradoksalnie osoby halucynujące nie mają problemów z orientacją w terenie. Może pod mój dom zajedzie ciężarówka wyposażona w rezonans magnetyczny i stół operacyjny, tak by mnie operowano w niej. Na prawdę nie jestem zdolna na dwór wyjść wynieść śmieci, bo moja percepcja jest ostro zawężona, odczuwam silny lęk i palę papierosa za papierosem. Nogi też mi odmawiają posłuszeństwa.
Ostatnio zmieniony śr cze 07, 2023 7:17 pm przez Meduzola, łącznie zmieniany 2 razy.
- miś wesołek
- zaufany użytkownik
- Posty: 8296
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: Interdyscyplinarnie: Co to za ból? Serio.
Komplikujecie wszystko co proste: objawy z kręgu A.P. (ataków paniki). Leczenie: alprazolam
gówno w proszku na kijoszku
Re: Interdyscyplinarnie: Co to za ból? Serio.
Meduzola to co piszesz to niefajne. Musisz wyluzować ale jak to nie wiem. Twoje natomiast poszukiwania podłoża neurologicznego mogą być słuszne . Tylko na takie sprawy o jakich piszesz chyba nie ma lekarstwa.
Re: Interdyscyplinarnie: Co to za ból? Serio.
Można stymulować móżdżek specjalnymi igłami przy otwartej czaszce. Istnieje też choroba Schmahmanna, dokonuje się też tzw. odbarczenia móżdżku przy zespole Arnolda-Chiariego.
Re: Interdyscyplinarnie: Co to za ból? Serio.
Rzuć w pierony te wstrętne kopciuchy! Żadnego pożytku z nich nie ma tylko zatruwają ciało i umysł. Jeśli już musisz palić to zamów sobie papierosy CBD, koszt identyczny albo nawet taniej wychodzi, działanie tysiąc razy lepsze, w smaku przepyszne, a w miejsce szkodliwości masz prawie same korzyści dla Twojego zdrowia. Doskonale niwelują lęk, moim zdaniem nawet lepiej niż pregabalin. Jakimś cudem także lekarstwa lepiej działają na korzyść dzięki CBD i w związku z powyższym potrzeba ich mniej.
- miś wesołek
- zaufany użytkownik
- Posty: 8296
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: Interdyscyplinarnie: Co to za ból? Serio.
Głupol. nie rozumie uzależnienia od nikotyny....Digital pisze: ↑śr cze 07, 2023 7:55 pm Rzuć w pierony te wstrętne kopciuchy! Żadnego pożytku z nich nie ma tylko zatruwają ciało i umysł. Jeśli już musisz palić to zamów sobie papierosy CBD, koszt identyczny albo nawet taniej wychodzi, działanie tysiąc razy lepsze, w smaku przepyszne, a w miejsce szkodliwości masz prawie same korzyści dla Twojego zdrowia. Doskonale niwelują lęk, moim zdaniem nawet lepiej niż pregabalin. Jakimś cudem także lekarstwa lepiej działają na korzyść dzięki CBD i w związku z powyższym potrzeba ich mniej.
gówno w proszku na kijoszku
Re: Interdyscyplinarnie: Co to za ból? Serio.
Można się też uniezależnić.
Re: Interdyscyplinarnie: Co to za ból? Serio.
Rozumie bo sam palił parędziesiąt lat w dodatku fajkę. CBD ma udowodnione działanie terapeutyczne pozwalające wyjść z nałogu uzależnienia od nikotyny.
- miś wesołek
- zaufany użytkownik
- Posty: 8296
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: Interdyscyplinarnie: Co to za ból? Serio.
Pierwszy raz słyszę, że pomaga rzucić fajki. Raczej spotykałem do tej pory ludzi sfrustrowanych faktem, że "CBD nie daje kopa"
gówno w proszku na kijoszku
Re: Interdyscyplinarnie: Co to za ból? Serio.
To, że o czymś nie słyszałeś albo nie czytałeś, nie oznacza wcale, że nie jest to coś faktem. Nie, nie daje kopa, a przynajmniej nie takiego jak narkotyki.
Re: Interdyscyplinarnie: Co to za ból? Serio.
To ciekawe digital pytanie jednak czy cbd nie ma jakichś skutków ubocznych?
Re: Interdyscyplinarnie: Co to za ból? Serio.
Przeczytałem sporo na ten temat i wydaje się że nie ma żadnych skutków ubocznych. Pod warunkiem oczywiście że nie pali się tylko waporyzuje. A nawet jak się pali to ma to znikomy szkodliwy wpływ na płuca. Przeprowadzano badania które wykazały, że płuca osób palących wyłącznie konopie nie różnią się nadto pod względem zdrowotnym od płuc ludzi nie palących wcale. Badania trwały 10 lat i nie wykazały chorobowych zmian w płucach. Urządzenie do waporyzacji o standardzie medycznym to koszt około 300zl. Ewentualnie CBD w kroplach albo kapsułkach. Tu najlepsze sprawdzone polskie produkty konopne, bardzo polecam: https://kombinatkonopny.pl/produkty/
Re: Interdyscyplinarnie: Co to za ból? Serio.
To ciekawe . Wiem ze już wcześniej pisałeś o tym olejku.
- Słonecznik1
- bywalec
- Posty: 7105
- Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Interdyscyplinarnie: Co to za ból? Serio.
Miejsce bólu , nie masz jakiegoś zwyrodnienia stawu , można mieć , ja mam lewy staw barkowy na rentgenie wyszło z problemem troche i czuje po ćwiczeniach taki ból do ręki i palców ale rzadko nie ma tragedi. Mam zwyrodnienie niby ale odzywiam się całkiem dobrze nie robi róuhów które mogą pogłębić .Może powinnaś spojrzeć szerzej na to jeśli naprawde cię to boli to może być kilka przyczyn , mięśniowy uraz ,nerwowy , kostny . I trzebaa zlokalizować . Polecam jeść omege 3, lepiej ryby z tłuszem zdrowym do tego pokrzywę pij np
Re: Interdyscyplinarnie: Co to za ból? Serio.
Dziękuję za odzew. Przypomniałeś mi, jak fajnie smakuje pokrzywa. Zupełnie zapomniałam, że ma właściwości przeciwzapalne. Jestem semi-wegetarianką, tzn. nie jem ssaków, tylko rybę i czasem pozwalam sobie na kurczaka. Ktoś powie wegetarianin nie je wszystkiego, co ma oczy, ale ja bym się wykończyła przy takim menu, czuję, że właśnie takie tłuszcze, o których wspominasz, są mi potrzebne.